po 30-tce

Pasztet · Gość

Zabawna i blyskotliwa riposta beepera ponizej

Od: beeper
Do: Pasztet
Wysłany: Czw 10:22, 27 Lip 2006
Temat: Masz coś do mnie?

Czy Szanowny Kolega zapoznał się z regulaminem tego forum, a zwłaszcza z jego punktami 2 i 3? Bo mam co do tego pewne wątpliwości. Nie wiem, czym naraziłem się Szanownemu Koledze, nic do niego nie miałem i nie chcę mieć. Uczestnicy (a przynajmniej ich większość) tego forum nie tolerują ekstremalnych zachowań i dlatego dążyli do wyeliminowania z niego panów P i K. Masz prawo Kolego mieć odmienne zdanie i je okazywać.
Nie chciałbym jednak, by uszczypliwość przeradzała się w chamowate osobiste wycieczki, a poczucie humoru było aż tak swoiście pojmowane.
Nie zrobię użytku z uprawnień moderatora, mimo iż uważam, że miałbym w tym przypadku pełne do tego prawo.

Kasztanka · Gość

To ja moze jednak odpoczne od tego foruma.
Wystarczy mi pierdol i popaprancow w realu.
Jak sobie troche odsapne i na nowo dojde do wniosku, ze wiem jednak co w zyciu jest wazne to wroce.
Na razie skrzetnie mnie sie wytraca z reki nadzieje na ludzi.
Dzieki za towarzystwo.

Oj dana

Kasztanka · Gość

Szlyczne,
jestem pod wrazeniem,
zreszta po raz kolejny.
Napisze Ci cos, ale jezeli bedziesz mial ochote mi odpowiedziec, ze jestem glupia, to sie nie trudz - juz mam to zakodowane.
Wygladac tez glupio wygladam.

Tak wiec zniechecenie dotyczy co najmniej obydwu Panow.
Jednego, bo jest smutny, nie potrafi z siebie sie smiac, posiada przerost ambicji moderatorskich, ewentualnie na dodatek jest niedoruchany.
Drugiego, bo ujawnianie prywatnej korespondecji (poza listami do Marysienki

), na dodatek w relacji "ja mam racje i Wam pokaze" graniczy dla mnie z ogromnym chamstwem. Dales sie wciagnac w pajacowa gierke, no to trudno. Ale ja nie bardzo mam ochote bawic sie w skrzywienie polegajace na wzajemnym ganianiu sie po forum w celu osmieszania badz krzywdzenia kogokolwiek.
Nie spodziewaj sie zbyt wielu odpowiedzi, bo te jak wiadomo beda oznaczaly zajecie stanowiska po ktorejs ze stron. A ja tez nie jestem obiektywna rzecz jasna - to tylko moje prywatne nic nie znaczace uwagi na temat tego, co w sercu, to na widelcu.

Tak wiec skoro nikt nie jest doskonaly, to ja tez moge taka nie byc i moze mi sie to nie podobac. I mam do tego pelne internetowe prawo.

Trzymaj sie,
ja tez nie bede sie puszczac.

Pasztet · Gość

Droga Kasztanko,
Prywatna korespondencja, to oczywiscie moje jeno zdanie, ma miejsce wtedy, kiedy dotyczy spraw powszechnie uznanych za prywatne (nie ma co wymieniac, ale jesli sobie zyczysz - moge to zrobic). Miedzy Pasztetem a beeperem nie ma zadnych prywatnych relacji, wiec nie widze powodu, dla ktorego sporne tematy dotyczace tego, co napisane jest na forum, mialyby byc zalatwiane pod przykryciem.
Oczywiscie nie zmieni to Twojego pogladu, ale czemu mialbym nie wyjasnic Ci mojej motywacji. Gdyby beeper napisal, ze chcialby zaprosic mnie na randke, to bylaby insza inszosc; nie wyjawie nawet tego, czy bym sie potencjalnie zgodzil Tongue out (1)

Kasztanka · Gość

lulka

Nie spodziewaj sie zbyt wielu odpowiedzi, bo te jak wiadomo beda oznaczaly zajecie stanowiska po ktorejs ze stron. A ja tez nie jestem obiektywna rzecz jasna - to tylko moje prywatne nic nie znaczace uwagi na temat tego, co w sercu, to na widelcu.

Kasztanka, a dlaczego miałby się tych odpowiedzi spodziewać?
No i kto przede wszystkim miałby się ich spodziewać? Pasztet czy Beeper?
Mam niby stanąć po którejś stronie fortecy i przeciwnika ukamieniować?
Poza tym podpisuję się obiema rękami pod Twoim postem.
Tu jeszcze tylko muszę dodać, że nie przeszkadza mi czy ktoś jest letni, czy smutny czy gorący jak wulkan. A już to czy jest wydymany czy też nie jeszcze mniej.
Świat jest kolorowy bo my jesteśmy różni.

Pasztet · Gość

beeper

Chyba trochę plączesz, misiu. Nasrałeś w majteczki a teraz zrzucasz na kogoś innego. Chciałem sprawę wyjaśnić między nami, czemuś się tak mnie uczepił. Kasztanka ma absolutną rację, że ujawnianie cudzych listów jest przejawem skrajnego chamstwa i nie mają tu nic do rzeczy relacje pomiędzy autorem i adresatem. Swoją drogą, jeśli relacje między nami nie są prywatne, to jakie? Służbowe?

Kasztanka znów ma rację, kiedy stwierdza że jestem smutny. Nie potrafię się z siebie śmiać, kiedy ktoś mnie obraża. Moje zapędy moderatorskie objawiają się zaś tym, że odkąd zostałem moderatorem, nie zmieniłem ani jednego postu - czy to swojego, czy cudzego.
Czy jestem niedoruchany, pozostawię w swojej słodkiej tajemnicy.

Kasztanka · Gość

Pasztet, a co w takim razie i wymiarze ma dla Ciebie znaczenie?

Pasztet · Gość

Zrzucam cos na kogos? Teraz postapilbym dokladnie tak samo.

Przynajmniej nauczysz sie, ze pogrozki i wymachiwanie panelem lepiej formulowac publicznie, a jesli sie nie ma odwagi, to lepiej sie zamknac.

Czemu sie czepiam? To proste. Osoby, ktore nie maja do siebie dystansu same wystawiaja gola dupe. Moge sie przemianowac na Tageszeitung, zeby bylo bardziej zrozumiale.

Pasztet · Gość

Kasztanka · Gość

Ty Pasztet troche klamiesz,
czasami,
malutko,
ale jednak.

Bo ja np. wystawiam gola dupe,
mam dystans do siebie,
nawet czuje sie czesto wyruchana,
ale przyjemnosci nie mam z tego zadnej.

Myslisz, ze to tez ma zwiazek z netem?
A moze ze szczypta uczciwosci? Tongue out (1)

beeper

Kasztanka · Gość

Pasztet · Gość

Pasztet · Gość

Kasztanka · Gość

sen

A co zbierasz, Kasztanka ? Jak warto, to może dam dwa Blue_Light_Colorz_PDT_02

Kasztanka · Gość

Raczej nie masz Blue_Light_Colorz_PDT_02

beeper