Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Samolot z Prezeydentem Kaczynskim - rozbity
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 81, 82, 83 ... 224, 225, 226  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 19:57, 20 Sty 2011    Temat postu:

Zwróć uwagę na daty!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikiasz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:58, 20 Sty 2011    Temat postu:

????? A co to ma wspólnego??

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 20:00, 20 Sty 2011    Temat postu:

Słyszałaś o czymś co można określić mianem zależności przyczynowo skutkowej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikiasz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:03, 20 Sty 2011    Temat postu:

Słyszałaś, he dobre..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 20:05, 20 Sty 2011    Temat postu:

Raczej smutne, gdyby nie LK Radzio nos by nie wyścibił poza gabinet.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 20:18, 20 Sty 2011    Temat postu:

Zapytanie nr 2496

do ministra obrony narodowej

w sprawie odznaczenia pilota prezydenckiego samolotu, kpt. Grzegorza Pietruczuka, srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności

Uzasadnienie

Według informacji prasowych i wywiadu, jakiego szef MON udzielił dla Radia Zet 19 września br., kpt. Grzegorz Pietruczuk został odznaczony srebrnym krzyżem za zasługi dla obronności. Wedle słów szefa MON pilot otrzymał medal za ˝przestrzeganie procedur i poczucie odpowiedzialności za bezpieczeństwo czterech prezydentów na pokładzie˝. Ministrowi chodziło o lot, jaki wykonał prezydencki TU-154 na Kaukaz 12 sierpnia br. Planowo samolot miał lądować w Azerbejdżanie w Ganji, ale prezydent RP podjął decyzję o locie do Tbilisi. Pilot odmówił zmiany kierunku lotu. Decyzja pilota doprowadziła do licznych komplikacji w wizycie czterech prezydentów w Gruzji. Przejazd drogą do Tbilisi był bardzo niebezpieczny i sprowadzał realne zagrożenie dla osób w nim uczestniczących. Według doniesień medialnych obawy pilota o stan techniczny lotniska w Tbilisi były całkowicie nieuzasadnione i można było na nim bezpiecznie wylądować.

Proszę wobec tego Pana Ministra o odpowiedzi na następujące pytania:

1. Czy pilot ma prawo odmówić wykonania rozkazu zwierzchnika Sił Zbrojnych RP?

2. Czy odznaczenie pilota za de facto zaniechanie działania tak wysokim odznaczeniem państwowym jest zgodne z obowiązującymi procedurami?

3. Czy Minister, podejmując decyzję o odznaczeniu, chciał pokazać, iż będzie premiował w przyszłości przypadki niesubordynacji, tchórzostwa i odmawiania wykonywania rozkazów?

4. Czemu sprawa odznaczenia pilota została tak nagłośniona w mediach przez szefa MON? Czy był to kolejny element prowokacyjnej polityki rządu wobec prezydenta RP?

5. Czy zbadano przebieg wydarzeń w kabinie pilotów i zgodność podejmowanych przez nich decyzji z obowiązującymi procedurami? Jakie są wnioski z tej kontroli?

6. Czemu szef MON nie odznaczył innych członków załogi?

7. Jak MON zamierza reagować, jeśli w przyszłości będą powtarzać się tego typu przypadki odmawiania zmiany kierunku lotu?

Z wyrazami szacunku

Poseł Przemysław Gosiewski

Kielce, dnia 23 września 2008 r.


pozwoliłem sobie na kopie, ale tego bohaterskiego posła już nie ma.
To Gosiewski i Karski są ojcami dalszych wydarzeń.
Piloci, których pismo dotyczy, żyją. Reszta jest znana.
Powrót do góry
Nikiasz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:19, 20 Sty 2011    Temat postu:

No i co Lechu bohater bo potrząsał szabelką w Gruzji?? I co Rosjanie się go przestraszyli?? Nie bądż śmieszny, to ma być dowód na szacunek świata i strach Rosji przed Kaczyńskim??Tylko że Sikorski próbował dyplomacją załatwić sprawę a Kaczyński oprócz szabelki nic ciekawego nie pokazał [link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 20:28, 20 Sty 2011    Temat postu:

