|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 13:00, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Do trzynastej?
Pierwsza trzydzieści udałam się na spoczynek nocny po uprzednim przemieszczeniu czworonoga, który uwielbia spać w pozycji " sarna ustrzelona".
Parę beczułek czekoladowych z wiśnią plus lampka czegoś musującego, ha!
Po północy odpaliliśmy dwie race,a potem wylegli Słowianie z przeciwka i wtedy się zaczęło, o rany. Całe walizki petard, wyrzutni ,miotaczy ognia niemalże, a my na balkonie ze sztucznymi ogniami w czapkach Pinokia
No nic.
O. Taki aromat jak Migacz mam czasami przy pralce,ale zwalam to na niż i niech tak pozostanie. Cóż mi da dociekanie na ten nieprzyjemny temat, skoro przede mną zgłębianie tajników wiosny, dajmy na to?
Chleb pozostał w niełasce na konto piernika
Wszystkiego najlepszego!
P.S
Ribęs? Kryj się , zadzwonię po 14-tej na sekund pięć lubo i sześć.
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Śro 13:01, 02 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:29, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Na ten aromat pomoże boraks. Zrób pusty kurs tylko z boraksem. Albo z sodą oczyszczoną.
Więcej złotych myśli na dziś brak
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Czw 20:27, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Jeśli nie zapomnę zrobię tak latem, bo teraz ani widu ani słychu chociaż akurat te zmysły niewiele mają wspólnego z problemem
Wichura za oknem,a wtedy popadam w niebyt w sensie - myśli dużo słów mało.
Ejjjj....chyba zobaczę czy mam jeszcze orzechy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5742 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:56, 04 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Soda ...hm...
sody dodaję do piernika zamiast proszku do pieczenia...
zdaje się, że jutro piekę, bo mi się...a co, zachciało!!!
Przez Was!!!
za to wędzonki mam...na fotce, bo reszta została na rancho...
a te przywiezioną zutylizowały Potwory ...
dobra była i pachniała...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5742 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:48, 09 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Widzę, że jak Wam nie zabiorę tych wędlin to się nie odezwiecie...
zaszkodziło??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 20:53, 09 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Zawieruszyłam się nieco, gdyż jestem w trakcie poszukiwania swojej kibici, która przepadła trzy tygodnie temu i teraz zawzięcie staram się ją przywołac przez cwiczenia
Po drugie primo wciągnęła mnie książka i kartki walentynkowe. Panom z Komendy obwieszczam,że dla znajomych są przeznaczone
Czuj czuj czuwaj |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5742 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:56, 09 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Zawzięcie to ja walczyłam jakieś ćwierć wieku temu...
teraz już tylko za żarcie, bo za wzięcie mąż nie pozwala...
Panów z Komendy nie rozumiem wprawdzie, ale na walentynkową kartkę by się pewnie pisali...
bo jak to Panowie ... niby nie teges, ale jakby co to i owszem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Sob 8:13, 12 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ostatnio też zawalczyłam w sensie wysłania swojej pracy na konkurs i fajnie by było, gdyby jakiś batonik oder notes wpadł jako nagroda pocieszenia.
Tymczasem donoszę,że mam zamiar obejrzec dzisiaj Mój rower i Piątą porę czy sezon (jakoś tak).
Czytałam scenariusz Supermarketu, który, tak sobie myślę, gwarantuje dobre kino, bo co my tam mamy...małżeństwo w noc sylwestrową jedzie pod sklep w celu kupienia jakiejś rzeczy do samochodu, który się zepsuł. Mężczyzna w trakcie poszukiwania towaru, zgarnia z półki batonik, zjada ,a papierek chowa do kieszeni. Zostaje namierzony przez skrupulatnego ochroniarza i zaczyna się ...thriller , czyli coś dla Rybczyńskiej. A swoją drogą, o ile pozwoli Ci nastrój i okazja, dobrze by było, gdybyś dała głos w tym miejscu przynajmniej jednorazowy.
Nie mogęż wraz z Migą li tylko uprawiac trójjedyną choreję.
Mig? Ale Ci dobrze
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Sob 8:14, 12 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:39, 12 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
To nie wędzonki Migotki mnie uśpiły, ale choróbsko. W końcu oddałam się w ręce lekarzy. Mam skierowanie do szpitala, muszę wyleczyć chory ząb i ...gdzieś na tydzień przechodzę na wikt szpitalny żadne tam peniuary, mam wziąć ciuchy na straty, będą mnie smarować obrzydliwstwami.
Dodam, że będę tam szła z pieśnią na ustach i wielką ochotą....bo wiem, że na ten moment sama sobie nie poradzę.
Trafiłam na panią profesor, bardzo ludzką i rzetelną. Tylko 100 zł za wizytę, i powiedziała mi wprost: ja mogę pani jakieś maści zapisywać i co tydzień będzie pani u mnie, a efekty mogą być zerowe. W szpitalu od razu zobaczymy czy coś działa, czy pali pani skórę...i zmienimy.
Muszę iść do ciuchlandii po ciuchy na zmarnowanie.
Zapas książek mam, jedyne moje zmartwienie...gdzie tam będę mogła dymka załapać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Nie 17:30, 13 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Trafiłaś na lekarza z charyzmą. Cieszę się,że będziesz pod opieką, w końcu ktoś uczciwy zabrał się do rzeczy. Testowanie leków z doskoków byłoby koszmarne. Bądź grzeczna, Ribucho jedna i wracaj do zdrówka jak najszybciej Życzę doborowego towarzystwa na sali, bo z tym może byc różnie ,a jeśli chodzi o wiadome kłęby, to ...chyba można wyściubic nosa na zewnątrz? A może nadszedł był czas na wstrzemięźliwośc daleko idącą... Ejjjj, nie będę Cię denerwowac. |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:15, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Salowe towarzystwo problemem najmniejszym. Jak czytam, wyłączam się. Jak zdarza mi się myśleć też. Otoczenie nie istnieje.
Tak...czas się pokłębić
A w NŚ przeczytałam artykuł o mauzoleum Lenina i nie daje mi spokoju. Cały czas o tym myślę...
Poza tym kolega pożyczył mi dvd z współczesnym Sherolckiem Holmes i jak się na oliwię oliwką, i naćpakam ręce maścią, to wcześniej załączam te kryminałki i siedzę niewzruszenie coby się wchłonęło i się KRYMINALIZUJĘ!!!. Dedukcyjnie
P.S. Migotka w poszukiwaniu kamieniu, jak nic zamarzła na kamień w jakiejś podejrzanej szczelinie, po tym jak skończyła się jej woda i wędzonki!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 21:01, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ano właśnie z tym mauzoleum, niesamowite i przerażające,ale mnie bardziej poruszył artykuł o kosmicznej mandali, wiesz w jakim sensie. I bardzo mi to odpowiada. Chciałam fragment zacytowac i wywołac burzę mózgu Pogłoski i W2, bo ciekawa jestem ich zdania,ale...spasowałam.
Migotkę pewnie zasypało. U nas śniegu cała masa,a ja wybrałam się pieszo po pracy do domu. Jezu, myślałam,że stoję w miejscu, bo niektóre chodniki zupełnie nie do przejścia. A to marsz przez płotki a to krok czapli...
Kryminalizujesz się? To jakaś nowośc |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:23, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Nie miałam czasu, żeby cały NŚ zaliczyć. Przyznam się bez bicia, że analizę tego słynnego dysku...całkiem pomijam.
Wywołaj tę burzę, bo forum z lekka uśpione.
Ja właśnie miałam małą babską burzę mózgów ( ja i córka) po jej pobycie w muzeum sztuki współczesnej. Jej zdanie dobitne...uszanowałam. Ma rację. W gazecie łódzkiej przeczytałam, że ostatnio parę "artystek" zrobiło tam "performensa". Nałykały się psychotropów i spały pod obrazami.
Pani Daria od plastyki chciała sie popisać zrozumieniem nowoczesnej sztuki i błysnęła przed przewodniczką tekstem...ten obraz mówi o śmieciach. A przewodniczka na to: nosi tytuł Dzwiękowość
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 21:38, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Och...to ja też może pokuszę się o słowotwórstwo samozwańczych artystów, takie naukawe Zauważyłaś,że dzisiaj wszystko jest sztuką? Rzeczywistośc to dla mnie jeden wielki performance
Dysk też pominęłam Jest tam też recenzja filmu, który z chęcią bym obejrzała, o tej zdublowanej planecie jako Ziemia.
Tamten artykuł jest o Bogu jako mandali, wielkim hologramie z gęstą siatką, o wprowadzeniu wirusa przez wyższe byty , który miał wyodrębic, wyzwolic wolną wolę i jak wiemy, porobiło się trochę bałaganu i teraz doświadczamy myśli innych. Bardzo lapidarnie to wszystko ujęłam,ale nie pochodzę z buraczanej Lacedemonii, o nie.
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Wto 21:39, 15 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:46, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | Och...to ja też może pokuszę się o słowotwórstwo samozwańczych artystów, takie naukawe Zauważyłaś,że dzisiaj wszystko jest sztuką? Rzeczywistośc to dla mnie jeden wielki performance
Dysk też pominęłam Jest tam też recenzja filmu, który z chęcią bym obejrzała, o tej zdublowanej planecie jako Ziemia.
Tamten artykuł jest o Bogu jako mandali, wielkim hologramie z gęstą siatką, o wprowadzeniu wirusa przez wyższe byty , który miał wyodrębic, wyzwolic wolną wolę i jak wiemy, porobiło się trochę bałaganu i teraz doświadczani myślami innych. Bardzo lapidarnie to wszystko ujęłam,ale nie pochodzę z buraczanej Lacedemonii, o nie. |
Ja na pewno artykuł przeczytam, ale powinnaś coś o tym napisać na Piramidach, tu W2 nie znajdzie.
Co do sztuki...kiedyś Łysiak opisał pewnych tfu..rców. Maczali tyłki w farbie i siad na płótno...taki język dupy ;(
Łysiak, dawny Łysiak, połykałam go. Cały czas pytam w antykwariacie o jego MW. Nie ma, nie ma, nie ma. MW opętało mnie, to jak opisywał obrazy!
Zmykam, jeszcze parę słów z córką zamienić
Branoc Hacz
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 21:47, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ribuś, już chyba zejdę z wizji. Nie mogłam dzisiaj zasnąc,a teraz coś jakby drgnęło. Moje osobiste minus dwa plus brak snu równa się impresja na ekranie.
No to pa |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:50, 15 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
jednomyślność
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5742 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:14, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Dzień Jasny!
Jaki konkurs Haczi?? i z czym mi tak dobrze??
nie nadążam za Wami...
Literacko cofam się w czasie ... moje Dziecie Młodsze ma w gimnazjum jako lekturę "Jezioro osobliwości" Siesickiej...powinny te książki czytać wszystkie nastolatki moim zdaniem ...
Kupiłam w końcu bo w żadnej bibliotece nie było...znaczy, znalazło się, ale już po zakupie, więc jakby się nie liczy, pogrom jakiś w każdym razie.
Ale jak już byłam w bibliotece przy Siesickiej to co..? zostawić, odejść?? niebardzo...
no to mam "Mój ocean niespokojny" i jeszcze ze 4 pozycje nigdy nie ruszane przeze mnie...pojęcia nie mam czemu.
Ribo...iść do szpitala z pieśnią na ustach...no, no... w pierwszej chwili pomyślałam, że chcesz odpocząć od gotowania na przykład .. a tu proszę jaki rozsądek.
Na dymka polecam elektronicznego cybucha ...jakieś modne to teraz i takie ekologiczne...
Współczesny Scherlock Holms...od razu na myśl mi przyszedł serial Elementary, wkurzający i nieznośny, ale z ciekawoscią oglądam, zwłaszcza, że dr Watson to Lucy Liu, którą bardzo lubię oglądać.
Ciekawostkę Wam pokażę do oglądania...
[link widoczny dla zalogowanych] wystawiona na allegro
Właścicielem był autor książek o minerałach [link widoczny dla zalogowanych]
wiele okazów w tej kolekcji sam szlifował...
piękne rzeczy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:29, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Łysiak mówisz Rybo? Kolejny z Tobą mam wspólny mianownik. Też poluje na niego w moim antykwariacie,będę mieć w pamięci Twoją chęć posiadania MW. Zima... W moim sklepiku pustki... Nuda i melancholia. Kupiłam 500 panoramicznych i jadę z koksem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 19:35, 17 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Czy mogę, zupełnie nie w temacie, na chwilę się do Was przytulić niezobowiązująco????? Jakoś tak mi smętnie dzisiaj.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|