Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:48, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
E tam
bardziej mnie interesuje dokument a nie tam jakaś amerykańska produkcja gdzie wiadomo aby uatrakcyjnić i aby przyciągnąć widza do kina to by musieli jakąś bombę ukryć w samolocie a borowcy by latali po samolocie z pistoletami w rękach i szukali zamachowca.Tylko gdzie on by się mógł biedak chować to nie Bering.Pewni wszyscy pewnie film z Fordem "Air Force One" tam się przez cały film bawił z zamachowcami w kotka i myszkę i szukali się przez cały czas a w tym naszym Tu 154 to gdzie by się szukali.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:28, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
W Tu-154 zawiódł ster wysokości. Załoga bez winy
ekspert | smoleńsk | samolot | tu-154 | ster | wysokości | oskarżenie
W Tu-154 zawiódł ster wysokości. Załoga bez winy Fot. PAP/Wojciech Tumidalski
Poznaj opinię polskich pilotów o katastrofie Tupolewa.
Załoga nie próbowała lądować na lotnisku w Smoleńsku, a do tragedii doszło z powodu awarii
steru wysokości - donosi echodnia.eu.
Portal cytuje opinię reprezentującego niezależną grupę polskich pilotów i ekspertów lotnictwa.
ZOBACZ, W JAKICH WARUNKACH PRACOWALI KONTROLERZY ZE SMOLEŃSKA>>
Przewodzi im dr Tadeusz Augustynowicz, oficer Wojsk Lotniczych, koordynator lotnisk wojskowych i wieloletni pracownik LOT.
Twierdzą, że polscy piloci nie popełnili błędu. Uważają, że potwierdzą to informacje techniczne z ostatniej czarnej skrzynki.
TO DLATEGO KONTROLERZY NIE ZABRONILI LĄDOWAĆ TU-154>>
Ich zdaniem przyczyn katastrofy należy szukać w maszynie. Konkretnie w bloku sterowania, który pomimo wymiany w grudniu 2009 roku zepsuł się na Haiti w styczniu 2010 roku. Uważają również, że prędkość
samolotu była wyższa niż się oficjalnie przypuszcza.
PILOCI TU-154 NA PEWNO NIE POPEŁNILI BŁĘDU>>
Ma o tym świadczyć
mniejszy, niż być powinien, kąt wyprowadzenia kół
z podwozia.
Wyższa prędkość maszyny w takiej odległości od lotniska to dowód na to, że załoga nie chciała lądować w Smoleńsku - twierdzi Augustynowicz.
JS
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:34, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | W Tu-154 zawiódł ster wysokości. Załoga bez winy
ekspert | smoleńsk | samolot | tu-154 | ster | wysokości | oskarżenie
W Tu-154 zawiódł ster wysokości. Załoga bez winy Fot. PAP/Wojciech Tumidalski
Poznaj opinię polskich pilotów o katastrofie Tupolewa.
Załoga nie próbowała lądować na lotnisku w Smoleńsku, a do tragedii doszło z powodu awarii
steru wysokości - donosi echodnia.eu.
Portal cytuje opinię reprezentującego niezależną grupę polskich pilotów i ekspertów lotnictwa.
ZOBACZ, W JAKICH WARUNKACH PRACOWALI KONTROLERZY ZE SMOLEŃSKA>>
Przewodzi im dr Tadeusz Augustynowicz, oficer Wojsk Lotniczych, koordynator lotnisk wojskowych i wieloletni pracownik LOT.
Twierdzą, że polscy piloci nie popełnili błędu. Uważają, że potwierdzą to informacje techniczne z ostatniej czarnej skrzynki.
TO DLATEGO KONTROLERZY NIE ZABRONILI LĄDOWAĆ TU-154>>
Ich zdaniem przyczyn katastrofy należy szukać w maszynie. Konkretnie w bloku sterowania, który pomimo wymiany w grudniu 2009 roku zepsuł się na Haiti w styczniu 2010 roku. Uważają również, że prędkość
samolotu była wyższa niż się oficjalnie przypuszcza.
PILOCI TU-154 NA PEWNO NIE POPEŁNILI BŁĘDU>>
Ma o tym świadczyć
mniejszy, niż być powinien, kąt wyprowadzenia kół
z podwozia.
Wyższa prędkość maszyny w takiej odległości od lotniska to dowód na to, że załoga nie chciała lądować w Smoleńsku - twierdzi Augustynowicz.
JS |
1. W którym miejscu ktokolwiek z załogi mówi cokolwiek o awarii? Nieśmiali byli, czy coś w tym stylu, że pary z gęby nie puścili?
2. Dlaczego na chwilę po schodzeniu w dół samolot zgodnie z planem ustala swoją wysokość na 100 metrach? Możesz to odczytać w stenogramie. Kłamali powtarzając "100"?
3. Jak to się stało, że samolot zmienił swój tor lotu na wznoszący, co wskazuje na celowe i skuteczne operowanie sterem wysokości i silnikami? Aniołki go zaczęły podnosić?
Tak przy okazji: czy dokładnie zacytowałeś określenie: "mniejszy niż powinien, kąt wyprowadzenia kół z podwozia"??? Bo może ja się na tym nie znam, ale to określenie dość mocno mija się z sensem i lotniczym nazewnictwem.
Piszesz: "Uważają, że potwierdzą to informacje techniczne z ostatniej czarnej skrzynki." To na jakiej podstawie wyciągnęli te wszystkie swoje wnioski, nie znając parametrów lotu jakie są zapisane w skrzynkach? Mają szklaną kulę?
Dla przypomnienia: "czwarta" czarna skrzynka to polski rejestrator cyfrowy zawierający głównie tajne parametry obsługi unikalnych systemów samolotu rządowego. To w drugiej skrzynce zarejestrowane są parametry lotu i działania mechanizmów płatowca oraz silników, czyli to co jest istotne i dopiero zestawienie tego z komendami w kokpicie da prawdziwy obraz wydarzeń. Trzecia skrzynka zawiera dane obsługi okresowej samolotu i nie ma nic wspólnego z lotem.
Daj spokój z podniecaniem się informacjami, nie mającymi pokrycia w już ustalonych faktach...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:17, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem dlaczego kładzie się taki nacisk na to, że piloci na pewno nie popełnili błędów? Zdarzają się one (błędy) najlepszym z najlepszych, co potwierdza historia lotnictwa - zresztą Formalny wskazywał na zawodność "czynnika ludzkiego" jako istotny element przyczyn lotniczych katastrof. Być może zareagowali za późno - z jakich przyczyn - nie wiadomo, być może zadziałała ambicja i chęć wylądowania, być może błąd w ocenie sytuacji ("może jednak się uda?"), trudno powiedzieć.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
sunseeker wolframowy żarnik
Dołączył: 12 Lis 2006 Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:28, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Błędy się zdarzają wszystkim, jednakże naszym zdarzają się dość często - nie tak dawno spadła CASA, wcześniej premier Miller w Mi (nie wnikam kto gdzie i kiedy coś zepsuł, gdyż ja dla odmiany się na tym nie znam) Natomiast często się ostatnio słyszy, że piloci zachodni, to potrafią wylądować wszędzie - to na drodze, rzece czy tam na morzu i to większymi maszynami. Teraz to już po ptakach i nie ma co osądzać. Jestem pewny, że to nie jest nasz ostatni wypadek tego typu, bo my nie uczymy się na błędach - przynajmniej nie tak szybko
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:39, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
Co do punktów to:
ad 1. To wiadomo od samego początku - mówiono, że to stewardessa, ale teraz są wątpliwości, teraz wiadomo, że była "Basia" czyli szefowa lotu z ramienia dysponenta lotem. Wiadomo też, że był dyr Kazana. Ile osób jeszcze kręciło się pilotom za plecami?
ad 2. Obca osoba na wieży? Czy to coś dziwnego? W każdej imprezie gdzie pojawia się VIP tej rangi jak prezydent państwa, zawsze obok organizatorów i ich służb pojawia się przedstawiciel służb specjalnych. Gdyby lądowali w Texasie, czy na jakimkolwiek lotnisku w USA na pewno w wieży roiłoby się od agentów CIA. Czy to coś nietypowego
ad 11. Tajemnicza osoba z "wieży"? To już wyjaśniliśmy w punkcie 2. Czy miał biegać po lotnisku i wołać, że jest np. pałkownikiem KGB? |
Co do punktu pierwszego wedle stenogramu to nie była stewardessa.
A co do punktu drugiego i jedenastego w takim razie dlaczego strona polska domaga się przesłuchania tej osoby skoro wiadomo że jest to nie realne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Pią 11:40, 04 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Nikt sikający na stojąco
Dołączył: 07 Lis 2005 Posty: 7296 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 478 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z samego dna
|
Wysłany: Pią 14:21, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | Ty to wiesz i ja to wiem, ale znajdzie się kilka takich osób (patrz komentarze na interii pod stenogramami), do których nie docierają fakty - będą dalej naginać rzeczywistość i "modlić się do śmigła" jak to celnie ujęła Anima (czy Lulka? ) |
Do śmigła to nie, ale do ogona już się modlą.
Nota bene podobuje MISIE hasło " hasło "Polska u Boga".
Wszak to że jest uboga, to chyba wiemy wszyscy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:05, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
1. W którym miejscu ktokolwiek z załogi mówi cokolwiek o awarii? Nieśmiali byli, czy coś w tym stylu, że pary z gęby nie puścili?
2. Dlaczego na chwilę po schodzeniu w dół samolot zgodnie z planem ustala swoją wysokość na 100 metrach? Możesz to odczytać w stenogramie. Kłamali powtarzając "100"?
3. Jak to się stało, że samolot zmienił swój tor lotu na wznoszący, co wskazuje na celowe i skuteczne operowanie sterem wysokości i silnikami? Aniołki go zaczęły podnosić?
Tak przy okazji: czy dokładnie zacytowałeś określenie: "mniejszy niż powinien, kąt wyprowadzenia kół z podwozia"??? Bo może ja się na tym nie znam, ale to określenie dość mocno mija się z sensem i lotniczym nazewnictwem.
Piszesz: "Uważają, że potwierdzą to informacje techniczne z ostatniej czarnej skrzynki." To na jakiej podstawie wyciągnęli te wszystkie swoje wnioski, nie znając parametrów lotu jakie są zapisane w skrzynkach? Mają szklaną kulę?
Dla przypomnienia: "czwarta" czarna skrzynka to polski rejestrator cyfrowy zawierający głównie tajne parametry obsługi unikalnych systemów samolotu rządowego. To w drugiej skrzynce zarejestrowane są parametry lotu i działania mechanizmów płatowca oraz silników, czyli to co jest istotne i dopiero zestawienie tego z komendami w kokpicie da prawdziwy obraz wydarzeń. Trzecia skrzynka zawiera dane obsługi okresowej samolotu i nie ma nic wspólnego z lotem.
Daj spokój z podniecaniem się informacjami, nie mającymi pokrycia w już ustalonych faktach... |
Nie piszesz tylko cytujesz bo to nie był mój tekst.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:08, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Tu-154 spadł przez autopilota. To błąd załogi
tu-154 | lądowanie | autopilot | ciśnienie | tragedia | autopilot
Tu-154 spadł przez autopilota. To błąd załogi Fot. PAP/Tomasz Gzell
Rosjanie: Polacy zlekceważyli instrukcję obsługi
samolotu.
Załoga prezydenckiego samolotu zlekceważyła instrukcję obsługi Tu-154M, która zakazuje używać automatycznego pilota - dziennik.pl przywołuje słowa Aleksandra Akimienkowa, rosyjskiego pilota oblatywacza.
Jego zdaniem bez autopilota załoga mogła uratować maszynę. Oddając pole manewru autopilotowi, skazała wszystkich na śmierć.
PILOCI TU-154 ZA PÓŹNO WYŁĄCZYLI AUTOPILOTA>>
zdaniem Rosjan instrukcja obsługi samolotu wyraźnie zakazuje lądowania na autopilocie. Twierdza, że komputer pokładowy nie był przygotowany na nierówny teren przed lotniskiem.
PILOT NIE MÓGŁ LĄDOWAĆ WE MGLE>>
Podchodząc do lądowania maszyna obliczała prędkość
schodzenia na podstawie strumieni powietrza. Niestety kilometr przed pasem znajduje się jar, w którym była niższa temperatura.
Samolot uległ rozbalansowaniu i wpadł w dziurę powietrzną, która utworzyła się nad samą ziemią - dziennik.pl cytuje rosyjskiego pilota.
W tym momencie prędkość opadania wzrosła z 3,5 do 7 m/s. Wiadomo, że zauważył to kapitan i szarpiąc sterami próbował wyciągnąć maszynę w górę.
ZAŁOGA BEZ WINY. ZAWIÓDŁ STER WYSOKOŚCI>>
Jednak na wysokości 30 metrów było to już praktycznie niemożliwe - twierdzi Akimienkow.
JS
To też nie jest mój tekst tylko zaczerpnięty z internetu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:17, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | Formalny napisał: |
.......
Tak przy okazji: czy dokładnie zacytowałeś określenie: "mniejszy niż powinien, kąt wyprowadzenia kół z podwozia"??? Bo może ja się na tym nie znam, ale to określenie dość mocno mija się z sensem i lotniczym nazewnictwem.
Piszesz: "Uważają, że potwierdzą to informacje techniczne z ostatniej czarnej skrzynki." To na jakiej podstawie wyciągnęli te wszystkie swoje wnioski, nie znając parametrów lotu jakie są zapisane w skrzynkach? Mają szklaną kulę?
............
Daj spokój z podniecaniem się informacjami, nie mającymi pokrycia w już ustalonych faktach... |
Nie piszesz tylko cytujesz bo to nie był mój tekst. |
OK - nie czuj się urażony - nie taki cel miał mój komentarz i rada żebyś nie opierał się na informacjach mało wiarygodnych. Zwróć proszę uwagę, że to co piszesz uważam za cytaty - np. w moim pytaniu, "czy dokładnie zacytowałeś określenie...?"
Pozdr.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pią 20:50, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
W dwoch roznych gazetach czytalem dzis dwa rozne komentarze roznych "fachowcow" od lotnictwa, w dodatku wzajemnie sie wykluczajace.
Musze przyznac, ze gdyby nie to, ze wnioski wysnuwane przez niektorych sa GROZNE to mialbym niezly ubaw....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:51, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: |
OK - nie czuj się urażony - nie taki cel miał mój komentarz i rada żebyś nie opierał się na informacjach mało wiarygodnych. Zwróć proszę uwagę, że to co piszesz uważam za cytaty - np. w moim pytaniu, "czy dokładnie zacytowałeś określenie...?"
Pozdr. |
Nie czuję się urażony tylko chciałem wyjaśnić niepotrzebne jakieś ewentualne nieprawidłowości.
Raz cytując jakiś tekst zapomniałem wkleić tytuł i autora i wtedy wyszło na to że jakoby to mój tekst był ale naprawiłem mój błąd a tu wszystko było jak trzeba.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:58, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
poldek napisał: | W dwoch roznych gazetach czytalem dzis dwa rozne komentarze roznych "fachowcow" od lotnictwa, w dodatku wzajemnie sie wykluczajace.
Musze przyznac, ze gdyby nie to, ze wnioski wysnuwane przez niektorych sa GROZNE to mialbym niezly ubaw.... |
Przyznam się do czegoś innego: gdy widzę w prasie/internecie artykuł o katastrofie, albo gadające głowy przedstawiane jako "eksperci", natychmiast odkładam/wyłączam źródło "informacji". Teraz już tylko czekam na konkrety...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:08, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
I tak nie rozumiem czemu tak się niektórzy napinają
Gdybyśmy mieli wpływ na toczące się śledztwo albo bylibyśmy świadkami tej tragedii gdybyśmy widzieli rażącą niesprawiedliwość przekręcano nasze słowa złożone w śledztwie albo manipulowali faktami rzeczami itd. wtedy moglibyśmy być rozgoryczeni wściekli i dawać upust swojej złości. A tak nie mamy żadnego wpływu na to co orzekną eksperci prokuratorzy i ostatecznie sędziowie bo pewnie odbędzie się jakaś sprawa i zapadną wyroki potem ewentualne apelacje i następne sprawy i następne wyroki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Pią 22:13, 04 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
poldek napisał: | W dwoch roznych gazetach czytalem dzis dwa rozne komentarze roznych "fachowcow" od lotnictwa, w dodatku wzajemnie sie wykluczajace.
|
Dlatego ja na ten... wszelki wypadek czytam tylko Formalnego
A bywa, że i na głos
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Nie 12:16, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wypłoszyłam Formalnego?!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:26, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Może spędza niedzielę poza forum.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:02, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
... ... - wróciłem przed chwilą z rowerowej eskapady zaczętej rano. Przejechałem ok 50 km wśród pól i łąk, zahaczając o aeroklubowe lotnisko. Pięknie jest, gorąco i zielono, a łąki tak pieknie pachną... Teraz zbiera się chyba na burzę, szybowce się pochowały, samoloty nisko latają...
Co do przepłoszenia... Z tematu o lotnictwie nie tak łatwo mnie przepłoszyć...
Miłego popołudnia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:28, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Czytają czytają te stenogramy i nic nie widzą
dopiero dziś w TVN-oskich "Faktach" piloci wyjaśnili że prezydencki samolot nie miał prawa lądować bo nie dostał zezwolenia na lądowanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Pon 19:28, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 20:06, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
To dziwne. A nie wyjaśniano przypadkiem wcześniej, tuż po tragedii, że Rosjanom nic do naszego lądowania i niczego nam zabronić nie mogli? Może nie pamiętam dokładnie, ale chyba jakoś tak to było ujęte... |
|
Powrót do góry |
|
|
|