|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 16:58, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Takie opowieści o winach ze słowami:
słońce, zaklęte moc itp
mozna poczytać w ulotkach z Lidla, Biedronki czy Szampan (tego z Szampani) czasami można poczytać coś o wapiennej glebie czy południowych stokach.
W UE jest nadprodukcja wina gronowego (patrz protesty w Francji) i wino gronowe przerabia sie na spirytus do produkcji wódki (decyzja komisji UE że wódką można nazwać nie tylko mieszaninę wody i spirytus zbożowego czy ziemniaczanego).
Reasumując argument cenowy świadczy o snobizmie i wierze że to co droższe jest lepsze, bardziej prawdziwe od tego tańszego. To również działania pijarowców by sprzedać produkty droższe od tych obok.
A co do wieprzowiny to półtusza świńska kosztuje około 4 zł/kg no może 5.
Wymienił bym Ci setki produktów z nawy i producenta które różninią sie od tzw markowych tylko opakowaniem i niższą ceną nawet do 90% ich "markowego" odpowiednika. Ale kto płaci za reklamę? Własciciel firmy z własne kiesznie nie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez katolik dnia Czw 17:03, 15 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Sabina maszynista z Melbourne
Dołączył: 28 Wrz 2005 Posty: 2122 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 102 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:03, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
STALKER napisał: |
I radzę tak poczytać w Wikipedjii co oznacza słowo PROFANACJA.. |
Do tego nie trzeba wikipedii.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:08, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Można sprawdzić jakim się jest gatunkiem wina
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Czw 19:12, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: |
Jesli ktos nie wie że pije dobre wino to po smako rozpozna że nie jest to jabol czy sikacz za 6 zeta z Biedronki.
A kanon dobrych win to pochwała snobizmu.
|
Pierwsze cytowane zdanie nie znaczy chyba tego, co miało znaczyć, ale jeśli dobrze się domyślam, o czym miało traktować, to naprawdę nie trzeba być koneserem wina, żeby wyczuć kwas produktu, który nie fermentował dostatecznie długo i do produkcji jakiego dodano dzikie ilości siarczynów.
Zresztą, o jakim snobizmie mowa na tym topiku, skoro wymieniamy bardzo przeciętne wina [ale jednak wina, a nie siary] o bardzo przeciętnych cenach(?) Znaczy co? Jak sobie kupię jakiś obiadowy sikacz za 12 zł to jestem snobką? |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 22:13, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Unia Europejska określiła nieprzekraczalny czyli maksymalny poziom siarczynów w winie białym i różowym na 210 mg/l a w czerwonym na 160 mg/l. Obecnie ich średnie wartości występujące w winach białych to 100 mg/l a w czerwonych 90 mg/l. Warto wiedzieć, że wino bez siarczynów jest produktem nietrwałym, pozbawionym świeżości, szybko utleniającym się a tym samym nie nadającym się do przechowywania. Niezależnie od tego czy informacja o ich obecności znajduje się na butelce czy nie, każde wino wielkie czy proste je zawiera. Unijni biurokraci zamiast zalecić umieszczenie prostego i czytelnego dla zainteresowanych piktogramu z symbolem SO2, zobowiązali producentów wina do umieszczenia na kontr-etykiecie pełnej nazwy tego chemicznego związku wymienionego we wszystkich językach krajów, w których wino jest sprzedawane. W efekcie więcej miejsca zajmuje ponad dwudziestojęzyczna odmiana dwóch słów niż oczekiwany przez sympatyków wina jego opis. Godna uznania jest natomiast dbałość o prawa mniejszości. |
[link widoczny dla zalogowanych]
a szczególnie to
Cytat: |
Niezależnie od tego czy informacja o ich obecności znajduje się na butelce czy nie, każde wino wielkie czy proste je zawiera. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez katolik dnia Czw 22:14, 15 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pią 7:36, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Eureka!
Czy ja napisałam gdzieś, że "dobre wina" nie zawierają siarczynów?
Ja pisałam o ilości
Na marginesie, podana informacja nie jest prawdziwa, albowiem istnieją drogie gatunki win gronowych, które nie są konserwowane i "odkażane" siarczynami w ogóle. |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pią 8:38, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: | Takie opowieści o winach ze słowami:
słońce, zaklęte moc itp
mozna poczytać w ulotkach z Lidla, Biedronki czy Szampan (tego z Szampani) czasami można poczytać coś o wapiennej glebie czy południowych stokach. |
wałek Ci ... a zreszta, gra nie warta swieczki
oczywiscie dobrej rady, od slepej cioci przyjmowac nie musisz...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez slepa i brzydka dnia Pią 8:40, 16 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
illunga Procyon Lotor
Dołączył: 06 Lip 2006 Posty: 8282 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 473 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Ankh-Morpork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:09, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Aproxymat napisał: | http://www.blogthings.com/whatkindofwineareyouquiz/
Można sprawdzić jakim się jest gatunkiem wina |
You Are Pinot Gris
More hip than most, you spot trends before they even really get started.
If something is new and unique, you know about it... and you've probably tried it.
You have a good number of projects, interests, and relationships - but they are all fleeting.
The world is so appealing and diverse, you can't help but seek variety.
Deep down you are: A true flirt
Your partying style: Exclusive. You only party with people you've personally selected.
Your company is enjoyed best with: A big bowl of pasta
Takie mi wyszło A ja chciałam różowe
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 10:11, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Eureka!
Czy ja napisałam gdzieś, że "dobre wina" nie zawierają siarczynów?
Ja pisałam o ilości
Na marginesie, podana informacja nie jest prawdziwa, albowiem istnieją drogie gatunki win gronowych, które nie są konserwowane i "odkażane" siarczynami w ogóle. |
Jak drogie są te wina?
