po 30-tce

Nikt

Można je kupić taniej niż podano tam wyżej... i to nawet z "full wypasem" - jakieś olejki, jakieś woreczki i takie tam pierdoły.

ribka_pilka

hachiko · Gość

hachiko · Gość

Tfu tfu tfu na nasze szczęście Riba 050

Przy okazji: dziekuję za linki

sebastian43210

ja używam kremów vischy

Kewa

Dotarła właśnie paczka z łupinami kasztanów, sprawdzę co to za cudo Anxious

jednak_odchodze

Zazdroszczę, że możecie sobie te kremiki próbować. Mnie prawie wszystko uczula. Brick wall

bosska

Poldek

Maszkary trzymamy na dystans i nie uzywamy

animavilis · Gość

Używanie maszkary, to byłaby masacra Sick

To ja się też powtórzę:

To:

albo to:

ostatecznie:

Kupując tusz w ogóle nie zwracam uwagi na te bzdety o super podkręcaniu, 500 procentowym pogrubianiu i wydłużaniu, bo to całkowity pic na wodę. Np. po wypróbowaniu niezliczonych ilości "kurlingów" do podkręcania, moje rzęsy i tak były tak samo kłapiate jak przed aplikacją, a nawet bardziej.
Jedyną istotną dla mnie cechą tuszu jest szczoteczka - koniecznie duża! Ta Avonu - taki kolosalny wielki wałek - jest super. Maybelline też ma dużą szczoteczkę o długich włoskach, a Max Factor, zwykłą, tradycyjną i jest ok.

Jayin

a ja ostatnio grasuję tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Angel

bosska

hachiko · Gość

----- Forwarded Message ----
From: Roshan Fernando <natureherbs_d>

Subject: hebal products

Hi Anna,how are you doing?
let you know why am writing to you
I started business to export herbal medicine(Ayurveda),spices & all kind of tea.so now l can export all kind of Ayurvedic oil,Arishta (syrup)choorna (powder) herbal tea for all kind of illness.and spices too.sending to details about some of products to you.now anyones can order via this address what they need.please if you can forward this e-mail,who know or who need natural herbs.please let me know if you need more details.tell about this to you Mother & also give my kind regards too.

Thank you.

Anxious

napisał do mnie znajomy lekarz Ayurvedy ze Sri Lanki (za przeproszeniem )

i mam przyzwolenie na taką minimalną reklamę jego dzialalności. Przysięgam,że to jest jednorazowe i więcej nie będę nadwyrężać uprzejmości. Są to zioła i kosmetyki, których miałam możliwość zastosowania i nadal żyję Anxious

Prosił o pomoc. Tylko tyle mogę dla niego zrobić.

animavilis · Gość

Używam tylko pudru w kamieniu, bo nie mogę się przekonać do fluidowej maski. Zapragnęłam jednakże cery nieskazitelnej, nieskalanej i spędziłam godzinę w drogerii coraz bardziej się frustrując. Czy mam wybrać zwykły podkład, czy mus? Mus czy podkład w sztyfcie? Mus jest lekki, ale dziwnie matowy. Sztyft wygląda jak większy korektor i tak też się rozprowadza, topornie. Zwykły podkład, no cóż, jest zwykły.
No i te kolory... a to za blady, a to za ciemny, za zimny, za ciepły, za różowy, za żółty...

A wszystko, niezależnie od koloru wydaje się być takie widoczne i nienaturalne! Dostałam oczopląsu i wyszłam z niczym.
Używacie czegoś? Czego? I dlaczego?

bosska

Kewa

W zimie używam taki krem matujący z fluidem: 2 w jednym. Zapomniałam nazwę firmy, a nie chce mi się teraz sprawdzać

Latem zwykły krem matujący do cery mieszanej po czterdziestce oops

Seeni

Latem kupiłam sobie krem koloryzujacy Heleny Rubinstain mix color. To się miesza z normalnym uzywanym aktualnie kremem i zwyczajnie kładzie na bladawą twarz. Niestety nijak nie matuje tylko nawilża. I daje taki fajny efekt opalonej skóry. Im więcej dodasz color mix tym większa opalenizna. Matuje sobie takim obrzydliwym niekolorowym pudrem cos tam cos tam profesional sypkim i ewentualnie przyciemniam brązujacym pudrem sypkim nie całkiem ( ale pędzelkowym ) Diora. Ten Diora jest godny polecenia. Jak odzyskam kabelek od aparatu to sfotografuję i wkleję. Zimą, wiosną, jesienią używam podkładu Guerlaina Parure Aqua i powiadam Wam to jest najlepsiejszy podkład jakiego używałam.
Czasami szaleję i przed nałozeniem podkładu nakładam biała bazę pod pokład Chanelki. Czasem tę bazę nakładam tylko miejscowo pod oczy bo ona rozjaśnia.
Strasznie lubię kosmetyki.
Maskarę mam teraz jakąś Lancome ale jest średnio przyzwoita. Ostatnio pożałowałam ohydnie, kupiłam ją na jakiejś promocji za jedyne 49,90 zł i dokładnie tyle jest warta albo i mniej. Najfajniejsza jest YSL Mascara Volume Effect Faux Cils - przy moich koszmarnie cienkich i rzadkich rzęsach efekt jest niesamowity. Niestety jest koszmarnie droga i starcza na dwa miesiące, góra dwa i pół. Tzn starcza na dłużej ale nie daje efektu .
Czy ktoś sobie może zagęszczał rzęsy.???????????

animavilis · Gość

Chyba poprzestanę, przynajmniej na razie, na czymś tańszym, bo szkoda mi wyrzucać pieniędzy, najprawdopodobniej, w błoto. Wątpię, żeby udało mi się od razu trafić na właściwy kolor i konsystencję.
Poza tym mam koszmarną tendencję do marnowania pieniędzy na kosmetyki, zwłaszcza pomadki. Nigdy nie mogę się opanować, aby nie kupić sobie szminki, która ma taaaki piękny kolor, po czym okazuje się, że posiadam 6 pomadek w kolorze ciemnej złamanej czerwieni i kolejne sześć w kolorze ciemnego złamanego różu, których barwa różni się od siebie wręcz niezauważalnie...

Poldek

to juz wiem o kim mowia slowa piosenki - "na pozegnanie ze mna wez tandetnej szminki swojej roz" Angel

Malena

Używam Inglot AMC, Cream Foundation (Podkład do twarzy); cena niska, trwałość ok (6-8 godz.), kolorystyka - idealna (potrzebuję bardzo jasnych odcieni, różowych); czasem mieszam z Jose Eisenberg, Youth Elixir (Eliksir młodości), którego używam od roku

Z tuszy zdecydowanie YSL

I w tym roku odkryłam 'meteoryty' Guerlain do wykończenia

A ponieważ bardzo wolno zużywam kosmetyki, to mam zestaw na kilka lat