|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Pią 20:44, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | zjadłam por favor |
też zjadłem..
kilo!!
na raz...
nie cierpię pieczonych słodkości!
.. do nastepnego razu..
koty mi sie lutują.. no bo co mogą robić w lutym?.. przecież nie marcuja..
chyba wiosna.. jak patrzę ne długoterminową dla mojej szkieletczyzny, to chyba trza by na allegro jakichś ładnych krzaczków szukać..
Hachi..jak złapię oddech, to może coś sensownego Ci powiem..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:14, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
[quote="Migotka"
Programy PIT narzucają 1% ...com się namęczył aby znaleźć taki bez przymusu,
[/quote]
Polecam IPS. ( bez przymusu ), do tego wszelkie druki skarbowe za free:-)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Sob 9:44, 01 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Coś Ty napisała, Migociu jeden?
Czy wiesz,że teraz na bank Ribbon będzie się taplał w filmach o wszelkiego rodzaju piłach? Toż to woda na młyn
Nudku, szukawszy, szukawszy takiego programu bez przymusu,a kiedy nie dałam rady, poszłam do naszej księgowej, która skorzystała z płytki dołączonej do jakiejś gazety i wszystko poszło lotem błyskawicy, no ale ja nie mam skomplikowanego rozliczenia
Wawi, kupione przeze mnie fawory nie były szałowe,ale zjadłam z łakomstwa. Dzisiaj za to będę futrować wspaniałą roladę truskawkową, bo idę na urodziny Koty mojej siostry były na nocnym gigancie pierwszy raz,a nad ranem wparowały do domu z przytupem i miauczeniem, ot zmarzły im pupy niewątpliwie. A że jest to para i to nader kochliwa, całkiem prawdopodobnie,że za jakiś czas okaże się ,że rodzina się powiększy.
Odpocznij, złap oddech, poczekam
Riboń pewnie szaleje na działce, więc czekam na wieści, co już wyszło, co kiełkuje,a co kwitnie. Mam nadzieję,że w tym roku będą większe plony - sprawa ubiegłorocznych ogórków się kłania.
Edycją: no mam nadzieję,że się mnie nie wyrzekniesz na konto Fly i Seeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeni , bo byłam pierwsza i też trochę czytałam na te tematy Polecam Geniusz i obłąkanie Lombroso
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Sob 9:48, 01 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:20, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
"Piłę 3" reklamują w tv więc już nie tylko moja wina...
gdzieś miałam fotki z tego cięcia...zdaje się, że na politykę do albumów wrzucałam, sprawdzę, jeśli jeszcze są to przekleję...
Wawi...na allegro...właśnie zauważyłam, że po fprum lata reklama z allegro i moje kamyki, nawet moja budka lęgowa się plącze...
co za szpiegostwo....
Programy do rozliczania PIT-ów miałam dwa na kompie, super były, po formacie zniknęły, zapisywały pliki w PDF-ach i nie było na nich sygnatur programu, teraz ich znaleźć nie mogę, bo nazwy miały podobne, a ja nie zapisałam szczegółowo... i doopa...
się męczyłam...pomacam ten IPS bez przymusu, może mi podejdzie, z tym, że już kilka ściągnęłam i wyrzuciłam po drodze...ekhm...może i ten, bo miałam taki z formularzami...zdaje się w pełnej wersji na 90 dni...
nie pomnę nazwy...teb bilobil jednak..tego...
Byłam na pączkach, dzisiaj, znaczy teraz to już wczoraj...Heleny było...
mniam... zjadłam 3 i powinnam była właściwie wracać po nich do domu na piechotę, ale za zimno...
niech się zdecyduje na co ta wiosna, qrna...
a...czarne boćki przyleciały na pobliski zalew, Luxus im zdjęcie próbował cyknąć, ale nie powiem co wyszło...białe też latały i sójka wariatka bawiła się kasztanem...
wiem...bredzę...
do jutra jakby co...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 1:40, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Znalazłam fotkę z cięcia...
nie wiem czy będzie pożywką dla Riby...
fotka z 2009 roku...
a i na dobry sen może Lunatyka zagram..
radzę słuchać bez oglądania...
tam jest taka gitarowa solóweczka, w której się zakochałam...
