Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:56, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Nie no ...Paulinka jest bez czosnku... sam miód, cytryny i sprawiedliwy spirit...
po takiej kuracji się pada całkiem, a nie tylko podpiera nosem...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:00, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Migoć nasz Haczens ma nietolerancję alkoholową. Poważnie...Jej nawet akloholizowane cukierki szkodzą. A ja myślę, ale fajnie mieć czad po kukułkach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Czw 20:04, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
kukułki jak kukułki,ale trufle! Te dopiero dają wizje.
Święta prawda Migaczu. Wychodzą mi plamy o konturach Eurazji, Ameryk i Australii z Tasmanią. |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:12, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie też wychodzą, albo na drugi dzień obsypana jestem ... wyżej marnego piwa nie podskakuję zatem, szampana czasem popijam okazjonalnie...
Twardy alkohol odpada, zresztą nie lubię ...
Kukułki ... miód malina...pamiętam dyrektora mojej szkoły ... na kacu żądał przyrządzania kukułki... z kakao, wrzątku i wódki ...
spożywał wykwintnie w filiżance z cienkim uszkiem...te uszka to mnie prześladują chyba ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:16, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Migotka napisał: | Mnie też wychodzą, albo na drugi dzień obsypana jestem ... wyżej marnego piwa nie podskakuję zatem, szampana czasem popijam okazjonalnie...
Twardy alkohol odpada, zresztą nie lubię ...
Kukułki ... miód malina...pamiętam dyrektora mojej szkoły ... na kacu żądał przyrządzania kukułki... z kakao, wrzątku i wódki ...
spożywał wykwintnie w filiżance z cienkim uszkiem...te uszka to mnie prześladują chyba ... |
Jak mu to uchodziło płazem?Migoć my chyba takie podobne wiekiem. Ale w mojej szkole przechodziła polonistka (genialna, naprawdę), która siadała na parapecie i sączyła kawę...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Czw 20:24, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Pożegnam się po angielsku, wariacki dzień miałam. Jutro ubierzcie się ciepło, bo zminota. Do
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:29, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
a ja osunę się w świat chusteczkowy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:16, 25 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Płazem uchodziło, bo to taka specyficzna szkoła była ... Uniwersytet Ludowy... żeński ...mieszkałyśmy w zamku jak hrabianki, naszego Dyrcia zwałyśmy Tatą (ku wściekłej zazdrości dyrektorów innych, podobnych placówek), na kacu bywał niemożliwy, ale pijał podobno jedynie w słusznej sprawie, żeby np coś dla szkoły załatwić...
Jak wracał z delegacji to dzwonił na milicję (jeszcze wtedy) i mówił, że wszystkie płytki chodnikowe mu stoją pionowo i on nie umie iść do domu, niech się zlitują i go podwiozą z dworca do szkoły...podwozili zawsze.
Jak szłyśmy do pobliskiej kawiarni to kelner podchodził i mówił, że nasz Dyrcio dzwonił, żebyśmy za późno nie wracały, podobnie było na dyskotekach w pobliskich klubach. Zawsze wiedział gdzie nas nosi...miał szpiegów wszędzie.
Inni dyrektorzy na zjazdy jeździli w garniturach, nasz w koszuli w katę i dżinsach ... uwielbiałyśmy go ...
zresztą całe grono pedagogiczne było w porządku ... wspominam ten czas z dużą przyjemnością...
idę sprawdzić czy mnie nie ma na łóżku ... przypadkiem ...
dobrej nocki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pią 19:26, 26 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Było nas siedem na roku. Wśród wykładowców drużyna grecka, tętniąca życiem, nieco rubaszna, pogodna i naczelni,zaprzysiężeni umartwiacze , czyli populus Romanus, zupełnie jakby zobowiązywały ich poglądy starożytnych.
Jedną z indywidualności greckiej był dobiegający siedemdziesiątki profesor, który zwlekał z pójściem do domu, bo Jego teściowa molestowała go przymiarką swetra, który robiła na drutach
Tak, tak było...i dwie cudowne ślązaczki
P.S
Ribo Zagilowana, dekuję się przez weekend z NŚ nr 11, odgruzowuję nieznacznie mieszkanie i...już.
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Pią 20:05, 26 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:09, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dzień śnieżny.
Dojechałam komfortowo, teraz będę piać pochwały dla przewoźnika...albo nie, poczekam i zobaczę co będzie w drodze powrotnej, bo warunki się zmieniły i śnieży, brzydko w ogóle....
Pozdrowienia dla chorowitków, ekipy odgruzowującej i reszty świata ...
Ten cały internet mi się coraz bardziej podoba...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:24, 27 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Migaczu, moje dziecię było wczoraj w Twoim mieście z pielgrzymką...pierwsze co mi zapodała po powrocie to,że Cz. to wiocha wyyybacz...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:09, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Bo Ona jeszcze mała jest, jak dorośnie i pójdzie na pielgrzymkę ( pójdzie, nie pojedzie) to stwierdzi, że to nie wiocha jest...to jest Wielka Wiocha...
ale "wszyscy" młodzi się zakochują w samym pielgrzymowaniu, w każdym razie pielgrzymowanie zwiększa ilość populacji...
czy cóś...
Wróciłam na własne śmieci, droga powrotna upłynęła w rytmie modelingowych pokazów, muzyki i zajeżdżania drogi przez osobówki z buraczanymi rejestracjami. Dawno słyszałam, że warszawscy kierowcy są najgorsi na świecie, ale nie wierzyłam...
Już wierzę... jak można marną osobówką zajeżdżać drogę wielkiemu autobusowi?
samobójcy i ...
a, nie będę bluźnić, u komunii byłam...
miłego wieczoru...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:40, 28 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
miłego Migociu...
pielgrzymowanie jest fajne...ale wtedy jakby nie cel jest ważny
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:36, 02 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
a cóż tu taka cisza???
Haczi, aleś mi fajną niespodziankę zrobiła wczoraj! Na samą myśl gęba misie uśmiechała przez całe popołudnie!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Sob 19:05, 03 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Nie ma nikogo, bo Migota piłuje skały i zbiera kamordolce pewnie, Ribucha została pokonana przez gile,a mnie bardzo bolała głowa i jeszcze pulsuje na zmianę pogody czy coś w ten deseń
Indi , powiedziałam sobie- teraz albo nigdy,a że wałęsałam się po okolicy to zajrzałam i cieszę się,że mogłam Ciebie zobaczyc I też mam ten obrazek przed oczami.
Rybnik,a niech Cię, obejrzałam Mgłę Karaluchy jakoś zniosłam,ale finał był paskudny |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:56, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
chyba przekraczacie granice normalnosci...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Nie 9:55, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
To zarzut? |
|
Powrót do góry |
|
|
l maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Paź 2011 Posty: 6165 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 10:52, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
niekoniecznie
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:16, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
a co to ta normalność???
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Nie 20:28, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Jestem w szoku. Spodziewałam się ataku od corsaire i na tę okolicznośc w ramach umiarkowanej odwagi przyszykowałam sobie ripostę,a tu...klapa.
To miłe. |
|
Powrót do góry |
|
|
|