Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Okiem psa
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 22:23, 14 Gru 2007    Temat postu: Okiem psa

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pią 13:59, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
deja
jak kaktus


Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:14, 14 Gru 2007    Temat postu:

Nie myślałam nigdy w ten sposób, ale teraz jeszcze bardziej ciesze sie, że nie zdecywoałam się na manie zwierzaka ... po przejeciu sie twoim postem Niebieski .... kazde zwierze : kot, pies czy inna swinka morska moglłoby sobie mnie wokół najmniejszego pazurka okrecić

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 23:24, 14 Gru 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pią 14:01, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 23:29, 14 Gru 2007    Temat postu:

Moja młodsza lubi medytować w nocy na ostatnim stopniu tarasu. Po prostu siedzi i patrzy. Nawet nie szczeka.
W zależności od mojej cierpliwości siedzi tam 5 min albo 45 min.
Nie wiem o czym myśli wtedy.
Ale wiem o czym myśli, jak ją po 22,00 wypuszczę, a ona szczeka.
Myśli wtedy, że jestem niedobra i niewdzięczna, bo ta wstrętna Balbina i Micek (koty) są przeganiane z naszego terytorium, a ja ją (psicę) karzę, wołając do domu.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Pią 23:46, 14 Gru 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pią 14:02, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
melpomena
zła kobieta


Dołączył: 03 Wrz 2005
Posty: 9156
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 475 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 7:18, 15 Gru 2007    Temat postu:

A czy dziecko chce się bawić, jeśli jest głodne czy nie ma zmienionej pieluchy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Sob 15:38, 15 Gru 2007    Temat postu:

Nie bardzo wiem, co ma do tego kot, pies i dziecko, bo ja też nie bawię się dobrze z np. pełnym pęcherzem, a gdy bywam głodna, to jestem zła i w ogóle się nie bawię.
Jestem też przekonana o tym, że mój żółw, jakkolwiek inaczej ode mnie, myśli, a przecież nie jest "nawet" ssakiem.
Tak, zastanawiam się "jak" myślą zwierzęta - dziś widziałam pod sklepem dobermana, w szytym na miarę ubranku w kratkę, bardzo eleganckim, z nogawkami, zapinanym na suwaczek. Nie sądzę, co prawda, żeby się zastanawiał "czy mi w nim do twarzy?" lub "dlaczego robią ze mnie idiotę", natomiast wszystkie te trzęsące się z zimna psy pozostawiane na mrozie przed sklepami muszą być, jak napisał w pierwszym poście niebieski, mocno zdezorientowane [przynajmniej zanim nie przywykną].
Dobra, idę stąd, bo mi się oberwie od lulki, że znowu [nie bezpośrednio, co prawda] robię z Niej potwora, bo nie wpuściła kota na noc do domu. Ale kot to zupełnie inna sprawa [a poza tym nie lubię kotów, ujęłam się dla zasady Anxious ]
Powrót do góry
lulka
Ewa chce spać


Dołączył: 29 Sie 2005
Posty: 11227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1364 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:28, 16 Gru 2007    Temat postu:

To zrobię z siebie jeszcze gorszego potwora .
Gdyby się mój pies znalazł w nocy za drzwiami to pewnie czułby się przerażony i zdezorientowany. Bo nigdy tego nie doświadczył.
Owszem, mam czasami ochotę go tam na noc wystawić, ale nigdy się jeszcze do czegoś takiego nie posunęłam. Dlaczego?
Bo niczego by to go nie nauczyło, a nawet nie wiedziałby, że to za karę.
Kot często wałęsa się po nocach. Jest przybłędą. Kiedyś w ogóle nie sypiał w domu bo nie chciał. Drapał, miałczał i nie było sposobu żeby go do spania w domu przyzwyczaić.
Jednak jest już u mnie siedem lat i w miarę tych lat upływu tych nocy w domu spędza coraz więcej.
Ma jednak napady (dosyć systematyczne) nie spania w domu. Dlatego nawet mi w głowie nie zaświtało, że może pod drzwiami miauczeć. Najczęście szlag go trafia i wraca w południe.
Powracajac do tematu - "Okiem psa" to tytuł rewelacyjnej książki o właśnie psie. Myślę, że łatwiej zrozumieć zwierzę gdy się tę lekturę przeczyta niż zastanawianie się co ono myśli.
Ja też uważam, że myśli, ale na pewno nie tak jak my ludzie. Jedno jest pewne - nieważne czy z bezradności, czy z innego powodu, ale zwierzę się do człowieka przywiązuje nieprawdopodobnie i jest na człowieka skazane.
Anima, owszem - wkurzyłam się.
Choć faktycznie - swoje zwierzęta kocham, inne też. Natomiast jeśli mam sypnąć groszem, to zawsze sypnę człowiekowi.
I to tyle w tym temacie.

Edit: i jeszcze jedno. Zawsze miałam psy. Kota mam pierwszy raz i to przez przypadek. I mam zdecydowaną słabość do kota.Jeszcze nigdy żadnego zwierzaka tak nie kochałam - i w życiu się do tego nikomu nie przyznam. No.


Post został pochwalony 2 razy

Ostatnio zmieniony przez lulka dnia Nie 0:30, 16 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Pon 10:20, 17 Gru 2007    Temat postu:

maja stara kocica (12 lat) to nie tylko myśli ale nawet gdyby mogła to by mówiła - przynajmiej "mama i tata"

a tak powaznie to napewno czuje - są dni kiedy jej się nudzi, garnie sie wtedy do ludzi, chce żeby się nią zająć, nosić na rękach, głaskac - wyraźnie potrzebuje miłości. Taka jest w tym podobna do ludzi... Na dodatek z wiekiem zaczęła cierpieć na manię prześladowczą...

młoda (młoda? lat 8 ) jest głupia i na dodatek na skutek problemów hormonalnych łysa. Kiedyś była przynajmiej "typową blondynką" (mimo czarnej sierści) - nie grzeszyła mądrością za to miło było na nią popatrzec i potrafiła na siebie zwrócić uwagę.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez bo ja dnia Pon 10:20, 17 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jupiter
Gość





PostWysłany: Pią 20:05, 21 Gru 2007    Temat postu:

Nie wiem czy myślą ale taki na przykład pies to jest pozbawiony duszy. Think Jakby miał duszę to nie byłby przysmakiem Chińczyka. Nie wyobrażam sobie, że można zjeść kogoś kto ma duszę. Nie wiem też, czy koty są jadalne. Pewno są, bo nie dostrzegam innych ich rozsądnych zastosowań. Think
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:21, 21 Gru 2007    Temat postu:

Ha ha ha... Koty są niepraktyczne, tylko łażą i świecą oczami po nocach. A psy szczekają nie wiadomo na co.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aproxymat dnia Pią 20:40, 21 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Pią 20:38, 21 Gru 2007    Temat postu:

jupiter napisał:
Nie wiem też, czy koty są jadalne. Pewno są, bo nie dostrzegam innych ich rozsądnych zastosowań. Think

Nie słyszałeś o kocich skórkach na chore nerki? [czy tam problemy z kręgosłupem] O sadzaniu kota na mikrofalówce, żeby pochłaniał promieniowanie? Oooo, nie, Aproxymat się myli, koty są bardzo utylitarne.
Powrót do góry
bosska
Gość





PostWysłany: Pią 20:39, 21 Gru 2007    Temat postu:

Aproxymat napisał:
Ha ha ha... Koty są nie praktyczne, tylko łażą i świecą oczami po nocach. A psy szczekają nie wiadomo na co.

wiadomo, na karawanę, co idzie dalej
050

Niebieski, nie pal tego świństwa [-X
Powrót do góry
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:51, 21 Gru 2007    Temat postu:

A o tym nie pomyślałem, Anima i Bosska

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
stara_reklama
Gość





PostWysłany: Sob 13:36, 22 Gru 2007    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pią 14:09, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
inka_5
posępny dorsz


Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:21, 02 Sty 2008    Temat postu:

Niebieski rozwin
szczura
rybki
chomika
zolwia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo ja
anty-Titanick


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 1672
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 121 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)

PostWysłany: Śro 23:37, 02 Sty 2008    Temat postu:

animavilis napisał:
Nie słyszałeś (...) O sadzaniu kota na mikrofalówce, żeby pochłaniał promieniowanie?


mojego nie trzeba sadzać - sam siada. I na monitorze też i na telewizorze. I wogóle kot jest niezbędnym wyposazeniem domu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aproxymat
Para X to my


Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 33795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1537 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zewsząd
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:46, 03 Sty 2008    Temat postu:

inka_5 napisał:
Niebieski rozwin
szczura
rybki
chomika
zolwia


O chomikach i żółwiach pewne osoby mogłyby tu dużo napisać

Boju a masz program wykrywający, że po klawiaturze komputera przespacerował się kot? Bo istnieje taki, podobno bardzo praktyczny, wynalazek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stream sparks
Czarownica z Portobello


Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 7706
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 32 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z drugiego wymiaru

PostWysłany: Czw 9:22, 03 Sty 2008    Temat postu:

Nie bardzo wiem co ta moja psina sobie myśli, ale bardzo sie cieszy już od kilku ładnych lat niezmiennie na mój widok gupia czy co?
A tak całkiem serio i myślą i czują: mało że przywiązanie to i (przynajmniej psy )na pewno są świetnymi terapeutami . O tak ! potrafią nie dać spokoju dopóki nie zobaczą, iż ich pani/pan nie podniesie swoich smutnych oczu na nie i nie przestanie się koncentrować na swoich ranach. Są wprost bezkonkurencyjne w swojej pomysłowości jesli chodzi o zwrócenie na siebie uwagi. Wierne psie serce... Anxious


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
animavilis
Gość





PostWysłany: Czw 14:24, 03 Sty 2008    Temat postu:

Myślenie żółwia:
"Dawaj jeść, pić [tylko nie kąp!], pozwól wchodzić do szafy, a poza tym odczep się ode mnie."
(?) eh
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin