po 30-tce

nudziarz · Gość

Natchniony tematem, który pojawił się na szałcie i zbudowany padająca argumentacja ( bo ten jest be i juz!!! ) Tongue out (1)

proponuje omówienie dostepnych firewalli i antywirusów wraz z ich zaletami i wadami.

Sam uzywam avasta... przede wszystkim darmowy, więc i oficjalny, nie zżera zasobów , wiec chodzi nawet na bardzo słabym sprzecie... a skuteczność... skoro mam system od trzech lat.. to nie jest taka zła.
A firewall.. w domu.. systemowy ( ale tu akurat się nie wypowiadam, bo jestem za trzema NAT-ami i dwoma sprzetowymi firewallami na routerach).. w firmie mam Outpost firewall (win98).. dobry firewall.. tyle ze konfigurowalny.. więc dla raczej doświadczonych uzytkowników.
I rzuce jeszce obrazoburcze hasło... nieważne jaki.. wazne żeby był !

animavilis · Gość

Z tego co napisała nudziarz zrozumiałam słowo avast. Bo używam. Teraz oddalam się z tego topika, przeczuwając, że im dalej będzie, tym gorzej.

P.S. Dlaczego on powstał na wysypisku?

nudziarz · Gość

Aproxymat

Prawdę mówiąc, to w domu mam systemowy a i tak musiałem się nagadać z lokalnym adminem od sieci, coby mnie tak mocno nie zasłaniał przed resztą netu (poustawiał tak silne zabezpieczenia, że nie mogłem grać w sieci

). Natomiast w pracy ciągle eksperymentuję, stąd moje uwagi na szałcie, że trudno mi się zdecydować na jeden rodzaj zasłony.

nudziarz · Gość

Nie istnieje skuteczna osłona przed zawodowym hackerem.
Tylko... po czorta zawodowiec miałby się pchać właśnie do naszego kompa????.
Więc firewall ma nas chronić przed programami próbujacymi cos zainstalować bez naszej wiedzy.. no i lamerami, którzy dla idiotycznej zabawy są gotowi np. pokasować nam pół dysku.
A na takich "specjalistów" kazdy firewall jest skuteczny

bobro

fajerłola zarzuciłem już dawno temu, bo każdy mi spowalniał system

i teraz mam tylko w ruterze, a na kompach avasta, który jest fajny i wystarczający;
w pracy nie mam żadnego zabezpieczenia, bo nie mam tam dostępu do netu i zarazić kompa mogę tylko tym, co sam przyniosę

Aproxymat

Zawodowi hackerzy raczej nie gmeraja w kompach zwykłych użytkowników. Niebezpieczniejsi są tacy, co próbują np. uzyskać hasła do kont bankowych. Natomiast co do "złośliwców", to przeważnie małolaty, eksperymentujące z "hackerstwem".

melpomena

W kwestii formalnej, okazało się i to szybko, że się nie pozbyłam tego cholerstwa i to przyspieszyło użycie komendy format C. D, E i F zresztą też.
Zastanawiałam się, czy nie kupić sobie Kaspersky Internet Security 7.0, ale się okazało, że przepuszcza coś takiego jak "copy.exe", więc się nie skuszę.

stara_reklama · Gość

Aproxymat

Z tego co wiem, Norton to taki średniak - nie jest najgorszy, ale przepuszcza różne rzeczy.

melpomena

A czy Norton przypadkiem nie spowalnia bardzo systemu?

stara_reklama · Gość

bobro

nie wiem, czy czegoś nie złapałem, bo nie mam od pół roku na tym kompie żadnego antywira... póki co nic złego misie nie dzieje...

stara_reklama · Gość

bobro

nie mam outlooka, na stronie w w w.poczta.cośtam.cośtam podejrzane mejle trafiają do folderu SPAM i nie klikam na żadne dziwne sprawy- powinno być okej

aha, przed poszukiwaniem zakazanych plików na rosyjskich stronach, robię sobie obraz dysku i po zakończeniu szukania przywracam system do stanu SPRZED

stara_reklama · Gość

bobro

eeee... yyy... no... tego... jakby tego to napisać...
musisz sobie te rzeczy niezwiązane z niczym zapisywać gdzie indziej i przywracać sam system

stara_reklama · Gość

bobro

tak, Norton Ghost robi obraz wszystkiego, co masz na dysku i potem ten obraz w całości można przywrócić- likwidujesz wszystko, co po zrobieniu obrazu zapisałeś na dysku; nie wiem, czy dostatecznie jasno napisałem

późno już...

stara_reklama · Gość