po 30-tce

Hower

Sytuacja jak z horoskopem.

pogłoska

Aproxymat

Właśnie, ciekawe z czego to wynika. Czy dążymy do odnalezienia w sobie określonych cech, czy raczej potwierdzenia tego co już o sobie wiemy?

pogłoska

Szymon Krusz

Kilo OK

8w7
znaczy się że co?

eee tam kit i tyle

hachiko · Gość

Mnie tam w większości się zgadza,a do niektórych cech nie mam jeszcze punktu odniesienia. Ogólny zarys dość klarowny i jakbym miała na to potwierdzenie wśród znajomych, którzy mnie tak odbierają.
Do tego dochodzi obciążenie numerologiczną siódemką, znakiem zodiaku i jak nic - rasowy odludek

Aproxymat

Zastanawiam się właśnie czy dałoby się skonstruować taki podział ludzi, który byłby idealny dla każdego, tzn. niezależnie od wybranego zestawu cech większość z nich okazałaby się "trafiona".

hachiko · Gość

W sensie schematy, stereotypy, tak?
Hmm...zależy pewnie w dużej mierze od zwyczajów kulturowych środowiska, z którego się wywodzimy, przeżytych doświadczeń, pod wpływem , których zmieniamy swoje nastawienie do świata.
Jadnak, pewne cechy są stabilne, niezmienne- pomimo i na przekór wszystkiemu, choć w pewnych , a zwłaszcza nowych sytuacjach, wciąż jesteśmy dla siebie zagadką.
Dodajmy introweryków, ekstrawertyków i mamy totalny chaos.
A właśnie

Nie spotkałam jeszcze pokornego, skromnego i smutnego Lwa.
Namieszałam trochę,ale trudno jest mi oddać to, co myslę, zwłaszcza że nastepuje to u mnie lotem błyskawicy i w tej własnie chwili ustalam menu na piątek...
Jezu...

Kewa

animavilis · Gość

Mnie się to 4 (i 4 w 5) "zgadza" ze mną nieporównanie lepiej niż charakterystyka spod innych cyfr, chociaż we wszystkich tego typu podziałach praktycznie nie ma "typów czystych", więc, oczywiście, mam w sobie i coś z perfekcjonisty i lojalisty, na przykład.

Nie wiem dokładnie, o czym pisałeś Aproxy, ale pewnie można by przygotować taką charakterystykę, którą większość ludzi środka uznałaby za - w większości - trafną w odniesieniu do swojej osoby, o ile nie byłyby to osoby prezentujące jakieś skrajne postawy (np. skrajny introwertyzm). Może to jest, po prostu, kwestia odpowiedniego "spreparowania" tekstu, zręcznej manipulacji słowem poprzez stopień jego wysokiego uogólnienia, unikanie pewnych zwrotów typu "jesteś", na rzecz innych, np. "bywasz". To zupełnie zmienia sens opisu. Np. po przeczytaniu "jesteś porywczy" znaczna część osób pokręci przecząco głową, ale już sformułowaniu "bywasz porywczy" przytaknie wielu.

e> a może pokusimy się o napisanie "charakterystyki typowego forowicza", której - w większości - każdy byłby w stanie przytaknąć?

Mogę zacząć...
np.
Jesteś białą kobietą lub mężczyzną po trzydziestce... Angel

bobro

... pierdołą...

letnisztorm

lubi chomiki

Aproxymat

Nie nie, lubienie chomików niestety wyklucza przynajmniej jedną osobę.

Seeni

Może lepiej: chomiki budzą Twoją fascynację, chociaż często jest ona tak głęboko skrywana, że oficjalnie potrafisz twierdzić- nienawidzę chomików.

Takie zdanie jest ani prawdziwe ani fałszywe a taki przeciwnik zdeklarowany chomików zaczyna się zastanawiać: nooooo...skoro je hoduję to coś w tym jest

Coś z forumem jest nie tak, ciągle odswieża stronę

nudziarz

letnisztorm

ale ja nie mam prawa jazdy Anxious

Aproxymat

A ja mam ale stare, już dawno nieważne.

bobro

a mnie znowu każą zrobić i to jest straszne

po co miastowemu chłopu samochód?

EMES

a to co ? zgubiłeś po pijaku ? Tongue out (1)