Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:56, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kubuś73 napisał: | Te maluszki,o których rano pisałem,to takie własnie rudzielce. |
to one jak dorosną i wyzdrowieją na dwór raczej wychodzić nie powinny, prawda Kubusiu?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:58, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
smacznego Illusiu
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasiek66 druga matka Buddego
Dołączył: 18 Gru 2006 Posty: 11106 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 295 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 13:59, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mieliscie podziwiac kota Nie miałam zdjecia solo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stream sparks Czarownica z Portobello
Dołączył: 30 Sty 2007 Posty: 7706 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z drugiego wymiaru
|
Wysłany: Śro 14:01, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
illunga napisał: | Iskierko, tak sobie czasem myślę,że im starsza jestem, tym bardziej mnie boli odchodzenie rzeczy (osób), które wydawały się być wartością stałą. Coś zaczyna żyć już tylko w pamięci. Nie zwraca się na to uwagi jakoś wcześniej. A teraz jakoś tak....refleksyjnie mi się napisało. |
własnie Illus ...juz nic...wiecej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5742 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:01, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pora chyba na kawę...najlepiej szatańską...jak nie znoszę!!!
już mi się pieczywo z dupczywem pierdaczy od tego liczenia...
dziecko przszło ze szkoły to może się da wykorzystać w roli kuchty...
Kubuś...moja koleżanka miała takie cztery...i rodziców też...ale rodzice podwórkowi byli a maluchy już całkiem domowe...zrobili im wybieg, ogrodzony siatką przy domu i jak wyjeżdżali to tam je zamykali, żeby broiły...jeden pień drzewa poszedł w drzazgi....ale kanapy uratowali... jak miały 4 miesiące chyba zaczeły iść do ludzi bo były przepiękne, koleżanka liczyła na kolejne ale kocica popełniła mezalians i następne już były szare...nie wiem co kocur na to...pewnie nikt go nie pytał...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5742 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:03, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
kasiek66 napisał: | Mieliscie podziwiac kota Nie miałam zdjecia solo |
przecie mówiłam, że też ładny...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stream sparks Czarownica z Portobello
Dołączył: 30 Sty 2007 Posty: 7706 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 32 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z drugiego wymiaru
|
Wysłany: Śro 14:03, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
kasiek66 napisał: | Mieliscie podziwiac kota Nie miałam zdjecia solo |
......idem o raka zadbać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kasiek66 druga matka Buddego
Dołączył: 18 Gru 2006 Posty: 11106 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 295 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:05, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tez tak macie, ze wyswietlajacy sie telefon ze szkoły mrozi wam krew w zyłach? Bossssssssssssssssz własnie przed chwila zaliczyłam taki skok adrenaliny. Myslałam, ze którys miał wypadek, a okazało sie ze to pani sekretarka przypomina mi o piatkowych spotkaniu z trójka od Giertycha brrrrrrrrrrr
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5742 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:06, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Od czasu gdy dostałam telefon, że Czarodziej zemdlał na lekcji owszem....odbieram sztywna....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dośka Gość
|
Wysłany: Śro 14:10, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja tez ostatnio odebralam. Juz tam wczoraj bylam |
|
Powrót do góry |
|
|
kasiek66 druga matka Buddego
Dołączył: 18 Gru 2006 Posty: 11106 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 295 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:13, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Migi bo tak jest, wczoraj Jedrek grał mecz półfinałowych w warszawskim turnieju piłki recznej i wrócił ze spuchnietym palcem. Podejrzewalismy pekniecie , była wycieczka do szpitala i przeswietlenie. Oczywiscie palec usztywniony na szczescie jest zbity. Ale dzis finału juz nie zagra. Ale własnie teraz Marcel gra, a Tymek ma SKS .
Ten sport mnie wykonczy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kubuś73 maszynista z Melbourne
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 4524 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:15, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kot pomimo utraty wzroku porusza się całkiem sprawnie.U mnie koty nie wychodzą.Siedzą tylko teraz całą zgrają na parapetach i obserwują okolicę.
U ślepego kociaka(jak zresztą u człowieka też)wyostrzają się pozostałe zmysły.W domu radzą sobiebez zarzutu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5742 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:20, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Moje dziecka są urazowe bez SKS-u, chociaz Lalka woli SKS od rytmiki...
Dośku...jak ja dawno z Tobą nie bleblałam...
Kubuś...ja czegoś nie doczytałam chyba, bo nie wiem o jakiej utracie wzroku mówisz??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kubuś73 maszynista z Melbourne
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 4524 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:21, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie Sporty wykończyłyby,dlatego palę z filtrem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Dośka Gość
|
Wysłany: Śro 14:22, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem Migus, jakos nie ma kiedy:(
czesto jak wracam z pracy to padam:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Kubuś73 maszynista z Melbourne
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 4524 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:24, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Migotka napisał: | Moje dziecka są urazowe bez SKS-u, chociaz Lalka woli SKS od rytmiki...
Dośku...jak ja dawno z Tobą nie bleblałam...
Kubuś...ja czegoś nie doczytałam chyba, bo nie wiem o jakiej utracie wzroku mówisz?? |
Sam dokładnie nie wiem.Wczoraj był kocioł u wetki.Powiedziała tylko,że kociaki straciły wzrok na skutek zaniedbań włascicieli.Nie wdawała się w szczegóły,Zresztą nie są mi potrzebne.Na razie karmi je i stara sie zminimalizować owo uskodzenie wzroku.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:24, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Kubuś73 napisał: | Kot pomimo utraty wzroku porusza się całkiem sprawnie.U mnie koty nie wychodzą.Siedzą tylko teraz całą zgrają na parapetach i obserwują okolicę.
U ślepego kociaka(jak zresztą u człowieka też)wyostrzają się pozostałe zmysły.W domu radzą sobiebez zarzutu. |
a ile te rudziaski w tej chwili mają?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kubuś73 maszynista z Melbourne
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 4524 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:25, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Około 2-3 tygodni
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Kubuś73 maszynista z Melbourne
Dołączył: 15 Sty 2007 Posty: 4524 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:26, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Powinny być na cycku.Vetka karmi je pipetką.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
zazula maszynista z Melbourne
Dołączył: 13 Sty 2007 Posty: 6809 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:26, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
kasiek66 napisał: | Migi bo tak jest, wczoraj Jedrek grał mecz półfinałowych w warszawskim turnieju piłki recznej i wrócił ze spuchnietym palcem. Podejrzewalismy pekniecie , była wycieczka do szpitala i przeswietlenie. Oczywiscie palec usztywniony na szczescie jest zbity. Ale dzis finału juz nie zagra. Ale własnie teraz Marcel gra, a Tymek ma SKS .
Ten sport mnie wykonczy |
ale ładny ten rudy kot
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|