Sugerowałaś że tylko tanie wina są siarkowane.
Był to argument w dyskusji o wyższości winka za 20zł nad tym za 5,99zł z Biedronki.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 10:16, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
katolik napisał: |
Jak drogie są te wina?
|
Są na tyle drogie, aby być poza moim zasięgiem,
więc nie interesują mnie dokładne ceny.
katolik napisał: |
Sugerowałaś że tylko tanie wina są siarkowane.
|
Nie odpowiadam za cudzą skłonność do nadinterpretacji. |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 10:26, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jaka nadinterpretacja?
Pisząc że te wina zawierają coś tam sugerujesz że inne tego nie zawierają
To manipulacja, mnij lub bardziej świadoma.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 10:39, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Umknęł Ci epitet "dzikie ilości", wystarczająco wyrazisty, żeby zrozumieć kontekst zdania, jeśli się czyta w miarę uważnie.
Pasuję. Nie mam ochoty na jałowe potyczki słowne, tym bardziej, że chyba nikomu oprócz Ciebie nie trzeba dowodzić, dlaczego produkt za 4,50 zł nie zasługuje na miano "dobrego wina" i dlaczego koneserów win za 20-30 zł trudno uznać za snobów.
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Pon 10:39, 19 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
katolik ewenement na skalę światową
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1273 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Pon 10:47, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Jasne jasne
"dzikie ilości" to ile mg/l?
na etykiecie musi być umieszczone informacja o zawartości.
A jak zaczniecie pisać o Waszych odczuciach po wypiciu jakieś wina zamiast wlkejąc marketingowe blebleble to nie będzie to tak pachniało snobizmem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 11:03, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Katoliku, opisz, proszę, swoje odczucia po spożyciu jabola..
[przepraszam, już mnie tu nie ma] |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pon 19:24, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pią 17:37, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Pon 19:46, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
wina mogę wypić duzo bez jakichkolwiek skutków ubocznych. No moze poza jednym.. o ile wino zawiera duzo garbników ( a pijam tylko czerwone wytrawne ) zdarzyć się moze iz rano bedziemy mieli czarny jezyk
P.S. Przed duzo rozumiem ok 2 but na wieczor.
A z tanich i przyzwoitych win....
W hipermarketach można kupić Cambras w granicach 10 zł za but. Do obiadu jest calkiem znośne ( to nawet opinia nie tylko moja a i Francuzów ).
Zaznaczam ze mowimy o czerwonymi wytrawnym . Wszelkie inne sa fatalne. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kasztanka Gość
|
Wysłany: Wto 18:09, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | Zaznaczam ze mowimy o czerwonymi wytrawnym . Wszelkie inne sa fatalne. |
Jakbym swojego chlopa slyszala... |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 19:23, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | chyba nikomu nie trzeba dowodzić, dlaczego produkt za 4,50 zł nie zasługuje na miano "dobrego wina" i dlaczego koneserów win za 20-30 zł trudno uznać za snobów. |
Ręcami i nogami podpisuje się pod tym.
Co do zasady nie piję jaboli. Życie jest zbyt krótkie, żeby tracić czas na picie kiepskich win.
Dobre wino zwyczajnie kosztuje, podobnie jak dobry ciuch, dobry but czy przykładowo dobre suszone pomidory.
Niestety nie stać mnie na pijanie tylko win dobrych ale podejmuję skutecznie trud nie picia tych najgorszych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bosska Gość
|
Wysłany: Czw 12:18, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Umknęł Ci epitet "dzikie ilości", wystarczająco wyrazisty, żeby zrozumieć kontekst zdania, jeśli się czyta w miarę uważnie.
Pasuję. Nie mam ochoty na jałowe potyczki słowne, tym bardziej, że chyba nikomu oprócz Ciebie nie trzeba dowodzić, dlaczego produkt za 4,50 zł nie zasługuje na miano "dobrego wina" i dlaczego koneserów win za 20-30 zł trudno uznać za snobów. |
to ja też poproszę o wyjaśnienie.
dla mnie dobre wino to takie, które mi smakuje, a nie, które kosztuje powyżej iluś tam pln. jeśli więc smakuje mi wino za 7 zeta albo produkcji własnej mojego ojca - to znaczy, że to wino nie jest dobre, bo nie zapłaciłam za nie przynajmniej dwóch dych???
to samo dotyczy innych rzeczy: czy dobry kosmetyk to tylko taki powyżej jakiejś kwoty? i dobre jeansy? i buty? i wszystko?
czy teraz o jakości świadczy tylko i wyłącznie cena???
a co, jeśli daną rzecz kupuję bezpośrednio u producenta? czy rzecz ta straciła na wartości, bo nie zapłaciłam za nią jakąś ustaloną minimalną kwotę?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 21:02, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
bosska napisał: |
czy dobry kosmetyk to tylko taki powyżej jakiejś kwoty? i dobre jeansy? i buty? i wszystko?
czy teraz o jakości świadczy tylko i wyłącznie cena???
|
Może nie tylko cena ale jest ona jakimś tam miernikiem. Przynajmniej tak mi się wydaje. Jeżeli coś jest tanie to najczęściej jest gorszej jakości- wyprodukowanie tego czegoś kosztowało taniej ( tańsze składniki, tańsza robocizna) Oczywiście zdarzają się chlubne wyjątki. Co do zasady jednak- zdaniem moim- tanie oznacza gorsze. Najlepsze są chyba produkty w sredniej cenie- nie przepłaca sie wtedy za markę ale płaci za wyższą jakość.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|