po 30-tce

animavilis · Gość

UFO to było, oczywiście, że prawdziwe UFO.
I nigdy w to nie wątp!

Aproxymat

Dawno dawno temu, gdy jechałem z rodzicami nocą do domu, na pustej drodze (to były dawne czasy i mało było samochodów na drogach) pojawił się z góry dziwny odblask a potem bezgłośnie przemieściło się dość wysoko ale za nisko jak na samolot coś z różnokolorowymi światłami. Za szybko na śmigłowiec, zresztą skąd by się wziął w nocy w takim miejscu? I za ciemno było, żeby rozpoznać ten obiekt.
Nie mam pojęcia co to było, co prawda niedaleko były radzieckie bazy wojskowe, może stamtąd nadleciało - ale to, że było bezgłośne, szybkie, świecące i leciało na oko dość nisko - to było zastanawiające.

bobro

pewnie banda świetlików

Kewa

Aproxymat

To była raczej późna jesień albo nawet zima, więc świetliki raczej odpadają. Chyba że polarne.

hachiko · Gość

NOL istnieje. Obojętnie czy są to obce cywilizacje, my z przyszłości czy nowoczesne pojazdy kosmiczne lub zjawiska atmosferyczne.
Dla zwykłych niewtajemniczonych są one niezidentyfikowane.

Aproxymat

Swoją drogą, jak sobie wyobrażacie Obcych?

lulka

Kewa

lulka

rosegreta · Gość

No to ja w przypadku obcych będę myśleć o wysokim ale brunecie

I tak sobie pomyslę jeszcze, żeby miał nienaganne maniery i poczucie humory, wtedy nawet zdradze mu hasło do komputera, a niech to.

Kewa

lulka

Oj tam.
Ja nie martwię się na zapas.
Pewnie bylby tylko przelotem to nikt by nie zauważył.
A Wy od razu piekło, maniery...

A tak poważnie - często śnią mi się Obcy.
I nie wiem czy dlatego, że ci z opisów za bardzo mi się nie podobają to ich prawie nigdy nie widzę.
Poza tym mimo jak najlepszego do nich stosunku jednak budzą we mnie grozę bo to nigdy nie wiadomo...
Najczęściej stoją za mną, słyszę ich w myślach, ale boję się odwrócić.
Raz jeden położył mi rękę na ramieniu to ugryzłam go w palec, ale nie ze złości tylko chciałam sprawdzić jaką ma konsystencję.
Innym razem otoczyło mnie piękne, męskie, nagie ramię, a ja ze strachu narobiłam wrzasku żeby mnie puścił. Jak się zreflektowałam, że to ramię piękne bylo to już się obudziłam.
Czasami są po prostu kroplami deszczu, a raz to była kobieta. Wyglądała trochę jak Atena, trochę jak Wiking.
I jak to z babą nie mogłam się z nią porozumieć nawet telepatycznie więc na wszelki wypadek rzuciłam w nią donicą.

Tych sennych spotkań trzeciego stopnia to mnóstwo było i mam nadzieję będzie. Boję się, ale ciekawość jest ogromna.

Kewa

Lulko, przy Tobie czuję się skończoną realistką

hachiko · Gość

Lula

A w kwestii Obcych...nnnoo mam nadzieję,że są bardziej ludzcy od moich sąsiadów.
Ponoc "uwolnili" akta z Roswell i sprawa się rypła,że mają ich ciała.
Niestetyż, wierzę w to jak w zejście pewnego Alladyna, który pewnie czeka teraz w kolejce na operację plastyczną, po której, och po której, stanie się blondynem z lokiem na czole, o lazurowym spojrzeniu i wytatuowaną kotwicą na mięśniu brzucha.

lulka

hachiko · Gość

Ten sam? Z gun n roses?

Lubię też.
Buczałam przy scenie kiedy umierał ET i żegnał się z tym chłopcem Pray

Pokochałam go z miejsca, mimo że brzydota nieprzeciętna

Macochę widziałam, lecz nie pamiętam, natomiast wizja obcych z Bliskich spotkań trzeciego stopnia jest mi bliższa. Myślę też,że mogą byc podobni do nas.
Widziałam też raz obiekt srebrzysty, który wisiał w powietrzu nieruchomo. Skrzydeł i ogona nie było, taka bryła jakaś. W biały dzień.

Tu byłam i czekam na Ribę

Aproxymat

A nie myślicie, że mogliby mieć postać zupełnie nieantropomorficzną? Np. jako wirusy, bezkształtne bryły materii albo jakąś formę krystaliczną?

letnisztorm

Widziałam nawet taki odcinek Star Treka gdzie kosmici byli myślami w formie fal radiowych ( chyba ) krążyli sobie po wszechświecie i wnikali w komputery.

Aproxymat

Właściwie, czemu nie. Czasem jak się słucha radiowego szumu, to można dziwne rzeczy usłyszeć.