Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bosska Gość
|
Wysłany: Czw 11:17, 17 Maj 2007 Temat postu: Re: natchniona rozmowa pytam |
|
|
ślepa i brzydka napisał: | ile osob musi walanac cie lopatka, aby zaburzyc ci milosc wlasna?
|
zależy jak to celnie trafia |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Czw 11:21, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
trafic zawsze trafia, kierujesz cos do kogos i juz - trafiony...
tylko zatopic nie tak latwo...
ja to jakas inna jestem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Czw 11:24, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
przepraszam, literówka :
zależy, jak kto celnie trafia
/wbrew, być może, pozorom, to nie było celowe/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Czw 15:45, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Anima [szacuneczek]
Jeśli miałaś na myśli Ślepa zwykłe "pyskówki" pisząc o machaniu łopatką, to to jest inna rozmowa
Takich się nie boję, chociaż nie lubię, ale nie przyjmuję ich do wnętrza, tak zwyczajnie spływają po mnie, wkurzają nie naruszając poczucia wartości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bo ja anty-Titanick
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 1672 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 121 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Śnieżycowego Jaru ;-)
|
Wysłany: Czw 16:44, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
niebieski napisał: | animavilis napisał: | Miłość własna musi mieć solidne podwaliny. Jeśli nie było takich od zarania, trudno je wzmacniać w trakcie, gdy dom już stoi i chwieje się w posadach. |
No to mam przerąbane jeśli tak jest jak mówisz. Miałem nadzieję, że na starość się człowiek uodpornia na tzw. dosrywajki i staje się pewniejszy siebie. Wie o sobie więcej i stoi coraz pewniej na ziemi. |
ej niebieski! - nie wierz Animie! - co ona może wiedzieć o starości? - lepiej mnie zapytaj
albo AliAsa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 12:26, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
I nudziarza! Nudziarz podobnież jest też straaasznie stary... |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 20:18, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Tak sobie dzisiaj produkując szarlotkę na tony myślałam o tej łopatce i miłosci własnej.
I tak sobie wymyśliłam, ze ja z natury gruboskórna jestem i mniejsze łopatki to czuje jak słoń mrówkę. Łopata to musiałaby być spora i kilkukrotne walenie.
Mam liczne kompleksy : zbyt umieśnione łydki, luki w wiedzy, starczy wiek itd....
Z reguły jednak zaczynam dzień od stwierdzenia ( czesto ku uciesze rodziny wypowiadanego na głos ): mój Boże nie dosyć, ze jestem śliczna to jeszcze mądra i skromna...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Pią 20:55, 18 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | I nudziarza! Nudziarz podobnież jest też straaasznie stary... |
okropnie!!! Mieciu Fogg bawil się w przedszkolu z moimi dziecmi
I prosze mnie nie prowokować, bo starczej fotki i tak nie wkleję |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 18:59, 19 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Lubię starców. Są tacy.... .....czcigodni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 16:33, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
witam "bardziej" lotnych userów
nie wiem kogo miałas na mysli Animo, ale nie przeceniałabym sprawy , tym bardziej, że znane jest mi zjawisko totalnie odmiennego "oblicza" userów forumowych, gdy znajdą się w warunkach mniej chronionych szkłem monitorka
w kwestii zasadniczego pytania- warto przyjaznić się ze sobą, warto miec do samego siebie zaufanie, warto na samego siebie liczyć. Miłość własna..? To cos co pojawia się z nudów i pustki wewnętrznej..? niezrozumienia siebie i zjawisk otaczajacych a więc i bliznich, jakaś narośl na prostym poczuciu własnej wartości?
to dziwne i nieprecyzyjne pojecie, pod które im wiecej sie podkłada, tym bardziej traci sens ?
z głupich i chamskich łopatek mozna się pośmiać,
łopatka od guru, madrej bliskiej osoby bywa zbawieniem
sa łopatki, z którymi sie walczy, a to cos oznacza pewnie myślenie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Nie 18:07, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
ver napisał: | z głupich i chamskich łopatek mozna się pośmiać,
łopatka od guru, madrej bliskiej osoby bywa zbawieniem
sa łopatki, z którymi sie walczy, a to cos oznacza pewnie myślenie |
dla mnie oznacza, ze dalam sie poniesc i stracilam czas.
jestem, niestety jeszcze, podatna na manipulacja i czesciowo na prowokacje. (co oznacza jednak, ze zawsze je dostrzegam).
nauczyc sie je ignorowac, czy raczej postepowac z umiarem, dystansem i ironia?
watpie we wlasciwe rozwiazanie, bo postawa adwersarza jest zazwyczaj podobna do postepowania kolesia w dowcipie o facecie, ktory chce zagaic wedkarza:
podejde i zapytam, jak biora. jak powie, ze biora, to powiem, ze takiemu debilowi zawsze biora. a jak powie, ze nie biora, to powiem, ze takiemu debilowi nigdy nie biora...
co wedkarz na pytanie o branie?
spadaj debilu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 19:18, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
to nie gadaj z wędkarzami SiBh
ale za ignorowaniem ludzkosci bym nie była...
no i dlaczego umiar i dystans w jednym worku z ironią?
jak np. wędkarz empatyczny, to to sie wtedy "dostaje" debila..haha
więc ciekawiej podchodzić bez ironii
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Nie 19:33, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
no niestety, ale to siebie widze w roli wedkarza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 20:31, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Hola, Hola...
Nie zdefiniowałyście łopatki.
Co to znaczy łopatka od guru...?
Autorytety nie karcą łopatkami. Zwyczajnie nie muszą.
Łopatki z którymi sie walczy?. Walczy się z określonymi osobami a właściwie z poglądami, które reprezentują. No może walczy sie z łopatkami od losu.
Nie rozumiem. Chyba nie rozumiem tematu.
Całe życie ( tak gdzieś do 20-stki jak mantrę) słyszałam od swoich rodziców, że jestem mądra, odważna, że nie ma takiej rzeczy której nie potrafiłabym pokonać, że wszystko jest przede mną i dla mnie.Że jeżeli coś mi się nie uda to zwyczajne zrządzenie złego losu.Łopatek nie było
Jak mogłabym wobec tego patrzec na życie inaczej niż przez pryzmat samoakceptacji.?
I dlaczego, na Boga miałoby to być naganne. Postrzegane jako narcyzm, brak skromnosci. Do diabła- jestem madra i odważna. I nie ma takiej rzeczy, której nie potrafiłabym pokonać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Nie 21:12, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
jawna niesprawiedliwosc, jak ja o sobie napisze, ze jestem fajna*, to zakladaja mi na glowe wiadro i leja lopatkami przez leb... a Ty se tu przyjdziesz, napiszesz odwaznie, ze jestes fajna i jeszcze pozycza Ci na innym topiku automat do pakowania rzepy... eee, biore zabawki i ide do domu
EDIT: * wlasciwie fajna, jak fajna, kwestia gustu. po prostu dla mnie tez nie ma rzeczy, ktorej nie potrafilabym zrobic
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez slepa i brzydka dnia Nie 21:20, 20 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
koralia księżniczka perska
Dołączył: 28 Sie 2005 Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:16, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Do diabła- jestem madra i odważna. I nie ma takiej rzeczy, której nie potrafiłabym pokonać. |
Dobij mnie proszę !
koralia rozłożona na łopatki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Nie 21:46, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Dziś ze mnie wiejski filozof na potęgę... wiec powiem, ze wazne jest nie to, czy nas walniecie przez łeb zacmi... czy moze rzuci jak boksera na kolana...
Wazne zeby po raz n-ty podnieść sie, otrzasnąc jak pies i powiedziec... wal se wal.... mnie i tak nie zlamiesz.. w koncu polamiesz ta cholerna lopatke a ja i tak się podniose..szkoda fatygi
I z usmiechem zaprezentowac mu swój srodkowy palec |
|
Powrót do góry |
|
|
ver maszynista z Melbourne
Dołączył: 10 Gru 2006 Posty: 1999 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:23, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni- daj Ci Boze.., ale skoro wszystko przed Toba, to wszystko Ci sie zdarzyc moze, takze to, ze zabraknie Ci madrosci i odwagi a przeszkoda okaze sie niepokonywalna, wystepuja takie w przyrodzie niestety. Poza tym wmawianie (komus lub sobie), że jest sie takim czy innym, ma znacznie mniejszą wartość użytkową, niż pewność, że dysponuje się kilkoma silnymi, uzasadnionymi i sprawdzonymi we własnym życiu atutami charakteru. Wykształconymi przeciwnosciami losu, zahartowanymi.
Moim zdaniem samo przekonanie - to stanowczo za mało...
Łopatki od guru- a czemu nie..? Życie toczy się, wszystko zmienia się nieustannie, autorytety spadają z piedestałów, "tylko ta krowa na miedzy jednako przy swoim"...
zgadzam się z Nudziarzem- upaść może zawsze i każdy, ważne z jakim potencjałem wstaje.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
jupiter Gość
|
Wysłany: Nie 23:46, 20 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Zasadniczo jak się ma większość planet osobistych w okolicy Asc to inni nie są specjalnie człowiekowi potrzebni, a jak w okolicy Dsc to żyje się dla innych. Taka karma.
Miłość własna to chyba najbardziej I-szy, V-ty i XI-ty dom. Jak tam są malefiki to przekichane. Nie dość, że człowiek jest wrażliwy na ciosy łopatką to jeszcze co chwila ktoś go bęca. |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 0:28, 21 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Nie rozumiem. Chyba nie rozumiem tematu.
|
Kolejny mniej lotny user.
Po animie. |
|
Powrót do góry |
|
|
|