po 30-tce

Gość

Ribka, to są komarzyce! nie komary

i proponuje zaopatrzeć się na drugi raz w specjalny środek, który wabi komarzyce i innego rodziaju latającego dziadostwa.

One są wabione przez feromony zawarte w tych preparatach i ludzi nie atakuja.

Powiem jeszcze, ze środki na komary kupowane w sklepach, czy aptekach ładnie pachną, a ich skutecznosć jest minimalna, w sklepach myśliwski mozna kupić tez środki na komary, lecz te są bardzo skuteczne bo w tych preparatach jest większy procent tego środka odstraszającego, czyli w tym preparacie ze sklepu myśliwskiego jest ok 40 procent tego środka, a ten z apteki ma ok 10 procent.

Od razu się przyznaje, że to słyszałem od gościa spotkanego na rybach i sam nie sprawdzałem.
Prawdą też jest, że jak kiedyś kupiłem preparat na komary w sklepie wędkarskim to jak się tym popryskałem to miałem spokój, lecz moja kurtka przeciwdeszczowa przykleiła mi się do szyi, bo zwyczajnie ten preparat rozpuścił materiał z którgo był zrobiony kołnierz kurtki.

ribka_pilka

W Łodzi z powodu pokąsania przez komary, ludzie trafiają na pogotowie.
Już sama nie wiem co lepsze: być ofiarą pokąsania czy użyć środka rozpuszczającego skórę. Brick wall

Też w Łodzi dokonano napadu na konwój pod bankiem. Dziki kraj, jak nic.

Gość

Z tym napadem to słyszałem.
Chłopaki się westernów naoglądali i teraz się bawią w bandytow.

Całe szczeście, ze nikogo nie zastrzelili.

hachiko · Gość

W Łodzi to, proszę Państwa, co rusz dochodzi do jakichś dziwnych wydarzeń.
Chcę do domu

Na odcinku 100 metrów zmokłam do suchej nitki.
Podpisano - haczens świtezianka

ribka_pilka

Nygus nie westernów tylko gangsterskich. I dobrze patrzyli, wnioski wyciągnęłi, policja na razie ich nie złapała.

Hacz, u mnie w nocy lało, teraz spokój.
Wiadomości rynkowe: w sobotę arbuz w Kauflandzie był po 1,49 za kg. Nie muszę dodawać, że ze 4 kilo pojechało z nami na działkę. Fasolka i bób, ceny nadal po zbóju.

A na działce jadłam pierwsze porzeczki.
I wiuuu w papiery.

hachiko · Gość

U nas w nocy i teraz non stop. I znowu powodzi-anką będę Pray

O Ludu mój...
A jakie porzeczki, czarne?

Zamroziłabym,ale przed wyjazdem odpinam lodówkę z kontaktu. Bób, niestetyż , niczym diament,a takie to pospolite, niepozorne.
Ruch jak na Times Square Kwadratowy

I też się wycofuję.

ribka_pilka

Czerwone, na czarne trzeba będzie jeszcze troszkę poczekać...

Pracuję w budynku będącym starym budownictwem, powinien panować w nim miły chłodek. Nie panuje, jakby tak chlapnąć wodą na ścianę pewnie by zasyczało.
Ommmm...Będzie lepiej, będzie lepiej, będzie lepiej...Ommmmm

hachiko · Gość

Coś o tym wiem, bo i w moim mieszkaniu piekarnik.
Oglądałaś Granice miłości z Kim Basinger w niedzielę? Anxious

Mam pożyczony film Ciekawy przypadek Benjamina Buttona i podchodzę do niego już drugi dzień, dzisiaj będzie trzeci, zdaje się.

ribka_pilka

hachiko · Gość

O takim panu, który rodzi się jako 80- latek i młodnieje i trwa trzy godziny. A ten Granice, taki...taki prawdziwy i przykry jako dowód,że ludzie nie od razu spotykają swoje odbicie i gniotą się w dziwnych związkach albo wpadają w matnię,żeby uciec od poczucia winy.

ribka_pilka

Tak, spojrzałam w google, całkowicie zapomniałam o tym filmie Ciekawy przypadek Benjamina Buttona. Miałam go kiedyś tam obejrzeć i uleciał mi.
A pomyliłam z Przypadkiem Harolda Cricka":
"Harold Crick jest pracownikiem Urzędu Skarbowego wiodącym nudną egzystencję: codziennie wykonuje te same czynności; samotne przerwy na kawę i lunch ma wyliczone co do sekundy. Pewnego dnia Harold słyszy w głowie kobiecy głos, który odtąd będzie komentował wszystkie jego myśli i czynności. W pierwszej chwili podejrzewa, że oszalał? wkrótce jednak odkrywa ku swemu zaskoczeniu, że jest bohaterem powieści,(..)"

hachiko · Gość

ribka_pilka

A tytuł znasz? Tongue up (1)

I już mnie nie ma...

hachiko · Gość

Pan Schmidt

i też lecę

ribka_pilka

Popisałyśmy sobie o ambitnych fimach, a wieczorem w domu cichaczem obejrzałam Krzyk 4 i co gorsza, bardzo z siebie jestem zadowolona

Nurowską rzuciłam w kąt i lecę przez kryminały Ruth Rendell.
Jeśli proces mojej degradacji się nie zatrzyma, skończę wypatrując Świerszczyka w kiosku

Poza tym, dziecko w miarę dobrze zaliczyło test gimnazjalny: angielski (wraz z rozszerzonym) - 100%, polski - 91%, pozostałe na poziomie sześćdziesięciu paru procent. Test uzdolnień językowych i test kwalifikacyjny do klasy filmowej, zaliczone i to całkiem nieźle

5 lipca okaże się czy przyjęto ją do wybranej szkoły.

hachiko · Gość

Gratuluję, to świetne wyniki

Widzisz, a tak się bałaś. No i z ta szkołą wymarzoną są szanse! Daj znać w tej sprawie, proszę. No super, no!
Obejrzałam wczoraj tego Buttona. Idealny na taki rozpłakany dzień. Reżyseria, gra, klimat, charakteryzacja zahipnotyzowały mnie i gdzieś do wieczora snułam się zadumana po domu Anxious

Ribęsie, czytamy rzeczy , które mają nas wprawić w odpowiedni nastrój i tyle.

ribka_pilka

Zawezmę się i obejrzę tego Buttona i w charakterze mary nocnej posnuję się po domu

Upały mnie wykończyły i nie stać mnie było nawet na minimalny wysiłek intelektualny

Dzisiaj jest zdecydowanie lepiej.

Gość

Szanowne Panie!
Szanowni Panowie!

Sezon ogórkowy czas zacząć!

Zerwłem ogórki i pierwszy słój będą małosolne Dancing

ribka_pilka

Gość