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Wto 15:52, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Migotka napisał: | Znalazłam fotkę z cięcia...
|
dobrze, że rzuciłem okiem drugi raz i wypatrzyłem, że Młody trzyma butelkę.. bo już byłem w strachu, że tak na sucho rżną i wdychają ten kurz..
budka też Twoja? a dlaczego nie wyłożona tymi kolorowymi kamykami?
edytka: jakby ktoś baaaardzo bał sie wojny, polecam:
[link widoczny dla zalogowanych]
taniusio..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wawi dnia Wto 16:13, 04 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:39, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Rżnąć na sucho to barbarzyństwo...
znaczy kamyki pękają od temperatury i "po ptokach"
różnych metod próbowali, teraz wreszcie kupili odpowiedni baniak, zresztą piła też inna , taka z rynienką na wodę...
zrobiłam fotki kamykom ciętym, ale wrzucę w nocy ...
Budka lęgowa typu A ... wg projektu Sokołowskiego...żadnych kamyków, żadnej farby, ma być z drewna surowego, nieheblowanego, ma mieć otwór 3,3 cm (co do milimetra) i 6 cm grubość ścianki przedniej...coby kuna nie sięgnęła młodzieży...
teraz Unia tak ptactwo wytresowała, że się w innych nie mają prawa lęgnąć...
Ja dziś mam do Unii podejście kosmiczne*, byłam u leśniczego mojego, któremu powiedziałam, że jak on nie wie co robić to ja już wiem co ja mam zrobić, tak się chłopina wystraszył i zmiękł był deko...
Przyjmuje w gminie raz w miesiącu od 8 do 11, a ludzi mrowie...a przepisy do tego coraz głupsze...
do burmistrza też miałam wejść, ale mię Luxus umitygował nieco...
no zobaczym... może sobie taki zestaw rakietowy kupię i w jakie biurko wyceluję, już Smoleń tego próbował kiedyś...
*) kopa bym onej unii zasadziła, tak, żeby poleciała w kosmos...ciekawe kiedy się ta cholera rozpadnie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:01, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Tak patrze na te zdjęcie...
Twoi mają wszystkie palce ??? Jeszce ????
Takie uzywanie tarczy woła o pomstę do nieba.
Serio
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 21:36, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ale takie niepozowane zdjęcia są najciekawsze i najfajniejsze
Patrzę i widzę podobieństwa w "metrażu" ogrodu i zatęskniłam za latem, bo wtedy można się paść cały dzień na zewnątrz. Obwieszczono mi właśnie zakup łopaty i już wiem jakie będę miała zadanie podczas wakacji
Czy można podziurawić garnki i wkopać do ziemi ,żeby posadzić w nich cebule kwiatowe ? Nornice lubią sobie podjadać Coś mi się widzi,że w tym roku będą musiały skorzystać z innej stołówki, o ile siostra się zaprze.
No nic.
Coś na wesoło, humor z zeszytów:
- Odyseusz zrzucił z siebie żebraczy strój i stanął w całej swojej okazałości przed przerażonymi zalotnikami
- Wiersz, które pisała Konopnicka przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy
- Bogurodzica była napisana w j.polskim po łacinie
- Dedal potrafił różne rzeczy, więc któregoś dnia żona Minosa urodziła dziecko
- Kijanka różni się od żaby tym,że nie jest do niej podobna
- Aleksander Wielki dlatego był sławny, bo załozył wielkie reformy
- Chłop wolał iść pod drzewo, byle nie robić u pana
- Ludzie pierwotni mieli narządy z kamienia
- Jazon, wróciwszy do stryjka , pokazał mu złote runo,ten zdębiał i zbladł
- Nel nałożyła mu piersi na głowę i spokojnie usnęła
|
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:15, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Nie sadź, ze uwagi nauczycieli co do zachowań uczniów są gorsze
Z pamięci... " Kowalski wyrzucił okno przez okno."
Aczkolwiek sen z czyimis piersiami l na głowie powoduje we mnie nieposkromiony chichot ( ta wizualizajca.... )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nudziarz dnia Wto 22:17, 04 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:50, 04 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Aczkolwiek sen z czyimis piersiami l na głowie powoduje we mnie nieposkromiony chichot ( ta wizualizajca.... )
|
No zasadniczo wizualizacja tej nieszczęsnej Nel jak pieczołowicie i z trudem nakłada te wirtualne piersi Stasiowi na głowę nie jest zabawna. Płaską klatą go przydusiła po prostu. A niektórym naiwnym paniom to na serio się wydaje, że jak facet jest barbarzyńca to ma kamienny narząd. Atawizm taki.
PS Każdy behapowiec dostałby zawału.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Wto 23:51, 04 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:17, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Niech nie patrzy wobec tego...ja też nie patrzę...
innego sposobu zwyczajnie nie ma, niestety...
szukałam fotek ze straganów, gdzie podczas giełdy profesjonaliści tną wybrane agaty na miejscu...w ten sam sposób...ale jeszcze z fotek nie wylazłam...
agaty za to po cięciu i polerowaniu wyglądają tak:
Matkoicórko...na dziurawienie garnków bym nie wpadła, wpadłam na tunel z drobnej siatki metalowej, giętarkę mamy...
z tym, że zdecydowałam w tym roku, że warzywa korzenne będą sadzone/siane w wannach pod oknami...
mam dość walki z nornicami...
Zimowity wyszły i hiacynty, krokusy coś zeżarło, albo zgniły...
koniec kawy...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Śro 17:01, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
nudziarz napisał: |
Takie uzywanie tarczy woła o pomstę do nieba.
Serio |
eeee tam..
jako, że ponieważ od dłuższego czasu w przerwach pomiędzy nicnierobieniem zajmuję się robotą w drewnie , mogę Ci spokojnie zagwarantować, że nic sie nie dzieje..do tej pory mam wszystkie palce w rąk i nóg.. trza tylko włączyć myślenie w trakcie roboty i trochę uwagi.. i żadna piła ani heblarka nie jest groźna
oczywiście nie namawiam nikogo, bo moje palce są moje, a reszta jak tam kto chce..
Hachi.>w hurtowniach budowlanych jest siatka podtynkowa w cenie ok. 2 zł. za metr.. siatka jest z włókna szklanego.. się kupuje, wykłada dołek pod cebulki kwiatowe taką podwójną siatką i spokój.. jak nie wejdzie górą, to dołem się nie przegryzie.. sprawdzone i zatwierdzone..
Migi.>moje szpaki nie są unijne.. one tylko przelatują nad Unią i obsrywają co chcą..
w związku z tym siedzą we wszelkich nietypowych budkach, byle tylko im się wydawało, że jest fajnie.. w zeszłym roku jeden skubany mi świeży styropian wydziobał i wlazł pod dach.. a teraz pilnuję, coby mi styropianu razem z tynkiem nie wydziobały, bo chyba by mnie wścieklica zjadła..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 20:39, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Siatka podtynkowa siatka podtynkowa...jak zapamiętam. Jutro zadzwonię do siostry i powiem co i jak. Sęk w tym,że pewnie by to kupiła,ale gorzej z transportem i dojazdem do sklepu, bo to osada, nawet nie wieś jest.
Ale ale! Ponoć budują tam wypasiony hotel i mówię jej,że tylko patrzeć,a pojawią się bankomaty i zrobią drogę Jedyna nadzieja,że być może wezmą się za należyty zasięg, bo póki co wracają wspomnienia : " Kraków! Kabina trzecia, proszszsz!
Dzięki za wieści.
Oglądam te zdjęcia Migi i podziwiam naturę niczym niezmąconą.
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Śro 20:41, 05 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
nudziarz męska zołza
Dołączył: 23 Cze 2008 Posty: 14583 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1176 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:48, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
wawi napisał: | [ mogę Ci spokojnie zagwarantować, że nic sie nie dzieje..do tej pory mam wszystkie palce w rąk |
No to gratuluję .
Ja znam czterech co nie mają
Ale. w koncu to palce właściciela .......
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:05, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Palce to palce. Gdy stoi się w osi piły to zasadniczo jest wygodnie ale np, przy cięciu deski w ten sposób łatwo można stracić klejnoty rodowe. Dawno, dawno temu w szkołach zawodowych na stacjonarnych urządzeniach montowano nad pilą, kamieniem szlifierskim taki wężyk co lał wodą na wprost, żeby wyrobić nawyk stania z boku.
I nie denerwuj się Migotko ale okulary ochronne i jakaś maseczka przeciwpyłowa to naprawdę żaden wydatek.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Śro 22:08, 05 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 1:02, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Iiiii tam... teraz to już to cięcie zupełnie inaczej wygląda i więcej się brudzi (pyli) podczas szlifowania, a nie cięcia, nie pisałam, że sprzęt już inny? czytajcież dzieci co piszę ...
Okulary ochronne to już teraz do zbierania już nawet potrzebne bo i zbieranie inne i miejscówki bardziej wymagające.
Siatka podtynkowa nie stanowi problemu, ...w ubiegłym roku ocieplaliśmy fundamenty...zobaczymy czy to coś da...
siatkę oczywiście trzeba wystawić ponad ziemię, bo przelezą górą, a tak to im się może nie będzie chciało..?
co do budek...
szpaki typ D czyli otwór 85mm, ta tabelka to tylko chyba do wkurzania się jest, te wizerunki...
ale wiadomo o co chodzi...
Ptaszydła też nam wchodziły w ocieplenie zanim Luxus nie zamocował podbitki, czekaliśmy na wylęg z tą podbitką zdaje się...
od tamtej pory spokój, już nawet nie wlatują mi w okna (zawiesiłam firanki w sypialni)
a na strychu Luxus zamontował wywietrzniki z siatką...
ja bym już tam chciała mieszkać, wiecie...
septarie z fantazją:
kwiatki
duchi
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Czw 9:21, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Zniknęło, więc jeszcze raz.
Czy ta siatka szklana nie przysporzy cierpień nornicom? Czy może tylko zatną się na brodzie? No,żeby nie cierpiały prawdaż.
O proszę, nawet latające mają swój katalog domków jednorodzinnych, pozostaje tylko pytanie co z osobnikami jednego gatunku , które są puszyste lub dotknięte anoreksją,a rozmiar drzwi do ich budki jest taki sam.
To ostatnie kamordolce wyglądają jak cukierki |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Czw 11:36, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: |
Czy ta siatka szklana nie przysporzy cierpień nornicom? |
przysporzy..
wyobraź sobie:idziesz ulicą, aż tu nagle na wystawie Twoje ulubione słodkości w cenie mocno promocyjnej.. no wiesz- od razu oczy w słup, ślinotok i takie tam.. Ty do drzwi, a tam karteczka: zamknięte do odwołania!
normalnie usiąść i
chyba, że przy najbliższej wizycie u stomatologa norniczki zażyczą sobie ząbki widiowe wtedy tak.. wtedy sie przegryzą..
Migi.. jakbym w typie "D" zrobił dziurę 60 mm. toby sroki wybrały im wszystkie jajka.. na surowo.. razem z gągołami..
no i pacz..nie wiedziałem, że są latające mandarynki.. wydawało mi sie, że trzeba rzucić, żeby mandarynka poleciała.. ale dlaczego zaraz w budkę?
człek się uczy całe życie, a i tak weźmie głupi i umrze..
edytka: tak sobie patrzę na te kamiory i z podziwu nie mogę wyjść: co też Matka Natura potrafi zrobić z kamieniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wawi dnia Czw 11:44, 06 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:37, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
wawi napisał: |
edytka: tak sobie patrzę na te kamiory i z podziwu nie mogę wyjść: co też Matka Natura potrafi zrobić z kamieniem.
|
No nie. Człowiek patrzy na te cuda, a tu jakiś ohydny naukowiec mu wciska, że to sieć krystaliczna z potrójną osią symetrii z przeskokiem z dodatkiem fraktala. Od razu człowiek czuje, że to ohydny oszołom, a cudny kamsztor ma cudowne właściwości.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|