Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:09, 24 Lip 2006 Temat postu: Poezja, proza |
|
|
Ciężko sie przyznać do "spychoterapii" i egoizmu.
A ja jestem spychającą egoistką...zwłaszcza teraz. Nie mam za bardzo czasu na buszowanie po sieci...a głód czytania pozostał.
Wiem, że wielu z Was lubi czytać poezję, znajduje w sieci ciekawą, nietuzinkową prozę.
Niekiedy piszecie sami.
W przerwie na kawę....może ktoś znajdzie coś ciekawego i zechce tu zamieścić a ja egoistycznie "zabiorę to ze sobą".
Mam tylko prośbę do wszystkich zainteresowanych.
Proszę o podawanie autorów zamieszczanych tu tekstów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:10, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Parę razy natrafiłem na dość ciekawą twórczość, ale od dawna nie przeszukiwałem sieci pod tym kątem, chyba że przypadkiem coś się znajdzie... A Jesienna? Ona kiedyś dużo pisała wierszy, może ją wciągnąć?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 15:08, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wiem, że raczej nie o to chodziło Drahnie, ale proszę tego nie usuwać.
Saga o Józefie (Saga o rolnictwie)
szamil buckstar napisał: | zawsze chciałem być rolnikiem
i nie żeby jeździć ciągnikiem
i nie żeby w pocie czoła pole orać
i nie w końcu żeby zwierza męczyć
żeby w zbożu się położyć
i umysłu nie dręczyć |
ws napisał: | wsi spokojna wsi wesoła
to piosenka dla matoła
wszak jest na wsi moc roboty
znój tak w słońcu jak i w słoty
ech zakręy zakręty
i życia dziwne wykręty
proszę o życia prostą
jak czarna z rana gorącą ... mocną |
Aproxymat napisał: | Ruszyć w pole trzeba wraz
Na poezję przyszedł czas.
Rzućcie garnitury w kąt
I wyłączcie całkiem prąd,
Żeby wśród szumiących pól
Wiersza skreślić chociaż pół. |
kewa2 napisał: | Gadał chłop roz z wieczora
że na forum przysła pora
wnet porzucił swoją rolę
poszedł rychło za stodołę
usiadł sobie przy loptopie
podeparł sie o konopie
i jął pisać jako nuda
na tym forum, zadne cuda
same jeno jęki, smętki
emotikonowe gębki
tak się o tym chłop zagadał
aż go rano naszła baba |
Aproxymat napisał: | Baba chłopa pogoniła
Za laptopa wnet chwyciła
Chłop na polu kalafiorów
A baba na setce forów |
kewa2 napisał: | Przysła na to z pola córka
co wypieliła już w ogórkach
-dawaj matuś mnie laptopa
bedem szukać w sieci chłopa |
szamil buckstar napisał: | W sieci więcej jest buraków
niż na posła polu rośnie
lepiej niechby znajszla włocha
sypnie ojro i pokocha |
Aproxymat napisał: | Włoch włoszczyzny tylko pragnie
Żaden burak ni kapusta
Mu do gustu nie przypadnie
W końcu różne są te gusta... |
kewa2 napisał: | Włoch to straszne jest ladaco
kara niewolniczą pracą
lepiej panna weź Polaka
choć buraka |
szamil buckstar napisał: | tylko takiego buraka
żeby Ci on nie był hulaka
ni tez miejscowy madafaka |
kewa2 napisał: | Madafaka? kto to taki?
może Józek spod Osaki?
ksiaże z bajki? bóstwo w spodniach?
zaraz sobie znajdę w googlach? |
Aproxymat napisał: | Żył raz rolnik pod Osaką
Józef było mu na imię
Wiodło mu się jako tako
Miał też krowę, a ta wymię. |
kewa2 napisał: | ledwie rano się obudził
brał krasulę zdala ludzi
i przemawiał do niej czule
bo tak kochał swą krasulę |
Aproxymat napisał: | Lecz krasula miała chandrę
Kupił jej więc salamandrę
By jej trochę szczęścia dać
A krasula na to w płacz... |
kewa2 napisał: | "ja mam tylko cztery łaty"
beczy kręcąc łbem rogatym
"ta zaś - obraz szybkiej ręki
jest doprawdy cała w cętki" |
Aproxymat napisał: | Salamandra poszła precz,
Humor krowy - ważna rzecz!
Myślał Józef cztery doby:
"Co jej kupić, do choroby?!" |
szamil buckstar napisał: | Wpadł na pomysł równie boski
zabrał ją do krowiej wioski
a tam sklepy , siano , szmatki
wszystko w biało czarne ciapki
kupił jej butki i bordo szminkę
ciężko sąsiedzi łykają ślinkę |
Aproxymat napisał: | Ale krowa wciąż narzeka,
Wszystko jej źle, wszystko nie tak.
Butki ciasne, szminka wstrętna
Wezwał Józef więc agenta. |
lulka napisał: | Agent dał jej czekoladki
I szlag trafił wszystkie łatki.
Nie zauważyła krowa
że się stała fioletowa |
beeper napisał: | A świstak zawijał w papierki
czekolad kolejne wypusty
i ktoś z nas poczuł niewielki
zapach manowców... a może kapusty? |
ws napisał: | a że już pora
na nocnego telestwora
tak więc na noc manowce
miast w sreberka zwijam w pokrowce |
kewa2 napisał: | ...ale krowa, krowa
Józek bardzo był wkurzony
wrócił całkiem już do żony
ta zaś palem mu wygraża:
"poszedł stąd, idź do lekarza!"
"niech wyleczy cię byś zdrowy
zamiast mnie nie wolał krowy,
cała wieś się śmieje ze mnie"
i trzasnęła go po gębie |
Aproxymat napisał: | Józef cały poczerwieniał
Rzekł: "Ja inne mam zmarwienia
Krowa smutna jest od piątku
Chcesz to podział zrób majątku
Wieś się śmieje? Ich to sprawa,
Zdrowa krowa mleko dawać
Będzie często i obficie
A ty bierzesz się za bicie?" |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Wto 20:36, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Mel, jestem wzruszona
nawet dla jednego odbiorcy warto pisać
a dla tak wiernego to nawet trzeba
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Drahna piórko na gzymsie
Dołączył: 01 Lis 2005 Posty: 867 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:06, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
To zaproponujcie jakiś tytuł a ja to wstawię w formie "bajeczki o....na (ile ich było?) paluszków.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Śro 11:00, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
mel, ja mam zal... tez mialam swoj wklad w sage o jozefie i babci stefie "o wkladzie dziadka"... dlugi to dosyc bylo i na pewno nie moglas tego niezauwazyc... no, i jeszcze o krasuli dziadka tez pisalam...
przykro mi teraz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 12:57, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No nie ma co płakać, tylko brać się za pisanie. Swoją drogą, gdyby Mel chciała wkleić całość, to chyba cały topik rolniczy musiałby się tu znaleźć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:48, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Odkiedy Szamil wziął mnie za babcię Stefę to nie chcę wracać do tych gorących wersetów, ŚiB każdy ma swój kamień czy też krzyż do udźwignięcia
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kewa optymistyczna realistka
Dołączył: 05 Lis 2005 Posty: 24976 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1879 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: prawie Wrocław
|
Wysłany: Śro 19:50, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
chociaż z drugiej strony to mógł wziąć mnie za ...krowę Józefa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:11, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Drahno dla Ciebie, przetransportowane z o2
jeszcze próbka Tuwima:
Ostry erotyk
"Składałem ci wizyty,
Okrutnie niezdobytej,
Nerwowo, gorączkowo
Bredziłem chorą mową,
Wierszami cię męczyłem,
Łamałem każde słowo,
Do krwi je w zębach gryzłem,
Dawałem rozgryzione,
Zgniecione, rozkrwawione,
Przebite każdym zmysłem:
"Patrz!"
Składałem ci wizyty,
Nieznanej, głuchej, skrytej,
Słuchały meble święte
Tyrady niepojętej,
Tyrańskiej i cierniowej,
Gwałtownej, rozedrganej.
Słuchały mojej mowy
O ustach, piersiach, szczęściu -
Nierozdrapane ściany,
Nieposzarpane łóżko,
Nierozwalony pięścią
Stół.
Tęsknotą dziś przeszyty,
Tu przy samotnym stole,
Schwytany w widm niewolę,
Na tysiąc dni rozbity,
Gromadzę te wizyty
W kłąb jeden opętany.
W nerw jeden - wszystkie rany,
Ach, dzisiaj już szczęśliwy,
Ach, dzisiaj już kochany,
Daleki i pijany
Mąż."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:13, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
i dalej ...
Leśmian
Nocą umówioną, nocą ociemniałą
Przyszło do mnie ciszkiem to przychętne ciało.
Przyszło potajemnie – w cudnej bezżałobie –
Było mu na imię tak samo, jak tobie...
Zajrzało po drodze w przyszłość i w zwierciadło –
Na pościeli zimnej obok się pokładło –
Dla mnie się pokładło, bym je mógł całować
I znużyć – i zużyć i nie pożałować!
Lgnęło mi do piersi – ofiarnie pachnące,
Domyślnie bezwstydne i – posłuszniejące...
W ciemnościach – w radościach – na granicy łkania
Mdlało od nadmiaru niedoumierania.
I nic w nim nie było, prócz czaru i grzechu,
Prócz bezwiednej woni – wiednego pośpiechu –
I oprócz tego dreszczu, co ginie w krwi szumie –
A bez niego ciało – ciała nie rozumie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 11:15, 28 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
gdyby mi ktoś kiedyś powiedział, że ja poezję będę czytać, że ja poezją zachwycac się będę, rechot by mnie ogarnął nieprzytomny ...
wielkiś mi Panie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:27, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
"Sen"
Sen dawał mi piętnaście możliwości.
Trzy wyjścia z dosyć trudnej sytuacji.
Przy jednym z nich należało użyć klucza
który trzymałam w ręce.
We śnie wyświetlano film o koncu świata.
Nikt z obecnych na sali nie spytał: co dalej?
Wiersze pisane we śnie były bardzo dobre.
Nie napisane wcale - też nie były gorsze.
Pogoda była taka jaka miała być.
Należało z tym wszystkim iść w kierunku jawy.
Wyprzedziła mnie grupa zawodników
która biegła ponad-czasowo.
Jakaś staruszka zażyła środek nasenny
i zawróciła z drogi.
Jawa nadeszła nieoczekiwanie.
Donioslam do niej jedynie ból głowy
źle ułożonej na poduszce.
Ewa Lipska
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:28, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Chciałabym mieszkać Gdzie Indziej.
W haftowanych ręcznie miasteczkach.
Spotykać się z tymi
którzy nie przychodzą na świat.
Bylibyśmy wreszcie szczęśliwie samotni.
Nie czekałby na nas ani jeden przystanek.
Żaden przyjazd. Żaden odjazd.
Przemijanie w muzeum.
Żadne wojny nie biłyby się o nas.
Żadna ludzkość. Żadne wojsko. Żadna broń.
Śmierć na rauszu. Byłoby wesoło.
W bibliotece wielotomowy czas.
Miłość. Nieprzytomny rozdział.
Przewracałaby nam szeptem kartki w sercach.
Ewa Lipska
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ws maszynista z Melbourne
Dołączył: 02 Wrz 2005 Posty: 2151 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 127 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 13:30, 29 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Dworzec"
Nieprzyjazd mój do miasta N.
odbył się punktualnie.
Zostałeś uprzedzony
niewysłanym listem.
Zdążyłeś nie przyjść
w przewidzianej porze.
Pociąg wjechał na peron trzeci.
Wysiadło dużo ludzi.
Uchodził w tłumie do wyjścia
brak mojej osoby.
Kilka kobiet zastąpiło mnie
pośpiesznie
w tym pośpiechu.
Do jednej podbiegł
ktoś nie znany mi,
ale ona rozpoznała go
natychmiast.
Oboje wymienili
nie nasz pocałunek,
podczas czego zginęła
nie moja walizka.
Dworzec w mieście N.
dobrze zdał egzamin
z istnienia obiektywnego.
Całość stała na swoim miejscu.
Szczegóły poruszały się
po wyznaczonych torach.
Odbyło sie nawet
umówione spotkanie.
Poza zasięgiem
naszej obecności.
W raju utraconym
prawdopodobieństwa.
Gdzie indziej.
Gdzie indziej.
Jak te słówka dźwięczą.
W. Szymborska
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:55, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
ślepa i brzydka napisał: | mel, ja mam zal... tez mialam swoj wklad w sage o jozefie i babci stefie "o wkladzie dziadka"... dlugi to dosyc bylo i na pewno nie moglas tego niezauwazyc... no, i jeszcze o krasuli dziadka tez pisalam...
przykro mi teraz |
Nie chciałam ci ŚiB sprawić przykrości. Uporządkuję sagę o dziadku i wrzucę ją, o ile ktoś nie zrobi tego szybciej.
Później.
ws napisał: | takie tam rolnicze echa
wieś koniczyna i uciecha
ucha włochate i mordy mechate
wezmę je kiedyś na chatę |
Aproxymat napisał: | Czyżby w kurniku żył kurzy Robespierre
Co kurze głowy na gilotyny słał żer? |
szamil buckstar napisał: | jedynym pierrem w zagrodzie jest dziadek
który lubi podglądać babciny w grządkach zadek
|
szamil buckstar napisał: | miano pierona przypada babce
co nawtykała zza płotu sąsiadce
że kury jej nioski zamiast wysiadywać jajo
ciągle jej podwórze że tak powiem obsrywają
|
ślepa i brzydka napisał: | dziadek tez lubi
doic swa krasule
duszac ja po cyckach
szepce do niej czule
droga ma krasulko
piekna dojna krowo
sliczna jestes, gruba,
wygladasz tak zdrowa
lubie tak cie glaskac
i calowac w czolko,
bardzo ciebie lubie,
nasza sliczna Ulko
ja nie wiem dlaczego
krowe tak nazwali
jednak imie Ulka
wielu ludzi chwali |
szamil buckstar napisał: | do krowy zawsze pasowało mućka
tak jakoś z gęby i wiszącego sućka
co się tyczy zwierza z końcówką -ulka
to i owszem znam
przed państwem
Julka |
ślepa i brzydka napisał: | nie chce by topik ten
stal sie pyskowka
lecz Julka nie przystoi
"zwierzeciu z koncowka"!
szczerze powiedziawszy
Ulka tez pasuje
kiedy geba ladna
choc zwisle cycuje |
szamil buckstar napisał: | i wszystko skończy się ręki podaniem
gdyż psina nie ma czym much odganiać
myrdacza jej ścieli zara po porodzie
z końcówką to poznasz ... po wąsach i po brodzie
babcia stefa w polu zawsze tak mawiała :
"józuś o mój józuś żeby ja wiedziała
tobyk takich grubych majtek
dziś nie zakładała" |
kewa2 napisał: | ubrałabym stringi, kiedy józek orze
oj byłoby śmiechu u nas na ugorze |
szamil buckstar napisał: | pewnie koń by i zarżał
z drzewa wiewior zleciał
gdyby wzrokiem
pupuncję kewy obleciał |
ślepa i brzydka napisał: | - Stefa, Stefa, sciagaj gacie
bede ja tu teraz bral cie
- Jozus, Jozus, gdzie pchasz reke
bo oberwiesz w sztuczna szczeka
- choc czas twej urody wrogiem
wezme ciebie wnet za stogiem
- ja dawalam dawno temu
i to wcale nie kazdemu
- wyglad masz prawie jak Chrobry
zeby krzywe tak jak bobry
i choc zwisly ci zderzaki
jednak chwala cie chlopaki
- ja pamietam wojny czas
partyzanci poszli w las
zawsze im nosilam zupy
czasem tez dawalam
drugie danie
stara jestem nieslychanie
- mnie nie wadzi to ni ciut
:::OCENZUROWANO:::
wszystko to na twoje wdzieki
on nie bedzie szybko miekki
- Jozus, Jozus spokoj daj
:::OCENZUROWANO:::
czas swietnosci poszedl hen
umrzec moge lada dzien
- i dlatego mila moja
to ostatnia szansa twoja
- Jozus, nie chce raju bram
wez sie chlopie zabaw sam! |
szamil buckstar napisał: | w krzokach jóźwa z kazkiem śmieją
babka z dziadkiem już dziadzieją
kiedyś w lesie , bo wstyd przecie
teraz w grządkach w latach kwiecie
wstyd od dawna był z człowiekiem
lecz przechodzi ,
razem z wiekiem |
ws napisał: | czasem - mam tak w małej życia przerwie
myślę że mnie wprost rozerwie
nie na strzepy czy totalnie
nie zeby też spektakularnie
ale cicho w przytłumieniu
w jakimś takim ... dusz zduszeniu
aż się w końcu tak nazbiera
że mnie strzeli ... ta cholera ! |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:35, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Znalazłem w końcu Jesienną:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
melpomena zła kobieta
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 9156 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 475 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:42, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że OT, ale czy Jesienna to ta sam osoba, która na tami zajmowała się jakimś nastolatkiem?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:53, 03 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja znam tylko Jesienną z o2, ale potem przestała tam pisać, możliwe że udzielała się gdzieś jeszcze...
A propos o2. Może (choć pewnie ciężko będzie), tu się coś znajdzie?
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|