po 30-tce

paj

Przez 4 miesiące leczyłam ząb kanałowo.
Chodziłam na zmianę lekarstwa co tydzień, dwa.
Po ponad 4mcach okazało się, że to o kant d.......
Trzeba było wyrwac, bo nawet korona była wątpliwa.
A więc nie ma innego wyboru.

Kewa

Jutro rano aqua-aerobik a mnie piecze przy sikaniu placz

paj

Kewa

flykiller · Gość

Kewo, nie wiem, jaka jest skuteczność tych preparatów (bo, odpukać, nie zdarzyło mi się jeszcze zapalenie pęcherza), ale może warto byłoby sprawdzić reklamowany ostatnio, jako zawierający największą ilość wyciągu z żurawiny na rynku, Urinal Intensiv.

Urosept ma głównie działanie moczopędne, a Urinal, dzięki proantocyjanidynom zawartych w żurawinie także dość silne przeciwzapalne.

Znalazłam też niereklamowany, ale chyba godny uwagi produkt, który oprócz wyciągu z żurawiny zawiera kilka szczepów bakterii kwasu mlekowego, więc dodatkowo jest probiotykiem (LactoLady). Podobne działanie ma Vaginorm Forte.
Który z nich ma więcej żurawiny trudno stwierdzić, bo przy LL podają wysokość wyciągu (800 mg w 1 tabletce), a przy UI wysokość samych proantycyjaniodyn (36 mg w 1 tabletce).
Zresztą, tych preparatów z żurawiną jest bardzo dużo. Jako niedowiarek przypuszczam, że nie bez kozery producent Urinalu nie podaje ilości wyciągu z żurawiny w miligramach, bo mogłoby się okazać, że są preparaty, które mają ich więcej.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Kewa

Dzięki Fly, jutro zdesperowana nawiedzę aptekę. Znalazlam jakies resztki Furaginy, ale chyba się już uodporniłam na nią, bo marnie pomaga. Rano poczułam się lepiej, pospałam godzinę dlużej i poszłam na basen. Niestety wróciłam z bólem głowy, pieczeniem i dogorywam.

Aproxymat · Wysłany: Pon 9:39, 18 Mar 2013 Temat postu:

Grrrr... Khe khe...

Kewa · Wysłany: Pon 10:03, 18 Mar 2013 Temat postu:

Przeziębienie, Szefie?

Z dala od dziecka!
Przy okazji napiszę, jak poradziłam sobie z nawracajacymi infekcjami dróg moczowych. Zastosowałam doustną szczepionkę Urovaxom. Na razie działa. Dancing

Za to dziś wyszła mi taka opryszczka, że mam murzyńskie usta, aż przestraszyła się moja lekarka, gdy wpadłam po receptę. Jestem totalnie przybita, bo musiałam odwołać jutrzejszą kosmetyczkę.

Poldek · Wysłany: Pon 10:44, 18 Mar 2013 Temat postu:

Raczej mróz jest i nie chce zapalić

letnisztorm · Wysłany: Pon 10:46, 18 Mar 2013 Temat postu:

Może kłaczek połknął? Anxious

Aproxymat · Wysłany: Pią 8:54, 22 Mar 2013 Temat postu:

Odrażające jest chorowanie własne

flykiller · Gość

Chyba zostałam alergikiem

Po niedzielnych przedzieraniu się przez chaszcze mam jakiś dziwny katar. Jakby za mały na przeziębienie (nie czuję się przeziębiona), ale dziwnie uciążliwy. Nie, no proszę, jeszcze tylko alergii mi brakowało...

Ron

A mnie bardziej strzyka niż strzykało.

Kewa

Nie dość, że unieruchomiona, to jeszcze jakąś wysypkę mam alergiczną. Łykam leki i trochę pomaga. To może być uczulenie na heparynę, którą biorę w zastrzykach. Ogólnie jestem nieszczęśliwa. placz

Jutro będzie tydzień od zabiegu, jeszcze tylko (aż!) 5 tygodni. Na dodatek jestem straszna Zosia-samosia i poproszenie o pomoc poczytuję sobie za nietakt, a potem w duchu się zżymam, że nikt mi nie pomaga. placz

Seeni

Może tylko cztery??? Mi też mówili 6 tygodni a pierwszy gips zdjęli po pięciu.
Wóżeczek, mówię Ci wózeczek sobie załatw i usamodzielniaj się

Seeni

I w ogóle, co Ty masz dokładnie złamane????
Bo gips to masz, chyba tylko do kolana? Jak masz korytko to sobie zdejmuj na trochę, żeby jakimś mazidłem posmarować i żeby sobie trochę kulas pooddychał. Jak już Ci się szwy pogoją to można też podmaczać trochę to kopyto, ale niezbyt często.

nudziarz

Kewa

Mam złamanie kostki zewnętrznej podudzia lewego z niewielkim przemieszczeniem. Kule już mam. Niebieskie!

Nie mam korytka, ale mam okienko i tam sobie zmieniam opatrunki na szwie. Wczoraj wieszałam pranie na balkonie i posprzątałam w kuchni jeżdżąc na krześle spod biurka. Dzieci mi gotują i już drugi dzień jem wrapsy z kurczakiem.

Mąż robi mi kawę. Może przetrwam. Dziękuję

Edit: Mam jeszcze śrubę jedną w nodze, ale doktor powiedział, że wszystko poskładał tak jak było wcześniej.
Seeni, myślałam w szpitalu o Tobie i nawet "zagrałam" Ciebie w pewnym momencie. Byłam bardzo ucieszona, że wychodzę do domu i doktor zaprosił mnie na wycięcie okienka w gipsie. Powiedział: "proszę spróbować umieścić tu nogę" i wskazał dość wysoką kozetkę w zabiegowce. Na to ja (odgrywając Seeni

): "umieszczę, gdzie pan tylko sobie zażyczy". Na to doktor przestał być ponury, roześmiał się i powiedział, żebym nie składała pochopnych obietnic.

Tina

wspolczuje, zlamania nie naleza do przyjemnosci.
ale...
jest jeden plus!
mysle, ze wiecej czasu bedziesz spedzac na forum

ps. moze zacznij czytac zalegle ksiazki?
mozesz tez ogladnac jakis serial - caly sezon!

trzymaj sie i wkrotce bedzie lepiej! kazdego dnia drobnymi kroczkami poczujesz ulge.