|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 10:08, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ribęs...ptaki śpiewają, a Ty śpisz?
Słońce przygrzewa, a Ty śpisz?
Maluchy z okolicznego żłobka już dawno są na obchodzie wokół klomba i dwuletni panowie w rajtuzach razem z paniami z milionem spinek we włosach, trzymają odnóża "węża".
Nie martw się. Ja nie mam nic, Ty nie masz nic, zbudujemy fabrykę , a potem wyjedziemy na Mauritius.
Miłego!
P.S
Ach! Siostra kupiła trzy kilo mięsa na ruszt i choćby padało i było ślisko to będziemy piec w ogródku. Są też rowery jeszcze po Adolfie chyba,ale na takie trasy mogą być - tak mi oznajmiła. To ja już siebie widzę na takiej dryndzie
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Pon 10:14, 22 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Pon 10:35, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
wzorem Dzielnego Wojaka Szwejka: melduję posłusznie że znowu jestem! / wersja dla tych, którym ( broń, kto tam może) się zatęskniło za mną,
- ale nie na długo! ( wersja dla tych, którzy patrzec na mnie nie mogą)
-tych, którym to obojętne, mam dokładnie w tym samym miejscu..
fajnie.. wiosna się zrobiła.. krokusy mi się wzbiesiły i nie chcą kwitnąć..żaby /ropuchy/ domowe wylazły.. pszczółki latają.. inne robactwo też niestety..no i roboty w chudy byk..
se, kurde, zakupiłem nasionek..jak zacząłem wyciągać, to trochę dużo ich mam.. o dużo za dużo..ja to chyba jakiś popaprany jestem.. katastrofa normalnie..
też sobie wyjmnąłem rowery.. jakieś takie zblazowane po zimie, trza je doprowadzić do stanu używalności..
aaa!! jakby któraś potrzebowała nasion amorfy / amorfa fruticosa/ to moge wysłać.. ino tylko poprosze o krótka wiadomość tekstową.. najlepiej na PW
no.. zostawiłem ślad, jak pies na trawniku, to sobie idę..pewnie wróce, ale nie wiem, kiedy..
jakby co, to nara..(?) albo jakoś tak..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:36, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Zasypało mnie od piątku. Później się odezwę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 10:43, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wawuś! No ja tęskniłam. Zawsze to jeszcze jedna dobra dusza,a teraz poproszę o nasionka tej rośliny o dziwnej nazwie dla mojej siostry
Cierpi na coś w rodzaju " od przybytku głowa nie boli",a poza tym chociaż widok za oknem chiałaby mieć ładny.
Ribus, Ribulus - przyjęto , będzie oczekiwane |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Pon 11:13, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
no.. chociaz jedna..
nasionka masz jak w banku.. cypryjskim..
żartowałem..
postaram sie jutro, pojutrze wysłać..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:32, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Wawi faaajnie Cię czytać... Niestety moje podworeczko to taki więzienny spacerniak przypomina... Odgrazam się coprawda, że tam coś kiedyś....ale ciemne jest jak piwnica, więc sama nie wiem co by tam chciało rosnąć... Muszę coś wymyślić, bo szlag mnie trafia jak wyglądam przez okno. Miejsce na grilla jest. Ale jakoś nie widzę, by się sąsiedzi palili żeby coś tam zrobic. Może jak zacznę to ich rusze??? Ooo a może zrobię zdjęcie i mi podpowiecie co z tym fantem zrobic?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:31, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ja wzorem córy marnotrawnej raczej niż wojaka melduję, że wróciłam na łono...
Wawik ... no jak możesz, wersja nr 1..
nasionka chętnie przyjmę, ale miałam wrażenie, że to się sadzi z sadzonek, to te fioletowe baty??
człowiek się rozleniwia przez to allegro...
Moja przesłanka doszła??
Indii...a jak u Ciebie??
Krokusy to mi już przekwitły i nie wiem czy to dobry czas na ich przesadzanie czy raczej poczekać aż im zielsko zwiędnie względnie uschnie?? znaczy...przesadziłabym z zielskiem i ziemią...ale czy ja wiem??
Może poczekam...
hachiko napisał: | I wtedy, proszę ja Ciebie, jak nie krzyknęłam na te fale i jak to one lotem błyskawicy wyssały na odchodne ten alkohol z cukierka... |
rozumiem, że wziewnie zadziałał??
Indi..na takim podwórku to dobrze mech rośnie...ja już nie daję rady z wyrywaniem...i dosiewaniem trawy...dusi wszystko, zaraza taka...
zrób zdjęcie, zrób...
Z doniesień ogólnych... krakowscy lekarze są cudowni, pójdę zapalić na JG świeczkę w ich intencji, poza zdrowaśką, o którą się przygadywali zamiast wynagrodzenia...
poryczałam się strasznie...dobrze, że byłam umiarkowanie umalowana...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:00, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Migi, na pocztę jutro muszę pobiec, bo nikogo w domu nie było jak postman był...
A mchu nie chcę coś muszę znaleźć coś inne cieniolubne
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 18:20, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Amorfa! Boższszsz...a ja siostrze mówię- anafora/amfora...
Wawi, dziękuję
Migi, cieszę się,że jesteś radosna i że wszystko w porządku.
Nic z tych rzeczy , miałam wtedy fatalny dzień w pracy i do tego ten hałas.
Indii, wklej zdjęcie podwórka, zastanowimy się wspólnie, co z tym fantem zrobić. To może być wyzwanie |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:18, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Nie...ja nie w sensie, żebyś sobie Indii zahodowała mech , tylko jakby ostrzegam, że środowisko sprzyjające i może się zalęgnąć...z niczego tak...
o! z powietrza...
Szafirków to ja daaawno nie widziałam (rok??), Riba nie robiła dowodów fotograficznych?? hmmm...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Indian Summer Indiiwidualistka Uśmiechnięta
Dołączył: 17 Sty 2006 Posty: 10515 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 754 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:38, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
wyjście na podwórko przez bramę, wąsko, innego nie ma
reszta fotek z mojego okna w kuchni
Ten mur z prawej strony został dwa lata temu odbudowany, wcześniej podwórko było zasypane resztkami starego muru i ziemi... Ciemno, chłodno, tylko do południa jest trochę słońca, od strony owego muru właśnie...wyzwanie, tym bardziej, że sąsiedzi się nie palą...a fajnie byłoby mieć jakiś kawałek, by pogrillować czy usiąść z książką i kawą...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:20, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Na te mury oporowe winobluszcz polecam, nie wymaga specjalnej gleby, brak słońca toleruje, chociaż oczywiście nie gardzi...okryje te mury i da ładne tło do "wszystkiego", szybko rośnie, a jak zmarznie odbija z korzenia...
Na mury już wyłazi mech...ja to prorok jestem...wszystkowiedźma znaczy...
Na ściany w przelotce namów miejscowych graficiarzy...niech kwiatki wymaluja, bo, żeby elewację odmalować musielibyście się sąsiedzko dogadać...
Fajny kawałek i rozwojowy... trawę zasiać można, można płytki ułożyć, albo kolorowy żwir...nawet chryzoprazem albo magnezytem z Wir sobie można wysypać...
Och, jak ja tęsknię za hałdami w Wirach i widokiem Ślęży we mgle...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:41, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
E tam... Optymalny byłby chyba taki japoński ogród skalny bez zielska. Co by koił.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:57, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Coś takiego
albo w tym stylu
może na tym murku coś w tym stylu
albo tylko w pojemnikach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:39, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
wawi napisał: | no.. chociaz jedna..
|
Wawidło skąpiradło! Oszczędnie siebie dawkuje
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:46, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Odgruzowałam się co nieco
Na wstępie biję sie w piersi : skłłłamałłłam! Wprowadzona w błąd przez sąsiada z działki. Nie kwitną u mnie szafirki, na nie chyba za wcześnie, kwitną przylaszczki, niebieskie śnieżniki, a pąki tulipanów już za momencik się rozwiną.
Martwi mnie magnolia, nic a nic się na niej nie dzieje, z bzami to samo...
Poza tym nadal grasuje na działce kret z ADHD
Indi, fajna ta pierwsza propozycja Sztormika. Puścić jakieś bluszcze po tych brzydkich murach, jak radzi Migoć..
Z lekka się denerwuję, córka dziś pisze test gimnazjalny. Bardzo ładnie proszę o trzymanie kciuków
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:44, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Trzymam i tak misie jakoś źle pisze...
jakie ładne te gimnazjalistki dzisiaj, wróciłam niedawno do domu, a w pobliżu mam tu dwie szkoły...
na szafirki nigdy nie jest za wcześnie, chociaż w tym roku to już sama nie wiem...
w 2011 takie złapałam...
bzy u mnie już mają listki, magnolia to ruszy dopiero w maju i nie wiem czy nie pod koniec, same suche badyle stoją...nawet migdałowce jeszcze mają takie malutkie zgrubienia...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:53, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Oooo, to są szafirki
W pracy nie mogę zdjęć wklejać, wieć wrzucę linkę do zdjęcia ze śnieżnikiem lśniącym. U mnie rosną właśnie te błękitne:
[link widoczny dla zalogowanych](ro%C5%9Blina)
Pocieszyłaś mnie z tą magnolią...Faktycznie może po tej długiej zimie później odżyje. Ale ja pamiętam, że zawsze na długi majowy weekend magnolia kwitła.
I też mam problem z mchem. Poszukam w necie czym toto potraktować.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:17, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
No pewnie... przecież magnolia kwitnie jeszcze zanim liście się rozwiną...
moja sadzonka jest młodziutka, ma ze 4 lata dopiero i kwitnąć mam nadzieję będzie już za dwa lata, no niech jej będzie, że za trzy...
A drzewo matka, z którego pochodzi zostało w ubiegłym roku ścięte...
a taka piękna była...ech...wklejałam gdzieś tam wcześniej kwiaty...
Śnieżnik piękny, cudny nawet... czy ja go gdzieś nie miałam za altanką?? ale taki bardziej różowawy...pooglądam teren...
krety u nas szaleją, kotka łapie nawet, dusi i zostawia...zaliczyła w ubiegły weekend dwa...
na szczęście...ja bym się bała, toto zęby ma, a ja nie mam charrrakteru do mordowania...
Jak znajdziesz co na ten mech to się podziel, ja już wprawdzie mam dość chemii na działce, ale może znajdziesz coś mniej toksycznego...?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:32, 23 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Co do mchu, to jak czytałam najważniejsze jest napowietrzenie trawnika:
"Jeżeli na naszym trawniku zacznie pojawiać się mech jest to oznaką słabego drenażu gleby. Możemy oczywiście próbować zwalczyć go preparatami opartymi na dichlorofenie lub siarczku żelaza, ale i tak mech wróci. Jedynym trwałym sposobem na pozbycie się go jest zmiana właściwości podłoża. Aby to zrobić trzeba wykonać zabieg drenażu gleby, czyli nakłuwania. W tym celu można użyć grabi ogrodowych, jeśli powierzchnia trawnika jest dość mała albo specjalnego urządzenia – aeratora. Po skończonym zabiegu rozsypujemy na trawniku warstwę żwirku lub piasku w ilości 1kg na m2. Wykonanie aeracji powoduje uelastycznienie się trawnika, intensywniejszy wzrost korzeni, wzmożoną regulację trawy, ułatwia wnikanie do strefy korzeniowej traw wody, powietrza i nawozów oraz sprzyja powstawaniu nowych rozłogów."
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|