Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:17, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: | Gupoty gadacie, człek wchodząc do sklepu już jest na stracie, no chyba że kupuje z przeceny gacie
Do tego beret i kąpielówki, a z kieszeni płyną jak strumyk złotówki
|
Wiedziałam, wiedziałam,że
mój mąż zakupoholik wpisze się
tylko biedna nie wiedziałam,
że howera za męża dostałam
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Nie 22:25, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Żeby coś dostać to trzeba zapłacić,
Porównać się muszę do sklepowych gaci,
Bynajmniej nie jestem z żadnej przeceny,
Lepiej Rybo żeby już ci zabrakło weny.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:32, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A jakie zadanie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:35, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Może na przykład o dominacji towarów z pierwszego tłoczenia (spod lady?) nad towarami z przeceny... albo odwrotnie Inspiracja --> Hower
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Malena dnia Wto 10:06, 10 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:51, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Oj, ciężkie zadanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:57, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hower napisał: | Żeby coś dostać to trzeba zapłacić,
Porównać się muszę do sklepowych gaci,
Bynajmniej nie jestem z żadnej przeceny,
Lepiej Rybo żeby już ci zabrakło weny.
|
Wykrakałłeś...( łłłł ma brzmieć jak u Demarczyk)
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Hower Johnnie Walker
Dołączył: 05 Lut 2006 Posty: 4817 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 437 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaaa???
|
Wysłany: Pon 21:56, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A kto to jest ten Demarczyk?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:18, 11 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Malena napisał: | Może na przykład o dominacji towarów z pierwszego tłoczenia (spod lady?) nad towarami z przeceny... |
Towar z pierwszego ... tłoczenia
ma czasem taką przewagę,
że nikt inny nie ma takiego
a to podwaja zabawę
Towar z przeceny lub zwrotów
czasem wybrakowany
ma tylko taką zaletę
że taniej jest nabywany
I tu pytanie niewinne
z ust spływa szeptem nieśmiałem
czy lepiej mieć lepszą zabawę
czy tańszym cieszyć towarem
Przełamuję opór materii
A okazjonalnie poproszę o przywiązaniu do Stumilowego Lasu
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:26, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z koszykami i stukotem obcasów
poszliśmy z mężem na grzyby do lasu.
Gdy już w koszykach było pełno
małżonek, co dziwne, pożegnał się ze mną
ruszył w powrotną drogę,
a ja coś nie mogę.
Ciągnie mnie do tego lasu jak jakiegoś wilka...
szarpię się, wyrywam, mija kolejna chwilka...
Dwa kroki do przodu, i do tyłu cztery.
Co jest do jasnej cholery?
Nagłe olśnienie i niechciana wiedza,
mąż gumową liną przywiązał do drzewa
MNIE
chcąc pozbyć się.
Wieść gminna niesie
że w Stumilowym Lesie
grasuje straszne zwierzę...
Maleństwem zwane dla zmyłki
poluje na ludzkie tyłki...
Można, że rzec
że przywiązał mnie mąż do lasu
na śmierć...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ribka_pilka dnia Czw 21:26, 12 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 1:01, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ribka_pilka napisał: | Z koszykami i stukotem obcasów
poszliśmy z mężem na grzyby do lasu.
Gdy już w koszykach było pełno
małżonek, co dziwne, pożegnał się ze mną |
Wołami mnie już nikt nie wyciągnie na grzyby
Cudne Ribko! Cudniaście cudne!!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 8:03, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Malena napisał: | ribka_pilka napisał: | Z koszykami i stukotem obcasów
poszliśmy z mężem na grzyby do lasu.
Gdy już w koszykach było pełno
małżonek, co dziwne, pożegnał się ze mną |
Wołami mnie już nikt nie wyciągnie na grzyby
Cudne Ribko! Cudniaście cudne!!! |
to ja poproszę o łysych drzewach, zawstydzonych nagością swą
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
letnisztorm Tunrida Storm
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 14847 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2172 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:22, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Idzie nowy dzień, znika mrok
Od wstydu dzieli mnie tylko krok,
Może słońce dziś nie wstanie
O to dzisiaj proszę Panie
albo chociaż mgła jak mleko
widzę ją jest nie daleko .
Byłam, smukła, giętka, młoda
Teraz stoję tu, jak stara kłoda,
Biała kora poszarzała, już nie biała
Liście leżą nieopodal , ja goła cała.
Konary grube na wietrze nie szumią,
Galązki wstydu powstrzymać nie umią .
O już jest dzień, słoneczne promienie
Bezwstydnie głaszczą moje pragnienie
Wiatr szumi w gałezich, ja Brzoza
czekam aż zima wskoczy do morza.
Zadanie pochwała produktów mlecznych.
Post został pochwalony 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:19, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Piękne wiersze! Brawa!!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Malena absolutnie niewinne spojrzenie
Dołączył: 02 Lut 2009 Posty: 3865 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 574 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:27, 13 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
letnisztorm napisał: | Zadanie pochwała produktów mlecznych. |
Nam jeść nabiał kazano. - Wstąpiłem do działu*
I spójrzałem na półki; w brzuchu zaburczało.
Jogurtów owocowych ciągną się szeregi,
Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi;
I widziałem też serki różne; tylkom skinął
I kosz już wypełniony... Wtem! Biceps się zwinął!!
