po 30-tce

kajak

skracanie mięśni jest pojęciem troszeczkę abstrakcyjnym i raczej postrzeganym w kategoriach "definicji mięśnia" czyli w skrócie to, co nazywamy estetyką.
Różnice zaznaczają się przy rozpatrywaniu zasad mechaniki narządu ruchu.
Przerosty, przykurcze nie mają wpływu na siłe a raczej na zakres ruchu w obrębie stawu w zależności od spodziewanych obciążeń dzialających bądź na prostowniki...bądź zginacze.
I tak...przerosty bicepsów i co za tym idzie przykurcz w stawie łokciowym nie ma negatywnego wpływu na siłę zginania przedramienia (sławny gest Kozakiewicza), a śmiem nawet twierdzić iż siła ta jest większa.
Przykurcze popularnych "dwójek" uda u sprinterów powodują jednak bardzo częste zrywanie ich podczas biegu, gdyż zakres ruchomości w stawie kolanowym (wymagany wydłużeniem kroku) zmusza te mięśnie do pracy w maksymalnych wydłużeniach.
Pozostaje zachowanie kompromisu między tymi grupami mięśni w warunkach extremalnego wyczynu.
Życzę...zdrowia;)

kajak

Coś mało ruchu tutaj...

A może o tak zwanych odruchach ? Blue_Light_Colorz_PDT_02

emma.

nie wiem, czy przykurcz jest odruchem
ale wlasnie cos takiego mam.
Objawia sie to tym, ze z uwagi na panujacy wokol chlod skurczylam sie w sobie
i zadnym czlonkiem nie chce mi sie ruszac....

pyziaczek

kajak

a mądraluj się hihi...

A co powiesz o przykurczach ?
A co powiesz o przerostach mięśniowych ? ( o ego nie wspomne) hihi...
Mięsień z definicji rozparujemy całościowowo (tak jak organizm) bez zagłębiania się w istotę jego budowy anatomicznej i organów jakie w sobie zawiera.
Tak i tutaj nie jest ważne czy jego budowa to włókna poprzecznie prążkowane, czy gładkie. Dancing

pyziaczek

kajak

całościowo tzn. że dla ćwiczącego nie jest ważne z czego jego mięsień jest zbudowany lecz jak pracuje, jak wygląda i jaką sprawność (czyli siłę) może osiągnąć.
to tyle...

Baron von DupenDrapen

Swietnie! po tylu poszukiwaniach trafilem na wlasciwy topik.

Otoz odkrylem u siebie nowy rodzaj miesni brzusznych, ktore za cholere sie nie napinaja. Niewiem jakbym nie probowal to tylko wewnetrzna czesc miesni sie napina a zewnetrzna nic.

Tak sie zastanawiam czy moze cos nie tak robie?

Moze Wy znacie jakies metody napinania zewnetrznych miesni?

pyziaczek

Baron von DupenDrapen

pyziaczek

Yasha · Gość

Są takie ćwiczenia, które uruchamiają te grupy mięśni, które zazwyczaj słabo pracuja, i które trudno uruchomić przy standatrowych ćwiczeniach. Mam na myśli takie, gdzie ćwiczenie polega na unoszeniu miednicy, albo dolna częśc pleców przy podniesionych na przykład nogach w górze - takie niewielkie ruchy, ale bardzo skutecznie ćwiczące mięśnie dolnej części brzucha. Inne polegja na nozycach, nisko nad ziemia.
Ale to już pyziaczek lepije wyłuszczy

matka

uprawiam chody - chodzę na przystanki tranwajowe i autobusowe itp. i w ogóle dużo chodzę, zdarza się, że godzinę dziennie

uprawiam biegi - muszę tak przebiec przez skrzyżowanie na zielonym, żeby załapać się na zielone w dalszej części skrzyżowania ( często jest tak, szczególnie gdy trzeba przejśc przez tory, że za torowiskiem jest już czerwone) -tu różne kombinacje
dźwiganie ciężarów - z samochodu na 3 piętro zakupy - raz w tygodniu

dwa razy w tygodniu aerobik, ale teraz moja koleżanka, z którą chodzę jest chora i odpuściłam

Nie pamiętam kto napisał, że robi 100 brzuszków, nie jestem w stanie, bez przerwy 30 do 40 i konieć, podziwiam.

nieznany

Moim skromnym zdaniem siłownia jest zbyt nużąca a oprócz tego ćwiczenia są z reguły dość selektywne i ćwiczą tylko wybraną grupę mięśni. Osobiście preferuje takie formy ruchu, które sprawiają, że podczas ćwiczeń pracuje całe ciało w miarę równomienie obciążone. Z tego powodu uważam, że jedne z najlepszych form spędzania czasu (którego jest przecież niewiele

) to basen lub sztuka walki, która ma dodatkowo tą pozytywną zaletę, że ćwiczy się również myślenie.
Pozdrawiam wszystkich ćwiczących

Baron von DupenDrapen

Okazalo sie, ze moje miesnie na brzuchu te co sie nie chcialy napinac to wcale nie miesnie tylko ... hmm ... , powiedzmy ze to jest ... warstwa ochronna

Teraz sie zastanawiam jak jej sie pozbyc.

Orgazmo

pyziaczek

orgazmo, jesli sie nie uspokoisz (mowie o innych postach w tym dziel forum), to cie poporstu sie stąd usunie.

i nie badz taki do przodu, bo od swoich 20 cm w czasie wzwodu może ci się słabo zrobic i jeszc ezemdlejes zi bedzi etrzeba cię ratowac%-)

Orgazmo

Nie wiem o co Ci chodzi pyziaczku. Rady przypominają mi mojego trenera z siłowni,które z kolei przypominają rady pewnego sierzanta felczera,który wszystkim zalecał lewatywę niezależnie od schorzenia. Trening powinien być dobierany indywidualnie,szczególnie siłowy bo inaczej może przynieść więcej szkody niż pożytku i dałem temu wyraz po prostu. Ćwiczenie które zaproponowała yasha to najlepsze co robiłem na brzuch (poza seksem-tyle,że wtedy u partnerek brzuch też rośnie i wcale nie z powodu zwyzki masy mięśniowej).
Org.
p.s w kwesti ratowania to mógłbym się zgodzić o ile to Ty byłabyś ową ratowniczką i ABC to dla Ciebie synonim akcji resuscytacyjnej a nie kampanii przeciw AIDS.

pyziaczek

mi nie chodzi o komentowanie mojego "stylu" treningowego , tlyko o nmoiektore slwoa, zwroty i ogolny przekaz twoich postow.

p.s.a treningow na forum nie dobieram, najwyzej prezentuje jakeis. bo zeby dobrac, to sie zgodze z Toba w 1000% ze musi byc on indywidualny, a przez siec ciezkookreslic dana osobe i dobrac jej cwiczenia:)

pozdr, i rosze orgazmo o spokuj, bo sadze ze w sumie nie jestes taki, jak w postach, kortre osobiscie usunelam%-)

zochaa

Ruchu zdecydowanie w moim żywocie nie ma zbyt wiele,
jedynie codzienna bieganina do pracy (w jedną stronę ok. 20 minut)
i tak wmawiałam sobie, że przecież to wystarczy jak na moje możliwości,
ale i wmawianie ma swój koniec, dziewczyny z pracy namówiły mnie na siłownie, tak więc dzisiaj o 18...
albo skonam na tej siłowni, albo więcej już mnie tam nie zobaczą, albo...
pożyjemy zobaczymy:)
w każdym razie ruchu dzisiaj będę miała zdecydowanie więcej... Blue_Light_Colorz_PDT_02