|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:01, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
STALKER napisał: | w rosyjskiej Claudii . |
?????!!!!!
Stalowy, rozpiętość Twoich zainteresowań czytelniczych jest zaiste wielka
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:13, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
No tak jest , muszę to przyznać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 0:24, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
illunga napisał: | STALKER napisał: | w rosyjskiej Claudii . |
?????!!!!!
Stalowy, rozpiętość Twoich zainteresowań czytelniczych jest zaiste wielka |
Obejrzałam film i jeszcze zajrzałam.
Oj, Ty jeszcze nie wiesz jakie niesamowite newsy kosmiczne i nie tylko serwuje rosyjska Klaudia.
Wiecie co?
Przypomniał mi się jakiś dokument tv w którym mówili (też tylko hipoteza), że wystarczy by w danym ekosystemie wymarł jeden gatunek, a inne padają jak muchy nie przymierzając.
Podawali to na przykładzie jakiejś tam muszki. Niby nieważna, a bez niej giną rośliny nie zapylane, a potem zwierzęta, które się tymi roślinami odżywiają itd. itp.
Faktycznie to wymieranie jest dosyć cykliczne choć to szóste spowodowane działalnością człowieka nieco naciągane.
W sumie to nie wiadomo ile lat wymierały dinozaury. Czy kilkaset, czy kilka milionów lat.
Najprawdopodobniej coś zaburzyło ekosystem. Z dinozaurami wymarło 2/3 wszystkiego co ziapało.
Katastrofa kosmiczna, zderzenie (pewnie nie jedno) spowodowało nie tylko zmianę klimatu, ale również zwiększoną aktywność wulkanów, spiętrzanie się gór itd. itp. Dinozaury nie potrafiły się przystosować, albo wyginęło coś bez czego nie mogły żyć.
Powracając do tych muszek - inny program o walce z komarami.
Teoretycznie można by było wyeliminować je zupełnie, ale się tego nie robi bo istnieje obawa, że to może być jakieś ogniwo łączące.
I tak dobrnęłam do Wolszczana, który wraz z całkiem sporą grupą astronomów i fizyków twierdzi, że istnieje powtarzalność, kosmiczny schemat. I nie dotyczy on tylko naszej Ziemi.
Nie chodzi o życie jako takie, ale nie tylko Ziemia wciąż i wciąż zatacza swoiste koło.
Zmiana warty - Ill - dokładnie tak.
Bobranoc.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:28, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Bardzo ciekawe spojrzenie i całkiem prawdopodobne .
Odpiszę jutro
Bobranoc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 6:50, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: | gReta napisał: | Naukowcy stawiają hipotezy, najbardziej prawdopodobne wyginięcia dinozaurów. Czyli co - uruchomiają wyobraźnię i fantazjują, oczywiście w oparciu o dostępną im wiedzę. |
Owszem, ale w nauce stawia się tezy.
Jak słusznie zauważyłaś w oparciu o dostępną wiedzę.
Czyli o coś co jest bardzo prawdopodobne i są ku temu poszlaki.
Potem reszta pracuje nad tym by taką tezę obalić lub ją obronić.
W oparciu o wiedzę obalono choćby mit o tym, że to Słońce krąży wokół Ziemi.
Całkiem niepoważnych tez nikt przecież nie bierze pod uwagę.
Taka teza jest jak równanie z niewiadomą lub dwoma.
To, że X czy Y są niewiadome nie oznacza, że pod nim nie kryje się konkretna wartość.
Edit: o, Nudziarz odpowiedział bardziej konkretnie, ale pisaliśmy jednocześnie to nie widziałam. |
No zasadniczo tezy to są w twierdzeniu, a żeby twierdzenie było twierdzeniem to tezę trzeba udowodnić. A hipotezy próbuje się uzasadnić. Znaczy się, czy ona ta hipoteza ma sens. Ja to np. mam taką hipotezę, że Dobry Bóg spełnia to w co ludzie, ze szczególnym uwzględnieniem naukowców wierzą. Bo tak się złożyło, że obecnie najsilniej wierzącymi osobami na Ziemi są naukowcy. Przykładowo do czasów Kopernika Słońce krążyło wokół Ziemii, a sama Ziemia była płaska. A po Koperniku Dobry Bóg uczynił ją spłaszczoną kulą i nakazał po elipsie zapirzać welips Słońca. Myślę, że gdyby obecnie znalazł się ktoś dostatecznie silnie wierzący, że Ziemia jest płaska to Dobry Bóg by go wysłuchał i wreszcie Australijczycy nie musieliby chodzić do góry nogami.
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Śro 8:15, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Do dziś - oglądałam program- giną całe gatunki roślin i zwierząt. Czasem przyczyną może być powiązanie np. ostatnio omawianych w programie skrzypłoczy a jakiś tam ptaków (wybaczcie kobiecie, ale jak znajdę ich nazwę to uzupełnię). Jest coraz mniej skrzypłoczy, a właściwie ich jaj, więc ptaki te nie mają pożywienia.
Skrzypłocze są takie niesamowite, bardzo mi się podobają
Przykładem wymierania gatunków roslin i zwierząt jest Nowa Zelandia (kiedyś się tam wybiorę), podobno w dużej mierze przyczyna był człowiek. I tak w niewielkim odstępie czasu, przez podobno moje ulubione koty przywiezione przez czlowieka, wyginął jakiś tam ptak ( i znów nazwy nie pamiętam). Tez wyginęły tam ptaki moa, przez czlowieka.
W Polsce też wyginęły drop, tarpan i to stosunkowo niedawno. Nie będę wymieniać zagrożonych gatunków. [link widoczny dla zalogowanych]
Przyczyny mogą być rózne. Przeważnie bierze się pod uwage człowieka.
Dinozaury tez mogły wyginąc przez inny gatunek, taka hipoteza tez brana jest pod uwagę.
Ostatnio zmieniony przez rosegreta dnia Śro 12:31, 24 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:17, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tak. Podejrzewam, że mało kto zwrócił uwagę na fakt, że dopóki ludzie nie musieli chodzić do góry nogami to grawitacja była zasadniczo niepotrzebna. Dopiero jak Kopernikowi odbiło to Dobry Bóg musiał ją stworzyć. Nikogo też nie dziwi, zbieżność czasowa idei Kopernika i Newtona. Ogólnie to ja myślę, że naukę i naukowców wymyślił Dobry Bóg, bo spełnianie pojedyńczych ontologicznych wierzeń musiało być bardzo pracochłonne i wkurzające. Z punktu widzenia Dobrego Boga lepiej jest, gdy ludzie wierzą w dwie góra trzy wzajemnie się wykluczające teorie. Tm bardziej, że tworzenie człowieka przez Dobrego Boga jest zajęciem trudnym. Dlatego, gdy ludzie wierzyli, że stwarza ich Dobry Bóg było ich zasadniczo niewielu. Eksplozja demograficzna nastąpiła dopiero, gdy znaczna większość ludzi zaczęła pochodzić od małpy. Eksplozji demograficznej musiała towarzyszyć eksplozja nauki i oświaty, bo inaczej Dobrego Boga szlag by trafił. Oczywiście funkcjonowanie świata według wzajemnie wykluczających się reguł jest zadaniem któremu podołać może wyłącznie niespotykanie wprost: łaskawy, cierpliwy, pomysłowy i pracowity Dobry Bóg. Ja szczerze mówiąc już dawno rzuciłbym taką robotę w cholerę. A Dobry Bóg nie. Stara się jak może, żeby taki np. ewolucjonizm i kreacjonizm sobie współżyły zgodnie, co wymaga pewnej manipulacji faktami i Dobr Bóg to robi ale niestety są też naukowcy. I tak np. człowiek o niespotkanie wprost silnej wierze, co podkreślają ludzie mu współcześni, znacz się Darwin wymyślił i uwierzył, że pod wpływem opresyjnego środowiska gatunki się przystosowując zmieniają się w inne. Oczywiście to musi trwać. Żeby ta hipoteza, znaczy się ewolucjonizm, miała ręce i nogi potrzebne były jakieś szkielet pośrednie między np. małpą, a człowiekiem. Na dodatek jeszcze powinny one kryteria czasowe spełniać, znaczy się te bardziej podobne do małpy powinny być starsze, od tych bardziej podobnych do człowieka. I zasadniczo Dobry Bóg robi co może, żeby ludzie odkopywali odpowiednie szkielety, a innych nie. Ale czy naukowcy to uszanują? Zasadniczo nie uszanują. Niedawno jakiś gościu rył kilkadziesiąt metrów wgłąb jakiejś indyjskiej jaskini i wykopał szkielet Australopiteka. Zdziwił się, bo to w Azji go odkopał, a hipoteza ewolucyjna zakładała, że niektórzy ludzie pochodzą od małp afrykańskich. Najgorsze jednak nastąpiło, gdy naukowcy zaczęli bawić się swoimi ulubionymi zabawkami i okazało się, że ta pani, bo to szkielet pani był, to se hasała wale nie 2 miliony lat temu tylko nędzne 5 tys. lat temu. Znaczy się albo metoda oznaczania czasu za pomocą badania rozpadu izotopu węgla o l.m. = 14 jest do bani, albo teoria Darwina. To dla naukowców bardzo stresujące jest ale sami sobie winni są. Chciałbym zaznaczyć, że w myśl mojej hipotezy takich problemów nie ma, nie wspominając już o mrowiu zupełnie z punktu widzenia ockhamowskiej brzytwy niepotrzebnych bytow.
