po 30-tce

wołek

Natknalem sie na ten artykul przegladajac w sieci dzisiejsze wydarzenia.
Na temat kosciola i pedofilli bylu tutaj juz wiele tematow, wiec moim celem nie jest nawiazanie kolejnej "dyskusji" - niech zainteresowani sie po prostu z ta publikacja zapoznaja i przyjma do wiadomosci.

... " Wolą wyspowiadać niż zawiadomić prokuraturę.

- Biskupi traktują pedofilię księży w kategoriach grzechu, a nie przestępstwa. Wolą podejrzanych wyspowiadać, rozgrzeszyć i ukryć niż zawiadomić prokuraturę.

- Pod koniec pontyfikatu Jana XXIII, w 1962 r., została wydana super tajna instrukcja "Crimen Sollicitationis".
Oficjalnie nie uchylił jej ani Paweł IV, ani santo subito Jan Paweł II, ani Benedykt XVI. Instrukcja ta okrywa Kościół katolicki i wymienionych papieży wiekuistą hańbą.
Supertajna instrukcja Watykanu "Crimen Sollicitationis" pod karą automatycznej ekskomuniki nakazuje ukrywanie przestępstw pedofilii popełnionych przez duchownych oraz samych przestępców w sutannach, niszczenie dowodów zbrodni i bezkompromisową walkę z poszkodowanymi, zakazuje zaś współpracy w tych sprawach z organami ścigania. Wykluczeniem z Kościoła zostali obłożeni nie przestępcy, ale ich ofiary, jeśli ośmieliły się dochodzić swych praw przed świeckim wymiarem sprawiedliwości. Winni byli ukrywani w klasztorach lub na zapadłych probostwach. Zazwyczaj umożliwiano im dalsze kontakty
z dziećmi, a tym samym kontynuowanie zbrodniczego procederu.
Na trop watykańskiej instrukcji chroniącej zboczeńców w sutannach wpadli prowadzący śledztwa w sprawie pedofilskich skandali w Kościele amerykańskim i irlandzkim. Zainteresował ich jednakowy na całym świecie tryb postępowania kurii diecezjalnych w stosunku do przypadków seksualnego wykorzystywania dzieci przez księży. Pomimo to, instrukcja dalej obowiązuje. Skoro nie została oficjalnie cofnięta, nie można wierzyć w szczerość intencji Benedykta XVI, wyrażającego skruchę i przepraszającego ofiary księży pedofilów. To jedynie strach przed opinią publiczną i przed odszkodowawczymi żądaniami, które już doprowadziły do bankructwa wiele parafii. Papież łudzi się, że przeprosiny wyjdą taniej " ....

(skopiowane i wklejone)

W2

Blady strach padł na wszystkich, że nikt się nie wpisuje pod tym tematem.

hachiko · Gość

Bo co tu można wpisać ?
To bandytyzm ubrany w legalny proceder

animavilis · Gość

Sprawa jest znana od jakiegoś czasu.
Niektórzy natknęli się na nią wcześniej, więc nie komentują, bo i po co?
Rzecz - jeśli jest prawdziwa, a pewnie jest - mówi sama za siebie.
Jako katolik wyłącznie z racji ochrzczenia nie jestem przesadnie zainteresowana.

wołek

letnisztorm

Kewa

wołek

animavilis · Gość

wołek

animavilis · Gość

Po raz wtóry - niedobrze.
Ofiary księży pedofilów zajmują mnie nie bardziej niż ofiary innych pospolitych przestępców bez sutanny.
Ciebie od ofiar bardziej interesuje udział w tym kościoła, więc się nimi nie zasłaniaj.

Jayin

pytanie tylko, czy nas - pomijając zwykłe ludzkie odruchy współczucia, empatii - powinny zajmować ofiary przestępstw, tak gremialnie.

czy raczej powinny zajmować one konkretne organy prawno-ścigająco-wykonawcze, od których zależy prewencja, karanie i odnajdywanie sprawców tych przestępstw, a potem zapewnianie opieki medycznej i psychologicznej ofiarom, ich rodzinom itp.

czasem mam wrażenie, że na społeczenstwie wymusza się konieczność reagowania grupowego na takie historie, oczekując zajęcia jednolitego stanowiska w tych sprawach. a tego powinno się wymagać od ludzi, ktorzy z urzędu, zawodu, czy podejmowanych zobowiązań - powinni reagować przed, w czasie i po. a tak, dopiero gdy spoleczna niechec czy hałas jest spory, łaskawie sie biora do roboty.

niezależnie od stanu duchownego, fizycznego, prawnego - wszyscy powinni podlegać jednemu osądowi. a kara z przestępstwo nie powinna być warunkowana posiadaniem sutanny, mandatu poselskiego czy czegoś innego tam w tym stylu.

animavilis · Gość

Jayin bardzo ładnie to napisała, podczas gdy ja zastanawiałam się dlaczego mam być siostrą miłosierdzia, pochylać się nad każdą krzywdą tego świata i jeszcze odczuwać potrzebę reagowania.

Pewnie wołek zaraz napisze, że ofiary księży pedofilów stoją niejako na straconej pozycji wobec zmowy milczenia i wywieranej na nie presji (choć przecież bywa tak nie tylko w przypadku przestępstw seksualnych dokonywanych przez kler) i jest im trudniej dochodzić swoich praw przed, najpierw, organami ścigania, później, wymiarem sprawiedliwości i, poniekąd, miałby rację tak pisząc.

Jayin

miałby.
jakkolwiek żyjemy niestety w społeczeństwie, w którym panuje przekonanie, że jeśli ofiara została ofiarą, to musiała "brać udział w przestępstwie" - czyli conajmniej sprowokować zdarzenie. i dopiero pomału z tego poglądu jakoś wyłazimy, przełamując te zmowy milczeń i niemego zezwolenia na kolejne ofiary. różnych przestępstw. nie tylko tych "kościołowych". bo czym się tu podniecać? przestępstwo jak każde inne. karygodne. ale żeby jakoś szczególnie? bo co? bo sutanna?

dla mnie nie robi to różnicy.

bosska

Kewa

wołek

bosska

W2

Fajnie - kościół "odzyskał" majątek za 24 mld złotych.

animavilis · Gość

bosska, piąty link, ósmy akapit.