|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:06, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Pierwszy dzień w pracy po dłuższej nieobecności, jak głupia uwierzyłam swojej kawie
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 21:40, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
No tak, to boli ,ale jeszcze chwila i Ty...możesz zostać św. Mikołajem
Jakoś dziwnie z tą pogodą. Nie pamiętam, kiedy to,ach kiedy, w czasie świąt był śnieg. Huragan Aleksandra jakieś dziwne ciśnienie przygnał i sny
Migi! Nic dodać, nic ująć i jakby lżej w sensie tego listu.
Wypożyczyłam książkę Jaume Cabre - Wyznaję "Brzmi " zachęcająco. |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:51, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
te noce są dziwne...od tygodnia gadam przez sen, warczę, charczę, coś jakbym werbalizowała ale nie do końca...mąż przeprowadza obserwacje...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 22:01, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Mnie obserwuje Wiktor |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:24, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ribo...mąż obserwuje, ale nie nagrywa... ?
znaczy nie dowodowo...
zdrowaś już??
Hacz...czekam na Wiktora w czapce...wiesz jakiej...
dziś też nie mogłam spać...zresztą wczoraj też, ale zamiast ksiażki oglądałam tv...
nie pomogło, oglądałam kryminał...
a... zaraz, mój pieseł został uwieczniony podczas afery (kolejnej) z uchem...
szukam fotki...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:28, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: | te noce są dziwne...od tygodnia gadam przez sen, warczę, charczę, coś jakbym werbalizowała ale nie do końca...mąż przeprowadza obserwacje... |
wilkołactwo nie jest zaraźliwe ( dopóki Go nie ugryziesz )
W miejsce obserwacji zalecam Mu zmianę pokoju ...a uczciwie radząc, raczej zmianę adresu.
Najlepiej na Malediwy
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:43, 15 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
wikołactwo... ?
aaa....
to ja może nie powinnam wklejać tego pieseła...on tu krwawił z ucha, trzepał łbem i uszyma i rozsiewał kropelkowość czerwoną czyniąc mi z chałupy krwawą rzeźnię...
stąd ten obcięty rękaw na łbie...
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Seeni Królewna Glątwa
Dołączył: 16 Wrz 2005 Posty: 18510 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2377 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 8:00, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Mamuniu jedyna ..a co mu się stało.? Całuj Psa ode mnie w to ucho.
Bida kochana....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 10:28, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Seeni napisał: | Mamuniu jedyna ..a co mu się stało.? Całuj Psa ode mnie w to ucho.
Bida kochana.... |
Migi ma psa recydywistę , który konkuruje z Batmanem i uwielbia zbawiać świat, dlatego często jest poturbowany |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 10:30, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Wygląda jak foka , biedak. Smarujesz czymś w sensie antybiotyk?
Naszemu onegdaj jakaś namolna psia dziewczyna napoczęła ucho i teraz ma tam przerwę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:41, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Recydywista...fakt...
On zwyczajnie jest nadaktywny w zabawie z innymi pieskami, jeździ (biega w sensie) z Lalką do stajni, tam są dwa psiaki, jeden większy od niego, drugi ciut mniejszy, oba razem słabsze od Simby, bo Simba jest trenowany i ma mięśnie...
więc go podgryzają, jak wiadomo uszy najmocniej ukrwione i jak któryś trafi i szarpnie zębem to leci...czasem przez dwa dni...
Antybiotyku nie, proszek na tamowanie krwi i fiolet. Ostatnio nawet propolis.Pies w tym rękawie tylko czeka żeby z domu wyjść bez eskorty, albo zwiewa eskorcie i wraca dumny bez rękawa, albo ze ściągniętym, uszy wytrzepane i się leje od nowa.
Żadne plastry nie działają, musiała bym ogolić uszy, na co nie wyraża zgody Rodzina...
U Lalki w pokoju ślady krwawe na nowej farbie, u Czarodzieja na wykładzinie...z wykładziny to pikuś, zeszło, ale ze ściany??
Boję się ruszyć...
Wiktor przecudny...chciał się schować pod kołdrę??
Simba zazdrosny był o nauszniki klaczki, próbował skubnąć, stąd czapka mikołajkowa, została mu podarowana do spania...jak zapomni to odbierzemy.
Kawa skończona...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Wto 12:47, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Hachi.>dotarło, wielkie dzieki.. na razie czas mnie mocno wyprzedza, podczytuję na raty ale bez skupienia na meritum..
Wiktorek cudny / o ile nie pozagryza reniferów /
cała reszta to jedna wielka katastrofa.. wielogodzinne kolejki, terminy, poszukiwania prawie w ciemno.. i forsa, forsa, forsa.. byle do przodu..
Migi.. kominy się nosi takie artystycznie wywinięte raczej..nawet na psie..
jeśli to jest ryzielec z tego gatunku, co mój / a tak mi wygląda/, możesz mieć kłopoty przez lata.. te uszyska są wrażliwe na słońce i końcówki co lato się ślimaczą, strupieją i wyłasi sierść..pilnuj latem, bo jedynie maść z antybiotykiem trochę pomaga.. ale tylko trochę..
ten tego.. piękną wiosnę mamy tej zimy, co nie?
-co nie!
trzymajcie się jakos, pozdrowienia dla wsiech!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 13:05, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Wawi ! Witaj na pokładzie! Trzymam kciuki, bo nasz żywot stawia nam wyzwania
Wiktor alias Jadwinia przechodzi głęboką depresję, bo jego miłość ośmieliła się pójść do szkoły. Na to konto wlazł do łóżka ,a że to norowiec rozpaskudzony przytargał sobie lumpy syna i się napawa.
Migoć, naszemu też pojawiają się strupy na uszach w czasie mrozu i upału. Tak jak pisze Wawi, antybiotyk pomaga,ale tylko na chwilę,a smarować nie pozwala, bo warczy i pokazuje ryż w sensie zęby. Koniec świata
Nie wypuszczaj psiaka samopas w tym rękawie, jeszcze się gdzieś zahaczy albo trafi na jakiegoś szkodnika dwunogiego. |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:18, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | ribka_pilka napisał: | te noce są dziwne...od tygodnia gadam przez sen, warczę, charczę, coś jakbym werbalizowała ale nie do końca...mąż przeprowadza obserwacje... |
wilkołactwo nie jest zaraźliwe ( dopóki Go nie ugryziesz )
W miejsce obserwacji zalecam Mu zmianę pokoju ...a uczciwie radząc, raczej zmianę adresu.
Najlepiej na Malediwy
|
Przebóg, zdemaskowanam! A chciałam uchodzić za romantyczną wampirzycę, że już nie wspomnę o vamiprellce
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:22, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Hacz, co Wy z tym biednym Wiktorem vel imion wiele wyprawiacie? Toż widać, że biedactwo zasromane nakryciem łba...i z tej sromoty chce się pod kołdrą ukryć
Mig...wiele przypadłości moje psy miały ale takiej nie Mam nadzieję, że mu przejdzie.
A co w temacie zboczeńcowym?
Wawi, o witaj dawno nie widziany
!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 21:07, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Sęk w tym,że on uwielbia wszelkie nakrycia, które traktuje jak budy
Dzisiaj rozglądałam się ze serwisem obiadowym dla niego, który można dopasować do jego wysokości. Taki na stelażu. W osiedlowym sklepie są tylko dla olbrzymów w typie wilczarzy, więc musiałby windą podjeżdżać do miski |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:14, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
a Wiktorek.. powąchawszy z obrzydzeniem miskę .. i tak przy pierwszym spacerze nażre się rzeczy , o których nawet myślenie mdłości wywołuje .....
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 21:32, 16 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Otóż zaniechał Jada kurczaki z wymianą na kanapkę z żółtym serem. |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Śro 11:15, 17 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: | a Wiktorek.. powąchawszy z obrzydzeniem miskę .. |
o ile znam psią naturę, zadrze artystycznie tylną prawą nogę, wystawi hydrant , po czym rzetelnie obleje nową michę, żeby:
a) zaznaczyć wszem i wobec, że to jego,
b) żeby, broń, kto może, Pani nie wyjadała mu z miski..
tak sobie myślę: fajnie jest wrócić po dłuższej nieobecności.. człek jest witany, jak syn marnie strawiony..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:56, 17 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | Na to konto wlazł do łóżka ,a że to norowiec rozpaskudzony przytargał sobie lumpy syna i się napawa. |
gniazdo robi?? to zdaje się, że ta płeć mu jednak była potrzebna... suczki w stanie urojonej ciąży czasem mają tak, że raz do roku budują sobie gniazdo i ściągają do niego swoje "maskotki", zabawki...
hachiko napisał: | Migoć, naszemu też pojawiają się strupy na uszach w czasie mrozu i upału. Tak jak pisze Wawi, antybiotyk pomaga,ale tylko na chwilę,a smarować nie pozwala, bo warczy i pokazuje ryż w sensie zęby. Koniec świata
Nie wypuszczaj psiaka samopas w tym rękawie, jeszcze się gdzieś zahaczy albo trafi na jakiegoś szkodnika dwunogiego. |
nic mu się nie robi na uszach, ani latem , ani zimą tylko wtedy jak się pogryzie z suką husky, którą ma siostra Luxusa, albo z tymi małymi bandytami z wioski obok...dwa wypadki takie były jak dotąd i jeden lekarz kazał proszkiem do tamowania krwi, drugi kazał tylko fioletem bo w tych proszkach jest właśnie antybiotyk i nie wolno go dawać bez specjalnej potrzeby.
Wawi... przy okazji witanko ... Twój jest, mówiłeś większy...?
to ten co go wyrwałeś z niewoli łańcuchowej, tak? to może mu się odbijać jeszcze złe traktowanie i niedożywienie z przeszłości i stąd te uszne kłopoty?
Ribuś...zboczki złapane i okazuje się, że jednak dwa...[link widoczny dla zalogowanych]
a mój papug kwili cichutko na głośniku nade mną, fotka sprzed chwili dosłownie, bo do tej pory nie wlazła do klatki...mało głodna widocznie...
cmoka tu do mnie i się skarży, że zostawiłam ją z Potworynką i musiała słuchać rapu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|