po 30-tce

Kewa

Ubawiłam się setnie:
[link widoczny dla zalogowanych]

illunga

Oszszsz chłopaki ostre były!

Skoro zabicie "gołą dupą jeża" było wyznacznikiem męstwa, to myślę,że to pisali potomkowie Jagienki niejakiej , która tegoż samego narzędzia do łupania orzechów używała

Kewa

Ten fragment o jeżu był chyba najbardziej wyrafinowany... ale podobno przekleństwa to wymysł naszych czasów

Aproxymat

Kiedyś mi to przemknęło przed oczami ale teraz dopiero przeczytałem na "żywo".

Taaak... prawdziwa dyplomacja jak trzeba to uderza z grubej rury.

zadziora · Gość

No proszę jak język polski niewiele się zmienia chuju zagięty... kurwa Twoja mać w uzyciu po dziś dzień, a z tą gołą dupą, którą Kozacy widać potrafili jeża zabić- co oni musieli jeść? d'oh!

bobro

a ja właśnie zastanawiam się jak dyplomatycznie napisać prośbę do poważnej firmy, żeby nie zawracała dupy pracownikom mojego zakładu i do następnego odbioru technicznego przygotowała się solidniej... chyba wprost napiszę i zobaczę, co szef na to...

Aproxymat

Myślę, że możesz powołać się na autorytet i doświadczenie starych Kozaków.

bobro

w ramach eksperymentu to zrobię, a w razie niezrozumienia dopowiem, że mam trochę za dużo tych pism do wypchnięcia i trochę mi na głowę padło... może dwa dni wolnego dostanę Angel

Nutka

Myślę że dwa mogą nie wystarczyc

Kewa

Aproxymat

O rany, serio? Za moich czasów, panie, przed wojną, to było nie do pomyślenia.

Kewa

Zakończenie, też fajne, takie szczere

"Teraz kończymy, daty nie znamy, bo kalendarza nie mamy, miesiąc na niebie, a rok w księgach zapisany, a dzień u nas taki jak i u was, za co możecie w dupę pocałować nas!"