|
po 30-tce niezwykła strona niezwykłych użytkowników
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:00, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
od czapy zupełnie...
Haczensie...masz Ty 666 pochwał...
rogi Ci aby nie rosną gdzie?? ogonek może??
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Sob 15:24, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Nnnnnnoooo właśnie... i męczę się z tym okrutnie (ale nie nucę jeszcze Rosmary's song )...więc...gdyby...komuś tam ...kiedyś,żeby nie od razu calkiem, ach nie....skąd....wpadła do głowy myśl , a i chęci miał przeogromne przysłużyc się ojczyźnie...to jestem jak najbardziej za taką....całkiem małą, żeby nie rzec skromniutką...pochwałą
Gdyż -ponieważ jestem J'aniołem
w dni parzyste, hoc hoc danaż , moja danaż
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Sob 15:25, 23 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:16, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Uratowanaś...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Sob 19:38, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
ufffff, dziękuję i lecęż na film. Mam wybór: ToY story 3 lub na tvn7 z Chavy Chasem lub jakoś tak. |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 9:35, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Nudek? Ja tylko rozwinęłam sugestię Migacza
Ribencja ( vocativus singularis I dekl. na -a, rodzaj żeński) czytam Kwanty interpretują Wszechświat w naszej gazecie i jeśli byłoby prawdą,że " z każdym oddechem wciagamy w siebie miliardy kwantów razem z informacjami znajdującymi się we Wcheświecie i [...] gromadzimy je w sobie z każda wypita szklanką wody i [...] a one dziela się dalej w komórkach naszego ciała" to postanowiłam pokochać wszystkich ludzi, wybaczyć, udobruchać z racji naczyn połączonych. Nie chcę,żeby jakaś brudna mysl człowieka - gbura lubo i nikczemnika w sensie patologii dotarła do mnie i mnie trawiła. Skoro kosmos ma byc mózgiem , dyskiem twardym , to ja razem z innymi kulam się w ich papce mysli często destrukcyjnych, nieprawdaż?
Ergo, im więcej z nas będzie żywić ciepłe uczucia względem innych (byleby nie ogniste) to jest szansa,że ta biedna kulka zielono-niebieska jeszcze będzie się toczyć. I chyba to miał na myśli pewien kaznodzieja głosząc miłość,ale na Boga bez budowania światyń i zabawy w cały ten ...zgiełk.
Ufff...patrz, co z człowieka robi brak światła słonecznego od trzech tygodni z hakiem. I co mi tu bedzie Platon mówił,że nie mam wstępu do filozofii, skoro nie znam się na matematyce.
Polak potrafi. Na siłę, z piskiem,ale łyknęłam filozofię razem z siorbnięciem porannej kawy. Nie mogęż wszak rozwinąć w pełni skrzydeł sił umysłowych , bo za autorem , mogłoby dojść do atrofii w innym miejscu
haczens- siostra barczystego z Aten |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Pon 10:23, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
ja tam łyknąłem (? łykłem ? ) poranną kawę, ąle żadnej filozofii w niej nie było.. co najwyżej fusy..
idzie wiosna.. widac, słychać i czuć..wytrzymaj jeszcze kilka dni.. bedzie słoneczko, ciepło, ptaszki.. i te cholerne żaby..
drugie tysiąclecie zaczęło się dziwnie (?).. "ciepłe uczucia" oznaczają raczej stosy..a może tylko wiemy więcej?.. informacja krąży szybciej w tej globalnej wsi.. nie wiem.. ale ogarnąwszy to wszystko szambo widzę..
Migi.> nazbierałem, wysuszyłem, wymłóciłem.. nie wiem, co z tego wyrośnie, bo to jest trzeci sort.. te najlepsze to już dawno wyleciały (chyba), a i tak koło setki nasionek mam..to tak sobie myślę, że jakbyś to wsiała teraz, bo marzec za pasem, w jakąś płaską donicę, a nawet w podstawkę od donicy ( tylko z wodą ostroznie), to w maju byś wysadziła już gotowe..kilka powinno wyrosnąć..tylko na PW poproszę o kod pocztowy z adresem, no bo wiesz- pamięć to ja mam bardzo dobrą, tylko krótką.. .. co to ja chciałem jeszcze..
to białe badziewie zjechało z dachu garażu i zasypało całkiem drzwi..idę łopatować..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 12:07, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Też piję śmieciuchę ,a nad fusami też można pofilozofować Tego mi trzeba było, Wawi.
Mówią coś o cieple i słońcu,że mają się u nas pojawić od środy. Póki co, chlapa na ziemi,a niebo w kolorze spranych niewymownych
Było i jest szambo, ale mam nadzieję,że to się zmieni z chwilą nadejścia Aquariusa. Czekam,aż ludziom znudzi się zło, kiedy stwierdzą namacalnie,że do nich wraca i przyjmą "wygodną" dla siebie opcję zaniechania krzywdy. Tylko nie mów mi, czyją matką jest nadzieja
Masz żaby? Na działce Mamy szaleje z rozpaczy żabon. Kobiety nie ma. Co za niesprawiedliwość.
https://www.youtube.com/watch?v=05DdCp9mtCQ |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Pon 12:56, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
ten Twój żabon działkowy to jakiś wyjątkowo szpetny jest?.. a może tylko ma wrrredny czarrrakterek?..albo taki buhaj rozpłodowy i jedna żabia dama mu nie wystarczy?.. to Ty go lepiej nie żałuj, bo on jest jakiś taki podejrzany..
jeden Aqarius wiosny nie czyni..i jeśli nawet tysiącowi się znudzi, zawsze znajdzie się jeden, który sprowadzi wszystko poniżej poziomu..tak było, jest i chyba pozostanie..
na razie z ciekawością obserwuję, jak to wszystko się sypie.. bo Mama Nadzieja mówi, że od dna mozna się odbić.. o ile nie ma metra mułu..
do mnie słoneczko dotarło.. na termometrze całe 6,5 stopnia.. szok..chyba mam dosyć zimowego lenistwa, bo mnie roznosi..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 13:45, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
urodziwy to on nie jest, ten żabon. Rezyduje na działce Mamy, bo ja nie mam nawet darni własnej. Może być i jurnym chłopakiem, i czarnym Piotrusiem w jednym , no i kto widział,żeby się tak wydzierać,aż w niebiesiech ławki chóralne lecą. Dobrze, nie będę go żałować
No nic. U nas 3 na plusie, stan wody w Bystrzycy - nie wiem, słońca - zero,ale też zaczyna mnie roznosić, bo zaraz wychodzę do domu
Pe-es
Muł wysuszyć, dreny założyć i na to wszystko beton.
Tak zrobimy.
Pomożecie?
Wiedziałam,że głupawka zjawi sie pod koniec pracy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:05, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ja już łykłam dwie...ale rozpieszczalne...
znaczy...z drugą się wykańczamy...
hachiko napisał: |
z każdym oddechem wciagamy w siebie miliardy kwantów razem z informacjami znajdującymi się we Wcheświecie i [...] gromadzimy je w sobie z każda wypita szklanką wody |
aaa...to ja już rozumiem skąd się to bierze, chociaż już się nauki staram unikać...
nie wklejałam już tego??
No i moi kochani pesymiści...żaby służą do cawowania i czekania na księżniczki względnie księców...nasza już raz wylazła, ale jej się nie spodobało i schowała się znowu..
i tak są lepsze od turkuciów...podjadków zwłaszcza...
Wawik...chcę, zaraz napiszę...
mam za to takie nasionka...znalazłam bo mi się schowały w ubiegłym roku, chciałabym wiedzieć czy jest jakaś szansa, że coś z tego wylezie...
Znaczy...zbierane w 2011 roku...
magnolia to jest, drzewiasta, białokwiatowa, gwieździsta..?
taka, no...
jak chcesz to Ci wyślę i zobaczymy, ja będę je dołować lada chwila, bo znów gdzieś zgubię...i ...
a...szkoda gadać...
o jesooo...ja tak długo znów piszę, że zdążyliście przepusty załozyć??
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 14:21, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
to są nasiona magnolii? I jakie takie coś przegapiam na działce???
Żabonem nie dysponuję, ale kretów ci u mnie dostatek Widziałam reklamę jakiegoś środka do rozpryskania na trawie. Będę musiała wypróbować.
Hacz, nie mam jeszcze marcowego numeru.
Wiecie co? siedzę sobie na zwolnieniu i...brakuje mi czasu. Miotam się w tę i wewtę, na zewnątrz i wewnątrz. Usiłuję podgonić z porządkami na święta.
