po 30-tce

lena

a ja zjadłam dziś pierogi i poprawiłam babką ziemniaczaną Anxious

flykiller · Gość

3 tygodnie niejedzenia słodyczy.
Jestem wielka.

nudziarz

Jesteś

Kurcze super !!!!!!
Za moment ( i pisze bardzo serio ) po prostu o nich zapomnisz

Więcej ... przestaną Ci smakowac.
Czasem napadnie Cię i zjesz tabliczke czekolady na raz, ale na drugi dzień nawet na słodkie nie spojrzysz .

flykiller · Gość

Oby.
Na razie widzę, że potrafię już wodzić wzrokiem po półkach ze słodyczami bez odruchu psa Pawłowa

Indian Summer

gratulacje Fly...jak się czegoś chce to jak widac- musi się udać

Formalny

Kurcze... Nie wiedziałem, że od "niejedzenia" słodyczy jest się wielkim. Zawsze myślałem, że odwrotnie. Człowiek uczy się całe życie. Idę po czekoladę...

nudziarz

A jest się .. jest

To nałóg jak kazdy. A wyzwolenie sie spod nałogu nie jest proste

(powiedział nudziarz zapalając papierosa ) Angel

flykiller · Gość

Seeni

Dobra, dobra Seeni. Życie jest za krótkie, żeby pozbawiać się przyjemności.

Formalny

Kewa

Mleczko kokosowe, raz! Kupiłam w... Rossmanie!

paj

Podziwiam Was, za wytrwałośc, cierpliwośc.
Dla mnie dietą ekspresową są stresy.
A ostatnio mam ich bardzo dużo.

Kewa

Pajko za jaką cierpliwość?

Osobiście zjadłam na śniadanie delikatnie, bo tylko kilka wędzonych szprotek. Za to zdążyłam już poprawić pudełkiem ciastek. Brick wall

Też przez stresy właśnie. Angel

lena

Ja zupełnie nie jestem ani wytrwała, ani cierpliwa.
Cały dzień się pilnuję. Jem śniadanie a potem jabłka żeby się jakoś "zapchać". I co z tego skoro wieczorem z moim T. wcinam kolację, tonę orzeszków w panierce albo inne świństwa d'oh!

Pochodzenie O-Ren Ishii

A ja zaliczyłem fastfooda dzisiaj - masakra Blue_Light_Colorz_PDT_02

Subway - ale zarąbista była ta kanapeczka !!!!!! Pray

Mati · Gość

Seeni

Mati · Gość

Taaak.. zgadzam się z tym w całej rozciągłości. Czy umilaniem sobie życia nie jest dbanie o siebie? Czy umilaniem sobie życia nie jest sprawianie swojemu ciału i duchowi ‘dobrze’? Wydaje mi się, że to kwestia przeniesienia środka ciężkości.. z tego, co my – być może błędnie – uważamy za umilanie, a tym, co faktycznie takim umilaniem jest. W zdrowym ciele zdrowy duch. Teraz, kiedy jesteśmy jeszcze młodzi i zdrowi łatwo pójść ‘w tango’, łatwo bezcześcić swój organizm, ale na choroby w późniejszym wieku pracujemy właśnie za młodu. Ale, jako, że jesteśmy ‘tu i teraz’ = krótkowzroczni bagatelizujemy wiele rzeczy.. dietę, badania, ubieranie się adekwatnie do aury itd.. Nagle okazuje się, że mamy np. wrzody. One nie biorą się znikąd tylko są systematycznie hodowane. Tak, jest ze sporą liczbą przykrych spraw, które nas w życiu dotykają. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Każdy ma wybór. Ja nadal uważam, co więcej – jestem przekonana, że złe nawyki można zmienić i być dzięki temu zdrowszym, a dzięki temu szczęśliwszym i bardziej zadowolonym z siebie. I wcale nie jest to czasochłonne, wszystko bowiem dzieje się w naszej głowie. Mówię to z doświadczenia, więc nie jest to li tylko misjonarska gadka nawiedzonego Dziada. Odkąd zaczęłam regularnie ćwiczyć moje nawyki żywieniowe – co mnie mile zdziwiło, zmieniły się niejako z automatu. Nie musiałam się do niczego ani zmuszać, ani cierpieć z powodu rezygnacji.. wszystko poszło, jak w dominie. Jedno pociągnęło drugie.. skóra zrobiła mi się zdrowsza i bardziej gładka, pojawiły się mięśnie o których nie wiedziałam, że w ogóle takowe istnieją.. jakieś dziurki, uwypuklenia, jędrność, kondycja mi się poprawiła, codzienne popołudniowe zmęczenie i znużenie odeszło w niepamięć i trawię, jak dziecko

..Nie jestem fachowcem w dziedzinie życia i żywienia, ciągle się uczę, ale rozmawiałam ostatnio z dziewczyną, która skończyła dietetykę. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jakie błędy popełniamy.. Np. człowiek, który chce się odchudzić ogranicza spożywanie tłuszczy, smażeniny, snaków, ciastek.. a wieczorem zapycha się owocami i jogurtami, bo podobno zdrowe i nietuczące, a potem dziwi się, że jednak nie chudnie. Nic bardziej błędnego. W owocowych jogurtach i tańszych nektarach mamy syrop fruktozowo-glukozowy, a w owocach cukier.. a to wcale nie pomaga zbić wagi. Takich przykładów są setki. I oględną wklejką zakończę tę sztywną filozofię, zanim wyjdę na poprawca, który lubi cierpieć w cichości ducha..

Najgorsze połączenia polegają na jednoczesnym spożywaniu białka z węglowodanami i są niebezpieczne dla zdrowia. Nie wolno zatem łączyć:

mięsa z pieczywem, kaszą, ziemniakami, cukrem i miodem
chleba ze wszystkimi białkami oraz owocami i cukrami
zielonych warzyw wraz z mlekiem
jaj z mlekiem, skrobią, słodyczami i kwaśnymi produktami
tłuszczów zwierzęcych ze wszystkimi białkami
roślin zbożowych z białkami, słodyczami oraz mlekiem.

flykiller · Gość

Seeni

To oczywiste- chleba nie jeść.
Jeżeli, jak mgnienie, przemknie mi myśl o konsekwencjach umilania sobie życia, mówię sobie : aj tam, aj tam.
Bądż alteranatywnie: pomyślę o tym jutro. I wtedy zapominam. Cwaniak