|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:06, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
fi napisał: |
ta taka fi? to ja czy nie ja? |
To wiesz tylko Ty. Nie mam możliwości weryfikacji.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fi Gość
|
Wysłany: Sob 23:12, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
fedrus napisał: | fi napisał: |
ta taka fi? to ja czy nie ja? |
To wiesz tylko Ty. Nie mam możliwości weryfikacji. |
Nieco inna była intencja tak sformułowanego przeze mnie tego pytanie...
Odpowiadając na nie w taki sposób wróciliśmy tym samym do punktu wyjścia... |
|
Powrót do góry |
|
|
fi Gość
|
Wysłany: Sob 23:18, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
dobrej nocy
A w czasie snu? Kim wtedy jestem jak nawet nie mam świadomości, że wogóle jestem? |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:26, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bycie sobą? można uciekać w bogatą frazeologie... mówić o autentyczności... tożsamości... |
Cytat: | w necie tez Wojtkiem nie jestem - jedynie za niego mogę sie podać... to słowa... które pisze ja... |
W swoich snach niestety zawsze jestem AŻ ZA BARDZO sobą.
Dobranoc.
A po alkoholu itp podobnych środkach? Kim się jest? Prawdziwe obliczy wtedy się ujawnia czy wprost przeciwnie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fi Gość
|
Wysłany: Nie 8:31, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
fedrus napisał: |
A po alkoholu itp podobnych środkach? Kim się jest? Prawdziwe obliczy wtedy się ujawnia czy wprost przeciwnie? |
zawsze sobą, sobą pod wpływem.... zawsze człowiek jest sobą.... jeżeli jakoś dziwnie się wtedy zachowuje to również to ON sie tak zachowuje...
to taka ucieczka, usprawiedliwianie się - jak czasami ktoś powie "przepraszam... jak to mówiłem/am, robiłem/am to nie byłem/am sobą, coś we mnie wstąpiło, coś mnie poniosło." Moim zdaniem nie ma ucieczki od siebie...
miłej niedzieli |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:52, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Fi o tej porze? Zdecydowanie nie jesteś sobą, natomiast zgadzam się z tym co napisałaś.
Wzajemnie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz Gość
|
Wysłany: Nie 11:32, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
fi napisał: |
zawsze sobą, sobą pod wpływem.... zawsze człowiek jest sobą.... jeżeli jakoś dziwnie się wtedy zachowuje to również to ON sie tak zachowuje...
to taka ucieczka, usprawiedliwianie się - jak czasami ktoś powie "przepraszam... jak to mówiłem/am, robiłem/am to nie byłem/am sobą, coś we mnie wstąpiło, coś mnie poniosło." Moim zdaniem nie ma ucieczki od siebie...
|
Chyba nie zawsze i nie do konca Fi
Przynajmniej nie wtedy, kiedy na nasz mozg oddzialywuje chemia ( psychotropy, alkohol, narkotyki )
Jak i nie wtedy, kiedy nasz mózg ulegnie nawet malemu uszkodzeniu.
Widzisz.. mój stryj przeszegł udar. W ciagu kilku chwil zmienił się nie do poznania. Z usmiechnietego, wiecznie optymistycznego intelektualisty stał sie gburowatym, histerycznym introwertykiem.
Który z nich był prawdziwy ?
Bo ja.. znając go kilkadziesiat lat.. nie potrafie odpowiedziec na to pytanie |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Nie 14:56, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
fi napisał: | Jakoś mi energia odpłynęła i ogarnia mnie zniechęcenie.
(...)
Zastanowiło mnie tylko co takiego jest w haiku, że drażni cię...
|
Ojej, mam nadzieję, że nie przez Krzysztofa Krawczyka?
Nie wiem dokładnie, dlaczego drażni mnie haiku. Być może dlatego, że nie przystaje do mojego wyobrażenia formy poetyckiej. Jestem wychowana w konkretnym kręgu kulturowym i niektóre zapożyczenia, dla danej kultury jak najbardziej naturalne, na innym gruncie po prostu mnie nie przekonują, rażą sztucznością. Dla mnie haiku to nie poezja, nie czuję tego. Zapewne nie od rzeczy jest tu fakt, że moje upodobania poetyckie są dość tradycyjne, wręcz zachowawcze. Lubię rym i rytm, więc już wiele wierszy białych zbyt mocno ciąży dla mnie w stronę prozy. Tym bardziej nie ma tu miejsca na formy tak skrajnie oszczędne. Wreszcie, lubię, kiedy poezja jest o czymś, kiedy opowiada pewną historię, zawiera w sobie konkretną treść [dlatego, m.in., uwielbiam Leśmiana - jego wiersze to mikro-powieści]. Haiku sprawia na mnie wrażenie impresji, obrazka, nie wnosi niczego oprócz ewentualnego podziwu nad ekwilibrystyką słowem.
niebieski napisał: | W zasadzie o ile nie mam chęci poznać w rzeczywistości nikogo z forum to taka internetowa prawda jest dla mnie prawdziwa. Wierzę w twory nawet pozorne. |
To jest właśnie powód, dla którego, między innymi, mam opory przed spotkaniem kogokolwiek poza-forum. Bo ja sobie tu, jak dziecko autystyczne, układam świat. Każdy forowicz jest w jakiś sposób skonstruowany w moich wyobrażeniach, czasem nawet i w części dotyczącej wyglądu fizycznego. Seeni jest taka, fi owaka, niebieski niewpieski I dobrze. To mi odpowiada. Przyklepałam to. I wcale mi nie spieszno, aby moja pieczołowita prawda o forowiczach legła w gruzach podczas spotkania w twarzą w twarz.
Nie, nie zarzucam nikomu, że coś lub kogoś tu udaje - każdy może mieć przekonanie, że czy tu czy w realu jego zachowanie i słowa są tożsame, spójne, ale ja, jako widz, z pewnością dostrzegę zmiany, niuanse, coś zdziwi, zaskoczy, może nawet pozytywnie, ale po mi to, skoro ta część "internetowej prawdy", którą znam jest bezpieczna i zupełnie wystarczająca?
[aha, odpowiedź nie jest skomplikowana - ciekawość ]
Bardziej niż komunały "być sobą" drażnią mnie komunały w stylu "nie być sobą"
Nie rozumiem, co to znaczy - nie być sobą. Nie rozumiem zarzutów o kreowanie czegoś w necie, o wielonikowość. Każda rola, jaką przyjmujemy jest transmutacją niezmiennego ja. Nie byłabym sobą [ups! ], gdybym na początku bywania na forum [nie na tym], nie próbowała wykorzystać okazji, wydawało by się, tak dziecinnie prostej, "zagrania" kogoś innego. Bardzo szybko przestało mnie to bawić, ponieważ w każdym nowym nicku wciąż nieznośnie odnajdywałam siebie. Te same kalki językowe, ta sama frazeologia, ta sama skłonność do inwersji, do nadużywania zaimków... a to przecież tylko powierzchnia, za nią - to co głębiej, tak samo niezmienne: schemat myślowy, za który nie sposób wyjść. Zgadzam się, fi - nie ma ucieczki od siebie, nie da się siebie przeskoczyć. Nad formą można popracować [tylko po co?], treść, która nas wypełnia, zawsze, prędzej czy później - zdradzi. |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Nie 15:25, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pią 18:10, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
fi Gość
|
Wysłany: Nie 22:16, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Z usmiechnietego, wiecznie optymistycznego intelektualisty stał sie gburowatym, histerycznym introwertykiem.
Który z nich był prawdziwy ?
Bo ja.. znając go kilkadziesiat lat.. nie potrafie odpowiedziec na to pytanie |
I jeden i drugi jest prawdziwy, bo to wciąż ten sam człowiek. Podobnej a może i bardziej drastycznej ( przepraszam z góry za te porównania) zmiany doświadczyłam u bardzo bliskiej mi osoby. To, z czym się w sobie nie mogłam z początku uporać to ciągłe nakładanie obrazów – „kiedyś” – „teraz”… Pomógł mi przypadek… Na ulicy – pewnego dnia - zaczepił mnie jakiś mężczyzna, wołając do mnie po imieniu… Nie poznałam go. To był kolega z liceum – jak się potem okazało. Zmiana jest naturalna…. ale to wciąż my, to wciąż On czy Ona…
anima
Cytat: | Ojej, mam nadzieję, że nie przez Krzysztofa Krawczyka? |
ależ skąd
Raczej było spowodowane dopełnieniem tygodnia… Chociaż przyznaje, że często mojemu zmęczeniu towarzyszy zniecierpliwienie oraz nadmiarowe podirytowanie…
To znak że potrzebuje wakacji…
Cytat: | Haiku sprawia na mnie wrażenie impresji, obrazka, nie wnosi niczego oprócz ewentualnego podziwu nad ekwilibrystyką słowem. |
Dla mnie to bardzo dużo… taki mały błysk, chwila zachwytu, zadziwienia...
ale Leśmiana tez bardzo poważam…
niebieski
Cytat: |
Mówię oczywiście o sytuacji kiedy ktoś prowadzi zabawę w wilonickowość w pełnym wymiarze.
|
nie wiem co o tym sadzić, takich ludzi co tak robią nie rozumiem, to znaczy mogłabym postarać sie zrozumieć pewien mechanizm, który prowadzi do takich zachowań, mogłabym stawiać pytania - czego im brakuje, jaką biedę w sobie noszą że takie rzeczy robią innym i sobie, szukać w nich urazów, pokręcenia, lęków a przede wszystkim kłopotów z samym sobą... ale nie chce mi sie teraz ich zachowań czymkolwiek tłumaczyć...
natomiast wiem niestety, że w sieci i tacy ludzie też są... |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Nie 23:05, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
no nie bylabym soba
Anima - lubie haiku, wlasnie za surowosc i prostote,
ktore budza we mnie rozbudowana siec mysli i emocji
Nudziarzu - zgodze sie tutaj z Fi, moim zdaniem
zawsze jestesmy soba. to jedna i ta sama swiadomosc,
ktora przejawia sie poprzez rozne swoje istoty.
i tak, jak juz Fi tutaj wspomniala, zmiana jest naturalna.
wszystko we wszechswiecie sie zmienia, a czlowiek
jest calkowicie 'zatopiony' w tym procesie.
i na dobra noc, do (po)czytania:
Letnie myśli
Ja poprzez księgi dyskurs wiodę,
Z tysiącem mędrców lekcje miewam.
Gdym wolny - cieszę się ogrodem:
Tu - druhem każdy kwiat, a przyjaciółmi - drzewa.
Kwong Kuen Shan - Kot filozoficzny
przesnionej...
Ostatnio zmieniony przez evra dnia Nie 23:08, 06 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 8:32, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
fi napisał: |
Cytat: |
Mówię oczywiście o sytuacji kiedy ktoś prowadzi zabawę w wilonickowość w pełnym wymiarze.
|
nie wiem co o tym sadzić, takich ludzi co tak robią nie rozumiem, to znaczy mogłabym postarać sie zrozumieć pewien mechanizm(...) ale nie chce mi sie teraz ich zachowań czymkolwiek tłumaczyć...
natomiast wiem niestety, że w sieci i tacy ludzie też są... |
a jak prowadził w niepełnym wymiarze, to też tak ostro?
poczułam się jak wypaczony degenerat
edit: [hm, a może być inny?]
Ostatnio zmieniony przez animavilis dnia Pon 8:32, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
stara_reklama Gość
|
Wysłany: Pon 10:35, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez stara_reklama dnia Pią 18:11, 04 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
fi Gość
|
Wysłany: Pon 15:43, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: |
a jak prowadził w niepełnym wymiarze, to też tak ostro?
poczułam się jak wypaczony degenerat
edit: [hm, a może być inny?] |
dobrze chociaż że " " dodałaś... bo ja się nie-za -bardzo dobrze z tym co napisałam i jak Ty to odebrałaś poczułam...
dla jasności zatem dodam - że odniosłam się jedynie do tego co napisał niebieski o pełnym wymiarze, albo do tego jak ja to zrozumiałam - to znaczy do sytuacji, kiedy ktoś pisze do kogoś prywatne wiadomości pod kilkoma "postaciami" tym samym prowadząc dla mnie niezrozumiałą z nim grę... Odróżniłabym to od sytuacji w której ktoś na forum pisze pod rożnymi postaciami, bo to jednak coś innego... |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:38, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A to wszystko zaczęło się od soboru nicejskiego w roku 325. Nie będę rozwijał co by nikogo nie obrazić
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fi Gość
|
Wysłany: Pon 18:43, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
fedrus napisał: | A to wszystko zaczęło się od soboru nicejskiego w roku 325. Nie będę rozwijał co by nikogo nie obrazić |
Hmmm…. To już kolejny raz. Bardzo intrygujące zdanie – w sam raz na początek jakiejś (o)powieści czy może bajki … |
|
Powrót do góry |
|
|
fedrus ...
Dołączył: 12 Mar 2008 Posty: 6266 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:28, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
fi napisał: |
animavilis:
Cytat: | Minimum formy, maksimum treści - to niezwykła sztuka słownej ekwilibrystyki, strasznie trudna. Czasem odnajduję to w poezji. |
W mojej chacie nie ma wiosny
Nie ma nic,
Jest wszystko.
Sodo
Takiej też? Lubisz czytać haiku?
|
po takim czasie (Wysłany: Sob 12:58, 11 Lis 2006) wreszcie, tzn wczoraj, otrzymałaś odpowiedź.
No nic, czytam dalej Twój topik...ciekawe rzeczy pisaliście, ooo wraz z końcem roku 2006 zamknięty został rozdział pierwszy i nastały czasy współczesne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez fedrus dnia Pon 22:03, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
fi Gość
|
Wysłany: Pon 23:23, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
evra napisał: |
Ja poprzez księgi dyskurs wiodę,
|
Może to forma ucieczki? Ale skoro od siebie nie ma jej - do może od jakiejś części siebie do jakiejś części siebie. Ucieczka w rozum.
Może to ten deszcz
Może przez tę mgłę
Może to mój nastrój
fedrus>>> Przypomniałeś mi tym co napisałeś, jak długo tu piszę i co tu zostawiam. |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Pon 23:44, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
nawet nie wiesz Fi, jak przydalby mi sie czasami taki
maly zakatek rozumu, do ktorego moglabym uciec |
|
Powrót do góry |
|
|
evra Gość
|
Wysłany: Pon 23:48, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
i na noc dobra, jeszcze jeden Basho
(ostatni - obiecuje )
Skowronek nad ugorem -
Słodki śpiew
Nie-uwiązania.
przesnionej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|