Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:34, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też resetowałam
Ale niedługo znikam, ciągnie mnie do książki, że hoho
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 20:42, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A ja już prawie
Wizji sennych kolorowych i spokojnych
also bis Morgen, jak coś |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:44, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Acha
Tomorrow też jest day
Prześnionej
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:53, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
"Tomorrow never knows" . Z oczywistych względów linki nie wkleję
Natomiast ja wiem, że dziś śpiący dzień. Nic tylko wtulić się w szarość i myśleć z lekka bezmyślnie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 8:08, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie dzisiaj słonecznie, póki co,ale ostry wietrzyk zwiastuje zmianę...
Jeszcze tydzień i tyle dni wolnego
No,a potem już z górki i laba mentalna.
I chyba pomaluję przedpokój...w kolorze kawy z mlekiem. |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:26, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie balkon czeka na remont. A ponoć jeszcze pięć tygodni ma być taka pogoda...
Przed chwilą przeżyłam chwilę zgrozy. Dzwoni telefon i pada tekst "jestem pielęgniarką szkolną" - już mam gulę w gardle -"czy rozmawiam z mamą Antoniny- uffff...Potem padło nazwisko dziecka...
Mam numer po jakiś panu M. U. (tak się domyśliłam po ilości pomyłek do mnie, niby do niego).
Niedługo będe wiedzieć o tym panu wszystko. Już wiem jak się nazywa, gdzie pracuje, jak na imię ma jego córka, i znam nazwiska paru jego znajomych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 8:37, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: | U mnie balkon czeka na remont. A ponoć jeszcze pięć tygodni ma być taka pogoda...
Przed chwilą przeżyłam chwilę zgrozy. Dzwoni telefon i pada tekst "jestem pielęgniarką szkolną" - już mam gulę w gardle -"czy rozmawiam z mamą Antoniny- uffff...Potem padło nazwisko dziecka...
Mam numer po jakiś panu M. U. (tak się domyśliłam po ilości pomyłek do mnie, niby do niego).
Niedługo będe wiedzieć o tym panu wszystko. Już wiem jak się nazywa, gdzie pracuje, jak na imię ma jego córka, i znam nazwiska paru jego znajomych |
W zeszłym roku pomalowałam pokoje i kuchnię. W tym przedpokój to konieczność (rączki, gała, ślady po ramie z roweru, deskorolce), łazienki nie ruszam, bo tam najpierw musiałby przejechać buldożer...
Coś wiem na temat strachu związanego z telefonem. Zawsze, kiedy przylatuje sekretarka "Ania, masz telefon" to dostaję skrętu kiszek.
Coś pięknego z tym panem W takikm razie jesteście juz niemal rodziną
Mam taką osobę w rodzinie, która uwielbia "pomyłki" i przez chwile nie wyprowadza z błędu telefonującego
A teraz Riba, patrz (tzn. w domu pewnie)
[link widoczny dla zalogowanych]
Po mnie już... |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 8:39, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się chyba z nim ożenię |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:38, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Oczy ma zdecydowanie wiodące na pokuszenie
Mój tata, kawlarz, jak była pomyłka nie mógł się powstrzymać od zrobienia numeru.
Dawno, dawno temu powtarzały się telefony do, powiedzmy, pana Kowalskiego.
Któregoś dnia ojciec się wkurzył i odpowiedział: Tak, Kowalski, słucham. -No panie Kowalski, dodzwonić się do pana to cud. Bierze pan te kurczaki? - BIorę.
- Ile?- Wszystkie? - Wszystkie?! - Tak. _ Panie Kowalski, świetnie się z panem interesy robi.
Ciekawa jestem jak zareagował prawdziwy Kowalski na transport kurczaków...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 10:21, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ale koniecznie otwórz ten ten filmik z jego udziałem (na dole), błagam ech...
Do Mamy:
- Czy to zakład pogrzebowy?
- Tak. Jaki kolor trumny pan sobie zamawia?
albo...ktos swego czasu dzwonił i...ten...sapał,a Ona na to:
- Uuuuu...słyszę,że w płucach dzwoni. Za duzo palimy....
A Tacie, kiedyś kobicina przyniosła w dowodzie wdzięczności żywą kurę, spętaną gałgankami bo nie wziął zapłaty. Dostało się jej podwójnie, za sam fakt (!) i znęcanie się nad zwierzętami. |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:35, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wujek przywiózł nam kiedyś zabitego i oskubanego koguta. Ale widok tego kurola, leżącego w misce ze sztywno wyciągniętymi nózkami...prześladował mnie przez lata.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 10:38, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Tak mam parę takich widoków, których nie mogę wymazać, zwłaszcza zwierzęta na ulicy. |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:21, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ano...
Melduję, że u mnie też przebiło się słońce. Lecz czy doda mi energii, okaże się...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 12:40, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zawsze można się kawą uraczyć, co uczynię za (niech no spojrzę na zegar) ...ok. godzin -dwie.
A teraz pospiesznie zamykam majdan i lecę na łazanki
Orewuar (nie mylić z rezerwuarem) |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:53, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
A te łazanki z kapustą i z grzybami?
Od roku takie coś czasem robię (rodzina bardzo lubi). W moim rodzinnym domu tego nie jadano.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 18:37, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Różnie, licentia culinaria
Dorzuciłam dzisiaj kielbasę |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 19:08, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Łał!
Co za rozpusta
Będąc młodą mężatką dopiero co po ślubie, postanowiłam przygotować Wigilię.
Wszystko sama
Łazanki do zupy grzybowej też. Wyszły tak twarde, że jakby kogoś tym strzelić bez łeb, mógłby zginąć
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
rosegreta Gość
|
Wysłany: Wto 19:26, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: | Łał!
Co za rozpusta
Będąc młodą mężatką dopiero co po ślubie, postanowiłam przygotować Wigilię.
Wszystko sama
Łazanki do zupy grzybowej też. Wyszły tak twarde, że jakby kogoś tym strzelić bez łeb, mógłby zginąć |
No u mnie na szczęście na Wigilie jest barszcz czerwony z uszkami.
Sama przygotowałam Wigilię i zaprosiłam rodzinę, będąc młodą mężatką, ale uszka mam przywiozła i pierogi też.
Z pamiętnika młodych mężatek...
Będąc młodą mężatką... |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 19:50, 25 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Będąc młodą mężatką na rubieży,
w co nikt nie wierzy
zrobiłam raz ciasto kruche,
które rozpyliło się za podmuchem
kichnięcia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|