Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bleblarnia. Topik, jak mniemam, kultowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 204, 205, 206 ... 661, 662, 663  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> W przerwie na kawę!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:34, 24 Maj 2010    Temat postu:

Ja też resetowałam
Ale niedługo znikam, ciągnie mnie do książki, że hoho


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 20:42, 24 Maj 2010    Temat postu:

A ja już prawie Spi
Wizji sennych kolorowych i spokojnych

also bis Morgen, jak coś
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 20:44, 24 Maj 2010    Temat postu:

Acha
Tomorrow też jest day
Prześnionej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 20:52, 24 Maj 2010    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=SI_L-Xtlyhk

Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 7:53, 25 Maj 2010    Temat postu:

"Tomorrow never knows" . Z oczywistych względów linki nie wkleję
Natomiast ja wiem, że dziś śpiący dzień. Nic tylko wtulić się w szarość i myśleć z lekka bezmyślnie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 8:08, 25 Maj 2010    Temat postu:

U mnie dzisiaj słonecznie, póki co,ale ostry wietrzyk zwiastuje zmianę...
Jeszcze tydzień i tyle dni wolnego
No,a potem już z górki i laba mentalna.
I chyba pomaluję przedpokój...w kolorze kawy z mlekiem.
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 8:26, 25 Maj 2010    Temat postu:

U mnie balkon czeka na remont. A ponoć jeszcze pięć tygodni ma być taka pogoda...
Przed chwilą przeżyłam chwilę zgrozy. Dzwoni telefon i pada tekst "jestem pielęgniarką szkolną" - już mam gulę w gardle -"czy rozmawiam z mamą Antoniny- uffff...Potem padło nazwisko dziecka...
Mam numer po jakiś panu M. U. (tak się domyśliłam po ilości pomyłek do mnie, niby do niego).
Niedługo będe wiedzieć o tym panu wszystko. Już wiem jak się nazywa, gdzie pracuje, jak na imię ma jego córka, i znam nazwiska paru jego znajomych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 8:37, 25 Maj 2010    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
U mnie balkon czeka na remont. A ponoć jeszcze pięć tygodni ma być taka pogoda...
Przed chwilą przeżyłam chwilę zgrozy. Dzwoni telefon i pada tekst "jestem pielęgniarką szkolną" - już mam gulę w gardle -"czy rozmawiam z mamą Antoniny- uffff...Potem padło nazwisko dziecka...
Mam numer po jakiś panu M. U. (tak się domyśliłam po ilości pomyłek do mnie, niby do niego).
Niedługo będe wiedzieć o tym panu wszystko. Już wiem jak się nazywa, gdzie pracuje, jak na imię ma jego córka, i znam nazwiska paru jego znajomych



W zeszłym roku pomalowałam pokoje i kuchnię. W tym przedpokój to konieczność (rączki, gała, ślady po ramie z roweru, deskorolce), łazienki nie ruszam, bo tam najpierw musiałby przejechać buldożer...
Coś wiem na temat strachu związanego z telefonem. Zawsze, kiedy przylatuje sekretarka "Ania, masz telefon" to dostaję skrętu kiszek.
Coś pięknego z tym panem 050 W takikm razie jesteście juz niemal rodziną
Mam taką osobę w rodzinie, która uwielbia "pomyłki" i przez chwile nie wyprowadza z błędu telefonującego Ya winkles
A teraz Riba, patrz (tzn. w domu pewnie)
[link widoczny dla zalogowanych]

Po mnie już... oops
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 8:39, 25 Maj 2010    Temat postu:

Ja się chyba z nim ożenię 050
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:38, 25 Maj 2010    Temat postu:

Oczy ma zdecydowanie wiodące na pokuszenie
Mój tata, kawlarz, jak była pomyłka nie mógł się powstrzymać od zrobienia numeru.
Dawno, dawno temu powtarzały się telefony do, powiedzmy, pana Kowalskiego.
Któregoś dnia ojciec się wkurzył i odpowiedział: Tak, Kowalski, słucham. -No panie Kowalski, dodzwonić się do pana to cud. Bierze pan te kurczaki? - BIorę.
- Ile?- Wszystkie? - Wszystkie?! - Tak. _ Panie Kowalski, świetnie się z panem interesy robi.

Ciekawa jestem jak zareagował prawdziwy Kowalski na transport kurczaków...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 10:21, 25 Maj 2010    Temat postu:

Ale koniecznie otwórz ten ten filmik z jego udziałem (na dole), błagam oops ech...
Do Mamy:
- Czy to zakład pogrzebowy?
- Tak. Jaki kolor trumny pan sobie zamawia?
albo...ktos swego czasu dzwonił i...ten...sapał,a Ona na to:
- Uuuuu...słyszę,że w płucach dzwoni. Za duzo palimy....
A Tacie, kiedyś kobicina przyniosła w dowodzie wdzięczności żywą kurę, spętaną gałgankami bo nie wziął zapłaty. Dostało się jej podwójnie, za sam fakt (!) i znęcanie się nad zwierzętami.
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 10:35, 25 Maj 2010    Temat postu:

Wujek przywiózł nam kiedyś zabitego i oskubanego koguta. Ale widok tego kurola, leżącego w misce ze sztywno wyciągniętymi nózkami...prześladował mnie przez lata.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 10:38, 25 Maj 2010    Temat postu:

Tak mam parę takich widoków, których nie mogę wymazać, zwłaszcza zwierzęta na ulicy.
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:21, 25 Maj 2010    Temat postu:

Ano...

Melduję, że u mnie też przebiło się słońce. Lecz czy doda mi energii, okaże się...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 12:40, 25 Maj 2010    Temat postu:

Zawsze można się kawą uraczyć, co uczynię za (niech no spojrzę na zegar) ...ok. godzin -dwie.
A teraz pospiesznie zamykam majdan i lecę na łazanki
Orewuar (nie mylić z rezerwuarem)
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:53, 25 Maj 2010    Temat postu:

A te łazanki z kapustą i z grzybami?
Od roku takie coś czasem robię (rodzina bardzo lubi). W moim rodzinnym domu tego nie jadano.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 18:37, 25 Maj 2010    Temat postu:

Różnie, licentia culinaria
Dorzuciłam dzisiaj kielbasę
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:08, 25 Maj 2010    Temat postu:

Łał!
Co za rozpusta
Będąc młodą mężatką dopiero co po ślubie, postanowiłam przygotować Wigilię.
Wszystko sama
Łazanki do zupy grzybowej też. Wyszły tak twarde, że jakby kogoś tym strzelić bez łeb, mógłby zginąć


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rosegreta
Gość





PostWysłany: Wto 19:26, 25 Maj 2010    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
Łał!
Co za rozpusta
Będąc młodą mężatką dopiero co po ślubie, postanowiłam przygotować Wigilię.
Wszystko sama
Łazanki do zupy grzybowej też. Wyszły tak twarde, że jakby kogoś tym strzelić bez łeb, mógłby zginąć




No u mnie na szczęście na Wigilie jest barszcz czerwony z uszkami.
Sama przygotowałam Wigilię i zaprosiłam rodzinę, będąc młodą mężatką, ale uszka mam przywiozła i pierogi też.
Z pamiętnika młodych mężatek...
Będąc młodą mężatką...
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 19:50, 25 Maj 2010    Temat postu:

Będąc młodą mężatką na rubieży,
w co nikt nie wierzy
zrobiłam raz ciasto kruche,
które rozpyliło się za podmuchem
kichnięcia

przewala oczami
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> W przerwie na kawę! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 204, 205, 206 ... 661, 662, 663  Następny
Strona 205 z 663

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin