|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 22:24, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ty...patrz.. no może i racja. Ja tak teraz kojarzę , że jak miałam trzy lata to miałam prawo bac sie tych kur latających po domu ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER Gość
|
Wysłany: Nie 22:26, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś zrobione..
Seeni bez obaw to na pewno nie kura
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Pon 17:21, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nawet człowiek nie jest całkowicie wolnym. Może nie jesteśmy zniewoleni przez zwierzęta ( chociaż momentami polemizowałabym), ale jednak. Pewnie, że fajnie by było gdyby każdy zwierzak mogł życ tak, jak sobie tego życzy. Podobnie każdy z nas. Niemniej jest to nierealne z wielu powodów.
Wyszukam i wkleję kilka fot tych wolnych.... |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER Gość
|
Wysłany: Pon 17:40, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kilka lat temu po długich namowach syna kupiłem od jakieś pijaczyny bezdomnego pieska.
Miał budę w ogrodzie i specjalne przejście w płocie na pole po za domem.
Niby sielanka ...
Ale kiedyś zobaczyłem jak bawił się z jakąś inna suką w polu , biegał za nią , jak dzieciak, pogryzał jej uszki, skakał jak dzieciak...
Razem turlali się na trawą i razem leżeli spokojnie pod słońcem
Nigdy nie widziałem coś takiego
Po kilku godzinach patrzyłem że ona idzie dalej a Rex biegał jak szalony do ogrodzenia i z powrotem..
Straszne płakał , bo wyciem tego nie nazwę..
I został .
Przez kilka dni nic nie jadł, prawie nie wychodził z budy..
Nie poszedł za głosem swojej natury, do Swoich..
Zrozumiałem że jest zniewolony przez naszą miłość do niego..
Że czuł iż musi zostać , "pilnować domu" chodzić z Arturkiem do placu zabaw..czekać na Nas..
To jest najgorsza Niewola ..
Zimą wpadł pod odśnieżarkę..
Dzieci płakali a ja (może nie zrozumiecie tego ) cieszyłem się..
Od tej pory wychowuję ich w rozumieniu co jest wolne zwierze i jak ma być traktowane. Jakie ma prawdziwe potrzeby..
Widzę że mnie rozumieją..
Czasami chodzimy do takiej opuszczonej farbki .Są tam bezdomne psy..
Najpierw bali sie nas ..ale teraz nie zwracają uwagi lub interesują się nami ..
Bawimy sie z nimi..czasami (rzadko żeby nie uzależniać ! ) przynosimy im jedzenie ..
I myślę że jesteś my ich Przyjaciółmi ..
A One naszymi.. |
|
Powrót do góry |
|
|
basiamoja księżniczka perska
Dołączył: 02 Gru 2007 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:44, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
człowiek to najgłupsze zwierze jest i tyle
powinniśmy się uczyć od zwierząt ,a nie rozwalać ,wycinać ,zalewać co się da
mam tylko nadzieję ,że przyroda się zemści ,a właściwie już to robi
nie pchajmy paluchów wszędzie gdzie nam się spodoba
nasi bracia mniejsi byli na tej planecie pierwsi ,oni przetrwają my nie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
basiamoja księżniczka perska
Dołączył: 02 Gru 2007 Posty: 69 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:49, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Pon 18:23, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Możliwe, że kiedyś wstawiłam tutaj fotkę, ale nie chce mi się sprawdzać :
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER Gość
|
Wysłany: Pon 18:27, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Piękne fotki..
I one są Wolne i Szczęśliwe nawet jak jest im czasami zimno i są głodni..
Bo to jest główny argument tych tych co trzymają ich w Niewoli.. |
|
Powrót do góry |
|
|
znana ktośka Gość
|
Wysłany: Pon 18:45, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
To tutaj masz tego "zniewolonego ". Łańcuch, wychudzony, kaganiec itp.
Może byłoby mu na wolności lepiej, a może jednak podoba mu się pełna micha, długie spacery, przytualnie i głaskanie za uszkiem, opieka medyczna itd.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:29, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
STALKER napisał: | Piękne fotki..
I one są Wolne i Szczęśliwe nawet jak jest im czasami zimno i są głodni..
Bo to jest główny argument tych tych co trzymają ich w Niewoli.. |
Stalker, czyś Ty dokumentnie zgłupiał?
