Forum po 30-tce Strona Główna po 30-tce
niezwykła strona niezwykłych użytkowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bleblarnia. Topik, jak mniemam, kultowy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 521, 522, 523 ... 661, 662, 663  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> W przerwie na kawę!
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 8:07, 04 Maj 2013    Temat postu:

Migotka napisał:
O Jezu... a nas Jeden Taki zaprosił właśnie ostatnio do Wrocławia...
nie jadę...za nic...
tam biją kobiety...
co za świat...

Leje...co nie przeszkadza żyć, ale jakże się cieszę, że się jednak nie daliśmy namówić na majówkowy wyjazd...

Ogródek moknie, ale ciepło, może nic nie zmarznie...kiedy Ci Ribuś zmarzły te zielska?? teraz??
Mojego rodusia kupiłam od takiego handlarza, który trzymał zielska na handel w garażu z ciągnikiem, doniosła mi o tym jego sąsiadka...kupiłam z litości, kilka lat rósł sobie leczony bezustannie na wszelkie możliwe dolegliwości, dwa lata temu przesadziliśmy go w inne miejsce i wydawało się, że odżył, a w tym roku ma zwiędnięte wszystkie listki...zobaczymy, może też zmarzł, a może jednak nie odpowiada mu stanowisko...

Nygus się przechrzcił jak rozumiem...i podstępów używa...ale jeśli dla zdrowotności to niech...chwalę przebiegłość...


I znowu pada od środy siedzimy w domu, ale dzisiaj trzeba jechać na wieś, żeby chociażby jedzenie z lodówki zabrać. O pracach w ziemi można zapomnieć.

Zmarzły mi te dobra w tym roku, o magnolii pisałam, że podejrzanie pąków żadnych nie ma. A podczas ostatniego pobytu, przyjrzałam się lepiej dziwnie wyglądającym okazom i... nadłamałam im gałązki. Okazało się, że suchelce straszliwe

Ja też mam takiego rododendrona chorowitka, nie wiem jak był wcześniej traktowany, kolega dostał go od ogrodnika za darmo i przekazał, w zasadzie mojej mamie, do uratowania. Żyje, rośnie ale na tle współbratymców to taka sierotka Marysia z niego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 8:10, 04 Maj 2013    Temat postu:

Nygus napisał:
A mnie się coś wydaje, że te Wasze zielska to coś podgryza od korzenia.
Mnie tak własnie w tym roku coś podgryzło jabłoń i się przewróciła. Nory pod jabłonią były takie, że ręka mi wchodziła i to nie była nornica.


To robota zabłąkanego poszukiwacza gazu łupkowego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Migotka
optymistka uporczywa


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 5744
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 270 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze śniętego miasta
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:00, 04 Maj 2013    Temat postu:

U mnie by znalazł najwyżej jakieś syderytowe buły lub rudy metali...

Szczurokrety są takie...wredne...kilka lat temu dostałam od Illungi masę pięknych tulipanów, cebulki,
wsadziłam, dokupiłam jeszcze i całą drogę od bramy do altany miałam tulipanową...
kwitnęły pięknie po czym w jednego roku nie wyszło nic...zaczęłam grzebać i szukać cebulek i okazało się,
że w miejscu gdzie były posadzone jest gruba dziura i na całej długości nasadzeń...miałam większość w koszyczkach wsadzone, bo się tych kretów bałam...
z koszyczków też wyżarte...
Te szczurowate korzystają z krecich korytarzy, bo są leniwe, tylko tam ryją gdzie czują żer...
teraz je tępimy strasznie za pomocą kotki...smakują jej i obżera im głowy...



mam wrażenie, że już tu o tym gadaliśmy, ale z racji wieku mogę się powtarzać... Blue_Light_Colorz_PDT_02

Rododendronki są delikatne...ech...pojechałabym pooglądać je jeszcze z raz w parku otaczającym zamek Książ, ale w tym roku to nawet nie bardzo wiadomo kiedy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:34, 04 Maj 2013    Temat postu:

No to zasadniczo wygląda jak chomik z ogonem. Think Widzę ohydnie krwiożercze powinowactwo dusz z ohydnym Bobrem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Nie 15:33, 05 Maj 2013    Temat postu:

Dziś przy niedzieli i to słonecznej wybraliśmy się, czyli ja, żona i teściowa na targ ze starociami.
Co prawda nic sobie nie kupiłem, lecz moje rozczarowanie było ogromne, bo wracaliśmy w tym samym składzie. placz
Za kare musiałem obrać dwa kilo młodych ziemniaków na objad i z koperkiem i jajkami sadzonymi musiałem zaspokoić swój głód.