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Śro 8:18, 24 Lut 2010, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 8:43, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
Wiecie co?
Przypomniał mi się jakiś dokument tv w którym mówili (też tylko hipoteza), że wystarczy by w danym ekosystemie wymarł jeden gatunek, a inne padają jak muchy nie przymierzając.
Podawali to na przykładzie jakiejś tam muszki. Niby nieważna, a bez niej giną rośliny nie zapylane, a potem zwierzęta, które się tymi roślinami odżywiają itd. itp.
Faktycznie to wymieranie jest dosyć cykliczne choć to szóste spowodowane działalnością człowieka nieco naciągane.
|
Obecnie straszy się nas ogólnoświatową katastrofą spowodowaną masowym wymieraniem pszczół (syndrom CCD - Colony Collapse Disoder), a przecież wymieranie gatunków nie jest niczym niezwykłym. Kiedy to przeczytałam wydawało mi się nieprawdopodobne, ale w ciągu roku, według różnych szacunków, ginie od 5 do 500 tys. gatunków. Oprócz wąskiej grupy naukowców nikt tego nie zauważa. Nikt o tym nie wie. O tym się nie mówi. Może, po prostu, czas pszczół dobiega już końca, a zajmuje nas to bardziej niż wymieranie innych gatunków, bo bardziej godzi w nas samych?
Zagadnienie wymierania doczekało się odrębnej gałęzi nauki, ekstynkcjologii, która bada całokształt zjawisk z tym związanych - dlaczego gatunki wymierają, jak często wymierają, czy są jakieś zależności między tymi procesami, itp.
Wymieranie całych gatunków jest tak samo naturalne, jak ciągłe powstawanie nowych. Lukę po dinozaurach zastąpiły ssaki. Nasz gatunek też kiedyś, prawdopodobnie, wyginie. Byłoby właściwie dziwne, gdyby się tak nie stało.
Naukowcy ustalili, że masowe wymieranie gatunków, które jest jednak czymś innym niż to typowe "ewolucyjne" ich ginięcie, jakie zdarzało się w dziejach ziemi średnio co 26-30 mln lat, ale nadal nie istnieją przekonujące dowody na to, czy zjawiska astronomiczne miały na to jakiś wpływ, a jeśli tak - to jaki.
Przepraszam, jeśli się powtarzam, ale nie czytałam wątku na BI. |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:17, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
[quote="animavilis"] lulka napisał: |
Naukowcy ustalili, że masowe wymieranie gatunków, które jest jednak czymś innym niż to typowe "ewolucyjne" ich ginięcie, jakie zdarzało się w dziejach ziemi średnio co 26-30 mln lat. |
No właśnie skąd ta liczba 26 mln lat?
Bo ja ją też pamiętałem ,ale jak widać w wklejonego linku te największe wymierania nie zdarzali sę w takich regularnych odstępach .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:41, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Dla Sztormi i nie tylko
Artykuł o wymieraniu gatunków i wpływu na to ludzkości .
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 13:05, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
STALKER napisał: | Dla Sztormi i nie tylko
|
taak, i dla nie dukających po angielsku
STALKER, w artykule, który kiedyś czytałam wymieniano właśnie takie cykliczne okresy masowego wymierania z marginesem kilku milionów lat w tę czy w tamtą stronę. Nie wykluczano wpływu na nie zjawisk "kosmicznych", ale podkreślano, że zwykłe zjawiska geologiczne naszej własnej planety, takie jak naprzemienne okresy zlodowaceń i ociepleń mogły, na granicach tych okresów, na ich "stykach", powodować zaburzenia ekosystemów i ginięcie gatunków. |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:08, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
[quote="STALKER"]Dla Sztormi i nie tylko
staram się jak mogę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:17, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Musiałem też coś takiego czytać , ale nie pamiętam już nic
W artykule Guardian jest wymienione między innymi że :
Rolnictwo zniszczyło około połowę wszystkich lasów w Australii , pozostałe 70% są na planie wykarczowania i przeróbki w pola uprawne .
Ponad 80% gatunków straciło swoje naturalne miejsca zamieszkania.
I bynajmniej nie ma od tego odwrotu bo populacja ludzka wyrośnie do roku 2050 w Australii o 35 % , Nowej Zelandii 25 % , a w Papua Nowej Gwinei 76% !
