|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:09, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mii, tak jest bardzo często. Cena produktu jest czasem zupełnie odbiegając od jakości. Ja sie kiedyś dałam namówić na błyszczyk włoskiej Pupy. Okazał się badziewiem totalnym: klejący, rozmazujący się...do niczego. A za jego cenę mogłam kupić 2 L'Oreala na przykład.
Ale bywa i odwrotnie: mam od zawsze problem z doborem tuszy do rzęs. Używam wodoodpornych, bo ze wzgledu na kształt oka, tylko one nie powodują efektu "ksero" na powiece. Jak mi się jakiś tusz kończy, to zwykle mam stres przy kupowaniu kolejnego. A w sobotę poszalałam-kupiłam tusz wodoodporny YSL. I jak na razie jest ok. Przeszedł test tej paskudnej pogody za oknem, kiedy deszczem chlapie prosto w twarz i człowiek nie wie czy już wygląda jak misiek panda czy jeszcze chwila, a będzie. Tylko,że....no kurcze, drogi jest
Jakoś nie lubię wydawać na siebie . Zboczenie takie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:19, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
O to to! Animo Kiedy na początku zimy poprosiłam o radę ekspedientkę w drogerii (dziewczyna była zdecydowanie młodsza, myślę, że miała mniej niż 25 lat) to zadrżałam, nie omieszkałam jej powiedzieć o tym posypaniu, bo dziewczynka z pogardą wobec mnie i moich wątpliwości wydeklamowała z mocą, że ona to już od dawna używa tych mocnych kremów. Uśmiechnęłam się tylko, bo w końcu każdemu wolno mieć swoją filozofię dbania o skórę, ale zadałam sobie pytanie w jakim wieku zabraknie dziewczynce tych jeszcze silniejszych, a więc działających na tak wyćwiczonej skórze, specyfików. Przecież rozleniwić można nie tylko siebie, ale i swój organizm. W każdym razie z jej porady nie skorzystałam.
Niełatwo dobrać sobie krem, kiedy ma się cerę naczynkową, reagującą rumieniem i szczypaniem na różne składniki (w tym wspomniane przeze mnie witaminy) w większości dostępnych kremów. Z tego samego powodu nie mogę korzystać z sauny i jeszcze iluś-tam przyjemności, bo może to oznaczać raczej szkodę niż korzyść.
Pewnie z przyjemnością używałabym kremu Vichy Myokine, ale na tą markę mnie nie stać. Miałam kilka lat temu próbkę kremu Thermal i wiem, że był doskonały, choć wówczas miałam jeszcze cerę mieszaną. Dziś jest mocno wysuszona nie tylko wiekiem ale i nadużywaniem czarnej herbaty, której, mimo wysiłków, nie umiem się wyrzec Nie znalazłam żadnego smakującego mi "zastępcy".
Nie ma co prawda w ofercie Vichy specjalnych kremów do cery naczynkowej, a takiej prawdę mówiąc bym oczekiwała ale z chęcią bym używała, wyrzekając się tego warunku.
Przypomniałam sobie, że owe kilka lat temu miałam okazję wypróbować krem Vichy Lumineuse i był to najlepszy krem-fluid, podkład, czy jak to tam jeszcze nazwać, jakiego używałam. Wyglądałam naturalnie. Nie powodował, że mogłabym robić za własną ciocię z grubą warstwą pudru na twarzy, nie potrzebowałam wykańczać makijażu sypkim pudrem - wystarczyło wybrać wersję "peau normale et mixte" czyli dla mieszanej i normalnej, kolor naturelle mate. To "mate" było warunkiem niebłyszczenia.
Mii... ale ja właśnie nie wiem, czy potrzebuję nawilżenia, czy odżywienia, czy kolagenu, pereł, jedwabiu, złota, kawioru, czy setki innych składników, których nazwy teraz zapomniałam, a w których serwowaniu wszystkie firmy prześcigają się, wmawiając, że są niezbędne w-tym-a-tym wieku, przy okazji nazywając je po swojemu. Tylko nie mówcie, że wystarczy dobra kosmetyczka. Ja takiej jeszcze nie spotkałam, a na odsiew metodą prób i błędów mnie nie stać.
Animo a jak sobie radzisz z brakiem filtrów ochronnych w Olay? Ja właśnie nie umiem się zdecydować czy ewentualnie wybrać tą lekką emulsję, czy (ze względu na 40-tkę) ów silniejszy Regenerist (bo może jednak trzeba już silniej zadziałać)...
Cały czas mam wrażenie, że wybierając jeden krem potraktuję po macoszemu inne potrzeby mojej skóry i stąd te rozterki. Zawsze mi żal tych niewykorzystanych możliwości.
Lulko znam to opakowanie a zapach zielonej herbaty towarzyszy mi w kosmetykach od lat. A zaczęło się od żelu pod prysznic firmy Ives Rocher - seria "jardins du monde - the(herbata) vert". Gdybym mogła to bym go jadła hahhahaa. Potem była lekka woda toaletowa na dzień "Impulse O2" (nomen omen!) już nie do dostania. Do dziś poszukuję tej nuty zapachowej w kosmetykach. Jeśli znacie taki zapach to dajcie znać, a ja wypróbuję, bo własnie szukam nowego zapachu na dzień.
Kolorowych kosmetyków praktycznie przestałam używać. Jedynie tusz do rzęs (wodoodporny - MF More lashes), ale nie może się w najmniejszym stopniu osypywać, bo mam cienie pod oczami i każdy pyłek pogłębia brzydki efekt, więc mimo woli straszę co wrażliwszych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 10:43, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Cieciorko ...nie dajmy się zwariować każda firma zachwala swój produkt twierdząc, że właśnie w jej kremach jest wszystko co najważniejsze dla naszej skóry, z tego co sie orientuję ważną rolę odgrywa wit C i A ...reszta to dodatki które mają nas przyciągnąć do kupna.
Wychodząc z założenia, że najlepiej jest wypośrodkowywać...używam naprzemiennie różnych kremów, tym samym mam wrażenie...że dostarczam mojej skórze wszystkiego czego chce...
Jesli chodzi i zapach zielonej herbaty...który bardzo lubię latem to
[link widoczny dla zalogowanych]
Czasami w Rossmanie jest promocja...wtedy za 100ml płacę 70 zł
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Wto 10:48, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:52, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Cici ja też lubiłam ten Vichy Lumineuse. Panie w aptece uparcie twierdziły,że to baza pod podkład. A jak dla mnie wystarczał i za fluid
A co do serii Iwostinu, to mam tylko jedną taką aptekę, w której jest większość tych kosmetyków. Bo owszem, w wielu jest, ale tylko np. 2 rodzaje kremów. A jak sobie weszłam na stronę, to się okazuje,ze jest tam całkiem sporo rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 11:07, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny...kiedyś się zastanawiałam nad tym podkładem...jeśli go tak zachwalacie skuszę się na niego.
Tylko nie wiem jaki mam wybrać kolor...bo testerów chyba w aptekach nie ma
Ostatnio kupiłam coś a`la podkład....Elizabeth Arden...jest doskonały...tylko cena trochę powala
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:18, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Kurka! jak to możliwe, że woda perfumowana jest tańsza od toaletowej? I skąd aż takie rozbieżności w cenie?
Ill w jakim sklepie mogę "toto" powąchać?
Czasem mogłabym się sprężyć i mieć naraz te 70 zł, ale to już nie w tym miesiącu.
Szkoda, że kremy Vichy już nie kosztują 70 zł.
Czy Lumineuse jest jeszcze produkowane? Bo tak strasznie lubią wprowadzać nowości, a rezygnują z tych wcześniejszych, jakby były do niczego...
Tak jest na przykład z Eris, ale te ekskluzywne serie - nie ma już świeżych "Forte" (Fortessimo to do jeszcze dojrzalszej cery, a były też taki dla "po 35 - komu to przeszkadzało?). Nawiasem mówiąc do Eris też się zraziłam. Oprócz serii aptecznej Pharmaceris nie ma nic dobrego dla naczynkowej, choć proponują aż dwie linie (z tą apteczną 3). Jedyna rzecz, której chętnie używam to Lirene pianka do mycia twarzy (naczynkowa). No i piling enzymatyczny, ale to ten apteczny Pharmaceris.
Mii ja kilka lat temu obeszłam kilka aptek, kiedy były promocje i dawali takie książeczki z próbkami, uzbierałam sobie kilka różnych próbek (również "thermal") - stąd wiem jaki kolor (naturelle mate czyli naturalny), inny był za ciemny.
A przy okazji - kupować kosmetyki przez internet czy nie? Jest gewarancja, że to nie podróby, albo zaraz wyjdzie termin ważności?
Jestem też zainteresowana sprzedażą na allegro. Gdyby ktoś miał jakieś doświadczenie to chętnie wysłucham na PW
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:21, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mii oni maja próbki. Vichy ma próbki do swoich produktów, tylko trzeba trafić na autoryzowaną aptekę. Ale mają na pewno.
A z tym dobieraniem kolorów, to tak swoją drogą, jest niezły bal.
Ja całe życie kupowałam dla siebie takie różne odcienie morelowo-różowe...no coś takiego. Aż tu koleżanka, która była konsultantką Avonu przyniosła mi próbki różnych podkładów. I szczęka mi opadła, bo okazało się,że przy normalnym, dziennym świetle najlepiej sprawdzają się podkłady kremowe w takim karmelowym ( jasnym) odcieniu.
Gdybym nie sprawdziła "na żywca", to absolutnie nawet bym nigdy nie popatrzyła na takie odcienie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:23, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mii napisał: |
Jesli chodzi i zapach zielonej herbaty...który bardzo lubię latem to
[link widoczny dla zalogowanych]
Czasami w Rossmanie jest promocja...wtedy za 100ml płacę 70 zł |
Mój zapach. Kiedyś. Kupione w Douglasie, 30 sek po popsikaniu się nic nie czuć. A kupiłam setkę. Nie wiem, czy ten typ tak ma, czy ja trafiłam na taki felerny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:23, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mii jeszcze jedno - jest on lekki, bo to w połowie krem i nie za bardzo zdaje się pokrywał przebarwienia, ale ja akurat nie lubię mieć maski na twarzy, więc był dla mnie doskonały. W każdym razie Nivea Young Beautiful Skin krem nawilżający + lekki podkład nawet się nie umywa - większość zaraz znalazła się na stójce mojej kurtki
Dziś nie wiem, czy nie potrzebowałabym Lumineuse raczej dla cery suchej; a czy istnieje wersja dla cery suchej, ale "mate" - nie wiem.
edit
P.S. Ta druga wersja - nadająca satynowy połysk, to była "claire (czyli jasny) satinee". A jednak jasny okazał się dla mnie za ciemny. Ale wtedy nie byłam taka opalona, jak latem, gdy mnie widziałaś.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zazula dnia Wto 11:31, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Wto 11:31, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
cieciorka napisał: |
Dziś jest mocno wysuszona nie tylko wiekiem ale i nadużywaniem czarnej herbaty, której, mimo wysiłków, nie umiem się wyrzec Nie znalazłam żadnego smakującego mi "zastępcy".
|
Ojej
Jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy, że nadużywanie czarnej herbaty (lubię i pijam praktycznie tylko taką i raczej mocną), może mieć taki wpływ na stan cery. Przestaje mi się podobać ten topik.
A brak filtrów w Olay ignoruję. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że kwestia filtrów jest wyolbrzymiana. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 11:34, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dziekuję Dziewczyny...
Nie mam problemów z przebarwieniami...a małe defekty ukrywam pod korektorem.
Ja w kosmetyki zaopatruję się na giełdzie...gdzie kupuję oryginalne produkty przywożone z Niemiec...za krem Vichy Activ pro płaciłam 47 zł.
Tam tez widziałam te podkłady za 40 zł.
Nie wiem Mel na co trafiłaś...ale moja woda była w miarę trwała.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:38, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Przestaje mi się podobać ten topik. |
ten topik w ogóle jest cały do bani...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:39, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Aha..... Dzięki Animo za odpowiedź. Zawsze warto poznać zdanie innych.
Ja piję herbatę (dużo herbaty) od 39 lat i już od co najmniej 20 lat mocną. Zauważyłam, że mam potwornie suchą skórę, a zbiegło się to z wizytą koleżanki u diabetologa, który zalecił jej picie 2 litrów wody zamiast mocnej herbaty.
Ale ja do wody jakoś nie umiem się przekonać. Ona natomiast zaczęła pić i mówi, że skórę ma o niebo lepszą.
Ale zanim jej organizm przyzwyczaił sie to takiej zmiany.........!!!
Mii na jakiej giełdzie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:41, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: | animavilis napisał: | Przestaje mi się podobać ten topik. |
ten topik w ogóle jest cały do bani... |
Do świńskiej skóry polecam wazelinę
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:43, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: | animavilis napisał: | Przestaje mi się podobać ten topik. |
ten topik w ogóle jest cały do bani... |
On jest specjalistyczny Chociaż nikt nie zażyczył sobie założenia dla niego osobnego działu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 11:44, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
bobro napisał: | animavilis napisał: | Przestaje mi się podobać ten topik. |
ten topik w ogóle jest cały do bani... |
Siadaj Bobro na fotel....ogolimy Cię brzytwą
Od pół roku nie piję czarnej herbaty....chociaż byłam jej ogromną wielbicielką przerzuciłam się na zieloną i pu ehr...i jeszcze yerba mate.
tak więc stwierdzam, że można się jej wyrzec.
Cici...w Szczecinie jest takie miejsce...gdzie w soboty i niedziele można kupić dosłownie wszystko...włącznie z samochodem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:49, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ale żadna z tych herbat nie ma takiego smaku buuuuu......
W ogóle buuuuuuuuu.......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 11:55, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Każda ma inny smak.... i wszystko co robimy jest kwestią przyzwyczajenia...czyż nie?
A jak przyjemnie jest napić się czarnej herbaty po dwutygodniowej przerwie.
Edit... Zastanawiam się nad kupnem tego
[link widoczny dla zalogowanych]
Kiedyś można to było kupić w sprzedaży detalicznej...teraz zniknęły stoiska umiejscowione w hipermarketach.
Poddałam się raz upiększeniu tym produktem...jest o tyle fajny, że można nakładać kilka warstw...wszystko zależy jak intensywny odcień chcemy uzyskać.
Może któraś z Ws stosowała ten produkt...ciekawa jestem opinii
Edit godź 16,35 Byłam na zakupach w Rossmanie i jest właśnie w pomocji Grean Tea Tropical .... 100 ml po 49,90 ...oczywście kupiłam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mii dnia Wto 16:38, 19 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:41, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No no..... te opinie brzmią zachęcająco.
Niestety, nigdy tego produktu nie używałam.
Mii ta zielona herbata to ta sama, którą pokazała Ill?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mii Lilla My
Dołączył: 03 Paź 2006 Posty: 10858 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1025 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: sama nie wiem skad
|
Wysłany: Wto 21:51, 19 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Prawie ta sama...tylko nowa wersja...bardziej cytrusowa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|