po 30-tce

Pasztet

Jest wśród nas wyjątkowa menda.
Bo tylko tak można określić kogoś, kto rozgłasza intymne informacje o życiu innych osób. I nie chodzi tu o intymność najłatwiej rozumianą, czyli łóżkową, a raczej o sprawy trudne, czy bolesne i bardzo osobiste.

Póki co, żegnam.

lena

kto to ?

Seeni

Też bym chciała wiedzieć.

mnie nikt niczego nie mówił

letnisztorm

Nie wiem o co chodzi i nawet nie chce wiedzieć. Zgodzę się z Animalem że tego typu zagrywki są wstrętne.

lena

no właśnie- takie zagrywki są wstrętne, więc chciałabym wiedzieć z kim nie warto rozmawiać Think

Seeni

Zasadniczo, chyba wiemy o sobie tylko to co publicznie ujawniamy?
Osobiście nie znajduję możliwości, żeby ktokolwiek cokolwiek osobistego mógł o mnie rozgłaszać, gdyż mimo całkowitego braku dystansu netowego, o pewnych rzeczach tutaj nie rozmawiam.

Ups, teraz sobie pomyślałam, że niektórzy z nas znają się osobiście i mają dodatkowy kontakt na PW. Czyli potencjalna możliwość istnieje.

lena

ja z niektórymi mam choćby kontakt na pw czy gg, więc wiemy nie tylko to co tu piszemy d'oh!

Kewa

Animal - to straszne! Nie poddawaj się! Jeśli chodzi o nas, to sam widzisz, że kompletnie nie kumamy, o co chodzi. Przyjemnie się Ciebie czyta. Lubię taki surowy, intelektualny dystans (i nie pytajcie mnie czasem, co to jest "intelektualny dystans" - bardzo mi pasował do kontekstu

).

Jayin

no, właśnie - nikt nic nie wie Think

ja tu o poranku wstaję, kawę piję, forum odpalam - a tu, że jakaś menda się szwenda... Anxious

Animal - chociaż powiedz nam, to nie będziemy z nim/z nią gadać Angel

kasia_imig

Podobnie jak Koleżanki proszę o wyjawienie tego nicku. Osobiście na pw gadam różne rzeczy o sobie, wierząc, że mówię je osobom godnym zaufania.

Aproxymat

Ale Animal ujawniając tę informację może czuć, że sam narusza czyjąś intymność. Może więc faktycznie wyjaśnijmy to na PW. Niestety, przez moją regularną nieobecność na forum nie wiem o kogo/co chodzi (nawet jeśli o mnie).

Formalny

Tak sobie myślę, że jeśli zostało powiedziane "A", to powinno zostać powiedziane "B"... W innym przypadku wszyscy na wszystkich zaczną "spoglądać" podejrzliwie...

hachiko · Gość

To jest wstrętne i prymitywne.

l

lena

Kilo OK

Sprawa jest prosta:
Wykopać i ignorować.

O ile coś takiego miało miejsce.

Rozumie Animala, nie chce publicznie podawać nicka, by w/w info nie trafiło na forum.

Tina

tez uwazam, ze jak sie powiedzialo A, to trzeba powiedziec B.

l

Tina

klementyna

Są rzeczy, których nie należy ubierać w słowa... by przypadkiem nie rozpalić drzazgi cudzej wyobraźni.