po 30-tce

Jayin

"Gdyby rząd Jana Olszewskiego nie został obalony, nie doszłoby do zagłady polskiej elity pod Smoleńskiem."

[Antoni Macierewicz, 4 czerwca 2012 r., rocznicowa konferencja PiS]

Formalny

Formalny

Pasztet

Zdaje się, że ten cały Binienda nigdy nie grał pokera. Więc jak usłyszał, że ktoś mówi 'sprawdzam', to po prostu spierdolił

Gość

Kilo OK

Hahahahahaha

ale lemingi mają używanie
nie mogą ugryźć problemu po bolszewicku gryzą człowieka

EMES

Jak można 206tą stronę wciąż pieprzyć o tym samym ?

Gość

Szymon Krusz

Dziś kolejna PiS-owska "dziesiętnica" powiem krótko dewotów i idiotów nie sieją a pełno ich.

<a href="http://imgur.com/PJBzQ"><img src="http://i.imgur.com/PJBzQ.jpg" alt="" title="Hosted by imgur.com"></a>

Szymon Krusz

Euro 2012

Solidarni 2010 zagrodzą drogę Rosjanom? "Nie chcemy się uginać pod presją strachu"
wp.pl | dodane 44 minuty temu
"Solidarni 2010" zorganizowali manifestację tuż przed meczem Polska-Rosja. "Nie chcemy nikogo prowokować - natomiast nie chcemy także uginać się pod presją strachu przed gośćmi z Rosji" - czytamy na stronie stowarzyszenia. Pikieta została zorganizowana pod hasłem "Rosja-Warszawa - wspólna sprawa".Solidarni manifestują na wlocie mostu Poniatowskiego od strony Pragi od godz. 16 do 21. To również miejsce przemarszu grupy rosyjskich kibiców, którzy idą tym samym mostem w stronę Stadionu Narodowego."Robimy to co do tej pory - chcemy dotrzeć z przekazem o wprowadzeniu opinii międzynarodowej w błąd o przyczynach katastrofy smoleńskiej, które mogą mieć bardzo duże znaczenie dla całego regionu Europy" - informują Solidarni 2010."Wszystkich Rosjan serdecznie witamy i solidaryzujemy się z nimi w walce z terrorem Putina – którego oprócz Czeczeńców to właśnie Rosjanie są największymi ofiarami" - dodają.Manifestacja Solidarnych została zgłoszona do urzędu miasta. Policja potwierdziła zapewnienie pikiecie ochrony.

(msz)
TopNews - najpopularniejsze materiały WP.PL
TAGI: solidarni 2010, katastrofa smoleńska, kibic, rosja, euro 2012

Kto zrozumie bezmózgowców chyba nikt.

Szymon Krusz

Katastrofa smoleńska

"GPC": oto kluczowy dowód na wybuch w tupolewie
Gazeta Polska Codziennie, wp.pl | dodane (06:49)

Jedynie eksplozja mogła spowodować wyrwanie dziesiątków nitów spajających konstrukcję skrzydła rządowego tupolewa – podkreśla dr inż. Wacław Berczyński, ekspert i konstruktor z firmy Boeing - czytamy w "Gazecie Polskiej Codziennie".Naukowiec zwraca uwagę na dziesiątki wyrwanych z blachy nitów we fragmencie skrzydła rządowego tupolewa. - Każdy nit przenosi minimum 150 kg obciążenia. Na niewielkim fragmencie oderwanego skrzydła, które analizował inż. Berczyński, widać kilkadziesiąt otworów po wyrwanych nitach. Zdaniem eksperta jedynie eksplozja mogła wytworzyć siłę, która rozerwała poszycie, a nie uderzenie w ziemię.Ekspert stwierdził kategorycznie, że sposób zniszczenia skrzydła, którego konstrukcję stanowią trzy dźwigary, żebra i wzdłużnice, jest możliwy do uzyskania wyłącznie w wyniku eksplozji wewnętrznej, powstałej na skutek choćby iskrzenia przy zbiornikach paliwa.Na podstawie innych przesłanek dowodził tego w swoich badaniach ekspert m.in. US Army dr Grzegorz Szuladziński. Wielokrotnie mówił, że samolot, spadając z tak małej wysokości (ok. 20–30 m) z prędkością ok. 250 km/h, nie mógł się rozbić w taki sposób jak Tu-154M.To duży krok naprzód w rekonstrukcji przebiegu wydarzeń i mechanizmu, który doprowadził do katastrofy – uważa Antoni Macierewicz.

TopNews - najpopularniejsze materiały WP.PL
TAGI: Wacław Berczyński, katastrofa smoleńska, antoni macierewicz, śledztwo, ekspert, samolot, wybuch

Następni "wybitni" uczeni zabrali głos.Skąd PiS takich znajduje.Skoro rejestratory parametru lotu (obydwa) nie wychwyciły awarii czy też zdarzenia przypominające wybuch to o czym tu mówić to po pierwsze po drugie nawet jeżeli by nastąpił wybuch na skutek jak tu sugerował iskrzenia przy zbiornikach paliwa to jak to podciągnąć pod zamach ?

Formalny

Oczywiście - jak zwykle Gazeta Polska - źródło wszelkiej "mądrości"...
Zaraz na początku rzuca się w oczy stwierdzenie: każdyt nit przenosi minimum 150 kg obciążenia. Na pewno nie napisał tego żaden człowiek mający choćby podstawową wiedzę techniczną. Wszelkie siły (obciążenia) w technice już od dawna nie określa się w jednostkach "kilogram" a już na pewno nie pisząc "kg" Jeden kg ważą ziemniaki, a siły dawniej określało się w jednostkach kilogram siła oznaczany jako "kG". Obecnie siły podaje się w Niutonach oznaczając je jako "N" ( 1N = 1kg x m/s do kwadratu.
To jednak niech będzie drobiazg wskazujący na głupote i niewiedzę piszącego. Jest ważniejsza rzecz.
Jeśli wypowiedź dr inż. Wacława Berczyńskiego nie została zniekształcona przez geniuszy od Macierewicza, to można ją tylko zakwalifikować do kategorii kabaretowej i powtórzyć to co mówił kiedyś Kobuszewski w Kabarecie Dudek: "widzisz pan jakim śmondakom teraz dają tytuł inżyniera". Jeśli rzeczywiście ten pan pracował w firmie Beoing w dziale konstrukcyjnym, to chyba tylko jako tester papierowych torebek do rzygania.
Takie bzdety jakie są przypisane wymienionemu "wybitnemu konstruktorowi z Boeinga" nie mieszczą się w głowie chyba żadnemu człowiekowi mającemu choć podstawy wiedzy technicznej . Uczeń 3 klasy technikum robiąc zadanie z nitowania wie, że nity stosuje się tam, gdzie występują naprężenia ścinające, a naprężenia zrywające to jakiś tam procent sił działających na nity. Rzeczywiście, używa się w konstrukcjach lotniczych (obok innych przekrojów) również nity przenoszące siłę tnącą 150 kG + duży naddatek wytrzymałości dodany jako przewidziany normami współczynnik bezpieczeństwa. Gdy jednak za blachę duralową poszycia kadłuba lub skrzydła, przynitowaną np. do wspornika, ciągnąć w kierunku zgodnym z osią nita, to nit nie puści, ale blacha z niego po prostu się zsunie po "roztłoczeniu" się otworu. Nit pozostanie w otworze elementu o większej wytrzymałości, natomiast zostanie wyrwany ze tego o mniejszej. Jeśli pojawią się tego typu naprężenia, odzierające płaty pokrycia konstrukcji samolotu, to choćby było tam 1000 nitów, każdy o wytrzymałości na ścinanie 150 kG, to blachy będą się zrywać po kolei z kolejnych nitów i siła kilkudziesięciu kilogramów wystarczy, żeby całe pokrycie zerwać. To samo dzieję się zresztą z lotniczymi konstrukcjami klejonymi. W czasie uderzenia o ziemię samolotu o masie blisko 80 000 kg, siły działające na poszczególne fragmenty konstrukcji są olbrzymie, działają w przypadkowych kierunkach i konstrukcja rozpada się między innymi przez wyrywanie blach stanowiących elementy nośne struktury.
Postaram się opisać to zjawisko tak, żeby zilustrować przystępniej o co chodzi z tymi stanami naprężeń przy których to samo połączenie zachowuje się inaczej niż to przewidział konstruktor. Proponuję taki eksperyment. Bierzemy dwie kartki papieru. Zszywamy je zszywaczem wzdłuż krótkich boków - 8, 10 zszywek wystarczy. Przeciwne końce kartek nawijamy na jakieś np. ołówki i próbujemy rozerwać połączenie. Ołówki są potrzebne po to, żeby równomiernie rozłożyć siły - tak jak to ma miejsce w konstrukcji poszycia samolotu. To jest odpowiednik normalnego - założonego przez konstruktora działania sił w połączeniu nitowanym. Teraz druga część eksperymentu. Chwytamy każdą z kartek oddzielnie wzdłuż linii zszywaczy i staramy się je odrywać od siebie ciągnąc w przeciwnych kierunkach - każdą z nich wzdłuż linii prostopadłej do powierzchni. Kartki bez trudu będą się zrywać ze zszywek. To jest analogia do niszczenia połączenia nitowanego w trakcie katastrofy, gdy siły działające na konstrukcję są ogromne i zupełnie nie odpowiadają tym, które przewidział konstruktor dla normalnej eksploatacji.

Zastanawiam się, jak długo jeszcze będziemy czytali takie brednie jakie podobno maja potwierdzić obsesje Antka policmajstra i ilu ludzi techniki skompromituje się pisząc takie bzdury?

Gość

Wesołe Miasteczko

[link widoczny dla zalogowanych]

ciemny lud potrzebuje takiego kiczu.

musiałem doPiSać

[link widoczny dla zalogowanych]

ten samolot to chyba model Biniedy Dancing

Szymon Krusz

Niech żyje polska kiczowata zobaczymy czy Prezesunio oceni "to" jako "godny pomnik".

Szymon Krusz

Taka myśl mnie naszła
dlaczego PiS jeszcze nie zrobił ściepy między swymi i swoich współwyznawców nie kupi drugiego Tu żeby zrobić z niego pomnik.Ojciec Dyrektor też jakiś taki nierychliwy a mógłby by coś dorzucić.

l

a co sie stalo z tym pilotem, ktory nie chcial wyladowac w gruzji?

Szymon Krusz

Kto go wie może gdzieś lata (licencji pilota na pewno nie stracił) a może odszedł ze służby i lata w cywilu.

Kilo OK

Oszołomki a czemu milczycie o tym:
[link widoczny dla zalogowanych]

??

l

Gość

i co jeszcze i co jeszcze POlaku?

Po tragicznej katastrofie w Smoleńsku powstaje wiele teorii spiskowych a ludziom towarzyszą różne emocje i przemyślenia.
W internecie można obejrzeć dość drastyczne zdjęcia z miejsca katastrofy na których widać było m.in ciała ofiar, wśród tych zdjęć można było odnaleźć zdjęcie napisanego po rosyjsku szokującego wiersza napisanego prze rosjanina Teda Corvyn
Profil tego "artysty" można znaleźć na Facebooku. Sam autor umieszcza swoje dzieło gdzie się dało.

A oto tłumaczenie owego "dzieła" znalezione w internecie:

Leciała tusza w obłokach
niosła w sobie zarazę
Pląsać lecieli na grobach
Sto nikczemników od razu
jedna schiza u wszystkich u stu:
od słowa „rosyjski” wymioty
Rosję klną ich usta
W rosyjskim samolocie
Premier nasz żałośnie prosił:
„Prosimy, bardzo prosimy”
U tych kto nie żałuje sił
Stronę jego bierze
Który rok oni jadą
Jedno dopiero zmartwienie
na nową biesiadę oni spieszą
na nową biesiadę do Katynia
śmierdziała padlina na kłach
wołała nawozowe muszki
Leciała tusza w obłokach
A w niej jeszcze sto tuszek
Lecieli, aby znów oderwać
Wszystko, co dawniej już zgniło
Żeby znów, jak cięciem krzyczeć
W mogiły wlazło ryło….
Tchórzliwa i bezsilna moc
Na wieki jeszcze będzie pusta
Nasze niebo i ziemia
Pozoru nie dopuszczą
Na ziemię samolot upadł
gotowe czorty wyły
ten, kto mogiły rozrywał
legł w bratnią mogiłę
czego nas uczy ten lot?
Odpowiedź bardzo prosta
Jeżeli ku nam z kaźnią wróg przyjdzie
Sam z kaźni zdechnie
U nas na wszystko prosta odpowiedź
Wszak w prawdzie nasza siła
Nieważne czy Bóg jest czy go nie ma
No on chroni Rosję

placz

i co więcej można, jop waszu mać jak to mawiają w rosiji...

[link widoczny dla zalogowanych]

Brick wall