Większość z ponad 2500 widów nowych roślin jest nasadzana przez człowieka , co powoduję masowe wyginięcie korzennych gatunków i w ślad za nimi fauny która jest z tym związana .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:28, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Tak czytam i sobie myślę, że nie jest źle.
W końcu za pięć pierwszych masowych wymierań gatunków nie był odpowiedzialny człowiek.
Ginące gatunki - owszem to dzieje się na naszych oczach i działo się gdy nas jeszcze nie było.
Jak widać pozostałe mogą żyć bez choćby bizonów czy ptaka dodo.
W tej hipotezie o której wspomniałam chodzi o to, że bywają gatunki (nikt nie wie jakie) bez których dalej ani rusz.
Inna sprawa, że gdyby człowiek żył równolegle z dinozaurami to odpowiedź kto je wytłukł byłaby bajecznie prosta.
Ta teoria Rona bardzo, bardzo mi się podoba.
Mam tylko jedno pytanie - Ci naukowcy to się tak spontanicznie rodzą czy Dobry Bóg przykłada do tego rękę by mieć potem więcej roboty?
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lulka Ewa chce spać
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 11227 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1364 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:35, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Nie wykluczano wpływu na nie zjawisk "kosmicznych", ale podkreślano, że zwykłe zjawiska geologiczne naszej własnej planety, takie jak naprzemienne okresy zlodowaceń i ociepleń mogły, na granicach tych okresów, na ich "stykach", powodować zaburzenia ekosystemów i ginięcie gatunków. |
No własnie. A co wpływa na te naprzemienne okresy?
"Zjawiska kosmiczne" to przeciez nie od razu trzepnięcie o Ziemię jakiejś asteroidy.
Tylko oddziaływanie Słońca, jakieś tam koniunkcje planet itd.
O to raczej chodzi fizykom w myśl, że Ziemia jest tylko ziarenkiem piasku w kosmosie i ten na nią wciąż oddziaływuje.
Rety, zapomniałam wszystko co przeczytałam kiedyś.
Chyba wyciagnę wszystkie NG i zacznę od nowa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:37, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
I jeszcze to
Cretaceous-Tertiary 65m years ago,
Na koniec kredy wymarło razem z dinozaurami ponad polowa fauny morskiej i oceanicznej
End of Triassic About 200m years ago,
Z powodu potężnych erupcji ławy w Atlantyku , bardzo ocieplił się klimat i znó wymarło połowę stworzeń wodnych . (mój dopisek : może powodem byłą tak zwana "strzelba metanowa " ? )
Permian-Triassic
Największe wymieranie w dziejach Ziemi , zniknęło ponad 95 % wszystkich gatunków jak roślinnych tak i zwierzęcych.
Są rozbieżności wśród specjalistów co do powodów .
Late Devonian About 360m years ago,
Polowa gatunków morskich
Powody nieznane
Ordovician-Silurian About 440m years ago,
Czwierć wszystkich gatunków wodnych
Powód jak przypuszczają stopienie lodowców i silne zmiany poziomu wody .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Śro 13:55, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
lulka napisał: |
W tej hipotezie o której wspomniałam chodzi o to, że bywają gatunki (nikt nie wie jakie) bez których dalej ani rusz.
|
Jakoś mi się wyobraźnia zatrzymuje na pewnym etapie, a dalej ani rusz. No bo dlaczego ta niby taka wielce ważna muszka, która nie zapyli jakichś (konkretnych) roślin, a bez tych roślin wyginą (konkretne) odżywiające się nimi zwierzęta, miała by doprowadzić do zagłady wszystkich roślin, wszystkich zwierząt i wszystkich ludzi(?)
Natomiast rzeczywiście nie pomyślałam, że zjawiska zachodzące na ziemi mogą mieć swoje źródło w kosmosie. Ale znowu, chyba mogą, a nie muszą?
Strasznie to wszystko hipotetyczne |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:58, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Większość paleontologów szuka powodów tych kataklizmów raczej na Ziemi .
Chociaż wiele zmian na Ziemi jest związana w kosmosem i aktywnością Słońca .
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:03, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Mam pytanie. Czy jeżeli jakieś gatunki wymieraja to czy nie powstają inne ?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
STALKER drzewo morelowe
Dołączył: 30 Lip 2008 Posty: 4098 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 346 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:08, 24 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
W skale "spokojnej " ewolucyjnej właśnie tak , oczyszczają nisze ekologiczne dla nowych gatunków . natomiast jak gdzie z takim kataklizmie 95%! wszystkiego , to nowe gatunki nie mają właściwie z czego powstawać .
Praktycznie ewolucja zaczyna się z nowej czystej kartki.
I może w tym jest jakieś prawo natury nam jeszcze nie znane?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|