 |
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:48, 02 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | No ale manewr nurkujacy (faktycznie tak powiedział) to może nie to samo co lot pikujący?
 |
Uciekł mi przed chwilą wpis w którym podaję link do wykresu jak wyglądał ten manewr nurkowania. Dodam, że odbywało się ono z prędkością pionową ok. 6m/s, a prędkościa poziomą około 320 km/godzinę. To wszystko już wiadomo od około 20 kwietnia.
Wracając do sprawy uzycia określenia nurkowanie/pikowanie: ja po prostu nie wierzyłem, że pułkownik znany również ze zwracania uwagi na poprawną polszczyznę, użył słowa "pikować". Wyjaśniłem zresztą, kto lubi uzywać tego określenia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
PiSduś ofiara nadgorliwości
Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:56, 02 Maj 2010 Temat postu: Re: bahamy za free :) |
|
|
Formalny napisał: |
Proponuję Ci byś sobie zafundował wakacje w Chałupach na Helu. Golasów tam mniej niż dawniej ... Pozdrawiam |
Za tłoczno jak dla mnie i za popularnie. Nie tego i nie w takich miejscach szukam. I przede wszystkim nie lubię "betonowych" naturystów Od dawna wolę gdzie indziej
Co do pierwszej części, byłem ciekaw jak się wybronisz. Niczym mnie nie zaskoczyłeś. Właściwie dokładnie tego się spodziewałem. WHY? Bo sam bym tak się "bronił". Jednak nie zgadzam się z Tobą.
Krótko. Żaden śledzczy nie przekaże nam wyników bez zgody Prokuratora Genaralnego albo jego ustami, więc to co powie Prokurator Generalny oficjalnie JEST WYROCZNIĄ.
"Czynnik ludzki"? Też się zastanawaiłem, ale moim zdaniem nie może być w tym przypadku ŻADNYCH WĄTPLIWOŚCI. Bo nie może. Czynnik ludzki jest tu rozumiany jedynie jako np. błąd pilota, nagła utrata przytomności itp. Na pewno to określnie nie jest rozumiane jako celowe i świadome działanie osób trzecich mających na celu wywołanie katastrofy.
Bo gdy tak było, mielibyśmy zawsze tylko dwie możliwości katastrof lotniczych: czynnik ludzki albo ... czynnik nieludzki.
Myślę, że jednak i Ty myślilsz , więc się ze mną i z tymi oczywistymi "wnioskami" zgodzisz Mam rację czy.... ? 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:18, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Niestety - nie zgodzimy się. Nie bierzesz pod uwagę, że prokurator NADZORUJĄCY śledztwo przed jego końcem nie powie ani słowa o ustaleniach i innych e,ementach dochodzenia, bo ich po prosttu nie ma. Jest cały wahlarz hipotez i każda do końca jest brana pod uwagę.
Co do czynnika ludzkiego: możesz a nie musisz - to Twoja sprawa, przyjąć na wiarę, że opcja "czynnik ludzki" dzieli się na: "działania nieumyślne oraz działania celowe. "Nieumyślne" dzielą się na wynikające z zaniechania na skutek nieodpowiednich kwalifikacji, oraz z podjęcia błędnych decyzji w wyniku błędnych informacji lub nadmiaru informacji i niemożliwości (np. braku czasu) ich analizy. Mógłbym dalej opisać taką analizę jaką się wykonuje przy badaniu.
Nie podałem do tej pory wyjaśnienia odnoszącego się do opcji: "działania celowe". To właśnie jest zamach w nomenklaturze dziennikarskiej.
Te działania są rozpatrywane jako działania dotyczące sfery materialnej lub logistycznej. Sfera materialna to działania na strukturę płatowca silników lub awioniki. Mogę dalej tak wymieniać, tylko, że dalej będziemy mieli dyskusję... - sorry, wiedzy z domysłami... Consensusu nie osiągniemy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:20, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
sorry za literówki i błąd ortografioczny, ale jednocześnie robię cały czas coś innego - pilnego... Dobranoc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
PiSduś ofiara nadgorliwości
Dołączył: 03 Lut 2007 Posty: 108 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 0:50, 03 Maj 2010 Temat postu: bahama już mnie nudzą |
|
|
Formalny napisał: | Niestety - nie zgodzimy się. Nie bierzesz pod uwagę, że prokurator NADZORUJĄCY śledztwo przed jego końcem |
Normalnie przewidziałem
I jako "niefachowiec" absolutnie się z Tobą nie zgodzę
Oficjalna przyczyna katastrofy=zawinił czynnik ludzki=zamach. Jeśli znajdziesz i podasz mi przykłady oficjalnej wykładni takiego rozumienia "czynnika ludzkiego", to prawdopodobnio zmienię zdanie. Ale póki co, jestem od tego daleki...
To mamy wg Ciebie jednak tylko te dwie przyczyny katastrof? Ludzkie i nieludzkie? Czy może jednak inny jest podział? Bo skąd te 4 obecnie wersje, jeśli tylko 2 (ludzkie albo nieludzkie ? )są możliwe, trzymając się Twoich interpretacji "rozszerzeń" czynnika ludzkiego?
Przypomnę, że zaczęło od tego, co było powiedziane "PRZED". Chodziło o formalne/oficjalne wyklucznie wersji zamachu w początkowym etapie śledztwa, co właśnie miało miejsce i na dowód czego przytoczyłem wcześniejsze linki. Jeśli przytoczone cytaty i linki Cię nie (edycja postu) przekonują, to ... sam sobie odpowiedz. I inni, kórzy czytają, niech też sobie odpowiedzą...
Zdajesz sobie sprawę z tego co napisałeś? Wg przyjętej przez Ciebie tutaj nomenklatury przyczyną katastrofy WTC nie był żaden zamach, ale ... "czynnik ludzki" ? Tak też można, jeśli ktoś się uprze... Ja do "takich" upartych nie należę... Znajdź mi tylko wyniki dochodzenia odnośnie WTC, które mówią OFICJALNIE o winie "czynnika ludzkiego", a nie o zamachu, to wtedy się z Tobą zgodzę...
Zapomniałem dopisać - zgodnie z Twoją teorią - że cały świat wie, iż OFICJALNĄ i FORMALNĄ (wyszło przypadkowo ) przyczyną tragedii WTC był po prostu "czynnik ludzki", a nie jakiś tam zamach. To przecież oczywiste ... O wszystkim decyduje "czynnik ludzki". W dzisiejszym świecie za często okazuje się on być bardzo "nieludzki" Ale jak pisałem też gdzie indziej, ja za delikatny jestem. Na takie rzeczy tym bardziej...
Mogę albo o tym pisać, albo to ignorować i się z tym pogodzić. Pytanie do jakiego stopnia każdy z nas jest w stanie się z czymś pogodzić? Czy tylko konformizm ma decydować o naszym życiu?
Mamy być barani idącymi na rzeź ? (to JK-M - w razie wątpliwości )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez PiSduś dnia Pon 1:45, 03 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okeanida oktangutan
Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:32, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny napisał: | lulka napisał: | No ale manewr nurkujacy (faktycznie tak powiedział) to może nie to samo co lot pikujący?
 |
Uciekł mi przed chwilą wpis w którym podaję link do wykresu jak wyglądał ten manewr nurkowania. Dodam, że odbywało się ono z prędkością pionową ok. 6m/s, a prędkościa poziomą około 320 km/godzinę. To wszystko już wiadomo od około 20 kwietnia.
Wracając do sprawy uzycia określenia nurkowanie/pikowanie: ja po prostu nie wierzyłem, że pułkownik znany również ze zwracania uwagi na poprawną polszczyznę, użył słowa "pikować". Wyjaśniłem zresztą, kto lubi uzywać tego określenia... |
Slowo pikujacy to moj wymysl, a skad mi przyszedl do glowy nie mam pojecia, chyba zostalo mi w glowie po pancernych
A wracajac do tematu, no wlasnie dlaczego tak nisko zszedl i dlaczego taki manewr, tego nie wiemy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Okeanida dnia Pon 10:48, 03 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Formalny maszynista z Melbourne
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 8251 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 534 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3 planeta od Słońca Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:24, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Okeanida napisał: | Formalny napisał: | lulka napisał: | No ale manewr nurkujacy (faktycznie tak powiedział) to może nie to samo co lot pikujący?
 |
Uciekł mi przed chwilą wpis w którym podaję link do wykresu jak wyglądał ten manewr nurkowania. Dodam, że odbywało się ono z prędkością pionową ok. 6m/s, a prędkościa poziomą około 320 km/godzinę. To wszystko już wiadomo od około 20 kwietnia.
Wracając do sprawy uzycia określenia nurkowanie/pikowanie: ja po prostu nie wierzyłem, że pułkownik znany również ze zwracania uwagi na poprawną polszczyznę, użył słowa "pikować". Wyjaśniłem zresztą, kto lubi uzywać tego określenia... |
Slowo pikujacy to moj wymysl, a skad mi przyszedl do glowy nie mam pojecia, chyba zostalo mi w glowie po pancernych
A wracajac do tematu, bo wlasnie dlaczego tak nisko zszedl i dlaczego taki manewr, tego nie wiemy. |
... - Znaczy, mamy to drobne nieporozumienie "z głowy"...
Zmieniając temat: przeżyłem wczoraj rodzaj deja vu. Dlaczego? Mała anegdotka...
Miesiąc temu byłem na spotkaniu koleżeńskim, w którym uczestniczył również mój serdeczny kolega ze szkolnych lat, fizyk - pracujący od prawie 25 lat w amerykańskim badawczym ośrodku wysokich energi. Ma solidny dorobek naukowy, bywa gościem w europejskich centrach badawczych - ostatno również w CERN. W pewnym momencie jeden z kolegów, "od zawsze" lubiący brylować w dyskusjach, podekscytowany obecnością fizyka, wywołał temat LHC. Rozpalał się dyskusją coraz bardziej. Prawdopodobnie jednym z powodów jego niezadowolenia z jej przebiegu było to, że coraz mniej rozumiał wywody profesjonalisty, chociażby z powodu nieznajomości podstawowego aparatu pojęciowego (bo skąd miał go znać?). W dodatku kolega fizyk wtrącał dość często angielskie i żargonowe określenia. Dyskusja załamała się ostatecznie, gdy z ogniem w oczach powiedział do kolegi fizyka: "cały czas opowiadasz jakieś niejasne rzeczy i mylisz pojęcia! Dostatecznie dużo czytałem na ten temat w googlach, żebym nie wiedział jak to jest naprawdę!!!"
Nic strasznego się nie stało - wszyscy parsknęli śmiechem i temat przeniósł się na to, jaką kto ma działkę i co na niej uprawia. Kolega "od Google" już po chwili dalej brylował... Miał największą wiedzę na temat roślin, konstrukcji oczek wodnych itd. Mały problem pojawił się, gdy ktoś zapytał, gdzie on ma tak wspaniale prowadzoną działkę. Okazało się, że nie ma jej wcale...
Tym optymistycznym akcentem wyłączam się z dalszej rozmowy na temat katastrofy, bo niepostrzeżenie zamienił się w tak nie cenioną przeze mnie wymianę "mądrości" w stylu "u cioci na imieninach".
Z chęcią jednak raz po raz tu zajrzę i poczytam...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:57, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Okeanida napisał: | Najistotniejsza niewiadoma jest ta, dlaczego pilot zszedl tak nisko i jak mowia eksperci musial schodzic lotem pikujacym, co sie takiego wydarzylo?
Przeciez podchodzil do ladowania. |
Z tego co opowiadali w TVN 24 piloci to nie było lądowanie a tylko sondował warunki do lądowania.
Podchodzenie do lądowania a lądowanie to są dwie różne rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okeanida oktangutan
Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:58, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: | Okeanida napisał: | Najistotniejsza niewiadoma jest ta, dlaczego pilot zszedl tak nisko i jak mowia eksperci musial schodzic lotem pikujacym, co sie takiego wydarzylo?
Przeciez podchodzil do ladowania. |
Z tego co opowiadali w TVN 24 piloci to nie było lądowanie a tylko sondował warunki do lądowania.
Podchodzenie do lądowania a lądowanie to są dwie różne rzeczy. |
Tego to juz jest tyle wersji, ze niewiadomo, ktorego eksperta sluchac, jedni twierdza, ze to bylo podchodzenie do ladowania, inni ze nie. Tez troche dziwne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:36, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Formalny jako ekspert od lotnictwa powinien wyjaśnić co to jest podchodzenie do lądowania a co to jest lądowanie.
Ja słyszałem że to są dwie różne sprawy i zasadniczo się różnią między sobą.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okeanida oktangutan
Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:49, 03 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Z tego co mowil przedwczoraj plk Pietrzak, bylo to ladowanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
S-F 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Okeanida dnia Pon 22:30, 03 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:57, 04 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziwne
co to piloci oczu nie mieli czy co a po za tym chyba gdy lecieli to po drodze i tak się łączyli z kontrolerami lotu i chyba mogli zapytać o pogodę.
i jeszcze jedna sprawa
[link widoczny dla zalogowanych]
i po co te "przepychanki" od kilku dni między urzędnikami pałacu prezydenckiego a urzędnikami ministerstwa MSW o to kto i dlaczego znalazł się na pokładzie samolotu prezydenckiego w tym feralnym dniu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Mati. criatura na końcu czasu
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 8185 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1207 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:54, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Okeanida napisał: | Z tego co mowil przedwczoraj plk Pietrzak, bylo to ladowanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
S-F  |
no właśnie..
pasza dla mas
Od tego tygodnia po sieci krąży przepowiednia Nostradamusa. Brzmi ona:
"I wtem wielki ptak metalowy upadnie, a na nim znajdować się będą osoby ważne z kraju
niezwyciężonego, a na kraj ogarnięty chaosem
i żałobą, wrogi najeźdźca ze wschodu uderzy.
Metalowe ptaki rozdzielą na zawsze dwóch braci"
Już wiem dlaczego znienawidziłam politykę i nikomu z tych gadających głów wierzyć nie potrafię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:50, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Eee zdaje się, że to zmyślona przepowiednia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okeanida oktangutan
Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:53, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
"Fragmenty samolotu i rzeczy ofiar katastrofy sprzed miesiąca znalazła polska wycieczka. Jeden z jej członków powiadomił TVN24, a wcześniej Ministerstwo Sprawiedliwości. - Przed godz. 23 dostałem informację od Alberta Waśkiewicza, który 2 maja był na miejscu katastrofy, że są tam jeszcze rzeczy osobiste ofiar i fragmenty samolotu - relacjonował Kwiatkowski i zapewnił, że resort podjął interwencje w tej sprawie. "
Zenujace.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:01, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Czy to znaczy, że już tam jeżdżą polskie wycieczki??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okeanida oktangutan
Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:03, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | Czy to znaczy, że już tam jeżdżą polskie wycieczki?? |
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:08, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli dwie sprawy: pierwsza to brak zabezpieczeń i wciąż pozostawione w rejonie katastrofy rzeczy, które mogą też przecież przydać się ekspertom (szczątki samolotu) i być wartościowe dla rodzin tych co zginęli (rzeczy osobiste). Druga to robienie wycieczek w takie miejsce tak świeżo po tragedii, jakieś to wydaje mi się strasznie nietaktowne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Okeanida oktangutan
Dołączył: 15 Kwi 2010 Posty: 915 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:12, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Biura podrozy musza zarabiac, ciekawosc i gapiostwo bylo od zawsze. Bo po coz innego te wycieczki tam jezdza? Popatrzec, pogapic sie, polazic, a nuz cos znajda? I znajduja, co jest niewiarygodnym zaniedbaniem ze strony sluzb rosyjskich. Nie zakonczylo sie jeszcze sledztwo w sprawie katastrofy. To jest tak samo niestosowne jak wrzucanie zdjec szczatkow ofiar tej katastrofy do sieci ale coz, ludzie to tylko ludzie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Okeanida dnia Śro 15:26, 05 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:08, 05 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To naprawdę szokujące wrak usunęli miejsce katastrofy posprzątali niby teren dokładnie przeszukali a ludzie jeszcze chodzą i znajdują szczątki samolotu i rzeczy osobiste pasażerów a jak jeszcze ludzie wygrzebią jakiś szkielet to co będzie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|