Nikt nie trzyma w niewoli muchy, ślimaka, kaczki, pszczółki, albo pająka (oprócz tarantul, ptaszników i innego świństwa). Czy Ty znasz pojęcie "zwierzę domowe"? Czy wyobrażasz sobie kota albo psa, który żyje sobie dziko, sam stara się o pożywienie, chodzi na szczepienia, sam sobie wyjmie kleszcza, opatrzy skaleczoną łapę? Czy Ty w ogóle miałeś kiedyś w domu jakiekolwiek zwierzę, oprócz gumowej kaczuszki do kąpieli?
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:42, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
STALKER napisał: | Kilka lat temu po długich namowach syna kupiłem od jakieś pijaczyny bezdomnego pieska.
Miał budę w ogrodzie i specjalne przejście w płocie na pole po za domem.
Niby sielanka ...
|
Dopiero teraz ten post zobaczyłam.
No tak. Życie psa w budzie to faktycznie istna sielanka. Ech, po jaką cholerę ja się tak nakręcam...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasiek66 druga matka Buddego
Dołączył: 18 Gru 2006 Posty: 11106 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 295 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:12, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Sabina napisał: | STALKER napisał: | Kilka lat temu po długich namowach syna kupiłem od jakieś pijaczyny bezdomnego pieska.
Miał budę w ogrodzie i specjalne przejście w płocie na pole po za domem.
Niby sielanka ...
|
Dopiero teraz ten post zobaczyłam.
No tak. Życie psa w budzie to faktycznie istna sielanka. Ech, po jaką cholerę ja się tak nakręcam... |
Ale to prawda ze zycie w budzie , bez łncucha jest znacznie lepsze niz w domu.
Wilczyca mojej siostry ma istny raj. Posesja to 1 hektarowy ogrodzony teren , a nie jakies 300 metrow działki miejskiej z domem, który zajmuje połowe powierzchni. Psica moze sie wybiegac i wyszczekac do woli.
Mysle ze jest bardzo szczesliwa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:03, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kasia, kiedyś był topik o podobnej tematyce. Rzeczywiście, jesli ma się dużego psa to jestem przeciwniczką trzymania go w mieszkaniu, w bloku. Co innego mopsiki, ratlerki, pudle, czyli psy o gabarytach dużego szczura
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Wto 12:40, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
oto mój zniewolony kot usilujacy zniewolić kolejnego ptaszka ( sie znaczy zlapać go, zanieść do domu i wypuscić w salonie - co robi z podziwu godna czestotliwoscia )
A bardzo serio...
Jakos taki jestem, ze bardzo nie lubię kategorycznych uogolnień w rodzaju "wszyscy", "zawsze" etc.
I w tej materii takie uogolnienia pt "wolnośc dla wszystkich zwierzat" są z lekka chyba przesadzone.
Zgadzam się calkowicie, iz instytucje takie jak ZOO powstaly rzeczywiscie ku rozrywce - jak to okreslil Stalker - "Władców" i dzikie z natury zwierzeta sa tam przetrzymywane wbrew ich woli ( kwestię tego ze obecnie wiekszość nich rodzi sie w Zoo pomijam.. bowiem to juz skutek powstania tych instytucji.). Pomine takze kwestie powtórnego przygotowania ich do zycia w swobodzie.... skoro zamknelismy je to teraz je zwroćmy naturze tak aby mogły przezyć.
Ale pies ?.. a pewnie i zdecydowana część zwierzat udomowionych ( a mowiąc precyzyjniej ras stworzonych już przez czlowieka ). Jak mozna zwrócic wolność zwierzetom, które z racji swoich cech tej wolnosci ani nie potrzebują.. ani nie sa do niej fizycznie przygotowane ?
Stalker pisze.. " dla uciechy swoich wladców.." obserwowalem swojego czasu w Grecji pasterza i jego psa.Czlowiek byl tam tylko kierownikiem a nie włascicielem ani wladcą. Obaj znali swoje miejsce, obaj współpracowali perfekcyjnie i bez jednego wydanego rozkazu.. sam gest wystarczal aby raz czlowiek, a raz pies robil to co bylo trzeba. A wieczorem... kiedy widzialem ich obu odpoczywajacych razem - symbiotyczna więź pomiedzy nimi była wrecz namacalna. Obaj siebie potrzebowali, obaj darzyli się ogromna przyjaźnia i szacunkiem.
Tak marginesie.. jakos tak dziwnie jest, że Ci sami ludzie gromko wolajacy o calkowita wolność dla zwierząt, równie gromko rozpaczaja nad kazdym porzuconym psem, a przeciez w ich pojęciu ktos zwrocil im tą wymarzoną wolność. Tyle ze te psiaki wolnosci po prostu nie chca. Chca być "z" czy obok czlowieka. |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Wto 12:52, 10 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
I sobie jeszce wkleję
[link widoczny dla zalogowanych]
Może juz tu to zdjecie i bylo.. skleroza panie.. skleroza |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER Gość
|
Wysłany: Pon 10:03, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Stalker pisze.. " dla uciechy swoich wladców.." obserwowalem swojego czasu w Grecji pasterza i jego psa.Czlowiek byl tam tylko kierownikiem a nie włascicielem ani wladcą. Obaj znali swoje miejsce, obaj współpracowali perfekcyjnie i bez jednego wydanego rozkazu.. sam gest wystarczal aby raz czlowiek, a raz pies robil to co bylo trzeba. A wieczorem... kiedy widzialem ich obu odpoczywajacych razem - symbiotyczna więź pomiedzy nimi była wrecz namacalna. Obaj siebie potrzebowali, obaj darzyli się ogromna przyjaźnia i szacunkiem.
. |
Z całym szacunkiem do ciebie Nudziarzu
Ale ja nie namawiam o porzucenie swoich domowych zwierzątek ..wcale nie!
Tylko chcę żeby ludzie zrozumieli i nie brali ich ponownie..lub nie ulegali zachcianką swoich dzieci które chcą kupić akwarium , pieska , czy żółwika..
Chcę aby im tłumaczyli że ten żółwik który jest stworzony przez Boga wolnym musi pływać z jeziorze a nie dusić się w szklanej bańce zwanym terrarium pełzając w własnym kale i moczu...
Że prawdziwymi przyjaciółmi żółwika są inne żółwie..
Że on lepiej wie co chcę zjeść co jemu smakuję a nie jego "przyjaciel" który daję jemu sałatkę...
A odnośnie tego psa pastucha..
Wiesz wg mnie prawdziwa przyjaźń to ta kiedy nic nie potrzebujesz od przyjaciela..
Kiedy go kochasz nie dla tego że ci służy i pilnuję stada..
Kiedy przyjaciel ma takie same prawa co i ty...
Kiedy chcesz żeby jemu było dobrze żeby był szczęśliwy i najważniejsze wolny..
I to jego Spełnienie i Wolność daje tobie prawdziwe szczęście...
Tak myślę...
Być może się mylę...
To wg mnie jest przyjaźń..
Powiem jescze raz
Ostatnio zmieniony przez STALKER dnia Pon 10:08, 16 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 10:23, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
postanowilam wypuscic mojego psa na wolnosc. powiedzialam mu "Pasztet, idz skadzes przyszedl, przyjacielu, rozsatania nadszedl czas". zamknelam za nim drzwi. po kilku minutach wyszlam z domu, a ta stara pierdola stoi mi pod drzwiami i flegmatycznie merda ogonem. nic nie musialam mowic, przeslazgnal sie do domu, powedrowal do mojej sypialni i ulozyl sie starannie na niestarannie rzuconych przez mnie szpilkach. taka sobie najwidoczniej wybral pokute, bo choc nie wiedzial, za co wywalilam go za drzwi, wiedzial, ze odpokutowac swoje musi.
myslalam, ze z Funia mi sie uda, bo tak usiluje sie jej od raku pozbyc i nikt jej nie chce. ona sama od domu nie odchodzi. jesli wychodze przed dom, a ona nie jest na smyczy, to nogi poza taras skubana nie wystawi. kiedy grzecznie ja zawolam, nawiewa pod drzwi i ze skulonym ogonkiem przeprasza, ze zyje.
wydrukuje im ten topik i dam do poczytania, a potem wspolnie przedyskutujemy nasze wspolne status quo. dzieki temu topikowi poczulam, ze poprzez zycie z dwoma nieuswiadomionymi bracmi mniejszymi nie spelniam standardow forum.
oczywiscie zaznaczam, ze nie pisze tego zlosliwie. wstyd mi za moje zwierzeta, tym bardziej, ze podobno z czasem ludzie upodabniaja sie do swoich czworonogow...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:26, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się czuję jak ostatnia świnia, ale nie zamierzam zwracać mojej piesie wolności. Nie ma mowy, nie usnęłabym bez niej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER Gość
|
Wysłany: Pon 10:28, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Po prostu ich oswoiłeś ..
I dla tego nie chcą odejść..
Wkleję za chwilę kilka fotek prawdziwej Przyjaźni..
A ta jedna specjalnie dla Nudziarza...(bez kontekstu )
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER Gość
|
Wysłany: Pon 10:30, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|