Dochodzę do wniosku, że nie warto zadzierać z rodziną Blue_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Pon 10:08, 06 Maj 2013    Temat postu:

Melduję,że:
-zasiałam amorfę
-oszlifowałam skrzynię i część biblioteczki, którą dostanę Angel
-dzielnie zniosłam wyprawę do lasu, mimo odyńca z rodziną i wilkami w okolicy
-obracałam mięso na ruszcie
- ścięłam gałąź brzeszczotem ( i tu należą się brawa)
- przekopałam kawałek ogródka
- zdjęcia zrobiłam,ale nie wkleję, bo nadal nie mogę nadawać z domu.
Więcej rzeczy nie pamiętam.
Powrót do góry
bobro
gryźliwy behemot


Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 20179
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z boku trochę
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:17, 06 Maj 2013    Temat postu:

a bobroszczura też znalazłaś?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:34, 06 Maj 2013    Temat postu:

hachiko napisał:
Melduję,że:

- ścięłam gałąź brzeszczotem ( i tu należą się brawa)



Jestem pod wrażeniem. Byłeś Haczusiu bardzo dzielny. Applause


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nudziarz
męska zołza


Dołączył: 23 Cze 2008
Posty: 14583
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1176 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:05, 06 Maj 2013    Temat postu:

Migotka napisał:

Szczurokrety są takie...wredne...

Ja się tam nie znam... ale chiba szczurokrety to w okolicach wyzyny abisyńskiej zyją .... przynajmniej tak wujek google podpowiada.

Mnie to wygląda na jakiś gatunek nornicy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:16, 06 Maj 2013    Temat postu:

nudziarz napisał:

Ja się tam nie znam... ale chiba szczurokrety to w okolicach wyzyny abisyńskiej zyją .... przynajmniej tak wujek google podpowiada.

Mnie to wygląda na jakiś gatunek nornicy...

Ogoniasty chomik. Not talking


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:37, 06 Maj 2013    Temat postu:

Nie znacie się! "to wszyćko bez te atomy, nawozy sztuczne" i randupy
Mutanty Tongue up (1)

Mig, kret uciekł, teraz wypowiadam wojnę mrówkom!
Nygus,a musiałeś tak mocno unaoczniać to rozczarowanie?
Hacz, Ty pracoholiku jeden! Tongue up (1)
A te wilki i odyńca widziałaś, czy tylko znasz z urban legend, a raczej village legend?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:43, 06 Maj 2013    Temat postu:

No ja jestem zasadniczo dociekliwy i zaraz sprawdzilem co to jest randupa. oops Okazało się, że to ohydny Roundap.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:49, 06 Maj 2013    Temat postu:

Ron napisał:
No ja jestem zasadniczo dociekliwy i zaraz sprawdzilem co to jest randupa. oops Okazało się, że to ohydny Roundap.

randupa wyszła z tego, że wahałam się czy podać angielską nazwę czy jej spolszczoną wersję...i wyszła randupa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 8:07, 07 Maj 2013    Temat postu:

bobro napisał:
a bobroszczura też znalazłaś?


Tak widziałam, właśnie,że widziałam.
Erwin mu na imię
Powrót do góry
hachiko
Gość





PostWysłany: Wto 8:17, 07 Maj 2013    Temat postu:

Ronik, dziękuję. Potrzebowałam głaskania.
Nud chyba ma rację, to nornica jest,albo coś w ten deseń.
Ech, Riboniu mój, z opowieści ludu słyszałam o wilkach,a dziki są wpisane w catering samowolny u siostry, bo poprzednia właścicielka domu dokarmiała je , skutkiem czego przychodzą z rodzinami d'oh! Do wieczornego obchodu wpisane jest wystrzeliwanie rac
Ale! O Ludu, co ja widziałam Pray Tak wstrętnej ropuchy, rudo-rdzawej, nadętej jak nie powiem co, pryszczatej i zrogowaciałej nie oglądały Wasze oczy i moje też. Fuj. Została uwieczniona,ale nie wiem, kiedy wkleję.
Ziemia kryje cuda w postaci skorup ceramicznych, dachówek, worków foliowych, słoików, żelastwa pamiętającego chyba Ottona II, a może i pierwszego, normalnie może oszaleć wbijając łopatę. Śmietnik.
Ribuś, musiałam zrzucić adrenalinę i wspomóc rodzinę.
Poznałam też Brunona, Sonię,Hektora, Dzidziusia, Kwadrata i wiele innych stworzeń
Powrót do góry
Ron
Łotoszacz rozwielitek


Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5485
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 284 razy
Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:08, 07 Maj 2013    Temat postu:

Już wcześniej o tym pisałem. Okaż kobiecie choć odrobinę szlachetnych uczuć to natychmiast spotkają cię, nieszczęsny dostojny, ponury mężczyzno, ohydne represje. Brick wall

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:02, 07 Maj 2013    Temat postu:

Twoja rodzina Hacz nieźle sie obłowi na tych dobrach z ziemi wykopanych Worki foliowe można sobie odpuścić

Co do ropuchy...Gdy jeszcze nie miałam tarasu na działce, w czasie upałów, jedna taka ogromna przedarła się pod prysznic. Ona się przedarła, a jak ją wieczorem zobaczyłam to się tak wydarłam, że następnego dnia wstydziłam się sąsiadom na oczy pokazać A mój mąż myślał, że zaatakował mnie zbrodzień i doszło do sceny prysznicowej z Psychozy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:50, 07 Maj 2013    Temat postu:

17.000.000 PLN, wygrana w Lotto w Chojnicach. Termin do zgłoszenia sie po wygraną właśnie upłynął. Nikt się nie zgłosił...Tak jedną dziesiątą z tego wygrać...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Wto 20:03, 07 Maj 2013    Temat postu:

ribka_pilka napisał:
Twoja rodzina Hacz nieźle sie obłowi na tych dobrach z ziemi wykopanych Worki foliowe można sobie odpuścić

Co do ropuchy...Gdy jeszcze nie miałam tarasu na działce, w czasie upałów, jedna taka ogromna przedarła się pod prysznic. Ona się przedarła, a jak ją wieczorem zobaczyłam to się tak wydarłam, że następnego dnia wstydziłam się sąsiadom na oczy pokazać A mój mąż myślał, że zaatakował mnie zbrodzień i doszło do sceny prysznicowej z Psychozy


Że co?
wystraszyłaś biedną ropuche w czasie kąpieli?
Skandal!
Powrót do góry
ribka_pilka
smażalnia story


Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 21202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:10, 07 Maj 2013    Temat postu:

Nygus napisał:
ribka_pilka napisał:
Twoja rodzina Hacz nieźle sie obłowi na tych dobrach z ziemi wykopanych Worki foliowe można sobie odpuścić

Co do ropuchy...Gdy jeszcze nie miałam tarasu na działce, w czasie upałów, jedna taka ogromna przedarła się pod prysznic. Ona się przedarła, a jak ją wieczorem zobaczyłam to się tak wydarłam, że następnego dnia wstydziłam się sąsiadom na oczy pokazać A mój mąż myślał, że zaatakował mnie zbrodzień i doszło do sceny prysznicowej z Psychozy


Że co?
wystraszyłaś biedną ropuche w czasie kąpieli?
Skandal!

że niby ropucha z ropuchą oko w oko? Tongue up (1) Pocieszę Cię, przeżyła, mąż ja na szufelce wyrzucił w ... na pole. Nie padła na zawał, choc myślę, że miałeś taką cichą nadzieję
P.S. A pisałam, że nie jesteś bezbronnym barankiem, to się krygowałeś Tongue up (1)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum po 30-tce Strona Główna -> W przerwie na kawę! Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 521, 522, 523 ... 661, 662, 663  Następny
Strona 522 z 663

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin