|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bosska czysta abstrakcja
Dołączył: 17 Kwi 2009 Posty: 3895 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 454 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:10, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bosska dnia Śro 11:44, 25 Wrz 2013, w całości zmieniany 4 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
EMES emerytowany hank moody
Dołączył: 10 Lut 2008 Posty: 7868 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1187 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: Sob 20:29, 05 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
P.S. Proponuję aby Emes usunął cały ten off-topowy fragment watku. Wszyscy zainteresowani przeczytali go, a nie ma w nim żadnych wiekopomnych tresci, uzasadniających pozostawienie go w annałach forum |
a co ja mam do tego wątku ?
pepsi napisał: |
a w temacie emesa się zgadzam.
i też go lubię.
|
a jakim temacie ?
i też Cie lubię , przyjdź z kawą to wyjmę rózgę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 2:59, 06 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | slepa i brzydka napisał: |
(...) to nie starosc, to kwestia przyzwyczajenia, odzwyczajenia.
|
Pewnie tak, tylko po co zmieniać przyzwyczajenia na mniej komfortowe(?) |
Może nie tyle zmieniać przyzwyczajenia, tylko się dostosować.
Pracuję w "domu wariatów". Dwoje drzwi. Ciągle ktoś wchodzi i wychodzi.
Drukarki pracują na okrągło. Ale nie igłówki na szczęście, igłówka ze dwa, trzy razy na 8 godzin coś tam wypluje, a podłączona jest do jakiś 40 koomputerów (mamy jedną i znajduje się właśnie u nas). W biurze 5 stanowisk, a zazwyczaj dwa razy tyle ludzi. Minimum. Taka specyfika pracy.
Hałas mi przeszkadza, ale też potrafię się wyłączyć - nie zwracam na niego uwagi. Nie przeszkadzają mi ludzie stojący nade mną i milczący. Nauczyli się milczeć, ponieważ gadaniem nie pomagali sobie.
Za to koszmarnie przeszkadzają mi tępogłowi nie zamykajacy drzwi.
Dodam, że hałas zawsze mi przeszkadzał. Kiedyś mieszkałam w pokoju od ogrodu. Cisza i spokój. Kiedy się przeniosłam do pokoju od ulicy - koszmar. Samochody jeździły z częstotliwością jeden na godzinę, także w nocy. Taki samochód zawsze mnie budził. Wpadałam niemal w histerię.
Natężenie ruchu się zwiększyło, ale przestało mnie to ruszać. U mnie. Bo do hostelu przy ulicy Ruskiej we Wrocławiu na pewno nie wrócę. Chyba, że będę miała pokój od podwórza.
Uważam, że człowiek może się przystosować do różnych warunków. Oczywiście, nie do wszystkich i nie wszyscy ludzie. Czasami jednak nie ma wyjścia, skoro nie można walczyć, należy się przyłączyć, co głównie polega w omawianych przypadkach na przystosowaniu się. Niestety.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|