Taaaaaaaaaa
I miałby skuteczność jak Sarkozy.
Zapominasz że to była WOJNA nie rokowania w sprawie limitu emisji CO2 (Tak na marginesie to ile Tusk wynegocjował a ile ostatecznie nam przyznano? Czy czasem nie były negocjowane 16 elektrowni a przyznano dla 2?) i że każdy dzień zwłoki = Gruzja pod okupacją Rosyjską?
Będą Gruzinem chciałbyś mieć za przyjaciela Radzia czy LK?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:34, 20 Sty 2011    Temat postu:

ligand fas napisał:

To z dzisiejszej konferencji Millera:
15:09 Komisja wprowadza do swojej prezentacji samolot Jak-40. O 7.07 do Jaka-40 dochodzi informacja z wieży, że widzialność wynosi 1,500 metrów. Wcześniej informacja do Iła była inna: że wynosi ona tylko 1000 metrów. - Niemożliwie jest, aby tak szybko zmieniała się pogoda - konstatuje przedstawiciel komisji. Jak-40 ląduje bez zgody kierownika lotów. Ten ostatni jednak chwali po rosyjsku ("Mołodiec") pilota, że udało mu się posadzić maszynę. Kierownik dla bezpieczeństwa powinien zabronić lądowania.
Edit:

Mamy tutaj taką dziwną kombinację zdań, bo z jednej strony:
- Jak-40 ląduje bez zgody kierownika lotów.
a z drugiej:
- Kierownik dla bezpieczeństwa powinien zabronić lądowania.

Z tego wynika, że nie otrzymanie zgody na lądowanie, nie jest równoznaczne z zabronieniem lądowania - przypuszczam, że problem leży w statusie lotu, czyli kontroler lotów ma prawo zabronić lądowania samolotowi wojskowemu, natomiast nie ma takich uprawnień w odniesieniu do lotu cywilnego. Jak-40 nie dostaje zgody na lądowanie, ale ma to w nosie i ląduje. Na miejscu kontrolera lotów, poczułbym się troszkę sfrustrowany, bo za chwilę przylatuje kolejny samolot o takim samym statusie, czyli cywilny.
Miller twierdzi, że kierownik lotów powinien zabronić lądowania - no dobra, ale jak?


[color=darkblue]W ramach śledztwa w sprawie katastrofy Tu-154M[/color]
wojskowa prokuratura
sprawdza, czy nie doszło do złamania procedur podczas lądowania Jaka-40
na lotnisku w Smoleńsku. Jak jednak mówi w rozmowie z tvp.info płk
Edmund Klich, załoga samolotu wiozącego dziennikarzy lądując w złych
warunkach, naruszyła przepisy bezpieczeństwa. - Jestem w stanie
udokumentować, jak zostały naruszone przepisy o przekroczeniu minimalnych
warunków. Załodze Jaka-40 po prostu się udało - powiedział płk
Klich.

Jak-40 wylądował w Smoleńsku ok. godz. 7.15 czasu polskiego. Według
raportu MAK "kierownik lotów wydał załodze samolotu komendę odejścia
na drugi krąg, jednak załoga nie wykonała polecenia i wylądowała".
Pilot zeznał, że takiej komendy nie słyszał. Później załoga Jaka
ostrzegła przez radio kolegów z Tu-154 o koszmarnych warunkach. Pilot
Jaka w jednym z wywiadów przyznał, że "lądowanie przebiegało w gęstej
mgle".

- Sprawa lądowania Jaka-40 w Smoleńsku jest oczywiście także badana
jako jeden z elementów głównego śledztwa. Prokuratorzy muszą
sprawdzić wszystkie sprawy, pod kątem ewentualnego popełnienia czynów
zabronionych. Na razie nie ma jednak decyzji, aby materiały w tej sprawie
wyłączyć do odrębnego postępowania i czy w ogóle do tego dojdzie -
mówi w tvp.info płk Zbigniew Rzepa, rzecznik naczelnej Prokuratury
Wojskowej.
Wojskowych śledczych interesuje, czy załoga Jaka-40, który przywiózł
do Smoleńska dziennikarzy, nie naruszyli procedur bezpieczeństwa. Sprawę
tę badała w ubiegłym roku specjalna komisja, którą powołał dowódca
Sił Powietrznych gen. Lech Majewski na wniosek Inspektoratu MON ds.
Bezpieczeństwa Lotów. W czerwcu ub.r. wojskowi eksperci uznali, że
"warunki pogodowe pozwalały na wykonanie tego zadania". Komisja
analizowała sytuację m.in. w oparciu o zebrane materiały i zeznania
świadków.

Tymczasem według płk Edmunda Klicha, byłego akredytowanego przy
rosyjskiej MAK, w czasie lądowania Jaka-40 doszło do uchybień. - Nie
wiem jak wyglądały prace i nie znam całego raportu komisji sił
powietrznych. Natomiast mogę udowodnić, że lądując w tych warunkach,
jakie zaistniały w Smoleńsku, załoga naruszyła procedury
bezpieczeństwa. Jestem w stanie udokumentować, jak zostały naruszone
przepisy o przekroczeniu minimalnych warunków. Załodze Jaka-40 po prostu
się udało - powiedział portalowi tvp.info płk Edmund Klich.

Zdaniem Klicha, wojsko nie powinno mówić, że "nic się stało, a
wszystko przebiegało zgodnie z procedurami", bo to może skutkować
błędami w przyszłości. - Bezpieczeństwo polega na tym, aby reagować
nie tylko, gdy dojdzie do katastrofy, ale także po takich incydentach. Tak
się robi w lotnictwie cywilnym, a wojskowe powinno reagować już po
tragedii samolotu CASA - dodał płk Klich.

TAGI: jak-40, tupolew, tu 154m, rosja, mon, piloci, pilot, smoleńsk,
lądowanie, mgła, katastrofa, edmund klich


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Szymon Krusz dnia Czw 20:38, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nikiasz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 04 Lut 2007
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 55 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:15, 20 Sty 2011    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Taaaaaaaaaa
I miałby skuteczność jak Sarkozy.
Zapominasz że to była WOJNA nie rokowania w sprawie limitu emisji CO2 (Tak na marginesie to ile Tusk wynegocjował a ile ostatecznie nam przyznano? Czy czasem nie były negocjowane 16 elektrowni a przyznano dla 2?) i że każdy dzień zwłoki = Gruzja pod okupacją Rosyjską?
Będą Gruzinem chciałbyś mieć za przyjaciela Radzia czy LK?

Tak i Rosjanie uciekli bo zobaczyli Lecha vel grożnego ??Nie zapominaj że konflikt zaczeli sami Gruzini , a jeśli już zacząłeś temat emisji CO2 to przynajmniej postaraj się trochę poczytać na ten temat [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I pro po Gruzji pod okupacją Rosyjską - co odniosło wiekszy skutek potrząsanie szabelką Kaczyńskiego czy opinia światowa??


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 21:33, 20 Sty 2011    Temat postu:

To newsa który zamieściłeś
"Polska starała się o przyznanie limitu w wysokości 284 mln ton CO2. Decyzją Komisji Europejskiej przyznano Polsce średnioroczny limit w wysokości 208,5 mln ton. Zgodnie z obecnym KPRU II na elektrownie zawodowe przypada jedynie 110,8 mln ton CO2, podczas gdy jego emisja w normalnych warunkach szacowana jest na około 120 mln ton."


[link widoczny dla zalogowanych]
Słowo klucz - STARA się.
Patrz na daty newsów które podajesz jako kontrargumenty.



Czy to zła wola czy nieumiejętność połączenia działań LK z reakcją UE?
Proponuje byś poszukał materiałów na temat samej wojny reakcji opinii publicznej i prześledził daty z uwzględnieniem godzin. Jeszcze raz powtarzam gdyby nie LK, UE zareagowała by jak na wojnę na Bałkanach - kilka miesięcy po zajęciu Gruzji wydano by oświadczenie i wysłano kogoś na rokowania go Rosja by olała.


No ale masz się o co zżymać szybkości refleksu akurat Tuskowi brakuje oj brakuje, przewidywania też.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kilo OK dnia Czw 21:36, 20 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:17, 20 Sty 2011    Temat postu:

Klich: to zaskoczyło rosyjskich kontrolerów lotu
dzisiaj, 20:59 TSz / TVN24

- Kontrolerzy nie wiedzieli, kiedy Tu-154 wystartuje. Właściwie to, że był w powietrzu, ich zaskoczyło - mówił w "Kropce nad i" w TVN 24 pułkownik Edmund Klich.

Klich zgodził się, że kontrolerzy nie podali polskiej załodze informacji o złej pogodzie, ale dziwił się również, że załoga Jaka-40, z tego samego pułku, co piloci Tu-154, nie zameldowała swojemu dowódcy w Polsce o fatalnej pogodzie. Klich mówił, że wtedy dalsze decyzje mogłyby zostać podjęte "przez osoby na ziemi, myślące spokojnie".

Pułkownik "absolutnie" nie zgodził się, że bezpośrednia wina za katastrofę leży po stronie rosyjskiej. Taką wersję forsuje m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, który przekonuje, że kontrolerzy z wieży w Smoleńsku wprowadzili polskich pilotów w błąd. - To jest nieprawda, to jest nadużywanie tego, co zostało ujawnione. Myśmy wnioskowali, aby Rosjanie opisali tę sytuację, bo była to sytuacja bardzo stresująca (dla rosyjskich kontrolerów red.) - mówił Klich, wskazując, że przecież to Rosjanie szukali dla nas lotnisk zapasowych.

Klich: to zaskoczyło kontrolerów »

- Pogoda się zmieniała, mgła nadchodziła falami, ale cały czas była coraz gorsza, pogoda już była minimalna, kiedy lądował Jak-40, a potem rosyjski Ił-76. To też świadczy o tym, że Rosjanie podejmowali wielkie ryzyko - mówił w "Kropce nad i" Edmund Klich. Relacjonował, że był podczas wizyty w Sejmie pytany o zamach. - Poświęcaliby (Rosjanie - red.) swój samolot, aby ukrywać zamach na samolot prezydencki - odpowiadał Klich. Na pytanie Moniki Olejnik, dlaczego Rosjanie nie zakazali lądowania swojej maszynie, odparł: "Właśnie nie wiem. To jest dziwne".

Polski akredytowany przy MAK mówił, że "kontrolerzy nie wiedzieli, kiedy ten samolot (Tu-154-red.) wystartuje". - Właściwie to, że był w powietrzu, ich zaskoczyło - podkreślił. Natomiast "załoga, nawet gdyby wiele przyrządów na lotnisku nie było sprawnych, nie ma prawa tak prowadzić samolotu". - Nie może dobra załoga, która ma wszystkie przyrządy sprawne, doprowadzić do zderzenia z ziemią, choćby z ziemi podawano różne sygnały (…). To się nazywa świadomość sytuacyjna - ocenił, wskazując, że polscy piloci byli "źle wyszkoleni".

- Jestem przekonany, że większość przyczyn katastrofy leży po stronie polskiej. W tej chwili nie można nawet stwierdzić, czy są przyczyny po stronie rosyjskiej, bo nie jest to wyjaśnione - tłumaczył w TVN 24.

Klich nie chciał się odnosić do słów polityków na temat katastrofy smoleńskiej. - Oni mają określony cel w swoich wypowiedziach - uzasadnił.

Zdaniem pułkownika, "raport MAK w części dotyczącej naszej załogi jest w większości prawdziwy". Oznajmił, że gdyby raport sporządzała strona polska, to "chyba" nie ujawnionoby informacji o alkoholu w krwi generała Błasika. - Jeśli dotyczyłoby to załogi, to byłoby to bezsprzecznie ujawnione, ale to był pasażer, choć z drugiej strony gen. Błasik był w kabinie - mówił Klich w TVN 24. Nie miał natomiast wątpliwości, że "w czasie podejścia do lądowania nikt postronny nie może przebywać w kabinie".

Klich bronił decyzji rządu w sprawie przyjęcia konwencji chicagowskiej jako podstawy do działań śledczych. -Trzeba było wysłać desant i polecieć tam (do Rosji - red.) (...). Kto by dał nam rozmowy ze swojego stanowiska na lotnisku - pytał retorycznie. Wskazał, że strona polska dzięki przyjęciu tej konwencji uzyskała bardzo wiele. Zwrócił uwagę na fakt, że Polacy zebrali pokaźny materiał dowodowy, byli m.in. "przy odczytywaniu i zabezpieczaniu rejestratorów lotu".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kilo OK
maszynista z Melbourne


Dołączył: 23 Maj 2009
Posty: 19237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 494 razy
Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: Czw 23:06, 20 Sty 2011    Temat postu:

Dla Ch....
http://www.youtube.com/watch?v=pjZcKsRdEOA&feature=related
Angel


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 10:06, 21 Sty 2011    Temat postu:

Dla Katolika
http://www.youtube.com/watch?v=06G4ZXBNPZI&NR=1
Powrót do góry
lf
oprawca moreli


Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 83 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:17, 21 Sty 2011    Temat postu:

chłopak z nizin napisał:
[color=darkblue]W ramach śledztwa w sprawie katastrofy Tu-154M[/color]
wojskowa prokuratura
sprawdza, czy nie doszło do złamania procedur podczas lądowania Jaka-40
na lotnisku w Smoleńsku. Jak jednak mówi w rozmowie z tvp.info płk
Edmund Klich, załoga samolotu wiozącego dziennikarzy lądując w złych
warunkach, naruszyła przepisy bezpieczeństwa. - Jestem w stanie
udokumentować, jak zostały naruszone przepisy o przekroczeniu minimalnych
warunków. Załodze Jaka-40 po prostu się udało - powiedział płk
Klich.

Jak-40 wylądował w Smoleńsku ok. godz. 7.15 czasu polskiego. Według
raportu MAK "kierownik lotów wydał załodze samolotu komendę odejścia
na drugi krąg, jednak załoga nie wykonała polecenia i wylądowała".
Pilot zeznał, że takiej komendy nie słyszał. Później załoga Jaka
ostrzegła przez radio kolegów z Tu-154 o koszmarnych warunkach. Pilot
Jaka w jednym z wywiadów przyznał, że "lądowanie przebiegało w gęstej
mgle".


Toć od początku o tym piszę - bo tak naprawdę cała tragedia miała swój początek nie wtedy gdy lądował TU-154, ale właśnie wtedy gdy lądował Jak-40. Gdyby pilot Jak-40 nie wylądował, to próby lądowania nie podjąłby się dowódca 101. Zwróć uwagę na godzinę lądowania, być może załoga Tu-154 miałaby argument by w ogóle nie lecieć na to cholerne lotnisko. Poza tym lądowanie Jak-40, było wzmocnieniem dla Tu-154 i dla kontrolerów z wieży. Dla tych pierwszych dlatego, że nie mogli zameldować, iż "nie da rady", a dla tych drugich, że mało mają do powiedzenia - zapewne stąd to wydzwanianie do zwierzchników z pytaniami jak mają postępować. Kolejny problem, to adrenalina buzująca jeszcze w pilocie Jak-40, gdy przekazuje informacje dla Tu-154 - doznaje uczucia ulgi po stresie związanym z lądowaniem, tak jak człek po ciężkim egzaminie - zbyt różowo a mało racjonalnie postrzega sytuację. Co prawda przekazuje info o pogodzie, ale nie sugeruje rezygnacji z podejścia - raczej stara się pomóc w realizacji zadania. Nie analizuję tego lotu pod kątem technicznym, bo cała tragedia (oczywiście moim zdaniem)rozegrała się w psychice ludzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:56, 21 Sty 2011    Temat postu:

Tak jak powiedział Klich gdyby piloci z Jaka zaraz po wylądowaniu wysłali wiadomość że nie ma warunków do lądowania to by można było podjąć inne decyzje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:11, 21 Sty 2011    Temat postu:

Nowe fragmenty rozmów w kokpicie tupolewa.
Kpt. Protasiuk do dyr. Kazany: Proszę pomyśleć co będziemy robić

* Tagi:Centralne Laboratorium Kryminalistyczne, czarna skrzynka, dyrektor protokołu dyplomatycznego, katastrofa, kokpit, kpt. Arkadiusz Protasiuk, Mariusz Kazana, msz, rejestrator dźwięku, rozmowa, smoleńsk, tu-154m, tupolew, załoga
* Data publikacji: 21.01.2011 02:25
Coraz więcej wiadomo, o czym w trakcie tragicznego lotu 10 kwietnia rozmawiała załoga prezydenckiego Tu-154, który rozbił się pod Smoleńskiem. Centralne Laboratorium Kryminalistyczne w Warszawie rozszyfrowało bowiem kolejne fragmenty z przekazanych nam przez Rosjan zapisów z rejestratorów dźwięku w kabinie pilotów. Co z nich wynika?
Nowe fragmenty rozmów załogi samolotu, którym do Smoleńska leciał Lech Kaczyński (+ 61 l.) wraz delegacją, opublikowała "Gazeta Wyborcza". To zaledwie kilkanaście zdań, a w niektórych przypadkach pojedyncze słowa, które stanowią uzupełnienie ujawnionych już w czerwcu 2010 roku stenogramów.

Co w nich jest nowego? Pojawiają się kolejne sformułowania wskazujące na to, że piloci nie wiedzieli, jaką decyzję podjąć: lądować w Smoleńsku czy też odlecieć na zapasowe lotnisko. Czekali też, aż bliżej nieokreślona osoba z pokładu tupolewa zdecyduje się na któreś z rozwiązań.

Patrz też: Zapis rozmów na wieży w Smoleńsku: Kontrolerzy nie wiedzieli na jakie lotnisko skierować Tu-154M. Komenda do odejścia padła za późno


Więcej
[link widoczny dla zalogowanych]

- Spróbujemy podejść, zrobimy jeszcze jedno zejście, ale prawdopodobnie nic z tego nie będzie. Tak, że proszę pomyśleć nad decyzją, co będziemy robić - mówił o godz. 8.26 (czasu polskiego) dowódca załogi kpt. Arkadiusz Protasiuk (+ 37 l.) do szefa protokołu dyplomatycznego MSZ Mariusza Kazany (+ 51 l.).

Kolejny fragment wskazujący, że żadnej decyzji nie podjęto, pada zaledwie 6 minut przed katastrofą. - Tak czy nie? My musimy to lotnisko wybrać, w końcu się na coś zdecydować - mówi nieznana osoba w kokpicie.


Więcej
[link widoczny dla zalogowanych]

Chociaż skoro się czyta takie coś jestem ciekaw kto byłby taki odważny i poszedł do Prezydenta RP i powiedział że nie można lądować w Smoleńsku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:12, 21 Sty 2011    Temat postu:

Kilo OK napisał:
Dla Ch....
http://www.youtube.com/watch?v=pjZcKsRdEOA&feature=related
Angel




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szymon Krusz
maszynista z Melbourne


Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 22282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 388 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z nizin....społecznych
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:40, 21 Sty 2011    Temat postu:

Zachowanie Prezesunia i kolegi Kilo OK można określić tylko jednym słowem "Dziecinada".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
EMES
emerytowany hank moody


Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 7868
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1187 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd

PostWysłany: Sob 23:59, 22 Sty 2011    Temat postu:

chłopak z nizin napisał:


Chociaż skoro się czyta takie coś jestem ciekaw kto byłby taki odważny i poszedł do Prezydenta RP i powiedział że nie można lądować w Smoleńsku.



a po co mieli chodzić jak teraz po 250tys albo i lepiej na łba ich rodziny dostaną Brick wall


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez EMES dnia Nie 0:00, 23 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 81, 82, 83 ... 224, 225, 226  Następny
Strona 82 z 226

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin