po 30-tce

animavilis · Gość

Hm... ponieważ pobolewa mnie węzeł chłonny pod pachą, postanowiłam wyjątkowo nie doszukiwać się w tym objawów nowotworu, tylko przyjrzeć bliżej kwestii antyperspirantów.
Każdy antyperspirant zawiera sole aluminium. Opinie odnośnie tych związków są podzielone. Mówi się o zwiększonej możliwości zachorowania na raka sutka, a nawet o związku nadmiaru glinu z Alzheimerem, ale też i nie ma żadnych naukowych opracowań to potwierdzających. W wielu miejscach pisze się, że duże stężenia aluminium lub jego długotrwale serwowanie może być rakotwórcze, także bez oficjalnego potwierdzenia.
W jednym źródle znalazłam informację, że trwają badania nad bardziej neutralnym składnikiem antyperspirantów, który wyprze sole glinu, co doprowadzi do zakazania ich stosowania w UE (czyli wychodziłoby na to, że jednak są jakieś wątpliwości odnośnie ich nieinwazyjności).
Rzekomo istnieją antyperspiranty pozbawione glinu. Przekopałam net, różne strony z "ekologicznymi" kosmetykami, strony aptek i niczego takiego nie znalazłam. Dezodoranty, to i owszem. Ale to nieco inna bajka.
Zatem - czy ktoś wie coś na temat antyperspirantu bez związków aluminium??
W sumie, nie spędza mi to jeszcze snu z powiek, ale gdy sobie wyobrażę, że moja skóra latami wchłania niekoniecznie obojętny metal, robi mi się lekko niewyraźnie.

bobro

a nie lepiej pośmierdzieć sobie i się nie przejmować?
ja, kiedy coś mi szkodzi - przestaję tego używać

letnisztorm

[link widoczny dla zalogowanych]

ten chyba nie ma

ale można szukać dalej

[link widoczny dla zalogowanych]

letnisztorm

o tym słyszałam pochlebne opinie

[link widoczny dla zalogowanych]

animavilis · Gość

agniecha

To, Anima ,dalaś mi do myślenia .. Think

nigdy do głowy nie przyszło mi dociekać ,co tam w składzie antyperspirantu może się znajdować d'oh!

..

rexonę od iks lat używam .. lecę, sprawdzam [kuźwa okulary i lupa do przeczytania to mało ! ]
Antyperspirant w kulce.Nie używać na uszkodzony i podrażnoiny naskórek ....( tu nazwa i adres firmy i numer infolinii ..) - nic o składzie chemicznym produktu Not talking

, i tak to samo w 14,15 językach ....

melpomena

Cholera.
(...)aluminum chlorohydrate, aluminum sesquichlorohydrate (...)

Co do nie używania - weszłam dziś do przymierzalni po pani, która nie użyła dezodorantu. Długo będę miała tarumę.

animavilis · Gość

No, chyba oprócz tych soli glinu długo jeszcze niczego innego nie wymyślą. W linku od sztorma wszędzie tam, gdzie jest podany skład, aluminium występuje.

agnierko, bo teraz na części kosmetyków jest taki trick, że trzeba szukać nalepki pod nalepką. Ta "tylna" naklejka na deo czy antyperspirantach ma często taki jakby znaczek strzałki w rogu, trzeba ją tam odkleić i pod spodem podany jest skład.

agniecha

letnisztorm

Dzisiaj rano stwierdziłam że Rexonka się kończy, teraz stanełam przed dylematem zakupu nowej Brick wall

.

illunga

Anima - spróbuj może tego:
[link widoczny dla zalogowanych]

Tam na górze jest dezodorant w kulce dla skóry wrażliwej-
ponoć to może być (opinia zaprzyjaźnionej pani "fachowej")

Taki

[link widoczny dla zalogowanych]

Kewa

animavilis · Gość

O, tak liczyłam, że wpisze się Kewa i przytoczy jakieś mrożące w żyłach opowieści medyczne o przypadłościach użytkowniczek antyperspirantów albo opinie b. b. dobrych lekarzy na ten temat. A tu nic Blue_Light_Colorz_PDT_02

illungo, ten produkt Vichy też zawiera sole glinu.

Kewo, jasne, że higiena osobista to podstawa i nic jej nie zastąpi. Na pewno wszyscy (zaryzykuję) jesteśmy tego samego zdania. Z drugiej strony świadomość zagwarantowanej świeżości, jaką daje praktycznie tylko antyperspirant, jest nie do przecenienia. W ciągu 8 godzin w pracy nie mam takich warunków, żeby barykadować się w łazience, rozbierać i dokonywać ablucji za każdym razem, kiedy będzie mi się wydawało, że nie jestem dostatecznie neutralna zapachowo.

e> swoją drogą, ja to mam problemy... Think

agniecha

illunga

Hmmmm

A Nuxe? Drogie te rzeczy mają, ale...

[link widoczny dla zalogowanych]

animavilis · Gość

wrrrrr... ill, ale to jest dezodorant!
Dezodorant odświeża, czasem odkaża i "maskuje" brzydkie zapachy.
Dlatego typowy dezodorant wręcz nie powinien mieć soli glinu i zazwyczaj ich nie ma. To nie jest żadna specjalna zaleta dezodorantów, tylko ich specyfika. Dezodorant nie reguluje pracy gruczołów potowych, nie zwęża ich ujścia, więc nie ma po co zawierać związków glinu. Jeśli je ma, to nie jest już dezodorantem, tylko specjalnym rodzajem dezodorantu - antyperspirantem.
Z mojego dochodzenia wychodzi mi tylko jedno - na polskim rynku nie ma na razie antyperspirantu bez soli glinu, z tą jakąś nieinwazyjną zastępczą, enigmatyczną substancją. Zresztą nawet jak będzie, to pewnie i tak za jakiś czas okaże się, że owa substancja też szkodzi.

illunga

Pewnie masz rację. Wygląda na to, że na długotrwałe niepocenie wynaleziono jedną rzecz - glin w związku i w efekcie nie ma się wyboru - albo długotrwałe, ale nie bardzo bezpieczne, albo na krócej, ale z zapewnionym stałym dostępem do łazienki i myju myju

Kewa

letnisztorm

Anima jest bardzo podobna do mojej mamy Brick wall