po 30-tce

paj

Myślę, że to już stan chorobowy.
Rano, 8.30, miejsce- praca.
Temperatura 30st, a teraz 33st.
Mózg ugotowany.
Ludzie zwiotczali gapią się z obłędem w oczach w kompy.
Przy napływie resztek energii, albo gdy wiatrak zawieje, ktoś kliknie.
Wiatraki zapierd.... klima chyba też, ale to nie działa.
Boże!!!! Daj mi urlop!!!

bea.ta

Jedno mi w związku z tym nasuwa,
Jest chu... , ale stabilnie

Nogi i głowy do góry ; )

Seeni

A co ja mam powiedzieć ??? Jutro wracam w te upały do roboty. Prawdą jest, że jedynie do końca sierpnia ( i to mnie trzyma), ale słońca długo nie zobaczę. Będę tak tkwiła w pokoiku 2,5 na 4metry w temperaturze 44 stopnie( pokój od słonecznej strony, pomiary z wczoraj) tak średnio po 12-16 godzin.

Aaaaaaaaaaa...już się czuję chora Not talking

paj

Kewa

No i ma chłodniej. We Wrocławiu są rekordy gorąca.
Angel

Tyle dobrze, że prawie nie muszę wychodzić. A moje dziecko na odczulanie pojechało z tatą. Dancing

Seeni

W wolnej chwili to jest bardzo przewrotne określenie. Otóż mam 100% pewność, że nie będę miała żadnej wolnej chwili, żeby wyjść nad morze. Równie dobrze mogłabym mieszkać w tym Wrocławiu. Chyba, że pojadę o 22- ale to też do bani jak o czwartej rano trzeba wstać.
Chyba, że oleję pracę. Tylko, że ja tak nie umiem. Mam syndrom pustej półki i jeżeli natychmiast nie odrobię zaległości urlopowych to zgryzota mnie zeżre, albo dostanę załamania nerwowego.

bosska

Kewa

Rozpacz chorobowa!
Napek wredota ugryzł mnie w zdrową nogę, bo go niechcąco nadeptałam. Chora noga nadal nie nadaje się do chodzenia, a rehabilitantka powiedziała, że złamanie w kostce jest najbardziej uciążliwe. Na dodatek jakiś czas temu odezwał mi się ząb i chociaż już nie boli to przy wizycie córki pokazałam go dentyście. Ten znalazł dziurę, rozwiercił i założył antybiotyk. I tak: nie mogę chodzić, bolą mnie obie nogi i ząb, a z nerwów dołączył się brzuch. placz

Przytulić, proszę, natychmiast! placz

flykiller · Gość

Tulę. Ale zaznaczam, że jest to uścisk słaby, bo osłabiony nadmiarem cukru w organizmie.

Kewa

Jak to nadmiar? Przecież ograniczasz. Think

flykiller · Gość

Dawno i nieprawda Sick

Obecnie - codzienna lodowa wyżerka.
Zastanawiam się, czy naprawdę muszę się aż doprowadzić do cukrzycy, aby skutecznie pożegnać ze słodyczami.

illunga

Przytulam natychmiast trochę później.

Kewa

No to teraz dobra wiadomość - chodzę o jednej kuli! Czuję się niczym House. :hamster_smile:

Seeni

Nie chodź o jednej kuli Shame on you

O dwóch, albo jak kaczka - ale bez kul.
Inaczej do tych wszystkich bóli dojdzie Ci ból kręgosłupa i biodra.

Kewa

No przecież rehabilitantka mi kazała. Think

Obiecałam jej, że w poniedziałek przyjdę bez kul. Dancing

Seeni

Mnie nie kazali.

Za każdym razem nie kazali. I inni nie kazali. Raz chirurg, raz ortopeda. Jak chodziłam na rehabilitację, to już o kulach w ogóle nie było mowy

Kewa

Do ZUS mnie wzywają, żeby wytłumaczyć się z trzymiesięcznego zwolnienia. To jakieś chore, żeby człowieka odciągać od rehabilitacji i wzywać na przesłuchanie. Sami by dupę ruszyli, jak im coś nie leży. Zdegustowana jestem. Not talking