Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dżeska maszynista z Melbourne
Dołączył: 14 Lis 2006 Posty: 4648 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z miedzianej krainy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:37, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
sunseeker napisał: | Aproxymat napisał: | Tatar jako dieta? |
no ba
pewnie ze tak
srednia wartosc energetyczna 100g wolowiny to 500 kJ, dla porownania 100g parowek to 1600kJ, szynki 1400kJ. Ok 20g to bialko podstawowy budulec naszych organizmow; 3,6g tluszczu - ktory daje energie; nie posiada weglowodanow wiec po wolowinie raczej trudno przytyc. Zawiera kreatyne - specyfik min. przyspieszajacy wzrost miesni i w ogole bardzo pozytywny
odpowiednio jajko kurzecze (dla 100g) to 16,3g bialka, 31,9 g tluszczu i 0,7g weglowodanow, nie zawiera zlego cholesterolu w brew powszechnej opinii za to zawiera lecytyne wspomagajaca pamiec, wiazanie kreatyny i w ogole dobra jest
Jednym slowem rewelacja. Sam nawet o tym nie wiedzialem dopoki wlasnie nie sprawdzilem
Thx
Przechodze na diete tatarowa |
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Czw 22:46, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
I widać Dżeska,że się nie znasz...Nabardziej tuczący jest chleb,kartofle i wszystkie dodatki do nich...tworzące obiady,kolacje i śniadania...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:00, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kipol napisał: | W wołowinie tasiemiec?Aproxymacie................. |
A co? Nie można go tam wetknąć?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pią 8:59, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ano nie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:26, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
jak pyry mogą być tuczące?! może z sosem albo z tłuszczem... albo makaron...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pią 16:28, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Bobro zgłoś się z tym pytaniem do instytutów badających żywność-ja tylko jak ta papuga powtarzam...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:49, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
ale przecież ziemniaki nie mają prawie wcale tłuszczu... podejrzewam, że na samych ziemniakach nie zajechałbym tak daleko jak na przykład na śmietance...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pią 17:46, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A co ma tłuszcz do tycia?Tyje się od węglowodanów...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:30, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A czymże jest ziemniaczana skrobia.
Choć i tak wszystko się sprowadza do cukrów...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:08, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
po wódce ziemniaczanej też się tyje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kipol maszynista z Melbourne
Dołączył: 31 Maj 2006 Posty: 8027 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Sycylia
|
Wysłany: Pią 19:19, 22 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A jak myślisz?Tyle energii w tak małej dawce...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kjela maślana jaszczurka
Dołączył: 21 Wrz 2005 Posty: 110 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 13:58, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ślepa,
pogubiłam się już w pierwszym poście.
Ty chcesz tej diety, czy nie chcesz?
Jedyna skuteczna dla mnie jest dieta żp.
Co prawda stosuję tylko w stanach ciężkiego stresu, niejako mimowolnie, ale działa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:59, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
zdecydowanie mniej drastyczna jest dieta ż5/6, a też skuteczna
o jedną dziurkę na pasku, czyli mniej więcej o jeden centymetr w pasie mam mniej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika mieszkaniec Patagonii
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:48, 18 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie każdy ma szybką przemianę materii i czasami dieta (zmiana nawyków żywieniowych)jest potrzebna a nawet wskazana. Chociażby po to aby przyspieszyć metabolizm,pozbyć się zbędnych kilogramów jednak nie za cenę katowania się.
Można i nie przywiązywać wagi do wyglądu w momencie kiedy nie ma się prawie nic do zarzucenia.
więc po co dieta ? dla lepszego samopoczucia ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
bobro gryźliwy behemot
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 20179 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: z boku trochę Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:40, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
ja jednak wolę swoje wysokokaloryczne śniadanko i piętnaście słodkich zagryzek w ciągu dnia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dominika mieszkaniec Patagonii
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 33 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:17, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Wysokokaloryczne śniadanie jest wskazane, pamiętam jak kiedyś tam w szkole podstawowej na lekcji bilogii nauczycielka mówiła:
śniadania ma być królewskie
obiad książęcy
a kolacja chłopska
z czasem, nawyki żywieniowe się zmieniają i panuje trend, że śniadanie powinno składać się z węglowodanów - słynne płatki,dzemy i temy podobne słodkości.
najważniejsze aby zaspokoić głód według indywidualnych potrzeb.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 6:36, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
slyszalam cos podobnego:
sniadanie zjedz sam
obiadem podziel sie z przyjacielem
kolacje oddaj wrogowi...
po co dieta? wlasnie
odpowiedz prosta
dla zdrowia i milego bezstresowego zycia.
dla schudniecia?
tak, to mogl mi zarzucic jedynie ktos, kto wyobraza sobie diete jako "walke ze zwalami tluszczu okrazajacymi boki i wylewajace sie ze spodni".
chudniecie jest normalna konsekwencja zdrowego stylu zycia, ktorego to zdrowym objawem jest szczupla sylwetka (nie koscista, a wlasnie szczupla, proporcjonalna).
a dieta? dieta na zdrowie.
ide po mysliwska
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 9:32, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wyobrażam sobie diety ani jako walki ani jako normalnego procesu chudnięcia.
Nie, nie wyobrażam sobie diety w ogóle
Trochę obok...
nigdy nie miałam zapędów uszczęśliwiania kogoś na siłę, ale gdy słyszę takie bzdety, jak wczoraj w jakimś programie TV, lekko mną wstrząsa. W skrócie: jestem, co prawda, otyła, ale uważam, się za osobę atrakcyjną, czuję się z tym świetnie i nie zamierzam niczego zmieniać
Nie ma to jak dopisywanie ideologii do własnego niechciejstwa. |
|
Powrót do góry |
|
|
slepa i brzydka madonna z wielkim cycem
Dołączył: 10 Cze 2006 Posty: 10000 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 964 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Vondervotteimittiss
|
Wysłany: Pon 9:34, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
animavilis napisał: | Nie wyobrażam sobie diety jako normalnego procesu chudnięcia... |
a tego nie rozumiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
animavilis Gość
|
Wysłany: Pon 9:45, 20 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
slepa i brzydka napisał: | animavilis napisał: | Nie wyobrażam sobie diety jako normalnego procesu chudnięcia... |
a tego nie rozumiem. |
yyy...to znaczy?
zestawiłam drakońską dietę, pełną wyrzeczeń, obsesyjnego liczenia kalorii, minimum z minimum = walka = przyspieszony proces chudnięcia, ani zdrowy ani normalny
z dietą pojmowaną jako zdrowe odżywianie, zwracanie uwagi na to co się je, ale bez popadania w przesadę i normalnym chudnięciem, będącym efektem konsekwencji żywieniowej.
Że sobie nie wyobrażam? No, nie wyobrażam sobie i już. Nie cierpię wyrzeczeń [co nie oznacza, że się nigdy nie odchudzałam, ale trudno było to nazwać dietą] |
|
Powrót do góry |
|
|
|