Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bleblarnia. Topik, jak mniemam, kultowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 527, 528, 529 ... 661, 662, 663  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> W przerwie na kawę!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Indian Summer
Indiiwidualistka Uśmiechnięta


Dołączył: 17 Sty 2006
Posty: 10515
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 754 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świdnica
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:59, 20 Maj 2013    Temat postu:

Migoć, Haczens! jak? jak to się stało??? i dlaczego akurat wtedy, gdy nie było mnie mieście??? Nie bawię się! Not talking

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 11:06, 20 Maj 2013    Temat postu:

Otóż...idę sobie grzecznie spacerkiem na obiad do Mamy, już jestem ante portas,a tu telefon ze szczebiotem Migoci ,że właśnie jest w tych stronach. No i w ten oto sposób haczydło zjadło drugi raz puchar lodów w przeciągu godziny Anxious
Migoć, dojechaliście?
Powrót do góry
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:16, 20 Maj 2013    Temat postu:

Dojechaliśmy...mniej więcej dzisiaj, tak ze dwie godziny po północy...
Potwory się dzisiaj do szkoły spóźniły, bo dojechaliśmy na rancho, do domu już nie było sił a dzisiaj rano panika, bo się skubane nie spakowały wczoraj, a w następny weekend idą na rajd Kozielewskiego.

Po po spotkaniu z Haczi na 7 minutową herbatę kawie i lodach pojechaliśmy do Wir na hałdę kopalni magnezytu, skurczyła się drastycznie, miliony ton poszło pod drogi, co im pomogło, drogi się bardzo poprawiły...ale są baaardzo drogie, tyle cudownego minarału utopionego w asfalcie...zgroza!
Później odwiedziliśmy jeszcze Szklary gdzie była huta niklu, jest tam przepastny kamieniołom gdzie znajduje się przy odrobinie szczęścia chryzopraz i ten biały opal, który tam już gdzieś wklejałam.
Mieliśmy tę odrobinę.

A jak to się stało?? ano napisał do nas meila znajomy, który działa w Kole Przyjaciół Nauk o Ziemi we Wrocławiu, że zaprasza nas na noc muzeów do Wrocławia, zaprasza do pokazania naszej kolekcji z Jury z okolic Częstochowy. Luxus odpisał, że bardzo dziękujemy za zaproszenie i jakieś tam pytania... znajomy uznał, że odpowiedź jest pozytywna i w czwartek popołudniu otrzymaliśmy telefon, że stanowisko wystawowe dla nas jest i mamy załatwiony nocleg.
To w zasadzie już nie mieliśmy wyboru... a niedziela miała być objazdowa, a Wiry niedaleko ...to i jakoś tak wyszło...
Luxus mówi, że się z Tobą Indii zakoleguje... po komunii jesteś (w domyśle : po prezentach Blue_Light_Colorz_PDT_02 )...

aaa...ugotowałam obiad i idę się rozpakować, jakaś niepozbierana jestem dziś, a jeszcze zebranie w szkole u Lalki... d'oh!

PS: lody to nie moja wina...to Luxus...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:52, 20 Maj 2013    Temat postu:

O, tempora! O, mores!
Ron nas goni do bleblania
Po wizycie na działce ogarnął mnie niemożebny smutek. Odkrywam totalny brak uzdolnień ogrodniczych.
Sałaty ni jednej, ogórek JEDEN, rzodkiewki są i maciejka jest.
W ramach buntu popędziłam dziś na rynek i kupiłam rozsady sałaty i ogórków.

Sąsiadka działkowa pokazała mi, że rośnie w kącie mej działki pokaźny lubczyk. Brałam go za kępę margarytek i czekałam kiedy zakwitnie.
Plus z lubczyka jest taki, że pewnie będę miała powodzenie u płci przeciwnej, o ile osobnika dogonię i wpechnę mu ten lubczyk w otwór...gębowy Tongue up (1) No, jeszcze przeżuć musi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 17:59, 20 Maj 2013    Temat postu:

Lubczykiem Pani niech nie traktuje chłopa, bo go uszkodzi

Lubczyk wysuszyć i następnie zalać spirytusem!
Taką miksturą chłopa uzdrowisz Dancing

i sama będziesz zadowolona 050
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:17, 20 Maj 2013    Temat postu:

Tongue up (1)
aaa... z gotowym maggi mam atakować

Jak coś ma w sobie alkohol...z pewnością większość samców zwabi Tongue up (1)

P.S. Robisz jakąś nalewkę z lubczykiem?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ribka_pilka dnia Pon 18:18, 20 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pon 18:24, 20 Maj 2013    Temat postu:

Nie nie robie. Lubczyk wiadomo jest to jakiś afrodyzjak, a moja żona nie uznaje afrodyzjaków placz

Ale na dzialce też mam lubczyk, tylko u nas nazywa się to maggi.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pon 18:25, 20 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:34, 20 Maj 2013    Temat postu:

Nygus napisał:
Nie nie robie. Lubczyk wiadomo jest to jakiś afrodyzjak, a moja żona nie uznaje afrodyzjaków placz

Ale na dzialce też mam lubczyk, tylko u nas nazywa się to maggi.


To po co uświadamiałeś żonę, że to lubczyk? Po co? Nie wiedziałaby, że afrodyzjak pochłania


Choć ja, jakoś w jego afrodyzjakowatość nie wierzę. Bo co to za afrodyzjak, który super komponuje się z usypiającym rosołem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:38, 20 Maj 2013    Temat postu:

Migotka napisał:

Później odwiedziliśmy jeszcze Szklary gdzie była huta niklu, jest tam przepastny kamieniołom gdzie znajduje się przy odrobinie szczęścia chryzopraz i ten biały opal, który tam już gdzieś wklejałam.
Mieliśmy tę odrobinę.


Ale chryzpraz i tak guglnę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:09, 20 Maj 2013    Temat postu:

Anioły i demony...idę je pooglądać

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:12, 20 Maj 2013    Temat postu:

ribka_pilka napisał:


Choć ja, jakoś w jego afrodyzjakowatość nie wierzę. Bo co to za afrodyzjak, który super komponuje się z usypiającym rosołem?

Think
No.. niby tatine z maminym tez się komponują nieźle .... Think


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:14, 20 Maj 2013    Temat postu:

ribka_pilka napisał:

Ale chryzpraz i tak guglnę


proszzzz..





a tutaj mój własny wisiorek ze znalezionego w Szklarach chryzoprazu...
pocięty, szlifowany i polerowany przez Luxusa...


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 7:20, 21 Maj 2013    Temat postu:

O! Te zielone miała moja Mama (jakieś odłamki), a ten różowy z taką jamą z doczepianymi kryształkami nosi mój mały w kieszeni jako amulet Anxious
Roboń Pray w sensie tych sałat i ogórka.
Hmm...no wielbię Cię bezgranicznie.
Wczoraj obejrzałam sztukę Julka Machulskiego z Opanią i Lipińską m.in., bo anioły z demonami już wszerz i wzdłuż przerobiłam.
I ten tego, wczoraj pan z serwisu poinformował mnie,że jeszcze nie zdiagnozował mojego laptopa. Na to ja,że jeśli dzisiaj tego nie zrobią zabieram sprzęt dając wyraz swojemu niezadowoleniu opluwając ich logo ( w domyśle rzecz jasna,ale ulżyło). Chyba zaczynam dojrzewać na stare lata i staję się odważna.
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:32, 21 Maj 2013    Temat postu:

Jakie piękne te zielone!!!
Wzmogło się moje pożądanie
Hacz, już Ty się lepiej nie fafluń Tongue up (1) Niech Ci lapka naprawią

ciśnienie wczoraj było zabójcze i to nie tylko moje zdanie, a dzisiaj jeszcze spada. Co i raz słychać wyjeżdżające karetki...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 10:16, 21 Maj 2013    Temat postu:

Dziesięć dni mnie zwodzą, kuchnia franz d'oh! Właśnie zrobiłam wywiad u kolegi i dał mi namiary na fachowców, którzy rozprawiają się z tym w mig i godziwych cenach. Jeszcze nigdy się na nich zawiódł. Uderzam tam.
Co do ciśnienia, to teraz rozumiem wczorajszą moją spolegliwość. Ktoś krzyknąłby : azymut na schron! Tornado! - a ja postukałabym palcem po czole i obróciła się na drugi bok, taka byłam żywotna, widzisz.
Powrót do góry
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:40, 21 Maj 2013    Temat postu:

Nie kracz z tym tornadem, bo tego...ostatnio...
lepiej nie wywoływać wilków z lasu...
tu niedaleko mnie przebiega nasza krajowa aleja tornad i już kilka przeleciało i spustoszyło...głównie w sierpniu...
Shhh


Hachiko napisał:
O! Te zielone miała moja Mama (jakieś odłamki), a ten różowy z taką jamą z doczepianymi kryształkami nosi mój mały w kieszeni jako amulet Anxious


ten różowy ( o matko...różowy?? on fioletowy jest!!!) to ametyst, takie kryształy kwarcu zabarwione związkami żelaza... kamień trzeźwości podobno...
nie sprawdzałam, bo nie mam ametystowych kieliszków...
Geodę ametystową znaleźliśmy kiedyś w Lubiechowej...nie wiem gdzie mam fotkę, ale poszukam...

Ciśnienie nie, ale mam znów coś z oczami, zamykają się same i najchętniej tak by zostały, a mam ciekawe zamówienie i aż mnie coś pcha do roboty...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 12:05, 21 Maj 2013    Temat postu:

Tak, to ametyst właśnie i w dodatku fioletowy oops
Kubon kawy, herbata na oczy ,a potem może zbierzesz siły i ogarniesz widnokrąg Angel
Bransoletka od razu wpadła w oko mojej Mamie i podziwiała rzetelną dłubaninę
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:24, 21 Maj 2013    Temat postu:

Ja chyba kubon na oczy, herbatę na głowę...
No nic, może mi sie poprawi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5744
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:17, 21 Maj 2013    Temat postu:

Ja myślę, że kawa to mi pomoże raczej niewiele, bo taką pijam rozpieszczalną bardziej...
herbata na oczach to na bank mi nie pozwoli patrzeć...a muszę...
Burza przeszła, pranie z balkonu zdążyłam zebrać na szczęście...
Ribko...jednak się wzięłaś za ogród w tym osłabieniu??
normalnie żyjesz na krawędzi... Blue_Light_Colorz_PDT_02

Ametysty są piękne...ale te, które mi się podobają musiałabym na taczce wozić, więc na amulety nie bardzo się nadają...





Będę robić bransoletki z ametystem, specjalnie sobie kulki kupiłam, ale czekam na powiększenie dziurek...
a, no i na sznurek...idzie podobno...
Mamie mówisz w oko wpadła ta Twoja Haczi?? no to się cieszę, jak miała nie wpaść jak taka...hm...migotliwa jest...Anxious

Ribuś, właśnie skypowałam z Tatą nt propolisu i dziś przez posłańca dostanę książkę z przepisami na leki z onego...może coś tam wyszperam, a propolis jest, ale ubiegłoroczny ...


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 19:14, 21 Maj 2013    Temat postu:

Wiesz jak ja pracowałam? 15 minut pracy w pełnym słońcu, i choduuuu mokra od potu, 10 minut odpoczynku i od nowa.

Ale, ale wiem już skąd Twój nick.
Na widok Twoich zdobyczy i wyrobów, ludzie z zazdrości dostają migotania przedsionków Tongue up (1)

Wieści o ametystach na taczce, nie przyprawiły mnie o zawał, bo w nie nie wierzę Tongue up (1) fiiiuuuu, tralala, nie ma takich, fiuuuuu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> W przerwie na kawę! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 527, 528, 529 ... 661, 662, 663  Następny
Strona 528 z 663

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin