Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:42, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ty wierzysz w to, że Ona jest spuchnięta?
Może była rok po ciąży ... ale na pewno nie teraz
edit - nadal mam eścia
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lena dnia Śro 9:43, 07 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mance Rayder nie oddaję pożyczek
Dołączył: 30 Maj 2012 Posty: 295 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 9:44, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Sama napisała, że spuchnięta, to dlaczego mam nie wierzyć? Przecież wyraźnie napisała, że dopiero po roku osiągnęła takie rozmiary, jakie ma.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mance Rayder nie oddaję pożyczek
Dołączył: 30 Maj 2012 Posty: 295 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 9:45, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
lena napisał: |
edit - nadal mam eścia
|
Eeee tam. Jeszcze tylko 3 dni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:45, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Jak się wraca do pracy a w domu ma się maluszka to jest taki młyn, że wszelkie diety nie są potrzebne, Wręcz przeciwnie trzeba pamiętać żeby dobrze się odżywiać bo można na pysk paść.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:45, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
albo nawet i dwa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mance Rayder nie oddaję pożyczek
Dołączył: 30 Maj 2012 Posty: 295 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 9:46, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
OK. Nie ma jeszcze dwunastej, więc krakowskim targiem - dwa i pół.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:48, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
taaa
niech będzie
a potem zjem pół tortu i będę najszczęśliwszą staruszką na świecie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mance Rayder nie oddaję pożyczek
Dołączył: 30 Maj 2012 Posty: 295 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 10:08, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Aaaa mam dla Ciebie rozwiązanie:
Należy przeprowadzić test bokserek.
Jak wejdziesz w bokserki z reniferami, mikołajami, to odchudzanie nie jest potrzebne.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:10, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
no ba!
wchodzę jak ta lala
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mance Rayder nie oddaję pożyczek
Dołączył: 30 Maj 2012 Posty: 295 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 10:11, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Znaczy nie odchudzasz się, bo i nie ma po co.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:12, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Jak się wraca do pracy a w domu ma się maluszka to jest taki młyn, że wszelkie diety nie są potrzebne, Wręcz przeciwnie trzeba pamiętać żeby dobrze się odżywiać bo można na pysk paść. |
Pewnie tak, ale ja do pracy wracam dopiero za rok
Najgorsze jest teraz że nie można łazić bo za zimno
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
olak Krówka-wciągutka
Dołączył: 17 Paź 2009 Posty: 2158 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 279 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:50, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
lena, ale dlaczego nie można? Nie ma złej pogody, trzeba się tylko dobrze ubrać. 20 - 30 minut wystarczy... Chusta, Młodą omotać i heja do sklepu, na pocztę, czy gdzie tam dusza zaniesie. W kupie cieplej...
Odpinam się, bo mi dziś mój ulubiony informatyk ma lapka przysposabiać. Zaś zabrać do pracy muszę, bo to pracowy informatyk.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez olak dnia Śro 10:51, 07 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:51, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Olak, bo u mnie leje i wieje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:19, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Mance Rayder napisał: |
Oczywiście to żart. |
to z tym żartem to też żart był
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Mance Rayder nie oddaję pożyczek
Dołączył: 30 Maj 2012 Posty: 295 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 37 razy Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Śro 11:57, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
lena maszynista z Melbourne
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 3846 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 834 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:21, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Wy to się nie znacie na żarciach
znaczy żartach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:15, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
niedługo będę tak gruby jak Rayder, więc sieznam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mailo maszynista z Melbourne
Dołączył: 21 Lip 2011 Posty: 2406 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 103 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: inąd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:53, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
flykiller może jak musisz się ciągle dopychać słodyczami to jesz zbyt mało "normalnego" jedzenia? Albo nie jesz regularnie - śniadanie , obiad, kolacja? Ja nawet jak mam słodycze w domu to sobie myślę np "Nie będę się opychać słodyczami, bo nie zjem obiadu". I potem po obiedzie tam sobie zjem wafelka do kawy, ale jestem w miarę syty i nie jem tego dużo.
Albo (i to już jest straszne) - jesz złodycze ZAMIAST zwykłego posiłku? No bo inaczej jakbyś to wszystko mieściła? może to jest klucz- jeść więcej zwykłego jedzenia zamiast słodyczy?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
flykiller Gość
|
Wysłany: Śro 20:36, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Nie jem zbyt dużo, ale nie na tym polega problem. Nie muszę się "dopychać" słodyczami z powodu niedojadania. Po prostu, one są dla mnie formą nagradzania się i niwelowania smutków, zmęczenia, zniechęcenia, itp. Do tego dochodzi łakomstwo. "Normalne" jedzenie nie sprawia mi tyle satysfakcji, nie jest dostatecznie atrakcyjne. Poza tym, sięganie po słodycze jest zbyt proste i one zawsze wygrywają z czymś innym. Wchodzę dziś rano do piekarni, jak zwykle z popłochem w oczach, jak zwykle bez koncepcji, na co miałabym ochotę i desperacko szukam wzrokiem czegoś, co byłoby zdrowe i smaczne. Chlebek? bułka? nuuuda... cebularz? nie, suchy i też wcale nie taki zdrowy.. serek? eee tam... serek, też mi frajda... boże, nic tu nie ma, nic nie ma! pączek w polewie toffi! o tak, to jest to! pączka poproszę...
Przychodzę do domu i żyję myślą, że pierś z kurczaczka z buraczkami zaraz przegryzę (bo dzień taki brzydki, bo zimno, bo w pracy się dłużyło, bo jakoś tak mi słabo i źle (...)) czekoladą z nadzieniem "kasztankowym". I tęsknię do tej chwili błogiej i, zawsze za krótkiej, przyjemności |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 21:13, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
lena napisał: | Olak, bo u mnie leje i wieje |
Aj tam, aj tam. Z moimi osobistymi dzieckami nie wychodziłam na spacer jedynie wtedy, gdy temperatura spadała poniżej minus 12. Maluchowi w wózku z budką opatulonemu w baleron zimno nie jest.
Zasadniczo ja po porodzie zawsze tyłam. W ciąźy umiarkowanie- w pierwszej 9 w drugiej 12, ale po urodzeniu drugiego dziecka było dramatycznie. Mimo diety, spacerów i faktu, że zasadniczo byłam przez pierwsze 3 miesiące sama z maluszkiem i 4- latkiem( mąż w morzu) i braku możliwości przydzielenia roboty przy dzieciach komikolwiek- przybrałam karmiąc piersią 22 kilogramy.
Zrzuciłm błyskawicznie po odstawieniu od tzycka.
Nigdy nie miałam słabości do słodyczy, ale rozumiem Muchę, bo taką słabość zawsze przejawiała moja siostra. Dodatkowo biedaczka miała wyjątkowy talent do pieczenia wszelakich ciast. I tak jakoś zawsze było, że jak upiekła samodzielnie wciągała całą blachę a potem natychmiast zalewała się łzami. Narzucała sobie ohydne ograniczenia (słodkie jem tylko w sobote, nie jem słodkiego przez trzy miesiące itp) i jako, że jest kobietą silnej woli- okresy posuchy przetrzymywała. Po to tylko, żeby natychmiast po zakończeniu czasowych ograniczeń wtręzolić przykładowo 2 kilogramy krówek na jedno posiedzenie. Natury nie oszukasz.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|