|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
UFO , Piramidy , Nostradamus , Yeti , Atlantyda ...
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 30, 31, 32 Następny
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hachiko Gość
|
Wysłany: Pią 20:24, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
A ja wciąż mam przed oczami scenę z filmu Kontakt, kiedy pani astronom spotyka ojca w zaświatach. Piękna, nie kiczowata sceneria i ich rozmowa. Bardzo chciałabym tak porozmawiac z moim.
Kiedyś, już poza pokrowcem cielesnym zobaczę to wszystko i posłucham. |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:58, 16 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Ta scena była taka dosyć... oniryczna. Zresztą jest to jeden z niewielu przypadków, kiedy film zdawał się być lepszy od trochę zbyt przegadanej i rozpolitykowanej książki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:21, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Tak w temcie:
Art: [link widoczny dla zalogowanych]
A co jest ważne? UfO zrezygnowało z lądowania w USA
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 16:25, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Malena napisał: | Tak w temcie:
|
Po pierwsze zdjęcie jest nieostre, a po drugie to jest niedożywione dziecko z dużym, opuchniętym brzuszkiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:33, 25 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Hmm... myślicie, że kosmici są tak nieuważni, że łażą sobie po dżungli i dają robić fotki? Gdybym ja był kosmitą, nie pozwoliłbym sobie na taką nieostrożność.
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:22, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Malena napisał: | Tak w temcie:
Art: [link widoczny dla zalogowanych]
A co jest ważne? UfO zrezygnowało z lądowania w USA |
Czego to ludzie nie wymyślą żeby sprzedać nakład czasopisma. czy innego badziewia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:19, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
A pamiętacie nie tak całkiem dawno odnalezionego kosmitę na Syberii? Całkiem fajnie zrobionego z masy chlebowej?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pią 18:24, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy było,ale własnie wpadł mi w ręce artykuł o polu morfogenetycznym, teorii Sheldrake'a. Mam zamiar to "rozszyfrowac", ale nie wiem z jakim skutkiem. Wobec tego, czy jest tu ktoś, kto w sposób PRZYSTĘPNY ...bardzo, mógłby mi przybliżyc ten "problem"? |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:32, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | Nie wiem, czy było,ale własnie wpadł mi w ręce artykuł o polu morfogenetycznym, teorii Sheldrake'a. Mam zamiar to "rozszyfrowac", ale nie wiem z jakim skutkiem. Wobec tego, czy jest tu ktoś, kto w sposób PRZYSTĘPNY ...bardzo, mógłby mi przybliżyc ten "problem"? |
Poniżej jest opisane dość przystępnie, ja tylko dodam, że jest to pole które otacza ziemię, taka matryca, która zostaje przez wszystko co się dzieje na ziemi zapisana i ta wiedza , krąży w tym polu morfogenetycznym...Zwróć uwagę na końcówkę tekstu.
Łatwiej zrozumieć na przykładach:
"Zjawisko to, polega na tym, że jeśli jakaś krytyczna liczba osobników określonego gatunku nauczy się jakiegoś zachowania lub uzyska określone cechy organizmu, to automatycznie – dzięki rezonansowi morficznemu – są one dużo szybciej nabywane przez pozostałych osobników tegoż gatunku. Szybkość przyswajania w takich przypadkach trudno wyjaśnić naturalnymi procesami uczenia się. Co ciekawe, badania potwierdzają, że im większe zagęszczenie osobników danego gatunku, a co za tym idzie pól morfogenetycznych, tym intensywniejszy rezonans morficzny.
Pamięć gatunku
Idea rezonansu morficznego oznacza w praktyce, że wszystkie istoty żywe zawdzięczają swoją budowę i zachowanie odziedziczonej pamięci. Dzięki utrwalonym od dawna wzorcom morfogeneza i zachowania o charakterze instynktownym weszły już w nawyk i ulegają tylko nieznacznym zmianom. Powstawanie nowych nawyków można zaobserwować tylko w wypadku nowych wzorców rozwoju i zachowań.
Dla przykładu, sikorki modre w Anglii nauczyły się przed drugą wojną otwierać butelki mleka dziobem i podkradać śmietankę sprzed domów. Po wojnie na wiele lat przestano roznosić w ten sposób mleko. Kiedy jednak ponownie, w 1952 roku pojawiły się przed domami butelki z mlekiem, ptaki nauczyły się tej umiejętności błyskawicznie, mimo że minęło wiele ich pokoleń od wojny. Mało tego, dwa lata później, bo już w 1955 roku wszystkie gatunki sikorek w Europie potrafiły podkradać śmietankę z butelek. Zdaniem etologów niemożliwe jest aby taka umiejętność w tak krótkim czasie rozprzestrzeniła się poprzez naśladownictwo na tak wielkim obszarze geograficznym. Według Sheldrake’a oznacza to, że pamięć o sposobie otwierania butelki przetrwała w polu morfogenetycznym tego gatunku i rozprzestrzeniła się dzięki niemu.
Ciekawe spostrzeżenia poczynili hodowcy bydła ze Stanów Zjednoczonych. Tradycyjnie stawiali oni elektryczne płotki zabezpieczające przed wejściem bydła w szkodę. Hodowcy z zachodnich stanów odkryli, że mogą zaoszczędzić dużo pieniędzy, tworząc zamiast prawdziwych płotków ich atrapy – czyli malując pasy w poprzek drogi. Fałszywe płotki działały jak prawdziwe, bo bydło stawało na ich widok jak wryte… Czyżby młodsze cielęta nauczyły się od starszych, że lepiej nie próbować konfrontacji z urządzeniem, które może zadać dotkliwy ból? Chyba nie, bo nawet stada, które nigdy przedtem nie miały do czynienia z prawdziwymi płotkami, unikały tych namalowanych jak ognia.
Ted Friend z Uniwersytetu Stanu Teksas sprawdził to doświadczalnie na kilkuset sztukach bydła i stwierdził, że malowanych atrap unikał taki sam procent zwierząt, które nigdy czegoś takiego nie widziały, jak i tych, które kiedyś miały sposobność natknąć się na prawdziwe, stalowe ogrodzenia. Podobnie reagowały owce i konie. To wskazuje na istnienie rezonansu morficznego, który przeszedł od poprzednich pokoleń, na własnej skórze uczących się unikania płotków.
(http://www.sheldrake.org/Articles&Papers/papers/morphic/cattlegrids.html)
Także laboratoryjne doświadczenia na szczurach dowodzą, że takie zjawisko jest faktem. Najbardziej znanym przykładem jest wyhodowanie kilku pokoleń szczurów, które opanowały sztukę wydostawania się z wodnego labiryntu. W miarę upływu czasu szczury w laboratoriach na całym świecie, bez doświadczeń i ćwiczeń robiły to coraz szybciej.
(Inne eksperymenty
[link widoczny dla zalogowanych])
Jak płyną informacje?
Najprostszym sposobem na bezpośrednie udowodnienie istnienia pól morficznych jest praca ze zbiorowiskami organizmów. Pojedyncze osobniki mogą zostać rozdzielone tak, aby nie miały ze sobą kontaktu za pośrednictwem znanych nam zmysłów. Jeśli mimo to nastąpi przepływ informacji między nimi, stanowi to przesłankę istnienia związków o charakterze pól morficznych. Np. wiadomo, że ślepe termity zaczynają budowę kopca z różnych stron, a jednak spotykają się w środku z nieprawdopodobną dokładnością. Udaje im się to także wtedy, gdy w środku wstawia się szybę nie przepuszczającą zapachów.
Równie tajemnicze jest zjawisko migracji. Jeden z entomologów tropikalnych pisze: ani głodem, ani pragnieniem, ani najazdem naturalnych wrogów nie da się wytłumaczyć, dlaczego chmury szarańczy nagle wzbijają się w niebo i przenoszą na inne miejsce. Jak pisze prof. Remy Chauvin na temat nagłych wędrówek wielkich stad: „Migracje są wyraźnie sprzeczne z instynktem zachowania gatunku i często prowadzą do masowej zagłady zwierząt. Powstaje wrażenie, że zwierzęta ogarnia atak szaleństwa, przy czym jest to szaleństwo zaraźliwe, ponieważ migrujące zwierzęta często pociągają za sobą przedstawicieli innych gatunków.”
Uczeni obserwujący tego rodzaju zjawiska z reguły nie potrafią znaleźć ich wyjaśnienia. Dlaczego stada gazeli afrykańskich potrafią nagle bez najmniejszych powodów opuścić wspaniałe pastwiska i wyruszyć na pustynię, ażeby tam zginąć z głodu? Czy takie „telepatyczne” zachowania są odpowiedzialne także za fenomen „zbiorowego umysłu” niektórych owadów?
Pola Sheldrake’a a fizyka kwantowa
Krytycy Sheldrake’a pytają o nośniki jego pola. Ale to pytanie jest ryzykowne, bowiem podważyć może istnienie wielu innych, akceptowanych dzisiaj bez zastrzeżeń pojęć fizycznych. Weźmy pod lupę chociażby pole grawitacyjne. Nikt nie znalazł grawitonów, które byłyby nośnikami pola, a jednak nie poddajemy w wątpliwość istnienia pola grawitacji. Pola grawitacyjne czy elektromagnetyczne, są wykrywalne jedynie poprzez efekty ich oddziaływania i w celu wyjaśnienia efektów stworzono pojęcia pól. O wiele więcej problemów jest z polem kwantowym.
Pole kwantowe otaczające cząstkę oddziałuje na nią w taki sposób, że zachowania na poziomie kwantowym mają niewiele wspólnego z mechaniką i są bardzo subtelne. Fala działa tutaj jako informacja. Zamiast dowolnej kombinacji składowych, spiny dwóch różnych, nie powiązanych ze sobą cząstek zawsze, jak wiemy, ustawiają się w kierunkach do siebie przeciwnych.
Mówiąc bardziej obrazowo: ponieważ każda cząstka musi mieć właściwość przeciwną do drugiej, to jeśli ujrzymy, że jedna jest „czarna”, druga musi być „biała”. Następuje to w tej samej chwili, bez wymiany jakichkolwiek sygnałów. Pomiar polaryzacji jednej z nich natychmiast da nam informację o polaryzacji drugiej, bliźniaczej. Będzie ona identyczna z wyjątkiem przeciwnego znaku.
Nazwano to przedziwne i niewytłumaczalne zjawisko „splątaniem kwantowym”, a Einstein określił je nawet jako „działaniem duchów na odległość”. Jak twierdzi de Broglie’a, to, co nazywamy atomem, jest organizowane przez wyższe lub kwantowe pole informacji. To pole nadaje atomowi jego znaczenie. Pole kwantowe zawiera informacje na temat całego otoczenia i całej przeszłości i ta informacja reguluje obecną aktywność elektronu. Pole organizujące jest wszędzie. W mechanice kwantowej mamy pola informacji w funkcji falowej i być może pola super-kwantowe rządzące samym polem kwantów.
Analogicznie działa pole morfogenetyczne, które organizuje zachowanie jednostek biologicznych. Z jednej strony są one wyposażone w genetyczne programy działania, ale na kształt organizmów, szybkość uczenia się nawyków i umiejętności, komunikowanie się mają wpływ informacje przekazywane przez to pole.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pią 18:40, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Jezusie...
No dzięki,ale to mi zajmie...dużo czasu. Tyle o ile powiedziała mi mama,ale po wyrazie mojej twarzy zakończyła wykład.
Idąc dalej...drogą dedukcji....może i mylnej...myślę sobie,że ta pamięc kosmiczna, zawiera też złe historie z poprzednich pokoleń danej rodziny,a jesli tak, to można przypuszczac,że delikatnie mówiąc -niemoc, która rozpanoszy się w jakiejs rodzinie jest powypadkową klątwy, złych bytów, energii (jak zwał tak zwał), przewinień.
Tak czy nie? To znaczy, może tak byc? |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:43, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | Jezusie...
No dzięki,ale to mi zajmie...dużo czasu. Tyle o ile powiedziała mi mama,ale po wyrazie mojej twarzy zakończyła wykład.
Idąc dalej...drogą dedukcji....może i mylnej...myślę sobie,że ta pamięc kosmiczna, zawiera też złe historie z poprzednich pokoleń danej rodziny,a jesli tak, to można przypuszczac,że delikatnie mówiąc -niemoc, która rozpanoszy się w jakiejs rodzinie jest powypadkową klątwy, złych bytów, energii (jak zwał tak zwał), przewinień.
Tak czy nie? To znaczy, może tak byc? |
Nie jestem specjalistą od tego pola, ale jeśli odtwarzamy pewne zapisane w nim wzorce to i te negatywne, jak sądzę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pią 18:51, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ano właśnie...i tu się nasuwa myśl,że powtarzające się dramaty w danej familii, środowisku będą trwac...dopóki tego się nie przerwie,że tak rzeknę odkrywczo. Jestem świadoma równowagi radości i smutku, z których ta pierwsza straciłaby na znaczeniu, gdyby nie ten drugi, stąd huśtawka...
Trzeba nauczyc się odcinac zło i podziękowac, jako gwarancję rozpoczęcia procesu wyzwolenia... |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:04, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
pracuje u mnie dziewczyna, ma dwie córki lat 8 i 4. Siedzi sobie w pracy do 17.00 potem idzie do Galerii na zakupy. Nigdy jej się nie śpieszy do domu...Gdy starsza córka szła do pierwszej klasy, to mąż wziął wolne na rozpoczęcie roku...
Bardzo mnie to dziwiło, aż ktoś powiedział mi, że ona zwykle w dzieicństwie była pozostawiana samej sobie. (tutaj chociaż dziadkowie i ojciec zajmują się małymi) Odtwarza zatem pewne wzorce...w jej przypadku bardzo łatwe do zmienienia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
W2 maszynista z Melbourne
Dołączył: 09 Lut 2010 Posty: 2544 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 89 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:13, 09 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Lepiej ją zwolnij, bo Cię z torbami puści. Zatrudnij jej męża.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:26, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dawno nic się tu nie pojawiało. Zatem pora na zagadkową historię "człowieka z Maree":
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:32, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry ten artykuł.
Najbardziej zaś podoba mi się odważne zakończenie prowadzące do oczywistej dla mnie prawdy, której zawzięcie strzeże nauka wymyślając coraz to nowe cuda i techniki stwierdzające, że człowiek z kamiennym toporkiem mógł...
Ech...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:00, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Najciekawsze jest to, że na Google Maps aktualnie nie widać nic na tym obszarze.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:06, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Najciekawsze jest to, że na Google Maps aktualnie nie widać nic na tym obszarze.
[link widoczny dla zalogowanych] |
Widać! Widać takie bardzo blade linie, zdecydowanie tworzące rysunek człowieka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Malena dnia Czw 20:13, 08 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:23, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Najciekawsze jest to, że na Google Maps aktualnie nie widać nic na tym obszarze.
[link widoczny dla zalogowanych] |
On tam wytłumaczył (ten co napisał artykuł) dlaczego tak się dzieje.
Rzecz (aborygen) jest nietrwała jednym słowem. Natomiast całe postępowanie wojska, a takze sfer rządowych sugeruje dokładnie to co sugeruje autor.
E: robią nas w bambuko jednym słowem.
Ten artykuł Riby też bardzo ciekawy. Z tym, że zetknęłam się już z tym tematem wiele razy. Pierwszy raz to jeszcze w starej Fantastyce. Natomiast pierwszy raz z całkiem niezłym materiałem dowodowym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Czw 20:25, 08 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:44, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
No faktycznie, jak się bardzo bardzo mocno przyjrzeć, to jakiś zarys sylwetki da się dostrzec, choć w porównaniu z tymi zdjęciami w artykule, jest to bardzo niewyraźny kontur.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|