Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bleblarnia. Topik, jak mniemam, kultowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 618, 619, 620 ... 661, 662, 663  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> W przerwie na kawę!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 18:53, 07 Maj 2014    Temat postu:

Ja z innej beczki. Nie o PH, nie o spętaniu rzemieniami.
Na działce osa (tak wyczailiśmy, że jedna) zbudowała gniazdo, może zalążek gniazda. Przed strąceniem sfotografowaliśmy. Ten zalążek jest cudownie precyzyjny, kształt powalający...a my myślimy, że wynaleźliśmy koło
[link widoczny dla zalogowanych]

Edit: my ludzie.
Przez cały wieczór osisko krążyło wokół pustych belek...No cóż, nawet gdybym nie była uczulona na ich jad, wizja potężnego gniazda tuż przy tarasie i tak doprowadziłaby do zniszczenia nielegalnej budowli.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ribka_pilka dnia Śro 19:05, 07 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Śro 19:54, 07 Maj 2014    Temat postu:

Sumerowie podglądali pszczoły - wniosek
Boję się tych latających i nic nie poradzę,ale szczerze podziwiam za klany, które mają swój przydział obowiązków. I za miód! Koniec.
Migi, dobrze zrozumiałam? Chcesz zlikwidować interes?
Nudek, powiedzmy,że pojęłam za dwunastym razem w lot Czyli zaraz po kubku kawy rzucam się na trzy banany d'oh!
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:19, 07 Maj 2014    Temat postu:

Ja tu z wywodami omc filozoficznymi, a maturzystka z historii, łup we mnie Sumerami
A wiesz, że w liceum uczył mnie historii pan, który zafascynowany był Sumerami. Mówiąc Sumer, akcentował mocno pierwszą sylabę, specyficznie ją przedłużając.
Drugą jego miłością byl Napoleon. Co ważniejsze bitwy, miałam wykute na pamięć ustawienia poszczególnych wojsk.
Moja mama uczyła historii, tata fascynował się historią. Toczyli ciągłe dysputy. Więcej historii nauczyłam się dzięki tym dysputom niż szkole.
Nie lubię historii, choć wiem, że dzięki niej lepiej rozumiemy mechanizmy rządzące społeczeństwami. Lubię historię plotkarską...jakie było życie codzienne ludzi, jak powstawały wynalazki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:23, 07 Maj 2014    Temat postu:

Migi, lubisz Nepomucką to raz, dwa chyba masz stresujący czas. Polecam kryminałki Rosjanki Pani Doncowej. Świetnie odprężają, są dowcipne, ciut, ciut jak nasza Chmielewska. Jakby co przesyłką Ci pożyczę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Śro 20:41, 07 Maj 2014    Temat postu:

Młodego uczy fantastyczna historyca, która między tematami przerzuca im ciekawostki , których nie znajdą w podręczniku,a opowiada jak Wołoszański. W efekcie jest to jeden z nielicznych przedmiotów, na które dzieciaki idą z radochą. Przed nią czują respekt i skoczyliby w ogień, bo oprócz rozległej wiedzy i talentu w przekazie ma rzadkie zalety jaką jest słowność , wyczucie i prawdziwe podejście pedagogiczne. Wygląda specyficznie jak na osobę publiczną z racji schorzenia,ale nigdy ze strony uczniów nie doznała upokorzenia i na pewno nie jest to litość,ale głęboki szacunek.
Nawet jeśli ktoś ma poziom kultury jak jogurt z pewnością po lekcjach z nią zacznie się zastanawiać,a to już jest dużo.
Napoleon jest miłością siostrzeńca, potem długo nikt i...zawód.
Przykre jest to,że historia bywa fałszowana.
Powrót do góry
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 20:42, 07 Maj 2014    Temat postu:

hachiko napisał:
Czyli zaraz po kubku kawy rzucam się na trzy banany d'oh!


oops

Blue_Light_Colorz_PDT_02


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Śro 20:53, 07 Maj 2014    Temat postu:

Brick wall wiedziałam wiedziałam wiedziałam
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Śro 21:11, 07 Maj 2014    Temat postu:

Riboń, z chęcią pożyczę od Ciebie te kryminały,ale chyba jesienią. Jestem uwikłana muliną,a dzisiaj wpadł mi w oko tytuł książki , którą czytał pan - Golem Gustava Meyrinka. Zajrzałam w google i pewnie się skuszę jeśli strawne.
Spokojnej nocy
Powrót do góry
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 10:25, 08 Maj 2014    Temat postu:

Ja też , ja też...może być przed jesienią nawet...
w zamian proponuję horrory Mastertona, Grahama w sensie...koleżanka kiedyś u mnie zostawiła i nie wiem co z nimi zrobić...
na jakiś czas bym je z oczu usunęła, bo przeczytałam jeden i jeszcze mnie mdli...

Rzucanie się na banany jak widać szkodzi...
jeszcze na trzy...

Iryski małe dla Ribki wklejam, obiecałam, poszukałam i mam...
takie masz Ribuś?



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Czw 11:10, 08 Maj 2014    Temat postu:

To jakieś liliputy specjalne? Takie wydanie jest tych irysów? No wdzięczne bardzo.
Riboń, patrz w czym Migoć przechowuje kwiaty 050
I muszę już iść, tam na mnie czekają
Powrót do góry
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:00, 08 Maj 2014    Temat postu:

W wannach i zlewozmywakach starych... Not talking
w wannach dopiero po ogrodnikach, chociaż w jednych już rosną warzywka...drugie przygotowane czekają na sadzonki...

Te maluchy rosną w tym miejscu już z 10 lat, nie przesadzane, i kwitną...
boję się je ruszyć szczerze mówiąc...
Konwalie, które wsadziłam już pewnie kwitną też...
a...nie pisałam tu chyba... oops
Siostra jedna taka, co zielsko kocha przywiozła mi 120-litrowy wór pełen sadzonek konwalii...
i dzień przed wyjazdem w Kotlinę Kłodzką wsadzałam to wszystko (prawie) u siebie...

cały weekend miałam zakwasy straszne i ledwie po tych górach łaziłam...po górach urobku znaczy, bo jeszcze pomyślicie, że się drapałam tam gdzie...
gdzie turyści...


o...spotkałam jednego takiego...Daniela...zgubił był takie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pią 7:47, 09 Maj 2014    Temat postu:

Ilekroć przechodzę przez targowicę i widzę sadzonki, rozsady, drzewka i krzewy to serce mi się kraje. Zawsze chciałam mieć swój kawałek ziemi. Teraz pewnie skończyłoby się na samym trawniku, dzikiej roślinności i hamaku ukrytym w zaroślach. U siostry szalejemy z kosiarką, chociaż co roku odpada kółko i szukamy śruby w trawie d'oh! albo poszukujemy plonów , którymi zazwyczaj jest parę jagód, kulka agrestu i przepocone truskawki ze ślimakiem.
Irysy są śliczne i powiem siostrze. Ona ma te tradycyjne, długie.
U nas ludziska wskoczyli do lasu i wzięli czosnek niedźwiedzi za konwalie. Posadzili u siebie i lekko się zdziwili, gdy nie wyrosły białe kwiatki
Powrót do góry
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:50, 09 Maj 2014    Temat postu:

Nie wyrosły?? a powinny, misiowaty czosnek ma ładne białe kwiaty...
czekaj, wygooglam, bo nie mam już u siebie, rósł tam gdzie teraz altana stoi...
o...!

ilekroć ja przechodzę przez targowicę trzymam się za portfel... a wąż w kieszeni aż się skręca z radości...no nic jeszcze tydzień i zdechnie z rozpaczy...

wspominam jabłoneczki...kwitnące...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pią 10:31, 09 Maj 2014    Temat postu:

No, wreszcie kolorowo w tej bleblarni.
Czosnek zakwitł,ale spodziewano się kwiatów konwalii
Jestem ciekawa czy temu jeleniowi jest teraz lżej
I zanurzam się w papirusy...
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 11:46, 09 Maj 2014    Temat postu:

Wrzucę tylko linka do stronki, gdzie są iryski identyczne jak moje. Migotki są bardziej wypasione
[link widoczny dla zalogowanych]

I zmykam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 17:32, 09 Maj 2014    Temat postu:

hachiko napisał:

Jestem ciekawa czy temu jeleniowi jest teraz lżej

Przynajmniej koledzy sie nie śmieją :hamster_happy:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 9:18, 12 Maj 2014    Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=uApWoQNnOAI
050
Powrót do góry
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:28, 13 Maj 2014    Temat postu:

Bardzo zacne....

Pogoda się raczyła była zepsuć i co chwilę deszcz pada i słońcem suszy...
a to już nie kwiecień plecień przecie... Not talking

Iryski Ribonia podobne, ale inne trochę, moje są z futerkiem... Wink (2)
Kalina z pomponami już zaczęła kwitnąć, ale jest jeszcze w odcieniu zieleni...

kawę dopijam i lecę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:02, 14 Maj 2014    Temat postu:

Takie jak Migotkowe miniaturki też mam, ale żółte.

Mam problem z wrzucaniem zdjęć na forum. Chciałam więcej zdjęć z działki pokazać, ale po gniazdąteczku osy , nic nie przechodziło.

Przy tarasie sikorki założyły gniazdo. Rany boskie, jak te młode się drą. Zaorzą tych biednych rodziców! Sikorkowi rodzice od piątej rano do ósmej wieczorem, nic tylko karmią te rozwrzeszczane głodomory.


W sobotę ma u mnie lać, przy temperaturze 12 stopni. Raczej na działkę się nie wybiorę
Znowu będę miała opóźnienia w pracach polowych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Śro 11:23, 14 Maj 2014    Temat postu:

Znowu miałam ptasią porodówkę na gałęzi przed oknem.
Migoć z Waweuszem pewnie będą szykować worki z piaskiem, bo straszą,że ma padać dużo i długo
Rowerzysta dzisiaj na mnie najechał. Szczegółów nie pamiętam,ale parasolka wylądowała w krzakach i pobolewa ramię. Następnym razem wyjdę z transparentem : Uwaga, krucha staruszka. Nie godzi się.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> W przerwie na kawę! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 618, 619, 620 ... 661, 662, 663  Następny
Strona 619 z 663

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin