 |
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:47, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Lech KACZYŃSKI PRZEŻYŁ katastrofę TU-154? Jego TELEFON był WŁĄCZONY 5 minut po tragedii!
Publikacja: 08.05.2012 07:06 | Aktualizacja: 08.05.2012 17:16
katastrofa, katastrofa tu-154, Lech Kaczyński, prezydent Lech Kaczyński, samolot, smoleńsk, Tu-154
Czy prezydent Lech Kaczyński (+61 l.) żył kilka chwil po katastrofie Tu-154 pod Smoleńskiem? Takie pytanie stawia europoseł PiS Janusz Wojciechowski (58 l.). Zdaniem polityka jest to niewykluczone, bowiem prezydencki telefon był włączony o 10.46 (czasu rosyjskiego), czyli 5 minut po tragedii.Według informacji "Naszego Dziennika" po katastrofie ktoś manipulował przy telefonie prezydenta Kaczyńskiego. ABW ustaliła, że odsłuchiwano pocztę głosową. Jak wylicza dziennik, aparat urucha-miano tuż po katastrofie - 10 kwietnia 2010 r. o godzinie 10.46 - oraz dzień później o godzinie 12.40 i 16.20. Śledztwo w tej sprawie umorzono.Zdaniem Janusza Wojciechowskiego to skandal. - Nie wierzę w aż taki poziom zidiocenia prokuratury, żeby włamanie do prezydenckiego telefonu uznać za znikomo szkodliwe. A może... o 10.46 czasu rosyjskiego samolot jeszcze leciał, a prezydent jeszcze żył i to on odsłuchiwał pocztę? Może katastrofa nastąpiła później, tak jak początkowo mówiono o 8.56 - pisze na blogu w Onecie Wojciechowski. Według polityka prokuratura nie mogła umorzyć tego wątku, ponieważ, jak pisze, to może być ślad szpiegostwa na szkodę Rzeczypospolitej, a nawet może być to ślad zamachu.W podobnym tonie wypowiada się mec. Rafał Rogalski (36 l.), pełnomocnik bliskich ofiar smoleńskiej katastrofy. - Chcemy się zapoznać z uzasadnieniem umorzenia sprawy i złożyć zażalenie na decyzję śledczych. W tej sprawie poszkodowanym był śp. Lech Kaczyński, bo to on był użytkownikiem telefonu. Twierdzenia, że sprawę umorzono, bo telefon formalnie należał do Kancelarii Prezydenta, są bez sensu - mówi w rozmowie z "SE" mec. Rafał Rogalski.
Gdy się czyta coś takiego .... Przychodzi taka refleksja "tacy ludzie po szkołach i to nie jednych a zachowują się ... czy jest sens chodzić do szkół żeby potem takie głupoty wypowiadać" Jedynym logicznym wytłumaczeniem jest jeżeli sprzęt uległ uszkodzeniu to jedynie wyjąć kartę SIM i włożyć ją do drugiego aparatu i używać.Jest tylko jedno ale trzeba jeszcze znać PIN no ale dla hakera złamać to zabezpieczenie to nie problem ale jeżeli kartę uruchomiono zaraz po katastrofie to chyba nie było na to czasu.Jedyne sensowne wytłumaczenie karta nie była zabezpieczona żadnym kodem.Ale chyba takie coś to chyba niemożliwe.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 7:11, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jayin napisał: | Tak właśnie myślałam. Inaczej wystarczyłoby np. wynająć jakiegoś kieszonkowca i buchnąć generałowi w jednym z państw członkowskich NATO telefon komórkowy, by poznać największe tajemnice Paktu Północnoatlantyckiego...  |
No nie do końca, taki numer jest jednorazowy, lepiej "podsłuchiwać" telefon wybranej persony (patrz Echelon).
Gluś niech opowie jak, dlaczego zbiera się dane wywiadowcze, jakie sa cenne a jakie bezwartościowe, kto to kwalifikuje, kiedy i jakimi metodami.
Słyszał Gluś?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 7:34, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: |
Gluś niech opowie jak, dlaczego zbiera się dane wywiadowcze, jakie sa cenne a jakie bezwartościowe, kto to kwalifikuje, kiedy i jakimi metodami.
Słyszał Gluś? |
Ponad 80% danych wywiadowczych pochodzi z tzw bialego wywiadu - czyli informacji powszechnie dostepnych w prasie, telewizji, interenecie, z publicznych wypowiedzi politykow i wojskowych.
JKa sie je zbiera: czytajac gazety, ogladajac telewizje, i przegladajac interenet.
Zbieraja je szeregowi pracownicy najnizszego szczebla lub wrecz wynajete firmy zewnetrzne. Zebrane dane trafiaja do analitykow wywiadu wyspecjalizowanych w problemahc konkretnego kraju badz regionu, ktorzy dokonuja selekcji.
90% procent pozostalych to dane pochodzace z nasluchu radiowego, obserwacji ruchu wojsk, dzialan zagraniczych spolek pochadzacych z danego panstwa itp.
Okolo 2-5% to dane zebrane w wyniku pracy operacyjnjej.
I to sa informacje podane przez najwieksza agencje wywiadowcza swiata czyli CIA.
Zatem o ktore informacje wywiadowcze Ci chodzi?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 7:41, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A teraz to samo tylko w kontekście katastrofy Smoleńskiej i grzebaniu w telefonie LK.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 7:57, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A dlaczego nie przyjąć tej wersji?
"Uważa, że gdyby ktoś chciał specjalnie dzwonić z tego telefonu lub korzystać z karty SIM, to najpewniej po to, żeby sprawdzić, do kogo on należał. - Może robił to pierwszy lepszy wojskowy? - zastanawia się.
Telefon mógł też sam połączyć się z pocztą głosową. - Był uszkodzony, sam mógł zadzwonić, wybrać ostatnie połączenie. To możliwe, ale mało prawdopodobne - twierdzi Osiecki. - Przy okazji pojawia się pytanie, dlaczego prezydent nie zastosował się do polecenia personelu pokładowego i przed startem nie wyłączył komórki. Ta zasada dotycząca bezpieczeństwa lotu obowiązuje nawet w samolotach prezydenckich - dodaje."
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 8:05, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Blumsztajn schodzi na psy.
Że też nie połączyli tego telefonu z katastrofą. To takie chwytliwe dla lemingów którzy choć raz byli w Tunezji czy innym Egipcie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Poldek googletyczny autopostowicz
Dołączył: 27 Sie 2005 Posty: 15624 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1119 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 11:16, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo OK napisał: | A teraz to samo tylko w kontekście katastrofy Smoleńskiej i grzebaniu w telefonie LK. |
ok. Mozna sie dowiedziec, jakie numery znajdowaly sie na liscie kontaktow.
Zagranicznych przywodcow? Nie, polaczenia tego typu zalatwia sie przez centrum operacyjne.
Informacja, kto do kogo dzwonil i jak czesto? Nic to nie daje, mozna miec w rejestrze 10 polaczen ale zero wiedzy ze wszystkie byly przekierowaniem na poczte glosowa.
Nie dadza wiedzy nt ostatnich rozmow, bo te akurat musialy byc prowadozne wylacznie przez telefon satelitarny.
A jesli telefon byl wlaczony to mamy kolejena przyczyne katastrofy, o ile pamietam to w ubieglym tygodniu lub dwa tygodnie temu poszla w swiat informacja nt lotu pasazerskiego, ktorego pilot przerwal podejscie do ladowania gdyz dzialajacy telefon komorkowy ktoregos z pasazerow wywolal zaklocenia urzadzen pokladowych
Czyli potwierdza sie, ze Lechu zabil Tupolewa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:45, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kewa napisał: | "Uważa, że gdyby ktoś chciał specjalnie dzwonić z tego telefonu lub korzystać z karty SIM, to najpewniej po to, żeby sprawdzić, do kogo on należał. - Może robił to pierwszy lepszy wojskowy? - zastanawia się.
|
No i ja Janka zdanie podzielam. To znaczy w temacie tego, dlaczego telefon został w ogóle włączony. Jak inaczej poznać, czyj to telefon? Lista numerów w kontaktach (być może nie zapisanych na karcie, ale w telefonie tylko) nie zawsze wskazuje jednoznacznie na właściciela telefonu. Może czasem poczta głosowa coś da. Nie mam pojęcia. Nigdy nie sprawdzałam cudzych, nieznanych mi telefonów.
Natomiast już temat tego, że wiele telefonów logowało się do sieci komórkowej rosyjskiej (co znaczy, że mogły nie zostać wyłączone na czas lotu), ale tylko z prezydenckiego telefonu dokonano po katastrofie trzech prób połączenia z pocztą głosową - pozostaje do wyjaśnienia, kto i po co.
Chociaż też nie sądzę, żeby w kontekście "wywiadu" to było. Bo biorąc pod uwagę, że wg informacji pocztę odsłuchiwano ze "starej" Nokii prezydenckiej - raczej tam chyba wielkich tajemnic wojskowych nie było? Poza tym poczta głosowa - to znaczy, że ktoś do prezydenta dzwonił i to można było odsłuchać - przez pocztę głosową raczej nie podaje się ważnych i kluczowych dla bezpieczeństwa państwa informacji. Przynajmniej - nie powinno się podawać.
A czy jest opcja, że "trzy połączenia z pocztą głosową" były nie WYCHODZĄCE, ale PRZYCHODZĄCE i zarejestrowane w sieci, jako połączenie typu "poczta automatycznie zadzwoniła, ale nikt nie odebrał"?
Możliwe, że jest. Poczta sama też dzwoni do abonenta.
Po katastrofie z pewnością niejedna osoba próbowała dodzwonić się do prezydenta i jej połączenie czy wiadomość zostało zarejestrowane na poczcie głosowej, więc i poczta mogła "dzwonić" i się łączyć z telefonem.
(znawcy telefonii, proszę mnie wyprowadzić z błędnego myślenia, jeśli takie jest )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 15:29, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Gluś z tego bełkotu wynika iż:
Chcesz powiedzieć że Rosjanie podsłuchują naszych urzędników!
Samolot dla VIP-ów Rosjanie wyposażyli w aparaturę którą mógł zakłócić zwykły telefon komórkowy!
Jayin
Każdy telefon i każda karta SIM ma unikalny numer (nie jest to pin), którym "loguje" się do sieci. Inaczej po włączeniu telefonu karta "przedstawia się" numerem, informuje "bazę" że chce rozmawiać a ta zezwala lub nie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:38, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kilo - dzięki za info
Ale kartę można rozpoznać po tym numerze chyba dopiero po jej włączeniu?
Bo bez uruchomienia nie ma opcji, że ktoś się dowie "czyj to był telefon"?
A co do zakłóceń aparatury pokładowej, to w takich USA uzywanie telefonu komorkowego przez załogę czy pasażerów w czasie lotu jest zabronionem gdyż sa to przepisy FCC (taka organizacja ds. łączności i fal . I nie ma to wiele wspólnego z zaklocaniem urzadzen pokladowych. Nie mozna uzywac telefonu lecac 50-letnia Cessna, ktora nie ma zadnego komputera (ani nawet radia) na pokladzie. Przepis taki i trzeba się dostosować. "All mobile phones turned off". Więc sądzę, że i w Polsce też tak jest - że trzeba wyłączać, bo przepis tak każe, a nie, że samolot nagle wybuchnie...
P.S.
Jakkolwiek - szansa na zakłócenie urządzeń w kokpicie przez telefon komórkowy jest podobno równa 1 : 1 000 000. Czyli nie jest to całkowicie wykluczone.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jayin dnia Śro 15:40, 09 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 15:43, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie do końca. Laik, bez odpowiedniego sprzętu, nie odczyta nic poza napisami. Z odpowiednim sprzętem lub po włączeniu telefonu w klatce Faradaja, może przeczytać wszelkie zawarte w nim info bez konieczności logowania się do sieci.
Chcesz napisać iż prezydent US nie rozmawia przez telefon podczas lotu? Podobnie inni politycy, biznesmeni czy ludzie z górą pieniędzy?

Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Śro 15:44, 09 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:57, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Oj, no... Co ty... Oczywiście, że rozmawiają. Jeżeli regulacje przepisów na to pozwalają (niektórzy "przelotnicy" znoszą na swoich pokładach zakaz używania tel. kom. i pasażerowie mogą zgodnie z przepisami dzwonić).
Jeśli robią to wbrew przepisom - to cóz poradzić? Nielegalnie dzwonią. Ale sam wiesz, że najczęściej prawo - swoje, a pieniądze - swoje.
No i oczywiście jeśli mają na pokładzie zainstalowany system im to umożliwiający. Bo chyba na jakiejś tam wysokości komórka nie ma szans na połączenie się z nadajnikiem na ziemi?
Wg mnie to nie kwestia realnej możliwości zakłócenia pracy aparatury pokładowej, a tylko kwestia przepisów opartych na zasadzie: "Nie udowodniono na 100% że to bezpieczne, ale też na 100% nie udowodniono, że to niebezpieczne". Coś jak z mikrofalówkami w domu i innymi urządzeniami, które potencjalnie mogą być "groźne" dla ludzi czy innych urządzeń (zakłócenia).
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:34, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ojciec Grażyny Gęsickiej: przestańcie robić politykę na grobie mojej córki
Super Express Super Express | dodane 1 godzinę i 9 minut temu
Dwa lata po katastrofie smoleńskiej w której zginęła m.in. szefowa klubu PiS Grażyna Gęsicka, jej ojciec za pośrednictwem "Super Expressu" zaapelował do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, by przestał "robić politykę na grobie jego córki". - To nie są żałobne uroczystości, niech politycy się opamiętają. Mam tego dosyć - mówił Jan Dusyn.Jarosław Kaczyński od dwóch lat wykorzystuje katastrofę smoleńską do celów politycznych. Rozumiem, że stracił bardzo bliskie osoby, ale nie można tak postępować! Mam tego dosyć! Przyczyny katastrofy powinni wyjaśnić specjaliści, a nie politycy PiS, którzy co chwilę rozgrzebują sprawę. Antoniego Macierewicza uważam za awanturnika, który najchętniej doprowadziłby do wojny z Rosją. Tak nie można! Opamiętajcie się! - mówił "SE" Dusyn.Ojciec tragicznie zmarłej minister rozwoju regionalnego wytyka także błędy PO. - Przecież Grażynka była też w PO. Pomagała Tuskowi i mówiła, że jest dobrym, mądrym politykiem. A premier? Donald Tusk nie potrafił doprowadzić do wyjaśnienia przyczyn katastrofy - stwierdził ojciec Gęsickiej. Jak dodał, "dla PO katastrofa stała się doskonałą metodą do tego, by przykrywać prawdziwe problemy Polski".
(tw)
TopNews - najpopularniejsze materiały WP.PL
TAGI: jan dusyn, grażyna gęsicka, katastrofa smoleńska, apel, jarosław kaczyński, grób, pis
Pytanie za sto punktów
Czy Prezes Jarosław K. posłucha i uszanuje życzenie Ojca pani poseł Gęsickiej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
art36 stłumiony okrzyk radości
Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1036 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:30, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
chłopak z nizin napisał: |
Pytanie za sto punktów
Czy Prezes Jarosław K. posłucha i uszanuje życzenie Ojca pani poseł Gęsickiej |
a prezes to niby nie rodzina, he? 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Czw 17:48, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
art36 napisał: | chłopak z nizin napisał: |
Pytanie za sto punktów
Czy Prezes Jarosław K. posłucha i uszanuje życzenie Ojca pani poseł Gęsickiej |
a prezes to niby nie rodzina, he?  |
A Ty czytać umiesz?
Ojciec śp.Pani Gęsickiej zwracał się z apelem do Kaczyńskiego, aby ten nie latał jak ze sraczką 10 każdego miesiąca i nie robił zadymy politycznej z faktu katastrofy, jaka miała miejsce 10.
Kaczyński już nie ma rodziny!
on jest samotny jak palec w dupie i szuka zemsty za swoją głupote.
To Kaczyński powołał do życia PiSlamizm. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:15, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
W sumie uderzające podobieństwo obecnej sytuacji politycznej w Polsce do tej sprzed II wojny.
"9 grudnia 1922 r. (w sobotę)
polskie Zgromadzenie Narodowe wybrało pierwszego polskiego prezydenta. Został nim Gabriel Narutowicz, światowej sławy naukowiec, były szef polskiego MSZ. (...)
Uznano ten wybór za "ciężką zniewagę". Mówiono o obcych, "niepolskich" siłach, które pociągają w kraju za sznurki i których marionetkami są rządzący. Mówiono o "upokorzeniu" i "poniewieraniu" Polski. Grożono mu śmiercią. (...)
Przeciwnicy Narutowicza, wznosząc antysemickie okrzyki, udali się w Aleje Ujazdowskie, pod dom gen. Józefa Hallera, posła ChZJN, zasłużonego generała o jawnie nacjonalistycznych poglądach. Józef Haller wyszedł do protestujących i rozjuszył tłum, informując go, że "w dniu dzisiejszym tę Polskę, o którą walczyliście, sponiewierano". (...)
Manifestanci odśpiewali "Rotę", a następnie - krzycząc "Precz z Żydami" - udali się pod Sejm. (...)
"Stronnictwa prawicowe - czytamy w publikacji Hołówki - poddając w wątpliwość jego polskość [...], oraz przedstawiając ten wybór jako zniewagę narodu - usiłowały wyolbrzymić swą własną klęskę do rozmiarów jakiegoś straszliwego upokorzenia całego narodu". (...)
"Lepiej byłoby mieć na czele Rzeczypospolitej pana z panów, który tutaj, w Polsce posiada swój majątek, aniżeli człowieka, który majątek swój trzyma we frankach szwajcarskich i nie myśli go przenieść do Polski i który może każdej chwili spakować manatki, wsiąść do expressu międzynarodowego i znależć się znowu nad jeziorem zuryskiem, nad którem spędził 30 lat swego żywota". (...)
"Miał pan rację. To nie jest Europa. Ci ludzie lepiej się czuli pod tym, kto karki im deptał i bił po pysku" - komentował to Narutowicz w rozmowie z Piłsudskim. (...)
15 grudnia endecka "Gazeta Warszawska" przwidywała, że gabinet "sklecony" przez prezydenta "pójdzie w usługi do Żydów, Niemców i Ukraińców". Był to jedynie mały wycinek prasowej histerii, która wrzała w kraju."
Czy naprawdę Polacy muszą mieć na sobą but, by się dogadać?
Całość: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:42, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Janusz. napisał: | art36 napisał: | chłopak z nizin napisał: |
Pytanie za sto punktów
Czy Prezes Jarosław K. posłucha i uszanuje życzenie Ojca pani poseł Gęsickiej |
a prezes to niby nie rodzina, he?  |
A Ty czytać umiesz?
Ojciec śp.Pani Gęsickiej zwracał się z apelem do Kaczyńskiego, aby ten nie latał jak ze sraczką 10 każdego miesiąca i nie robił zadymy politycznej z faktu katastrofy, jaka miała miejsce 10. |
Wedle art36 vel Kilo OK Prezesunio i rodzina posłanki Gęsickiej to rodzina przynajmniej tak zrozumiałem.Mam nadzieję że art36 vel Kilo OK potrafi to udowodnić.Jeżeli to możliwe prosiłbym art36 vel Kilo OK o krótki rys historyczny (jakiś krótki schemacik koneksji rodziny Prezesunia i Gęsickich)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Czw 19:21, 10 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Kilo OK maszynista z Melbourne
Dołączył: 23 Maj 2009 Posty: 19237 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 494 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 19:50, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Tak poza tym to zdrowie dopisuje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
art36 stłumiony okrzyk radości
Dołączył: 12 Kwi 2007 Posty: 1036 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 55 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kujawsko-Pomorskie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:19, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Janusz. napisał: |
A Ty czytać umiesz? |
Łumiem
Chodzi mi o to, że bardzo często stawia się Kaczyńskiego w kontrze do rodzin ofiar smoleńskich, jakby Kaczyński do tych rodzin nie należał
chłopak z nizin napisał: |
Wedle art36 vel Kilo OK |
a nie masz przypadkiem wrażenia, że ktoś cię śledzi na ulicy? 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Szymon Krusz maszynista z Melbourne
Dołączył: 03 Lis 2006 Posty: 22282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 388 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z nizin....społecznych Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:27, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mam takiej potrzeby aby się czegoś obawiać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|