po 30-tce

Gość

A więc
dziecka nie ma, chata wolna, oj bedzie się działo Dancing

życzę stosunkowo udanego pobytu w samotności/czyli z mężem/ i braku migren.

ribka_pilka

Gość

Hmm

Widać brak dziecka w domu tak mocno Ribke zwolnił z obowiązku meldowania się tu, że Ribka odrabia zaległości w obowiązkach małżeńskich oops

hachiko · Gość

Pokoj temu domowi i jego mieszkancom

Gorace pozdrowienia i usciski z wakacji.

ribka_pilka

Wszelki duch !

Zaglądam padnięta na pysk...i to nie z powodów sugerowanych przez Nygusa Tongue up (1)

Byłam trzy dni na Mazurach, widziałam pofajdoki*

przywiozłam sobie trochę pracy stamtąd, zieleninę do obróbki i pomrożenia.
A teraz wpadłam w szał kiszenia i konserwowania ogórków.
Dziecko w Hiszpanii pierwszego dnia się spaliło, ale jakoś żyje...Pieniędzmi gospodaruje rozsądnie, wykupiła sobie dodatkową wycieczkę - rejs statkiem za 15 euro.
Zaszyjcie się w chłodzie na weekend, heeeej!

*http://szczytno.wm.pl/11078,Szczytno-Szlakiem-Pofajdoka.html#axzz2ZxmbwShI

ribka_pilka

Wrrrrrrrrrrrrrrrr.

Samochód nie odpalił. Czekam na mechanika.
A na działce ponoć ogóry mi mutują. Sasiad działkowy, zebrał jak to określił "bomby" i wrzucił do swojej piwniczki. O sałacie boję sie pomyśleć.
Dzieć już po Barcelonie, w poniedziałek w nocy wraca

Hacz, szykuj się w poniedziałek na stalking fonowy Tongue up (1)

Ron

Nie martw się Haczusiu.

Riba już skwierczy. Think

Ron

To niedobra Riba była. Think

Gość

Chyba sobie zabeblam

36 w cieniu.

i nawet kląść się nie chce.

mojra

zawsze można kląskać... Angel

(przepraszam... skojarzenia to miały być piętro niżej...)

Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

Nasz osiedlowy Rysio padł z gorączki

[link widoczny dla zalogowanych]

Co mnie budzisz jak śpie?

hachiko · Gość

Te pamperki z Mazur przypominają mi wrocławskie krasnale

Ribęs, czekam z niecierpliwością na telefon

Ron, dlaczego Riba była niedobra? Porzuciła zgrzybiałego haczensa na rzecz innych czy co ? d'oh!

Oto rzeczy , dla których jestem w stanie zmienić poglądy

Po kilkunastogodzinnej podróży autobiustem mogłabym zagrać Frankensteina bez charakteryzacji i padłam jak ten kocur wklejony przez Nygusa.

Gość

Ja to w taki upał, to bym tego nie jadł, za duże ryzyko, aby w lecie katar wyleczyć.

hmm
Piwo to i owszem, a nawet dwa Dancing

Nowe 10,5

hachiko · Gość

Ale ja jestem uzależniona od słodyczy i nic nie poradzę

Gość

A ja wczoraj zrobiłem dobry uczynek Dancing

Czyli w samochodzie, ktorym jeździ żona dolałem 1l płynu do wspomagania kierownicy, bo mówiła, ze jej coś piszczy jak skręca w lewo

. Wlałem litr, bo tylko tyle było butelce.
Tak zachęcony, kupiłem specjalną pastę z teflonem do polerowania karoserii i wypolerowałem cały samochód.
Dzisiaj mnie wszystko boli, ale jestem dzielny.

Ron

Jak doradca małżeński kazał jednemu panu okazywać żonie więcej uczuć to ten umył jej samochód.

Gość

ribka_pilka

Zła passa trwa, teraz siadł telewizor. Spółdzielnia mieszkaniowa coś źle wyliczyła i każe dopłacać prawie 1400 zł.
Dziecko w piątek jedzie na obóz, w domu wszystko stoi na głowie. Pralka chodzi na okrągło, pewnie też się zepsuje.
Na dodatek trzeba gotować, nie można się wymówić upałem

Działka zarasta, zbliża sie burza i tylko można pomarudzić

hachiko · Gość

O rany...no to niewesoło. Uwielbiam takie niespodzianki...
Dla odreagowania wyszywam i obejrzałam dzisiaj Między wierszami, gdzie gra Jeremy Irons. Ładny i spokojny...film znaczy się. Od jutra jestem na służbie jak wiesz,ale w przyszłym tygodniu prawdopodobnie przyjedzie siostra na parę dni. Jeśli rekonwalescencja będzie przebiegała bez zarzutów, pojadę tam, gdzie czas stoi w miejscu, proszęż ja Ciebie i oddam całą serię ze śrutówki do butli celem zrzutu emocji wszelakich. Pray