|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
UFO , Piramidy , Nostradamus , Yeti , Atlantyda ...
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 ... 30, 31, 32 Następny
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:13, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ja bym próbował jak najszybciej się obudzić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:22, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
No dobrze, ale jeśli to będzie na pokładzie UFO?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 10:24, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja bym sie wkurwil- 5000 lat czekania na ekipe ratunkowa to lekka przesada
I po powrocie do siebie zrobilbym cholerna awanture w Komisji Nadzoru Przestrzeni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:27, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
To Ty nabazgrałeś to coś na Nazca?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aproxymat dnia Wto 10:27, 23 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 10:29, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Czy ja wygladam na graficiarza???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:33, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Tak.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Wto 10:36, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
ale nie na skale planetarna
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 16:16, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
A dzis mija kolejna rocznica rozbicia sie UFO w Roswell.
2 lipca 1947 roku.
Niezamierzony wynik testow zdobytego Haunebu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:20, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
właśnie w Teleexpressie powiedzieli, że do Wylatowa od 4 lat już nic nie przylatuje i że dzisiaj światowy dzień UFO
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:06, 02 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj w godzinach wieczornych na forum pojawił się Niezidentyfikowany Obiekt Blaszany
NOB
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez letnisztorm dnia Czw 20:06, 02 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:54, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jak to pisali w Nowym Pomponie? Jak dotąd wszystkie UFO lądujące na Ziemi uległy katastrofom.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:04, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
tak to chyba było;
i oprócz tego, że przyczyną jakiegoś pożaru był ogień
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:26, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
To remiza strażacka się spaliła dzięki za przypomnienie o NP.
Jeszcze to jest fajne stwierdzenie w temacie nieudanych lądowań UFO:
„Albo oni rzeczywiście są kiepsko wyszkoleni, albo są to po prostu loty samobójcze..."
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kewa dnia Pią 11:35, 03 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
szeol cień
Dołączył: 07 Cze 2009 Posty: 74 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nieświadomości Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:42, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Jak dzieci.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:38, 07 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
My, czy kosmici??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:44, 26 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Tak trochę w temacie
We wrześniu 1989 roku Belgowie zaczęli zgłaszać się na policję informując o dziwnych trójkątnych obiektach na nocnym niebie. „Pewnie Amerykanie testują swoje czarne cacka" - tłumaczono im. Niektórzy jednak nieśmiało zwracali uwagę, że amerykańskie samoloty, w przeciwieństwie do tego, co przeleciało nad ich domem, oborą czy polem, nie mają długości kilkudziesięciu metrów. Ci musieli zadowolić się uwagą o wielkich oczach strachu.
Wszystko pewnie poszłoby w niepamięć, gdyby nie wypadki z 5 listopada. W tym dniu ogromne latające trójkąty pojawiły się na wojskowych radarach w trzech belgijskich miejscowościach: Bertom, Glons i Bierset. Namierzył je także wojskowy radar w holenderskim Maastricht i niemieckim Dusseldorfie.
Diabelska geometria
29 listopada o godz. 17 żandarmi Montigni i Nicoll z belgijskiej prowincji Liege patrolują okolicę. Około 120 metrów nad Ziemią wisi ponad 30-metrowy trójkąt! jego spód lśni jak lustro. Reflektory umieszczone na wierzchołkach penetrują powierzchnię ziemi białym światłem. W pewnym momencie trójkąt rusza powoli. Żandarmi ścigają go samochodem. „Nikt nam nie uwierzy" - obawiają się, jak się okaże, niesłusznie. Około 17.24 obiekt zawraca i kieruje się nad miasteczko Eupen. Tu jest obserwowany przez wielu świadków. Część z nich szczegółowo opisze potem jego iluminatory i dziwny odgłos, jakby szum suszarki do włosów. O 18.45 obiekt nadal jest widoczny. Gapie fotografują, a wojsko donosi, że nic nie wie o jakichkolwiek ćwiczeniach lotniczych.
Tymczasem do trójkąta dołącza drugi, identyczny. Po godzinie jeden po prostu znika, drugi odlatuje. Jest 20.29. Dla wielu amatorów mocnych wrażeń z okolic Eupen zaczyna się długa, zimna noc pod gołym niebem. UFO wprawdzie nie powróciło do tego miasteczka, ale tej nocy i o świcie zaszczyciło swoją obecnością jeszcze wielu Belgów. Złożyli oni aż 70 doniesień na policję, do prasy i organizacji litologicznych. Wszystkie mówiły o złowrogich, ciemnych trójkątnych obiektach wiszących nad ziemią iub o przemieszczających się po niebie trzech, ustawionych w trójkąt światłach.
Minęło niespełna dwa tygodnie, podczas których z różnych części kraju napływały informacje o latających trójkątach. Nadszedł 11 grudnia: dzień „najazdu" na Belgię. „Inwazja" UFO rozpoczęła się tuż po 17.00, a zakończyła przed 23.00.
Wojsko zadziera głowę
O trójkątach, które „są za duże, żeby latać", donoszono z pięciu prowincji. Policja i wojsko doświadczyły wówczas paniki gospodyń domowych i stanowczych żądań wyjaśnień ze strony „płacących podatki i mających prawo znać prawdę". Zniosły to ze spokojem. Dopiero kiedy doniesienie złożył oficer armii belgijskiej, podpułkownik Andre Amonda, wpadły w zakłopotanie. Nic dziwnego, jeśli znawca wszystkiego, co lata lub strzela, używa słów „bardzo dziwny obiekt", znaczy to niechybnie, że obiekt jest dziwny. Bardzo dziwny.
Tymczasem zbliżała się wiosna, śnieg topniał, a Belgom nadal objawiały się czarne trójkąty. 30 marca o 23.00 do kontrolera stacji nasłuchu radarowego w Glons pod Brukselą dotarła informacja z terenu:
„światła tworzące trójkąt, widoczne na niebie nad Ramillies". Jeszcze przed paroma miesiącami uznałby to za kawał, teraz wiedział, że przed nim kawał roboty. Połączył się z żandarmerią, prosząc o wysłanie patrolu. Patrol potwierdził informację. Kapral Pinson był urzeczony zmieniającymi się kolorami świateł. Dyżurny kontroler stacji radarowej ponownie przyjmuje doniesienie: „Do formacji świateł dołączyła kolejna".
W tym samym momencie niezidentyfikowany obiekt pojawia się na radarze. Porusza się wolno: z prędkością zaledwie 46 km. Sytuacja staje się poważna. Czas na wprowadzenie w życie rozporządzenia dowództwa lotnictwa Belgii w sprawie czarnych trójkątów. Pojawienie się UFO zostało potwierdzone przez radary, należy więc natychmiast wysłać patrol myśliwców. Padają odpowiednie rozkazy, a „cień" kolejnego UFO pada na radar w Glons.
Wyścig o Belgię
Radar w Semmerzake potwierdza: po niebie nad Ramillies krążą dwa UFO. Sztab zwleka jeszcze z decyzją wysłania samolotów. Czeka na wyniki analiz ech radarowych. Czy aby nie są to zjawiska atmosferyczne? „Nie - pada odpowiedź ekspertów - to obiekty fizyczne". Piętnaście minut po północy w kierunku UFO startują dwa F-116. Dziewięciokrotnie próbują przechwycić cele. Bez powodzenia.
Kilka razy piloci widzą UFO na radarach pokładowych. Trójkąty dokonują jednak manewrów, za którymi nie nadąża ziemska technika. Do dzisiaj taśmy magnetofonowe przechowują gorące meldunki: „Cel błyskawicznie zmienił prędkość z 278 km/godz. do 1797 km!", „Spadł w ułamku sekundy o ponad 1000 metrów!", „Mam go, dogoniłem go, jestem już blisko", „Zniknął, nigdzie go nie ma!". Samoloty wróciły do bazy po pościgu trwającym 45 minut. Tej nocy UFO pojawiło się jeszcze na kilku belgijskichradarach. Następnego dnia niebo nad Belgią było czyste. Trójkąty wyłoniły się za to z brytyjskiej mgły...
Od września 1989 do marca 1990 roku na terenie Belgii odnotowano ponad 2000 obserwacji trójkątnych obiektów latających. Ostatniego dnia „inwazji" odebrano aż 3000 meldunków. Zanim sprawa przycichła, pojawiło się wiele prób racjonalnego wyjaśnienia tych zdarzeń. Niezawodną w takich przypadkach teorię balonów meteorologicznych odrzuciło nawet oburzone wojsko. „Balony nie latają pod wiatr, nie przyspieszają do zawrotnych prędkości i nie uciekają przed samolotami" - stwierdził jeden z oficerów. Za to dla latających trójkątów, przybyłych nie wiadomo skąd i po co, wszystko to najwyraźniej pestka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:54, 30 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Za parapedią.pl :
"W grudniowy wieczór 1972 roku samolot linii Eastern Airlines, lot 401, rozbił się nad mokradłami w Miami. Zginęło wówczas 101 osób. Szczątki samolotu i ciała pasażerów były porozrzucane na obszarze prawie kilometra kwadratowego.
Tuż po katastrofie pojawiły się plotki, że na pokładach innych samolotów dzieją się bardzo dziwne rzeczy. John G. Fuller rozpoczął dochodzenie w tej sprawie, a wyniki swoich badań opublikował w książce pt. „The Ghost of Flight 401” (Duch lotu 401). Autor książki potwierdził, że najczęściej ukazującymi się duchami były duchy kapitana Boba Lofta i drugiego oficera Dona Repo. Załogi innych samolotów widziały je ponad dwadzieścia razy. Wiele wypowiedzi przytoczonych w książce pochodziło od osób na poważnych stanowiskach: pilotów, oficerów lotu, a nawet wiceprezesa Eastern Airlines. Wiceprezes podobno rozmawiał z kapitanem, który jak sądził, kierował lotem samolotu, a potem stwierdził, że był to dawno zmarły Loft.
Fuller odkrył, że po katastrofie lotu 401 odzyskano niektóre działające części zamienne samolotu i wmontowano je do innych maszyn. Jego zdaniem, to była przyczyna ukazywania się duchów na pokładzie trzydziestu innych samolotów. "
W sierpniowym NŚ jest artykuł poświęcony temu zjawisku. Duchy widziałosporo osób. Duchy zawsze ostrzegały przed grożącym niebezpieczeństwem. Ponoć Repo z Loftem tuż przed katastrofą, umówili się, że nie dopuszczą do innych katastrof samolotów linii Eastern Airlines. Pojawiali się wyłącznie w samolotach, w których zamontowano części z rozbitego samolotu. Część osób, która miała styczność ze zjawami, odchorowała psychicznie te spotkania. Linie zdecydowały się wymontować feralne części. Zjawisko ustąpiło...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Morfeusz1971 jarzębina
Dołączył: 07 Maj 2009 Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:50, 04 Sie 2009 Temat postu: Re: UFO , Piramidy , Nostradamus , Yeti , Atlantyda ... |
|
|
Całkiem ciekawe zjawisko z ta krową hi hi ale chyba często się zdarza bo ostatnio młody byczek urządził sobie coride na trasie Bydgoszcz Warszawa.
Ciekawostka też są tajemnice Trójkąta Bermudzkiego i oczywiście przepowiednie Nostradamusa. Jak się temat rozkręci to chętnie poczytam o rożnych dziwnych zjawiskach i tajemnicach.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Pon 15:46, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
trzeci dzień jestem pod wrażeniem pewnego dokumentu..
trójka archeologów- egiptologów wybrała się w okolice Memphis celem zbadania niedużej światyni, w której dosyć dawno temu znaleziono ukryte wejście do podziemnego grobowca niejakiego Imenhotepa, urzędnika średniej kategorii z czasów faraonów.. podejrzewano istnienie dalszego przejscia..w ścianie za grobowcem skuto tynk, którym pokryte były sciany i w którym wyryte były inskrypcje i ukazało sie zamurowane wejście.. za pierwszym murem był drugi- i pierwsza zagadka: widoczne grobowiec budowano w czasach, kiedy już grasowali złodzieje grobowców i stad podwójny mur: przy ostukiwaniu ściany w poszukiwaniu przejścia nie było charakterystycznego echa, jakie wydaje pustka za ściana.. taki podwójny, egipski klucz..
dalej był istny labirynt korytarzy wykutych w skale..dookoła sali z grobowcem biegł korytarz, potem sie rozdwajał i prowadził do innych sal.. szerokośc korytarza to ok. 1,5-2 metrów, wysokość ok. 2,5 metra..najmniejsza sala miała kilkanaście metrów kwadratowych.. takich sal odkryto w sumie 21 na dwóch piętrach... pomiędzy poziomami były 'klatki schodowe', w których strop był na jednakowym poziomie, a 'podłoga' /schody/ kończyły sie kilka metrów niżej.. czyli 'klatka' miała z jednej strony wysokość 3 m., a z drugiej- 12, lub więcej..schody niewysokie, a po obu bokach i przez środek taka pochylnia, jaką robi się dla mamuś z wózkami współcześnie...
największa sala, a właściwie już hala miała wysokość ponad 5 m. i powierzchnię mniej wiecej 80 m. kw... w środku zmieściłby się całkiem spory domek jednorodzinny..wszystkie ściany, od góry do dołu pokryte pismem.. żeby było ciekawiej, reliefy były wypukłe!! tzn.pozostawiono 'kreski' z napisów, a usunięto tło!!.. kto nigdy nie próbował wykuć czegoś w kamieniu, ten nigdy nie pojmie ogromu takiej pracy, gdzie jedno niewłaściwe uderzenie może zniweczyć kilkadziesiąt m. kw. zapisanej ściany..zdumiewające..
pośrodku tej hali wykuty pionowy szyb 1,5x1,5 m. i głębokości ok. 9 m., a za nim następny korytarz..
znaleziono jeszcze jeden taki szyb, tym razem znacznie głębszy, wiodący do innego korytarza..
niestety- badacze musieli zrezygnować z dalszych badań- kończył im się czas i pieniądze przeznaczone, a szkoda..w ich komentarzu do znaleziska przeważały jedne słowa : niewiarygodne, niemożliwe, wspaniałe..
mnie przy oglądaniu też zamurowało.. zwyczajnie brakło mi wyobraźni i pozostało jedynie pytanie: kto, do licha, i w jakim celu to wszystko wykonał??.. bo przecież nie ów Imenhotep, bo zwyczajnie nie starczyło by mu życia!! ani pieniędzy, bo był tylko urzednikiem..prawdopodobnie wykorzystał tylko już istniejący system korytarzy, ew, kazał rozbudować kryptę z sarkofagiem.. więc kto i po co??
poza tym- metr sześcienny kamienia waży ok. 1,5-2 ton.. więc wyniesiono spod ziemi, lekko licząc, ponad 1.000 ton kamienia!!.. tego nie mogło robić kilkuset ludzi, bo by się zwyczajnie podusili z braku powietrza!!..jaki kamieniarz wykonywał napisy na ścianach- musiał być doskonałym fachowcem, bo ślad jego fachu tkwi tam do dzisiaj..
kto opracował to przedsiewzięcie logistycznie??? że wogóle się udało..
niech mi nikt nie mówi, że starożytni egipcjanie byli 'ciemni', bo my dzisiaj potrafimy niewiele więcej.. a jeśli ktos nie wierzy, niech sobie weżmie młotek i przecinak i pójdzie się zmierzyć ze skałą...tam wszystko, co miało być poziome- było.. wszystko pionowe- było pionowe.. sciany prawie idealnie gładkie, a te w komnatach pokryte pismem, co prawda wklęsłym, ale zawsze..ogrom roboty..
jestem w lekkim szoku i pełen podziwu..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:12, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
jakieś zdjęcia z tej wyprawy są? czy dziwnym trafem i oni zapomnieli aparatu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|