po 30-tce

hachiko · Gość

Zajrzałam na forum,a tam...wszyscy oflagowani w drewniane tablice. Myślę sobie - i znowu złowrogie kraje chcą zniszczyc rodzimą kukurydzę; jak nie stonka,panie, to gryzonie jakoweś zaiste...ech...

No nic, Ribuś. Haczens od dziecka cierpi za miliony,więc reakcja na tę smutną historię, która jest podsycana bezdusznością tzw. homo sapiens, jest wpisana w moje jestestwo. Mija kolejny dzień bez konkretnych wieści, a to potęguje wyobraźnię i sprawiło,że zasiadłam w kokonie melancholii co raz wyskakując do codziennych zadań. Mimo wszystko wierzę w szczęśliwe zakończenie.
Potrzebuję odwilży i dlatego z glejtem od bliskich wyruszam daleko do lasu

Latam więc z odkurzaczem, torturuję pralkę, likwiduję zasieki na Drwęcy i wyganiam pająki z łazienki,żeby przewietrzyły wątróbki, bo w końcu jest dodatnia temperatura.
Tamtam, witam w tym kołowrocie myśli i zdarzeń

Migacz, spróbuję stawic czoła wyzwaniu,ale jak coś, nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem

i w ogóle się nie urodziłam

Tu byłam.
Edicją : A skąd wzięłaś moje i Riby zdjęcie wśród sanny ?

Migotka

Jak to skąd?? z teczki...

lecem bo muszem...

ribka_pilka

Ten marzec, to jak myślę czas poszpitalnej poprawy.
Wiecie co? ja zimą żyję połowicznie, robię tylko to co jest absolutnie konieczne. Męczy mnie nawet wymyślanie posiłków. Zakupy najchętniej robię pod blokiem

i tak kombinuję, żeby w weekendy nie wychodzić z domu.
Jak nic będę miała spektakularne przebudzenie wiosną

wawi

wow!

ribencjo- (wy)wróciłas już w domowe pielesze, czy tez nadajesz w pozycji horyzontalnej pośród kaszlacych i takich tam?.. bo gdzies mi w oko wpadło, ze się onegdaj wybierałas na darmowe wczasy w piekle enefzetów.. Angel

hachiko · Gość

A kiedy Ciebie zwiozą do tego przybytku rozkoszy, jeśli wolno?
Byłam tam w grudniu, pomieszałam młynek palcami i wyszłam przed czasem, gdy już się wyspałam po tej cudnej tabletce.
Riba, czytałaś o skażonej pszenicy w naszym wywrotowym i szatańskim czasopiśmie? Ponoc nie ma już od dawna prawdziwego zboża, co to pamięta czasy Kołodzieja,lecz tablica Mendelejewa. To mamy w mące (odkrywcza jestem), makaronach, pieczywie, budyniach i najgorsze...w słodyczach.
Pora się żegnac ze światem, skoro grozi nam kartofel w pudełku na oknie pielęgnowany z atencją najwyższą. Jezu...
Migota pomyliła teczki ewidentnie, z innej dopiero by wiara miała ubaw

Saluto, Wawi!

Indian Summer

tak przycupnę z Wami...gadać misie nie chce...nic misie nie chce...

wawi

ribka_pilka

Wow, a nawet Waw!

Dopiero się wybieram, mam skierowanie, ale muszę wcześniej załatwić dentystę. I o zgrozo! ten dentysta jutro

Najgorsze jest to, że ja po dwóch dniach w szpitalu, dostaję choroby szpitalnej i mam wrażenie, że to mój dom i nigdy go nie opuszczę. W czwarty dniu pobytu, proszę rodzinę by mnie nie odwiedzała. Taka słaba psychika.
Hacz,
czytałam z wypiekami na twarzy, bo widzisz pokojarzyłam fakty i wyszło mi na to, że remisję choroby miałam wtedy, gdy byłam na diecie białkowej. Zero zbóż.
Nie no

ziemniak swoją drogą, bez "dżemiku", ale za to z sąsiadującą kuwetą z poletkiem ryżowym

Chińczycy to jednak mądry naród, w ryżu glutenu nie ma.
I tu nie podpuszczaj Migotki, jeszcze co wyciągnie z IPNu lub z archeo

hachiko · Gość

Indii, wiś dziewczyno z nami, zawsze to raźniej ,a i duch w narodzie jakby trwalszy

Wawrzynie

, nie pamiętam pytania. Możesz dusic, znęcac się nad ciałem mem zepsutem nnnnooo nie ruszy mózg, tak już mam Angel

Ribuś, poproś o znieczulenie. Już w drzwiach o to skomlę, inaczej nie siadam na fotel.
Think

to zabierz ze sobą mini gadżety domowe, portret rodzinny, suszone liście, nie wiem...ale na pewno słuchawki

Smutno mi będzie bez Ciebie. Obiecaj,że załatwisz to, co trzeba i ładnie się pożegnasz z personelem.
A no własnie z tą trucizną. Wychodzi na to,że nawet poczciwa owsianka jest do niczego,a nawet gorzej

I tam też jest napisane o Twojej dolegliwości!

hachiko · Gość

No tak, poszli zapalic.

ribka_pilka

Indi, się mi ukryła z tym wiszeniem.
Nie rozumiem niechęci Wawiego do przybytków rozkoszy Tongue up (1)

Mimo, że ten gluten tfu i be, chyba zjem jakiegoś kromala na śniadanie

Bo po zębologu to już nic.
I Hacz, bez znieczulenia to co najwyżej przegląd...zębów córki

Dobranoc, jutro zdam meldunek. Transmisja mogłaby być zbyt drastyczna

hachiko · Gość

Jaaaaaaasne, w końcu nie dajmy się zwariowac i wyhodujmy drugą parę uszu dzięki kromce- świetlówce

Śpij dobrze, Ribbulu. Będę czuwac i wszystko będzie OK.

Indian Summer

Trzymam kciuki Ribo.... 050

będzie dobrze

jak nie pogryziesz dentysty

Migotka

Gdzie tam pogryzie... teraz taki kaganiec w paszczę wkładają i rozciągają, Luxus mi opowiadał, bo był dziś u sadystki i dwie godziny z paszczą rozwartą siedział, a twierdzi, że nie jest pierdoła i nie zwyczajny tak długo mieć paszczy otwartej to wszystkie ścięgana w szczęce Go bolą...
ale to ściema jakaś, bo przy kolacji nie trzeszczał...

hachiko · Gość

U nas dzisiaj aura robi tapir we włosach za darmo,ale za to ciepło i słońce wyjrzało.
Swoją drogą mogliby umieścic informacje na metkach jaki towar za co odpowiada. I tak na przykład : ser topiony - gwarantuje trzecią nogę, kurczak - skrzydła, napoje w butelkach - gwałtowny przyrost mózgu i tu bym się zastanowiła.

Migotka

To potem jakie by trzeba berety nosić??
No...moher się rozciąga wprawdzie... Think

Fakt...wiatr dzisiaj czesze, ale jak pięknie jest!!!

ribka_pilka

Wiatr hmmm, tymi ogonami za bardzo kręcicie

jeszcze w temacie miodu, jutro koleżanka dostarcza mi miód faceliowy, z pasieki wujka.
Tu o tym miodzie. Przyznam się, że nazwę facelia, usłyszałam po raz pierwszy.
[link widoczny dla zalogowanych]

hachiko · Gość

A to ci ciekawostka. Też pierwszy raz słyszę o takim miodzie i jego właściwościach. Teraz uzależniłam się od wielokwiatowego z dużym dodatkiem lipy

ribka_pilka

Kiedyś zawsze u mnie w domu był miód. Od paru lat pustki. Do słodzenia gorących napitków się nie nadaje, słodkich kanapek ja nie lubię. Ale wymyśliłam, że będę konsumować "sote" lub wieczorkiem zaleję letnią wodą z cytryną i rano jak znalazł

Hacz, taki z dobrego źródła miód to niezły pomysł na prezent.
Wyciągnęłam "Tajemniczą górę" Manna i spróbuję ją doczytać do końca.
Przez dłuższy czas mnie nie będzie.
Ale I ll be back, jak co inni poniektórzy

hachiko · Gość

O.Taka woda z miodem to zbawienie.
Dobrze, będę czekac. Tuszę, iż czasem, znienacka, w przypływie miłości do mnie dasz znak jakikolwiek,a ja nie będę molestowac tylko westchnę sobie subtelnie i spojrzę na Wschód

,a serce zakwili

Do, Ribuś

http://www.youtube.com/watch?v=LU9akPRODyY
Angel