 |
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 19:37, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: | hachiko napisał: | Taka spiczasta ta trawa.
|
[link widoczny dla zalogowanych]
 |
Masz może sadzonki tej trawy?
Chętnie posadze między pomidorami pod folją, a jesienią się podziele.
Kiedyś daaawno temu można było kupić karme dla kanarków z nasionami tej trawy
A jak kanarki śpiewały fiu fiu  |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:54, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Haczusia poproś. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:17, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Aż poszłam sobie wygooglać tę trawę i wyszło mi takie jak myślałam właśnie
i [link widoczny dla zalogowanych] piszą o niej
tymczasem na fotce z tymi wypielęgnowanymi dłońmi jest coś zupełnie innego...
to o które chodzi??
czy ja znowu czegoś nie doczytałam??
przyznam, że wprawdzie zakręcona jestem jak słoik...ale już bez przesady...
lato za oknem u mnie...

Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
hachiko Gość
|
Wysłany: Wto 8:29, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Mnie się widzi,że to jest właśnie trawa niedźwiedzia,a nie to, co Ronald wkleił.
No nic.
Wczoraj widziałam w necie 306 karatowy opal znaleziony w Australii, coś pięknego. Migoć, poszukaj. Cieszę się,że Tato cały i wszystko przebiegło jak należy.
Ron? Wszystko widziałam.
Rybczyńska, uporałaś się z tucznikiem? Jak bóg miły, czegoś podobnego nie słyszałam,żeby takie listy sporządzać, no wiecie co?
Chociaż ...hmm...moja mama na studiach miała podopiecznego wieprza i musiała badać jego przyrost. Była tak zaaferowana całą sprawą,że stawała na wagę razem z nim. |
|
Powrót do góry |
|
 |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:45, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ja wyczytałam o tej trawie, że bywa częstym elementem bukietów, więc pasują mi zdjęcia z tej strony:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:47, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Indian Summer napisał: | Ribus, zioła fajne i te inne... Ale mój balkon ma plus minus dwa metry długości i półtora szerokości... A muszę tam jeszcze pranie suszyc.... Namawiam męża od dwu lat żeby jakies podwieszane cudo do tego suszenia zrobił, ale jakoś bez skutku... |
To suszenie ...wrrrryyy. Ja mam podwieszane cudo z marketu, ale przecież trzeba od czasu do czasu opuścić 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ribka_pilka dnia Wto 8:48, 14 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:50, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
i spadam w trzodę chlewna 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:03, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Oglądałam tego opala Haczi...przepiękny, dzięki za podpowiedź, ostatnio jakby w słoiku z watą przebywam i nie śledzę nowin...
Śliczny i taki czysty, w sensie, że bez skalnych zanieczyszczeń i "oboków"...
ach...znaleźć takiego...już nie musi być nawet australijski, może być etiopski...
wzdycha, a wzdycha...
U nas tylko nieszlachetne występują, ale też je kocham...
 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:21, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
hachiko napisał: | Mnie się widzi,że to jest właśnie trawa niedźwiedzia,a nie to, co Ronald wkleił.
No nic.
Wczoraj widziałam w necie 306 karatowy opal znaleziony w Australii, coś pięknego. Migoć, poszukaj. Cieszę się,że Tato cały i wszystko przebiegło jak należy.
Ron? Wszystko widziałam.
Rybczyńska, uporałaś się z tucznikiem? Jak bóg miły, czegoś podobnego nie słyszałam,żeby takie listy sporządzać, no wiecie co?
Chociaż ...hmm...moja mama na studiach miała podopiecznego wieprza i musiała badać jego przyrost. Była tak zaaferowana całą sprawą,że stawała na wagę razem z nim. |
Powiedz Dostojnej Siostrze, że w tym swoim lesie to ma ohydnie niewłaściwą trawę Z drugiej strony widok małego Haczusia targającego taką wielką kępę przez las trochę mi to rozczarowanie rekompensuje. W wyobraźni widzę, bo nie podglądam.
Widok Riby jak usiłuje nie zostać zjedzona też jest niezły.
Sorry Riboń ale to przez tą ohydną reklamę co teraz często leci - nadejszła chwila na Ribę z grilla. 
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ron dnia Wto 23:42, 14 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 8:25, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Dzień dobry
Walkę z tucznikami będę toczyć czas dłuższy, ale dam radę, dam.
Gorzej ze Space Oddity, od kiedy Chris Hadfield przypomniał ten utwór, będący jednym z moich ulubionych, przyczepił się on do mnie na amen. Wstaję rano Space Oddity, jadę do pracy Space Oddity itd.
W tramwaju muszę się pilnować by z piersi na głos mi się nie wyrwało Space Oddity
Mig, czytam teraz "Złotą Muchę" Chmielewskiej. Jestem na stronie 68, i wszystko co do tej pory przeczytałam, dotyczyło zbierania bursztynów.
Teraz jakby lepiej Ciebie rozumiem, bo czuję nieprzepartą ochotę popędzenia nad morze, rzucenia się na kolana i grzebania poszukiwawczego
Ron, karkówka bezpieczniejsza, ością w gardle nie stanie
Aha, na czym stanęło z trawą niedźwiedzią? Która to w końcu jest?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 9:07, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Oczywiście,że Migotki obraz to trawa ta
A już, koleżanko Rybczyńsko, chciałam krzyknąć,żebyście odstawili te tuczniki, bo mimo chłodnego wietrzyka od Zośki, jest całkiem przyjemnie to po pierwsze, a po drugie , dawno nie było wieści na temat kursu warzyw i owoców. Zaczynam pierwsza - młoda kapusta za 4, 50 złotych polskich i póki co,ani drgnie. Czekam na truskawy i czereśnie.
Ron, wcale nie musiałam dźwigać tej darni, ona sama za mną poszła Siostrze nic nie przekażę, bo będzie mnie molestować o wypytanie Ciebie - co dalej ? A przecież wiemy jak jest.
Jako że młodemu przysniło się wdepnięcie w kupę zagraliśmy w totolotka,ale nic z tego.
Majlahi, majlaho,majlahu, majlaha-ha /2x
Wrejz o brejz manumanuma jej...
 |
|
Powrót do góry |
|
 |
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 9:09, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Nie możesz jechać nad morze Ribuś, bo to ja i Mojra wzdychamy systematycznie za jodem i spacerami  |
|
Powrót do góry |
|
 |
mojra maszynista z Melbourne
Dołączył: 01 Maj 2007 Posty: 1754 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 242 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ...z drugiej strony lustra...
|
Wysłany: Śro 9:50, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tyle, że nas to wzdychanie nijak do morza nie przybilża... ech... 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:32, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ja tak duchowo nad to morze się wybiorę, a faktycznie to jak co roku działka.
Poza tym nie stać by mnie było. Dwa wyjazdy dziecka wpędziły mnie w ruinę finansową.
Agencja Zielony Rynek informuje, że chłopina pod Tesco sprzedawał m.in. kalfiory i botwinkę po 3.50, ale marniusie, lichutkie. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 11:14, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Kiedyś nie wyobrażałam sobie wakacji bez orła na piasku,a teraz na samą myśl o podróży pociągiem przeszywają dreszcze. Raz wybrałam się autobusem i byłam na plaży grubo przed piątą nad ranem razem ze sprzątaczami Ech...taki naleśnik z czekoladą lub słodka bułka...albo placki, nie mówiąc o Ribie smażonej. I te wieczne walki rodziców dotyczące kto idzie do wody z dzieckiem. Zachód słońca, brodzenie, buzia piekąca od słońca,znaleziska drewniane...
Mnie czeka wyjazd do obu lasów
Podpisano - haczens po spożyciu soku pomidorowego 300 ml |
|
Powrót do góry |
|
 |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 12:05, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
No właśnie, nie potrafię pojąć, jak można było w upalny dzień zajadać się plackami ociekającymi tłuszczem i na dodatek z cukrem. Ale też jadałam.
A w wodzie siedziało się do zsinienia ust
Nigdy nie lubiłam "plażowania". Leżenia godzinami na słońcu. Przecież to kompletnie pozbawione jest sensu na grzyby nie można wyskoczyć...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:11, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
uff...laaato normalnie!
Też chcę nad morze! Plażować luuubię...jak mam parasol i książkę najbardziej
Walczę z imagikiem, bo mi zdjęcia kradnie, a mój balkon Wam chciałam wkleić... Pięknie jest, zieleniasto. Obiecuję mojemu nowemu aparatowi, że go w końcu po mieście oprowadzę i popstrykamy trochę, ale niedoczas, ciągły niedoczas....
Haczi, na hali kapucha młoda była wczoraj po 3,50 ale już mi brakło trzeciej ręki...truskawy po 12 i takie jakieś nijakie, bez zapachu na razie...
udało się [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
i jeszcze kota balkonowa
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 2 razy
Ostatnio zmieniony przez Indian Summer dnia Śro 12:18, 15 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:22, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Indii, szatanie przepadnij, czy ty nie wiesz kobieto, puchu marny że że Hellow Kitty to zło wcielone [link widoczny dla zalogowanych]
Na kolanach za karę do Migotki
Swoją drogą ja dzieci dobrze wychowałam bo dawno porzuciły różowe stworki na rzecz koszulek z czachami. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:24, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
hahahah....to już ostatni bastion różu i hellokity...ulubiona bluza, bo od ulubionej cioci...ale czachy i inne takie też już w szafie siedzą i czerni duużo i filetu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
hachiko Gość
|
Wysłany: Śro 12:30, 15 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Tego ostatniego zdjęcia nie widzę Podają,że usunięto.
Dzięki za wieści,ale w centrum rzadko bywam w środku tygodnia. Trzeba będzie w sobotę się udać. Zaraz przy wejściu na halę ma swój straganik taka przebojowa babka co sprzeda nawet źdźbła trawiaste jako szczypiorek
Po trzeciej będę wypatrywać Twojego balkonu z okien autobiustu. Już wiem w sensie namierzyłam  |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|