Ale wychodzi na to, że większość miotania jest całkiem bezproduktywna
Winny temu kompik i tv
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:31, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Jak na trawę przeciw kretom to ja poproszę wiedzę...
masz taką magnolię?? to przegapiasz...
co do sprzątnia.. zapomniałaś pewnie
ja się tym pocieszam...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:21, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Wiedzę mam (z reklamy), że taki środek i owszem istnieje Nazwa nie wryła mi się w mózg złotymi zgłoskami
Tamten tekst pamiętam, nawet rozpowszechniałam go w pracy...Jest bardzo prawdziwy
Ja wiele rzeczy przegapiam, dopiero jesienią zeszłego roku, dojrzałam, że konwalie mają takie pomarańczowe owoce. A mszyce na różach wskazała mi palcem kuzynka.
Jestem ukierunkowana na chwasty, i te cholery przesłaniają mi ogląd rzeczywistości, jak mniemam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:53, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Na mszyce najlepsze biedronki, byle nie amerykańskie...
Jakbyś dopadła jeszcze kiedy tę reklamę...pamiętaj o mnie...
bo google tylko o siatkach przeciw kretom pod trawnik mówią...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
wawi zerkający zza parkanu
Dołączył: 24 Cze 2006 Posty: 1219 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 62 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice cyberiady...
|
Wysłany: Pon 18:32, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
a na krety najlepszy taki w prawdziwych spodniach z łopatą w ręku i mordem w oczach..
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Migotka optymistka uporczywa
Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 5744 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 270 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze śniętego miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:51, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
E tam...jeden znajomy nam krety chciał za pomocą materiałów wybuchowych wyplenić, już ze 20 lat temu...
jak założył ładunek to wyrwało taką dziurę, że ją dwa dni zasypywali...
krety się przyglądały z rozbawieniem...
teraz je Tato odymia taką podkurzajką jak do uli, ale zielska rozmaite testuje... meliskę na przykład bardzo lubią...
ale już naszej kotki nie...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 19:50, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Świat się kończy, bo co my tu mamy. Mężczyzna wysyła nasionka, krety gonią żaby, które podają się za mszyce, szczepka magnolii wygląda jak pęcherze karpia, a Ribucha miesza palcem po klawiaturze miast wejśc na krzesełko i zmywac dachy mebli.
Ja tam jeszcze nie sprzątam i oprócz rynku nic nie zamierzam ogarniac
Moja siostra nie ma kretów,ale chyba wolałaby to zamiast rodziny dzików co to z kuzynostwem co roku odwiedza jej działkę i ryje każdy centymetr kwadratowy. Bestie nawet nie reagują na race.
Ron, dziękuję.
Ostatnio zmieniony przez hachiko dnia Pon 19:52, 25 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Jayin mistress of chaos
Dołączył: 05 Paź 2006 Posty: 5958 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 987 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: pogranicze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:14, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
na krety pomaga regularne koszenie trawy
na mojej działce banda kretów przetrwała wszystkie metody wyniszczania ich rodu. dopiero jak co parę dni przelatałam z kosiarką te setki metrów trawnika, to zwiały. do tego gdzieniegdzie porobiłam "hałasujące butelki" na patykach i powtykałam w ex-kopce.
wnioskuję więc, że krety nie lubią hałasu.
dlatego też pewnie nie ryją na stadionach
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:14, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Oj, tam. Łazienkę sprzątnęłam
Ale na Ale...kino jest Piknik pod wiszącą skałą, który od pierwszych nut, tak nut, przykuwa mnie murem do ekranu.
Kolorowych
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
hachiko Gość
|
Wysłany: Pon 20:22, 25 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Takie poczciwe stworzonka,a tyle szkody robią. Gdyby sobie zdały z tego sprawę, pewnie miałyby wyrzuty sumienia. Nie lubią hałasu...hmm...ot, introwertycy
Piknik...i znowu zagadka nie daje spokoju. Weszły w inny wymiar, zbrodnia doskonała, czy eksperyment Aborygenów? Ciekawe,że jedna przeżyła,ale postradała zmysły. Jeszcze w podobnym klimacie (szamańskim) był film Powracająca fala, też australijski. Daaaaaaawno, go nie widziałam.
Kolorowych Riboń |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|