po 30-tce

wawi

o matko i córko i pięcioro innych dzieci...
Seeni przyszła pobleblać.. Anxious

idę się napić.. nie mogę tak, na trzeźwo..
Blue_Light_Colorz_PDT_02

hachiko · Gość

Nie wiem czy to prawda,ale ponoć w tv dzisiaj jest ten, którego imienia nie wolno wymawiać i jest sam w domu aż trzy razy.

letnisztorm

Zrobię atmosferę :hamster_evil:

ribka_pilka

Ależ mamy świąteczną atmosferę

choinki, wyszywanki, ten na K w TV i świąteczny pijany zając Wawek

U mnie nawet gar bigosu jest, ale zaraz będę go w słojach wekować i pójdzie na świąteczny dodatek do prezentów.
Muszę napisać, że gdybym nie dostała od Migacza grzybów suszonych....na bigos musiałabym iść do knajpy U Maćka. Tak, tak

Dziecko milczy jak zaklęte czyli dobrze jej tam w Dzikim winie

Hacz, jako jednostka nader niecierpliwa, gdybym poddała się szaleństwu i usiłowała haftować, pierwsza wyszywanka pewnie zostałaby rozszarpana na strzępy a do dalszych by nie doszło

ribka_pilka

Jeszcze coś. Po raz pierwszy kupiłam jarmuż. Poczytałam w necie i wychodzi mi na to, że trzeba go traktować jak szpinak.
Czuję, że się zakochuję

karpieniec złocisty

O świętach.
Lubię święta i lubię prezenty. Otrzymywać i dawać. To drugie nawet bardziej mnie kręci. Z młodym nie mam problemu: żaden zegarek nie wytrzymuje u niego dłużej niż rok, gry na pleja zalicza w kilkanaście godzin, stale rośnie i w ogóle jako jego ojciec zawsze wiem czym sprawić mu radochę. Gorzej z żoną. Prezent dla niej musi być wyjątkowy, oryginalny, ekskluzywny, oryginalny (to chyba synonimy) i najlepiej drogi jak jasna cholera. Tak aby szwagierkę (jej siorę) jasny szlag trafił hehe... Bo szwagierka od szwagra gary zazwyczaj otrzymuje. Albo jakieś miksery, blendery czy coś, w każdym razie zawsze to, co szwagier-sknera i tak musiałby kupić. Żenada. Żeby być całkiem szczerym czasami jednak szwagrocha zdobywa się na gest i pod choinką znajdzie się jakaś błyskotka. Tandetna moim zdaniem, ale to już kwestia gustów. Lub guścików. Oczywiście rzeczony tombak nie zostaje przez niego wybrany osobiście. Za duże ryzyko. Upominek selekcjonuje sama zainteresowana. Idą po prostu razem do galerii, przyklejają nosy do szyby, poczym szwagierka wymownie pokazuje brodą co chce. Szwagier zerka na cenę i ewentualnie aprobuje zakup. Później idą w ch...by za kilka dni wrócić (tzn. sam wraca) i kupuje. No i później kładzie to pod choinkę i już. I to jest następna żenada. Niekiedy kupują se też perfumy. Oczywiście na jakimś ruskim bazarze, bo przecież po co przepłacać jak pachnie tak samo. To znaczy jebie jakimś octem z czymś i do tego łuszczą ich zakrętki. Najlepsze jest to, że nawet sami nie potrafią tego gówna wybrać, tylko przyłażą najpierw do nas, wślizgują się do łazienki i testują to co my mamy. Głupki. Myślą, że się nie skapniemy a przecież zaraz czuć, że się psikali i to ostro - bo w łazience aż mgła się unosi.
Dzieciaka natomiast zaopatrują w zabawki. Nie dałbym głowy czy posiadają jakiś atest, no może jakiś chiński - cholera wie bo kto by tam potrafił rozszyfrować te znaczki Państwa Środka.
Wracając jednak do mnie, bo chyba to jest ciekawsze - denerwuje mnie fakt, że w tym kraju megaciężko jest kupić coś oryginalnego. Megachamskie oferty internetowe pt "dla niej" to szajs i masówa. W naszych sklepach sieciowych (a sieciowe są chyba wszystkie) też szajs.
Będzie ciężko
Think

ribka_pilka

ribka_pilka

"Wracając jednak do mnie, bo chyba to jest ciekawsze"

poległam. Jeśli to nie poza...to Tongue up (1)

"- denerwuje mnie fakt, że w tym kraju megaciężko jest kupić coś oryginalnego. Megachamskie oferty internetowe pt "dla niej" to szajs i masówa."
To trzeba prezenty samemu zrobić, żeby nie wyszło na taniochę do każdego wetknąć odpowiednią kasę w euro.
Podaję przykład Tongue up (1)

własnoręcznie zrobiona wędka a na haczyku 100 (mało?) to może "pincset" euro Tongue up (1)

ribka_pilka

A poważnie, ja w tym roku stawiam na zdrowie. Zdrowie bliskich bezcenne, no córce jednak nie kupię miodu manuka czy suszonej goji

Ale dalsza rodzina dostanie i owszem dostanie tego typu rzeczy, które Karpieńcu uważaj, są dosyć drogię

hachiko · Gość

Moje choinki to nic w porównaniu do Letniego. Coś mi się widzi,że wyczerpali zapas makaronu do końca roku

Pomysłowe i bardzo czasochłonne,ale efekt.. Pray

ribka_pilka

nudziarz

ribka_pilka

Moja córka wróciła. Zachłyśnięta egzotycznymi potrawami.Może nie egzotycznymi a wykwintnymi. Podstępnie zapytałam: to pospolitych, faszerowanych pieczarek nie zjesz na kolację?

Usłyszałam, że mam się nie wygłupiać.
Przeraziło mnie, że oprócz wolontariatu byli tam jacyś notable i podrywali moje nieletnie dziecie tekstami: może z nami pani też się zintegruje, zapraszamy na kieliszeczka, jeden nie zaszkodzi

żeby jeszcze wyglądała wyzywająco. A ona w glanach, bluzka z AC pierun DC ...

letnisztorm

Nudziarzu, a co jeżeli właśnie spełnieniem marzenia jest widok zirytowanej szwagierki i pokręconego z zazdrości szwagra? Albo odwrotnie, wszystko jedno Think

Riba, przecież bym jakiś obcych makaronów tu nie zapodawała, Not talking

ribka_pilka

nudziarz

Jeśli prezent ma slużyć dzieleniu ludzi, to ja serdecznie dziękuję

Swięta to dla mnie rodzina, wpólnota i wspólna radość , a nie sadystyczne radości z czyiś zazdrości

hachiko · Gość

hachiko · Gość

hachiko · Gość

Aha...to było do przewidzenia, przeoczyłam wcześniejsze wpisy,albo to forum tak działa.
Na pewno to wina forum Blue_Light_Colorz_PDT_18