po 30-tce

Gość

Ogórki gruntowe pod folią uprawiane. Folie dwa tygonie tem zdjąłem, ale deszcze jakie padają problem ogórków rozwiążą, bo już liście zółkną. placz

ribka_pilka

Dobrze, że wyjaśniłeś bo zdjęcia w pracy nie widzę.

Ja wysadziłam w sobotę cukinię i drugą partię ogórków. Boję się pojechać na działkę, że zobaczę pożółkłe pobojowisko ze smętnym niedobitkami...

hachiko · Gość

Ja Ci mówię, Riboń, przeżegnaj te ogórki i pogódź się z porażką na konto pięknych kwiatów i innych roślin w tym tulipanowca. To lato wygląda na ekstremalne , a to huragan a to tornada, susza lub błoto Anxious

ribka_pilka

Nie złamię się, nie ugnę karku Blue_Light_Colorz_PDT_02

Uzbroję się w spokój i będę czekać na pierwsze plony.
Jutro jadę na działkę, w myśl zasady: pańskie oko konia tuczy.

hachiko · Gość

Wiecie co Ribulus? Coś mi się widzi,że i w naszej Szanownej Ble sezon ogórkowy Think

Naród na wywczasach lub się sposobi albo zaczyna celebrować ciszę umysłu na swojej darni lub czterech ścianach, obserwując jak wszystko co nerwowe i smutne traci swoją moc, bo są wolni.
Ech, Ribińsko, jak widzisz i haczensa dopadł melancholijny wymiar (lecz nie smuć się, o nie

) i snuje swój wywód wpatrując się w widok za oknem, gdzie pan chmura goni panią chmurę lub odwrotnie całkiem jednocześnie żywiąc nadzieję ( ja ,nie obłoki),że stać nas jeszcze na humor w takich okolicznościach...ekhymm...ojczyźnianych.
No cóż, przyjemnie się pisze,ale czas nagli, gdyż ponieważ zostało pół godziny do wygnania, jako że dzisiaj przebiega inaczej.

No! Teraz mogę konkurować z Proustem i śmiało chwycę pióro by skrobnąć W poszukiwaniu czasu.
Nie zazdrość Tongue out (1)

Zabierz lupę celem zajrzenia pod krzaczek co rodzi ogórki
050

Ron

Jeśli pijesz do Prousta Haczensie to się od razu przyznaj co przeskrobałeś. Kara Proustem występuje tylko przy najcięższych zbrodniach.

hachiko · Gość

Więc właśnie się rozchodzi,że nic

Grzeczna jestem przecież.
Nie nie, raz zajrzałam do tej książki i poddałam się bez podchodów do niej w kolejnych wcielaniach.

Ron

I bardzo słusznie. Ja podchodziłem do każdego tomu: od początku, środka i końca. Think

Znaczy się ty było 21 podejść i nic.

ribka_pilka

Ale na "Miłość Swanna" to się pewnie było i podziwiało Ornellę Mutti (Ron) oraz Delona i Ironsa (Hacz i Riba)

Ty Haczensoido Tongue up (1)

nie oszukuj, że czasu będziesz poszukiwać, Ty go będziesz zabijać. Tongue up (1)

I ruszam dalej, siać słowa w wordzie

Gość

Dziś to tak wygląda.

Gość

A wiecie jak smakuje?

Specjalnie kupiłem smalec ze skwarkami i cebulą.
I chlebek Dancing

nudziarz

Gość

Taaak?
Miał być robiony dziś, bo nikt nie myślal, ze ogórki tak szybką się ukiszą. Pewnie jutro będą jeszcze lepsze, ale piędka od chleba w ogorkach czyni cuda.

A jak się dostaje polecenie służbowe od żony to się je wykonuje, a nie dyskutuje i poleciałem po smalczyk Angel

hachiko · Gość

Smalec,ale czy są skwarki i cebula? Oto jest pytanie.
Riboń, nie obejrzałam filmu i nawet nie wiedziałam,że zekranizowali powieść Anxious

No nic, muszę z tym żyć. Co do wakacji i zabijania czasu mam zamiar robić nic ponad normę. Odpadnie pośpiech, zmęczenie, widok niektórych twarzy i skurcz żołądka. Ejjjj...będę gnić jak nic d'oh!

Ron, przynajmniej pofatygowałeś się przeliczyć rozdziały czy tomy. Ja zniechęciłam się na starcie, o ile setną stronę można tak potraktować i umieszczam stosowną emotę -------->

Dobranoc bywalcom tego uroczego miejsca

ribka_pilka

Dziecko chce mnie puścić z torbami. Zakomunikowała mi wczoraj, że musi kupić kwiaty 12 nauczycielom, w tym księdzu

zastanawiałam się, czy nie wymknąć się wczesnym rankiem, ukradkiem z domu, zostawiając 20 zł na stoliku d'oh!

Nie uciekłam, dałam 50 PLN i powiedziałam, że musi sobie poradzić. W końcu róże są po 3-4 zł.
Hacz, bób już po 8 zł, brokuły po 2,5

hachiko · Gość

Kupiłam wczoraj piękną wiązankę. W drodze do domu zahaczyłam o targ myśląc,że jeszcze jakieś owoce kupię,ale były koszulki i d'oh!

torebki. Kwiaty odłożyłam na bok. Kupiłam dla młodego całkiem fajną koszulkę ,a sobie torebkę, która wyglądem nie odbiega od tych szałowych. Jakież było moje zdziwienie, gdy po powrocie do domu okazało się,że wiązankę zostawiłam na targowicy

No i młody musiał lecieć po repetę. A tak chciałam być dobrze zorganizowana.
Przed chwilą dzwonił,że mamy szczęśliwie dwa hibiskusy, bo spadła żaluzja na doniczkę i przepołowiła roślinę Pray

To dzisiaj chyba będzie bobowa kolacja

Riboń, znalazłam dół do góry i pasuje ! Okazało się,że bezczelnie wisiały sobie na wieszaku w szafie przywalone innymi spodniami.

ribka_pilka

A ja myślałam, że moje dziecko jest roztargnione

Nie spodziewałam się Hacz, że gubisz kwiaty i dół stroju Tongue up (1)

bobro

a ja, siedząc z dyrciem w barze, zauważyłem jak panu pewnemu portfel z kieszeni wypadł, pan nie zauważył i pognał dalej; puściłem się więc w pogoń za panem i pytam go "a portfel pan ma?", na co on "o, kurczę, chyba gdzieś zostawiłem", a ja mu na to (pokazując palcem) "tam na zakręcie pan zostawił", na co on mi "ojej, bardzo panu dziękuję" i każdy z nas wrócił do swoich zajęć...
dobrze, że chociaż podziękował, bo jak kiedyś goniłem ze stówą w ręku jednego ohydka, któremu wypadła z kieszeni, to nawet mi "dziękuję" nie powiedział... wtedy postanowiłem, że już nikomu niczego nie oddam, ale się złamałem dzisiaj

edit: Nygusie jeden, zmniejsz zdjęcie, bo się topik rozjechał

ribka_pilka

zdarzają się jednak szlachetne jednostki Applause

Swoją drogą ciekawe czy portfel za zakrętem nadal był? d'oh!

bobro

był, bo go dyro obserwował... a może to była taka prowokacja służb monitorujących