po 30-tce

hachiko · Gość

Więc właśnie o to chodzi. Według mnie to ciężka patologia i ponuro kończą jak River czy jak mu tam było ( a taki dobry aktor) , Winona R. na przykład. Dzieci płacą za lekkość bytu rodziców. Historia stara jak świat,a to świadczy,że jest popyt i żadnych konsekwencji, bo macki wychodzą z kół dobrze strzeżonych i finansowanych, czyli nie zeszliśmy z drzewa.
I jak taka duchowo rozwinięta cywilizacja przesiąknięta miłością i dobrocią ma kontaktować się z nami? oops

Bo muszą być gdzieś takie istoty.

ribka_pilka

Słyszałaś o nowej teorii? Ponoć pochodzimy z Marsa. Ale ponieważ, mój wcześniejszy post, spalił mnie intelektualnie...grzmotnę sobie w pająka i lulu

Może bez snów

Pa.

hachiko · Gość

Słyszałam i mam swoje wyobrażenie na ten temat, jak zwykle niestety.
Też już sobie pójdę i jak coś do junara, pa

ribka_pilka

Jeszcze tylko zapytam Ciebie. Czy NŚ robi się coraz bardziej naukowy czy to moja niemoc intelektualna?
Mimo wszystko spokojnej

hachiko · Gość

Wydaje mi się,że to, co dotychczas było odbierane jako czary-mary cioci Gusli lub pobożne życzenie zaczyna mieć potwierdzenie w nauce, stąd zmiana "klimatu". Może być tak,że już dawno wiele rzeczy zostało wprawionych w ruch,ale trzymane w tajemnicy ze względu na nasze niskie zapędy.
Wywiad z Eckhartem. Patrz, taka prosta sprawa - ocknięcie i zmiana podejścia, uśpienie rozumu lub jego przekierowanie albo jak kto woli uruchomienie duchowości - a tyle korzyści. Proste i trudne jednocześnie zważywszy na nasze skłonności.
To miasto w dawnym kraju Rad ( artykuł) mogliby sobie darować,ale wciąż można tam znaleźć "puszek" na rany.

ribka_pilka

Dziecko oczarowane nową szkołą. Starsze klasy (filmowe i teatralne), integrują się z pierwszakami, wyciągnęli ich do parku i na pizzę, opowiedzieli szkolne anegdoty i who is who, zapowiedzieli miesiąc fuksowania

Klasy dziennikarskie i turystyczne, nie mają takich tradycji i olewają swoich pierwszaków.
Dzisiaj jak uskrzydlona mknęła do szkoły...

hachiko · Gość

Cud! Rodzinna atmosfera pochodnych krejzoli to klucz do ( i w tym miejscu można sobie wpisać co kto woli) Chyba Jej zazdroszczę Angel

Mój wręcz przeciwnie. Protestował ostatni tydzień chodząc w piżamie cały dzień.

hachiko · Gość

Migoć, przebywasz jeszcze w niecce?

[link widoczny dla zalogowanych]
To zajrzyj na swój osobisty topik Anxious

Migotka

Niby przebywam...ale z oszołomienia poodwykowego jeszcze nie wyszłam...
niby czuję się jak na lekkim haju, ale jednak nirwana to to nie jest...niestety... Anxious

w międzyczasie zajrzałam... i dziękuję Ci Haczensie złoty

i odwzajemniam...

zaraz wybywam między innymi na grzybobranie i próbuję się pakować...i próbuję.... d'oh!

i okazuje się, że większość rzeczy muszę zapakować dopiero w sklepie... Anxious

hachiko · Gość

Gdziekolwiek jesteś myślami i cokolwiek musisz robić , jakąkolwiek przybierasz skorupkę, niech przyświeca Ci myśl,że wszystko przychodzi i odchodzi.
Mnie też teraz czeka ciężki czas, dlatego nie wyjdę ze świata fantazji choćby nie wiem co, nawet jeśli OFE zostawią w spokoju

Zbieram manele i idę do domu, a tam...orzechowa kawa.
Do

ribka_pilka

rozpiszę się w poniedziałek. Teraz (po sprzątaniu) robię knedle, a jak zostaną pożarte jadę na działkę.
Do !

hachiko · Gość

Z cynamonem były? Pray

Ech...
No tak,a mnie nie będzie

ribka_pilka

Jasne, że z cynamonem

Rzadko robię, więc się wczuwam...
A teraz idę się zaszyć w kątku.

ribka_pilka

Obejrzałam film "Pluję na Twój grób 2". Serio. Odkrywam w sobie dziwną mściwość i odwetowość. Ale tylko tak oglądając filmy.
Jednak ten film [link widoczny dla zalogowanych] jakby linka nie działała to Nędzne psy z Dustinem Hofmanem, obudził we mnie bestię mordu...

nudziarz

Ty wyrzuć komputer przez okno zanim dorwiesz sie do "Teksańskiej masakry piłą łańcuchową " !!

ribka_pilka

hachiko · Gość

Riboń! Hania jest po operacji

Dziewczyna się spisała ! Napisałam na imienny.

Migotka

O rety..strach czytać...
piły, masakry i co ino....

KAWY!!!!
Spędziłam dziś przedpołudnie w 3 urzędach i żyję...
jak to dobrze, że wszędzie już są "numerki"
zaliczyłam 3

miłego dnia!

ribka_pilka

No cóż, trzeba się uderzyć w piersi! Riba i Haczens to dwa prosiaki! Tongue up (1)

Zjawia się Migotka, która tu dociera od wielkiego dzwonu, pisze o numerkach oops

a ich nie ma.
Chrum, chrum

hachiko · Gość

Numerki... odliczam czas, kiedy wrócę do swojego mieszkania. Służba u Wiktora wychodzi mi bokiem, a to śpi na moich nogach a to osiądzie na plecach i taka wędrówka trwa całą noc Pray

No nic. Dzisiaj, jak zawsze o tej porze roku mniej więcej, przechodząc przez park zaliczyłam w głowę. Tym razem nie był to owoc dębu,ale kasztan (zawsze to jakaś odmiana Losu) , który schowałam na wieczną rzeczy pamiątkę , czyli do wiosny gdzieś tak. Anxious

O siódmej idziemy odprowadzić "wujcia"na przystanek ,a przy okazji odcedzamy nerki. Potem następuje skowyt i muszę tego terriera Silesian wziąć na ręce, tulić i szeptać,że zaraz po lekcjach Szymuś przyjdzie i znowu będzie szaleństwo w sensie rzucanie waniliowym kółkiem lubo i pluszowym smokiem wawelskim d'oh!

Czytających informuję,że jestem normalna, taki dzień melancholijny mam tylko.
Tu byłam.
Z pola bitwy, dla Bleblarnii -
haczens wędrowiec, ot co.