Wylewa się z koszyka spieniona pychota
Biały, obfitym strumieniem jako lawa błota.
Ozdobiona kawałkami owoców. Jak sępy
pań z mopami, wiadrami zbiegły się zastępy.
Przeciw nim bura, lekko przodem zwrócona ,
machająca ogonem kotka wygłodzona.
Sześć ma łatek na grzbiecie; oczy jej się świecą;
I nie tyle prędkich słów gniewne usta miecą,
Nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy,
Ile w tych oczach było dzikiej fascynacy**
Nagle w sam środek kałuży się nurza,
Jak w fale bryła lawy, pyszczek swój zanurza;
I słychać wśród jęku pań z mopem radosne chłeptanie
I widać wąsy kotki w nabiale ubabrane.
Wzruszyły się panie, wiaderka zabrały
i odtąd ją na zapleczu razem dokarmiały.
*z nabiałem
** staropolskie: fascynacji
Nabiał jakby w tle troszkę
Weekendowo poproszę coś o sfrustrowanym nadchodzącymi Świętami Zajączku Wielkanocnym
Post został pochwalony 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:04, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Malena napisał: | letnisztorm napisał: | Zadanie pochwała produktów mlecznych. |
Nam jeść nabiał kazano. - Wstąpiłem do działu*
I spójrzałem na półki; w brzuchu zaburczało.
Jogurtów owocowych ciągną się szeregi,
Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi;
I widziałem też serki różne; tylkom skinął
I kosz już wypełniony... Wtem! Biceps się zwinął!!
Wylewa się z koszyka spieniona pychota
Biały, obfitym strumieniem jako lawa błota.
Ozdobiona kawałkami owoców. Jak sępy
pań z mopami, wiadrami zbiegły się zastępy.
Przeciw nim bura, lekko przodem zwrócona ,
machająca ogonem kotka wygłodzona.
Sześć ma łatek na grzbiecie; oczy jej się świecą;
I nie tyle prędkich słów gniewne usta miecą,
Nie tyle przejdzie uczuć przez duszę w rozpaczy,
Ile w tych oczach było dzikiej fascynacy**
Nagle w sam środek kałuży się nurza,
Jak w fale bryła lawy, pyszczek swój zanurza;
I słychać wśród jęku pań z mopem radosne chłeptanie
I widać wąsy kotki w nabiale ubabrane.
Wzruszyły się panie, wiaderka zabrały
i odtąd ją na zapleczu razem dokarmiały.
*z nabiałem
** staropolskie: fascynacji
Nabiał jakby w tle troszkę
Weekendowo poproszę coś o sfrustrowanym nadchodzącymi Świętami Zajączku Wielkanocnym |
Bosz, kosztować jogurt z mopa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Ron Łotoszacz rozwielitek
Dołączył: 29 Kwi 2009 Posty: 5485 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 284 razy Ostrzeżeń: 3/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:22, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Co za ohydne życie
i los niedorzeczny
westchnął zając skrycie
a był to zając świąteczny
Wszak Święta to nie bajka
i znów będzie koszmarnie
Uważać trzeba na jajka
i na żarłoczną dzieciarnię
najpierw w koszyku wyprawa
a jak wrócisz kościoła
to jak jakaś potrawa
stoisz na środku stoła
a tam sąsiedztwo ohydne
tu chrzan lada jaki
tam jaja barwnie bezwstydne
tam bigos lub inne flaki
na lewo jakaś żubrówka
kartofel co ma mundurek
na prawo prosiaka połówka
makowiec i mazurek
lub marynowana bania
więc martwił się dlatego
bo wszystko do żarcia skłania
i nie wróży nic dobrego
Wtem marudzenia zaniechał
i ochotę na żale stracił
bo na świąteczny stół wjechał
zając w pasztetu postaci.
To może coś bliższego. O pannach wosk lejących i spekulujących z kształtu na temat przyszłego lubego.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:38, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że zła passa topiku minęła...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:07, 23 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Już się Ron ożywił, może i ja jutro coś sklecę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
ribka_pilka smażalnia story
Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 21202 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:14, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ron napisał: |
To może coś bliższego. O pannach wosk lejących i spekulujących z kształtu na temat przyszłego lubego. |
Początek na melodię "Chałupy welcome to"
"Jak co roku w Andrzejki
wróżą sobie panienki
zaklinając fart.
A chłopaki nie wiedzą,
że to przez nich się biedzą
podgrzewając wosk".
Potem przez dziurkę od klucza
wosk na wodę chlusta.
Przybiera formę tajemną,
panny z ciekawości wiedną
jakie przesłanie
ma kształt dla nich...
- O, wyszła mi ryba!
- Hihihi, to będzie zimny chyba!
- O,o, u mnie wąż w spiralę zwinięty!
- Nie będzie pamiętał co to alimenty!
- A tu dziwna skała!
- To Ty go będziesz podrywała!
I tak się panienki we wróżbach rozbrykały,
że życzeń Andrzejom złożyć zapomniały
Może cdn tych wrózbokształtów?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Aproxymat Para X to my
Dołączył: 26 Sie 2005 Posty: 33795 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1537 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zewsząd Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:51, 24 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Hehe... Wąż i alimenty. Co za skojarzenia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|